StoryEditor
Twarz
30.07.2015 00:00

Szybko i wygodnie, czyli pielęgnacja pod prysznicem

Balsamy pod prysznic są świetne dla zabieganych. Nie zastąpiły jednak tradycyjnych balsamów czy maseł używanych po kąpieli. Są raczej stosowane okazjonalnie.

Kategoria powstała przed dwoma laty, kiedy to marka Nivea jako pierwsza wprowadziła balsam pod prysznic na rynek. Jego pojawienie się wsparła kampanią informacyjną na temat zalet tego kosmetyku. Produkt wpisał się znakomicie w tempo współczesnego życia w pędzie. – Przypadł do gustu zwłaszcza tym konsumentkom, które dotąd raczej nie stosowały tradycyjnej pielęgnacji i nawilżania ciała po kąpieli czy prysznicu. Dlatego pozwolił dotrzeć do nowych użytkowniczek – wyjaśnia Martyna Kostrzyńska, PR manager marki. Nie trzeba było długo czekać, aby podobne balsamy pojawiły się także w portfolio innych marek, czy to tworząc odrębne wieloproduktowe serie (AA, Eveline), czy będąc uzupełnieniem linii do mycia i pielęgnacji ciała (Tołpa, Venus, Oilan). Eveline Cosmetics wprowadziła nawet balsam do ciała z peelingiem pod prysznic. – To wielofunkcyjny kosmetyk, który  pozwala jednocześnie na peeling,  nawilżenie oraz odbudowę płaszcza lipidowego skóry – mówi Karina Kozerska, dyrektor marketingu firmy.

Zyskać na czasie
Balsamy pod prysznic zostały pomyślane jako szybka forma nawilżenia i wygładzenia ciała dla zabieganych kobiet, których skóra potrzebuje pielęgnacji po kąpieli, ale drażni je, że na posmarowane ciało nie można od razu założyć ubrania. Te kilka minut potrzebne na wchłonięcie się preparatu to dla nich czas stracony. Ile jest takich kobiet? Według marki Nivea może ich być nawet 68 proc. Kobietom brakuje czasu na odpoczynek, relaks oraz właśnie na pielęgnację ciała.
Według amerykańskich badań dla większości kobiet (64 proc.) pielęgnacja ciała to przyjemność, a nawet taki sam obowiązek jak mycie zębów (60 proc.). Tymczasem w Polsce, jak pokazują badania GfK, choć kosmetyki kupuje blisko 93 proc. kobiet, to produkty do pielęgnacji ciała trafiają do koszyków zaledwie 30 proc. pań. Reszta, zajęta godzeniem wielu ról społecznych i spełnianiem oczekiwań zawodowych i rodzinnych, zwyczajnie na pielęgnację ciała nie znajduje czasu.
Stąd zainteresowanie konsumentek produktem, który pozwala na wygodną i szybką pielęgnację ciała już pod prysznicem lub w wannie. Balsam nakłada się na mokrą skórę. Działa on jak odżywka, ekspresowo nawilżając i wygładzając ją. Po kilku sekundach można go spłukać i wytrzeć ciało. Na skórze nie ma lepkiej warstwy uniemożliwiającej założenie ubrania. – Klientki drogerii poszukują kosmetyków wydajnych, szybko działających, o przyjemnym zapachu oraz w przystępnej cenie. Balsamy pod prysznic doskonale wpisują się w te oczekiwania – dodaje Karina Kozerska.

