StoryEditor
Zapachy
20.12.2024 08:10

Chanel No 5, Baccarat czy Delina? Zaskakujące wybory perfumowe celebrytów

Gangsta raper używa jednych z najbardziej uwodzicielskich kobiecych perfum, a Taylor Swift stawia na uniseksowy klasyk Toma Forda. Jakie zapachy upodobały sobie gwiazdy i celebryci?

Chyba nie ma osoby, która automatycznie nie kojarzyłaby Marilyn Monroe z perfumami Chanel No 5. Wypowiedź aktorki, mówiącej o ubieraniu się przed snem jedynie w “parę kropel” Chanel, liczy sobie ponad 70 lat. Marilyn i jej ulubione perfumy przeszły do legendy, a żadnemu innemu artyście nie udało się tej sztuki powtórzyć – przynajmniej nie na taką skalę.

image
Reklama Chanel No.5 z Marilyn Monroe w roli głównej ukazała się dopiero w 2013, dzięki archiwalnym materiałom z MM
fot. media

Twarze z reklamy i bezinteresowni “nosiciele”

Celebryci mają swoje ulubione zapachy, które towarzyszą im na co dzień. Często stanowią element współpracy marketingowej gwiazdy z marką perfumeryjną (np. Julia Roberts + La Vie est Belle Lancome, Cate Blanchett + Si Armani, Dua Lipa + Libre YSL). Ale w wielu przypadkach artyści chwalą się używanymi zapachami bezinteresownie – gdy zapach staje się elementem budowy ich indywidualnego, oryginalnego wizerunku, lub gdy po prostu lubią dany zapach, dobrze się z nim czują, i chcą się tą informacją podzielić z ciekawskimi fanami lub dziennikarzami.

Zapachy wybierane przez gwiazdy są równie różnorodne, jak one same. Możemy znaleźć wśród nich zarówno klasyczne kompozycje, jak i nowsze – awangardowe, niszowe, czasem też po prostu zaskakujące w kontekście wizerunku danego artysty.

Sto lat na rynku

Chanel No. 5 to zapach kultowy i klasyczny. Trudno w to uwierzyć, ale pierwsze flakoniki trafiły na rynek ponad sto lat temu: w 1921 roku. Zapach ten całkowicie bezinteresownie wypromowała Marilyn Monroe, mówiąc o nim w zmysłowym kontekście podczas wywiadu w 1952 roku. 

image
25-letnia Lily-Rose Depp została twarzą odmłodzonej wersji Chanel No 5
fot. mat. prasowe

“Piątka” jest produkowana do dziś i wciąż posiada swoje zwolenniczki, mimo że po wielu zmianach formuły pozostaje cieniem dawnego zapachu (o czym mówią szczęśliwe posiadaczki flakoników z lat 80. ubiegłego wieku). Nie brakuje też krytyków, którzy narzekają na zbyt staroświecki klimat No 5. Dla tych ostatnich Chanel skomponowało bardziej przystępne i współczesne wersje Numeru Pięć (np. wersje L’Eau czy Eau Premiere). Ale miłość do klasycznej Chanel No 5 deklaruje aktorka młodego pokolenia - 25-letnia Lily-Rose Depp, córka francuskiej artystki Vanessy Paradis. Obydwie – matka i córka - były zresztą “twarzami” perfum Chanel.

Tom Ford – na bogato, dla bogatych

Przechodząc do zapachów na współczesnych, to sympatią wielu celebrytów cieszą się kompozycje Toma Forda. Zmysłowy, bogaty i drzewny Black Orchid upodobały sobie m.in. Gwyneth Paltrow i Kim Kardashian

Natomiast blond gwiazda Taylor Swift przyznała, że używa Santal Blush Toma Forda. To elegancka, spokojna kompozycja unisex – pełna ciepła, sandałowca, cynamonu i drzewnych nut. 