Innowacja nie wypiera tradycji
– Nowa kategoria została przyjęta przez konsumentki bardzo entuzjastycznie – mówi Anna Wójkowska, brand manager AA Beautiful Body w firmie Oceanic. – Sukces balsamów pod prysznic jest z pewnością podyktowany zarówno chęcią wypróbowania czegoś nowego, jak i dużą kampanią medialną o charakterze edukacyjnym, która przybliżyła klientkom ten wyjątkowy produkt – wyjaśnia.
Nie dziwnego zatem, że nasze pytanie o balsamy pod prysznic spotkało się z dużym odzewem na Facebooku. Bogusia napisała, że ceni sobie to, że wygodnie się ich używa, więc stosuje je z zamiłowaniem. Sabina wprost je uwielbia. – Dziękuję temu, kto wymyślił ten produkt. Dla mnie jest to super kosmetyk. Jako mamie pracującej i wychowującej 2,5-letniego synka brakuje mi czasu na pielęgnację ciała, dlatego lubię już pod prysznicem zadbać o nawilżenie skóry – mówi. Jednak dodaje, że kiedy może sobie pozwolić na wieczorne rozpieszczanie swojego ciała, to chętnie wraca do tradycyjnych olejków i mleczek. Również Bernadeta, która lubi stosować balsamy pod prysznic, zwłaszcza latem, przyznaje, że nie zrezygnowała z tradycyjnego balsamu. W podobnym tonie wypowiada się Sylwia. Uważa, że balsam pod prysznic to znakomity kosmetyczny wynalazek, ale tradycyjnego balsamu nie zastępuje. – Te pod prysznic są przyjemne, delikatnie nawilżające, pachnące, ale nie odżywiają skóry tak dobrze, jakby się chciało, a zapach utrzymuje się króciutko – wyjaśnia. Dlatego balsamów pod prysznic używa tylko wtedy, gdy się śpieszy i ma mało czasu na pielęgnację. Zapewnia jednak, że balsam pod prysznic kupi jeszcze nieraz.
Te opinie znajdują również potwierdzenie w badaniach konsumenckich marki AA. Wynika z nich, że kobiety lubią mieć w domu jednocześnie kilka balsamów do ciała – o różnych właściwościach czy o różnych kompozycjach zapachowych. Do tego zestawu dołączyły balsamy pod prysznic, po które większość kobiet sięga okazjonalnie. Tylko nieliczne konsumentki stosują je codziennie. Absolutnie nie są one zagrożeniem dla tradycyjnych balsamów do pielęgnacji ciała. Z pewnością jednak stanowią atrakcyjną alternatywę i ciekawe rozwiązanie, bo rewelacyjnie wpisują się w potrzeby współczesnych kobiet. – Te produkty różnią się od tradycyjnych balsamów. Różnica polega na reakcji kosmetyku na wodę. Balsamy pod prysznic to lekka konsystencja niepozostawiająca tak tłustej warstwy jak np. masła do ciała. To idealne rozwiązanie dla skóry latem, ale nie tylko. To jak często i w jakich okolicznościach będą stosowane, zależy od indywidualnych upodobań i nic nie stoi na przeszkodzie, by były stosowane cały rok – podkreśla Karina Kozerska z Eveline Cosmetics.

Anna Zawadzka-Szewczyk


Jak stosować balsamy pod prysznic?

Właściwości pielęgnacyjne balsamów pod prysznic są uzależnione od składników aktywnych, które muszą zadziałać dużo szybciej niż w przypadku tradycyjnego balsamu, gdyż produkt po chwili zostaje spłukany ze skóry. Skuteczność produktu zależy od konsystencji, składników i sposobu aplikacji.
Dla wzmocnienia efektu pielęgnacyjnego warto nałożyć nieco większą ilość produktu i dobrze wmasować go w skórę. Natomiast po spłukaniu nie należy wycierać skóry zbyt mocno ręcznikiem, wystarczy łagodnie ją osuszyć.
Warto stosować zamiennie balsamy tradycyjne i innowacyjne, i obserwować, jak czuje się skóra i czego potrzebuje. Jeżeli jest przesuszona, warto zastosować tradycyjny, bogaty balsam do ciała i pozwolić skórze wchłonąć go bez zbytniego pośpiechu. Balsamy pod prysznic mogą być dobrą alternatywą w gorące, letnie dni lub podczas urlopu, kiedy zależy nam na czasie, a jednocześnie chcemy, by skóra na długo pozostała świeża, gładka i pachnąca, bez stosowania czasochłonnej, bogatej pielęgnacji.

Anna Wójkowska,

brand manager AA
Beautiful Body, Oceanic


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
23.10.2025 08:04
THERAMID — skoncentrowane produkty dla gładszej i bardziej promiennej skóry
THERAMID — skoncentrowane produkty dla gładszej i bardziej promiennej skóryMateriał Partnera

Marka Theramid to prawdziwe odkrycie w świecie świadomej pielęgnacji. Powstała w hiszpańskim laboratorium Niche Beauty Lab, które od początku swojej działalności kieruje się ideą „from the lab to you” — czyli tworzenia formuł bezpośrednio w oparciu o badania naukowe, a nie chwilowe trendy

To nie jest kolejna linia kosmetyków obiecująca „natychmiastowy efekt”. Theramid to terapie dla skóry, które mają działać długofalowo — odbudowywać i wzmacniać barierę hydrolipidową, przywracać cerze naturalną równowagę a także korygować niedoskonałości.