Słodka nisza

Słodki, herbaciano-waniliowo-paczulowy Flowerbomb marki Viktor & Rolf podbił podobno serce Ariany Grande. Ta utalentowana wokalistka kilka lat temu również wypuściła na rynek własną markę perfum i kosmetyków (R.E.M Beauty). 

Gwiazdy lubią też kompozycje niszowego domu pefumiarskiego by Kilian. Beyonce podobno ceni orientalno-waniliowe Angels’ Share, a RihannaLove don’t be shy, czyli uroczy gourmand z nutami marshmallows.

Klimaty mroczne i przydymione

Charli XCX, charyzmatyczna i nonszalancka wokalistka i kompozytorka, polubiła się z mroczną, zamszową śliwką made in Sweden, czyli Bibliothèque marki Byredo

Cynthia Erivo (występująca z Arianą Grande w filmie muzycznym tego sezonu – Wicked) jest fanką Jo Malone London i wyciszonej, dymnej wanilii w Myrrh & Tonka Cologne Intense. Zapachy Jo Malone upodobała sobie również żona brytyjskiego następcy tronu, czyli księżna Walii Catherine – jej ulubieńcem jest świeża, kwiatowa kompozycja Orange Blossom Jo Malone.

Influencerka i żona gwiazdora pop, Hailey Bieber, zdradziła, że często powraca do “wyrafinowanej i odurzającej” mieszanki piwonii, liczi, brzoskwini i piżma – czyli Ex Nihilo Fleur Narcotique Eau de Parfum.

Baccarat na każdą kieszeń (zależnie od wersji)

Młoda wokalistka Olivia Rodrigo wyznała z kolei w wywiadzie, że zapachem bez którego nie może żyć jest Baccarat Rouge 540 marki Maison Francis Kurkdjian. Zapach ten przeżywał olbrzymią falę popularności również w Polsce w ostatnich kilku latach. Z uwagi na wysoką cenę doczekał się bardzo dużej ilości znacznie tańszych odpowiedników (tzw. dupes), zainspirowanych mocno oryginałem – od Cloud Ariany Grande począwszy po całą kolekcję zapachów marki odzieżowej Zara.

Gangster z różowym flakonikiem 
image
Snoop Dogg zaskoczył miłością do różowej Deliny
fot. media

A na koniec chyba najbardziej zaskakująca informacja. Snoop Dogg, popularny gangsta raper, podczas wywiadu dla Vogue zaprezentował różowy, barokowo zdobiony flakonik z frędzelkami. Była to doskonale znana fanom butikowych perfum Delina Eau de Parfum marki Parfums de Marly – wyjątkowa, doskonała kompozycja, niezwykle trwała, ze świetną projekcją, miks nut słodkiego owocu liczi, róży, wanilii, piżma i kwaskowego rabarbaru. 

Snoop Dogg podczas wywiadu zdradził, że Delina wchodzi w skład jego jedenastki absolutne niezbędnych przedmiotów (essencials), które zawsze nosi przy sobie w torbie i bez których nie może się obejść.

Czytaj też: Lattafa goni Diora: arabskie perfumy podbijają serca Polaków

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Francuski dom perfumeryjny stawia na neuronaukę oraz AI
Initio Parfums

Francuska marka perfumeryjna Initio Parfums Privés pochwaliła się swoim innowacyjnym projektem o nazwie Feel Lab Experience, mającym łączyć wiedzę o perfumach z neuronauką i sztuczną inteligencją. Koncept, opracowany we współpracy z Feel‘Tech by Micropole, BrainCo i Harvard Innovation Lab, zachęca klientów do eksploracji swoich emocjonalnych wrażeń i reakcji na zapachy.

Na czym polega ten koncept? Klient zakłada opaskę do badania elektroencefalograficznego (EEG), wyposażoną w czujniki, które rejestrują aktywność ich mózgu podczas sesji eksperymentowania. Rejestrowana jest praca fal mózgowych, a analiza tego procesu pokazuje nieświadome preferencje oraz poziom dobrego samopoczucia, wywołanego przez zapach. Proces ten, jak podkreśla marka, nie zastępuje ostatecznego wyboru konsumenta.

Inicjatywa zostanie wdrożona jeszcze w tym miesiącu w paryskim salonie flagowym Initio Parfums Privés – przed zaprezentowaniem przez firmę premierowych kompozycji. 

Dla Initio jest to duży kolejny krok w strategii, zakładającej traktowanie perfum jako emocjonalnego i immersyjnego doświadczenia. W kwietniu dom perfumeryjny sformalizował partnerstwo z DSM-Firmenich, jednym z wiodących dostawców składników  zapachowych, a celem jest pogłębienie badań nad interakcjami między cząsteczkami zapachowymi a ludzkimi emocjami.

image

Neuronauka w marketingu. Quo vadis etyko?

Te działania pojawiają się w dobrym biznesowo momencie dla Sprecher Berrier Group of Companies, spółki macierzystej marek Initio oraz Parfums de Marly. Grupa, która odnotowała sprzedaż detaliczną w wysokości 775 mln dolarów w roku obrotowym zakończonym 31 marca 2025 roku (wzrost o 41 proc.), przygotowuje się do kolejnego etapu swojego rozwoju wraz z objęciem stanowiska dyrektora generalnego przez Patrice‘a Béliarda, co nastąpi 1 października. Béliard jako były dyrektor w Shiseido i Estée Lauder zastąpi Juliena Sausseta.

Wzrost sprzedaży detalicznej o blisko 50 proc. w ciągu roku (do 189 mln dolarów) jest potwierdzeniem strategii Initio Parfums, zakładającej połączenie luksusu, innowacji i nauki w celu umacniania pozycji na globalnym rynku perfumowej niszy.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
17.09.2025 08:48
Olejkowa baza perfum: tradycja i współczesny trend bezalkoholowych formuł
Dzięki wysokiej koncentracji kompozycji olejki są wyjątkowo wydajne: kilka kropel potrafi zastąpić wielokrotne użycie klasycznego sprayuShutterstock

Perfumy w formie olejków mają długą i fascynującą historię. Ich korzenie sięgają starożytnych cywilizacji: Egiptu, Mezopotamii, Indii czy Półwyspu Arabskiego, gdzie wonne oleje pełniły rolę zarówno w rytuałach religijnych, jak i w codziennej pielęgnacji. Obecnie olejkowe kompozycje coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na rynku światowym, korzystając z mody na orientalne inspiracje i poszukiwanie bardziej intymnych formuł.

Kulturowe korzenie olejkowych perfum

Perfumy w olejkach narodziły się ze starożytnej potrzeby utrwalania woni w naturalnych olejach roślinnych, długo przed odkryciem alkoholu jako nośnika. W Egipcie i Mezopotamii macerowano w nich kwiaty, żywice i przyprawy, tworząc wonne kompozycje towarzyszące obrzędom religijnym i codziennej pielęgnacji. Indie wzbogaciły tę tradycję sztuką destylacji attarów – esencji kwiatowych i ziołowych utrwalanych w oleju sandałowym, które do dziś pozostają symbolem lokalnego rzemiosła perfumeryjnego. 

Na Półwyspie Arabskim narodziły się z kolei mukhallaty – gęste, wielowymiarowe mieszanki oudu, róży i przypraw, pełniące zarówno rolę luksusowej ozdoby, jak i elementu duchowych praktyk. Olejkowe perfumy już w starożytności przekroczyły granice estetyki, stając się częścią rytuału, duchowości i tradycji, które w wielu kulturach przetrwały do dziś.

Siła olejowej bazy

Najważniejszym wyróżnikiem perfum olejkowych jest ich baza. W przeciwieństwie do alkoholu, który pełni wyłącznie rolę nośnika zapachu, oleje mogą działać aktywnie, utrwalając kompozycję i jednocześnie wspierając skórę. Zwłaszcza bazy roślinne, takie jak jojoba, migdał, sezam czy kokos, cenione są za właściwości nawilżające, odżywcze i ochronne. Dzięki temu stosowanie perfum olejkowych może stać się nie tylko doświadczeniem zmysłowym, ale i formą pielęgnacji. 

Warto jednak podkreślić, że nie każda formuła oparta jest na naturalnych olejach – w przypadku baz syntetycznych efekt pielęgnacyjny ustępuje miejsca przede wszystkim funkcji nośnika zapachu.

Charakter oleju sprawia, że zapach rozwija się inaczej, niż w kompozycjach alkoholowych. Zamiast natychmiastowej, intensywnej projekcji, aromat uwalnia się stopniowo, reagując na ciepło ciała i tworząc indywidualny akord, który różni się w zależności od skóry osoby noszącej. To nadaje perfumom olejkowym wymiar osobisty, gdzie  zapach staje się częścią użytkownika, a nie tylko otoczenia.

Dodatkowo aplikacja olejków ma swój rytuał: zapach nakłada się punktowo, zazwyczaj na nadgarstki, kark czy miejsca tętna. Kontakt skóry z olejem sprawia, że kompozycja nie unosi się w przestrzeni jak lotna mgiełka, lecz buduje subtelną aurę, która towarzyszy przez wiele godzin, a czasem nawet dni.

Klimat a trwałość zapachu

Trwałość perfum zależy nie tylko od ich kompozycji, ale także od środowiska, w którym są używane. W gorącym i suchym klimacie alkohol paruje wyjątkowo szybko, co sprawia, że zapach staje się ulotny i trudny do utrzymania. Oleje działają odwrotnie – nie odparowują gwałtownie, lecz wiążą molekuły zapachowe i stopniowo je uwalniają.

Dzięki olejowej bazie perfumy są odporne na wysoką temperaturę – aromat rozwija się powoli, zachowując głębię i stabilność. Oleje dodatkowo chronią skórę przed przesuszeniem, co w suchym klimacie daje im wyraźną przewagę nad alkoholowymi kompozycjami. W wilgotnym – zapach staje się cięższy i bardziej skoncentrowany, mniej unoszący się w powietrzu, a przez to odbierany jako bliższy ciału, intymny i zmysłowy.

Takie właściwości tłumaczą, dlaczego w regionach o skrajnym klimacie (Półwysep Arabski czy Indie) olejki przez wieki dominowały nad formułami alkoholowymi. Był to nie tylko wybór kulturowy czy religijny, lecz przede wszystkim praktyczne dostosowanie zapachu do warunków środowiska.

image

Dwie odsłony layeringu: między bliskowschodnim rytuałem a globalną interpretacją

Powrót do źródeł: perfumy w olejku dziś

Obecnie, po wiekach obecności w kulturach Wschodu, perfumy olejkowe zyskują nowe znaczenie także na globalnym rynku. Wpływa na to kilka czynników, które wzajemnie się uzupełniają. Coraz większe znaczenie mają wpływy kulturowe Orientu, zwłaszcza Bliskiego Wschodu – zarówno jako rynków o rosnącej sile, jak i źródeł inspiracji dla globalnej perfumerii. 

Zainteresowanie olejkami wpisuje się także w szerszy trend poszukiwania prostszych, bliższych naturze formuł. Szczególnie te kompozycje, które bazują na roślinnych olejach i są pozbawione alkoholu, zyskują wizerunek alternatywy przejrzystej i autentycznej. Współczesne perfumy olejkowe powstają jednak w różnych odsłonach – od receptur w pełni naturalnych po warianty korzystające z baz syntetycznych, które zapewniają stabilność i dostępność na większą skalę.

Istotny pozostaje również sposób odbioru. Olejki zapewniają trwałość i intensywność, a jednocześnie rozwijają się blisko skóry. Doceniana jest także ich praktyczność: nowoczesne formaty, takie jak roll-ony, miniaturowe fiolki czy olejki w sztyfcie, sprawiają, że kompozycję można łatwo dopasować do codziennego rytmu i zabrać ze sobą w podróż.

Na tej bazie rozwija się również strategia marek. Niszowe domy perfumeryjne chętnie sięgają po olejki, traktując je jako medium podkreślające rzemieślniczy charakter i kulturowe dziedzictwo. Kompozycje bazujące na oudzie, róży czy szafranie często nawiązują do tradycyjnych attarów i mukhallatów, reinterpretując je na nowo.

Równolegle także marki mainstreamowe dostrzegają potencjał tej formuły. Wprowadzają ją najczęściej jako uzupełnienie flagowych kolekcji, traktując olejki jako sposób na pogłębienie doświadczenia zapachu i zaoferowanie konsumentowi alternatywnej koncentracji.

Dzięki takim rozwiązaniom perfumy olejkowe zyskują dziś wiele odsłon: od kompozycji wiernych dawnym recepturom po nowoczesne wariacje adresowane do globalnego odbiorcy.

Perspektywy rozwoju kategorii

Olejowe perfumy, choć wciąż pozostają niszowym segmentem, wpisują się w wyraźny trend wzrostowy. Coraz większe znaczenie ma zwrot ku naturalnym i „czystym” formułom, które budują zaufanie i odpowiadają na rosnące oczekiwania przejrzystości w branży beauty. Te kompozycje, które bazują na olejach roślinnych i naturalnych esencjach (choć w praktyce baza bywa także syntetyczna), postrzegane są jako bardziej wiarygodne i najlepiej wpisujące się w trend clean beauty. 

Według raportu Natural Fragrances Market (Market Research Future, wrzesień 2025) globalny rynek zapachów naturalnych będzie rósł średnio o 7,5 proc. rocznie, osiągając ponad 48 mld USD do 2032 roku. Tak dynamiczne prognozy pokazują, że naturalność staje się jednym z trwałych filarów rozwoju perfumerii, a perfumy olejkowe mogą być jej istotnym beneficjentem.

Równocześnie perfumy w olejku idealnie wpisują się w popularność rytuałów self-care i holistycznego podejścia do pielęgnacji. Ich rola wykracza przy tym poza zapach – olejek staje się czymś więcej niż nośnikiem aromatu, działając jak produkt pogranicza między perfumerią a kosmetyką i wzmacniając wizerunek marki jako tej, która dba nie tylko o zmysły, ale i o dobrostan.

Kolejnym motorem wzrostu jest trend personalizacji i intymności zapachu. Olejek nie tworzy projekcji tak szerokiej jak klasyczne perfumy alkoholowe, lecz rozwija się blisko skóry, tworząc doświadczenie bardziej osobiste. W tym tkwi ich komunikacyjna siła – perfumy olejkowe są postrzegane nie tylko jako zapach, ale także jako rytuał: olfaktoryczny i pielęgnacyjny, a zarazem codzienny gest troski o siebie i własne samopoczucie. Dzięki temu wpisują się w szerszy trend poszukiwania zapachów intymnych, świadomych i bliskich ciału.

Na atrakcyjność tej formuły wpływa również jej praktyczny wymiar. Dzięki wysokiej koncentracji kompozycji olejki są wyjątkowo wydajne: kilka kropel potrafi zastąpić wielokrotne użycie klasycznego sprayu. W efekcie często wystarczają na dłużej, co czyni je rozwiązaniem nie tylko zmysłowym, lecz także ekonomicznym. To dodatkowy argument, z którego mogą korzystać zarówno niszowe domy, jak i globalne marki, podkreślając trwałość i intensywność produktu w stosunku do jego ceny.

Marta Krawczyk 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 12:17