Jednym z najważniejszych celów marki jest regeneracja i wsparcie skóry. Formuły Theramid często łączą intensywne składniki aktywne (wysokie stężenia witamin, kwasów, peptydów czy antyoksydantów) z substancjami łagodzącymi, które niwelują ryzyko podrażnień. 

image
Materiał Partnera

Even-In czyli nowość przeciw przebarwieniom

To odpowiedź na potrzeby osób, które szukają skutecznego rozwiązania na przebarwienia, plamy pigmentacyjne i nierówny koloryt cery.

image
Materiał Partnera

Even-In to intensywna kuracja rozjaśniająca, która działa zarówno na już istniejące przebarwienia, jak i zapobiega powstawaniu nowych.

Poznaj prawdziwy game-changer w pielęgnacji skóry z problemem nadprodukcji melaniny który dostarcza naukowo opracowane rozwiązania pielęgnacyjne.

Jak działa Theramid Even-In?

Formuła Even-In to połączenie najskuteczniejszych składników depigmentujących, które razem tworzą terapię o potrójnym działaniu: redukują istniejące przebarwienia, hamują nadprodukcję melaniny, rozświetlają skórę i wyrównują jej koloryt.

Kluczem do skuteczności jest połączenie trzech substancji:

  • Kwasu traneksamowego (Tranexamic acid) – blokuje on procesy zapalne, które pobudzają nadmierną produkcję melaniny.
  • Kwasu kojowy (Kojic acid) oraz alfa-arbutyny (Alpha arbutin) – te związki hamują aktywność enzymu tyrozynazy, kluczowego w procesie powstawania plam pigmentacyjnych.

Te trzy składniki działają synergicznie, dzięki czemu skutecznie rozjaśniają cerę, niwelują plamy potrądzikowe, posłoneczne i hormonalne, a jednocześnie zapobiegają powstawaniu nowych przebarwień.

Dodatkowe wsparcie dla zdrowej i promiennej skóry

Even-In to nie tylko produkt na przebarwienia. Formuła została wzbogacona o łagodzące i nawilżające składniki, które dbają o komfort skóry oraz jej prawidłowe funkcjonowanie:

  • azeloglicyna – działa przeciwzapalnie, lekko rozjaśnia i przywraca cerze naturalny blask.
  • NAG (N-acetylglukozamina) oraz betaina – pomagają utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia, wygładzają i poprawiają elastyczność skóry.

Dzięki temu Even-In nie tylko rozjaśnia przebarwienia, ale także poprawia strukturę skóry, pozostawiając ją gładką, miękką oraz promienną.

Efekty potwierdzone badaniami klinicznymi

W badaniach przeprowadzonych na grupie 24 kobiet w wieku 35–60 lat (z łagodną lub umiarkowaną hiperpigmentacją) po 8 tygodniach stosowania uzyskano imponujące wyniki:

  • Redukcja przebarwień i wyrównanie kolorytu skóry o 22%
  • 91% badanych zauważyło, że ma bardziej promienną, świetlistą cerę
  • 82% potwierdziło redukcję widoczności przebarwień
  • 100% przyznało, że skóra stała się gładsza i milsza w dotyku

To liczby, które mówią same za siebie — Theramid Even-In naprawdę działa.

Inne produkty Theramid warte uwagi: trójka top sprzedażowa

Na koniec warto wyróżnić trzy już dobrze znane i często polecane produkty Theramid, które mogą świetnie uzupełnić pielęgnację, także w połączeniu z Even-In:

1. Theramid  TETRAMID C.E.F​ - kuracja z witaminą C, 30 ml

image
Materiał Partnera

To intensywne serum z potrójną witaminą C, które skutecznie rozświetla cerę, wyrównuje koloryt oraz chroni skórę przed oznakami fotostarzenia. Dzięki połączeniu trzech stabilnych form witaminy C, witaminy E i kwasu ferulowego działa silnie antyoksydacyjnie i rozjaśniająco. Regularne stosowanie sprawia, że skóra staje się jaśniejsza, gładsza oraz bardziej jędrna, z widocznie mniejszą liczbą przebarwień.

2. Theramid Copper Peptide - terapia przeciwstarzeniowa z peptydami miedzi 3%, 30 ml

image
Materiał Partnera

Zaawansowane serum przeciwstarzeniowe z najwyższym stężeniem czystych peptydów miedzi dostępnym na rynku. Formuła intensywnie stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, poprawiając jędrność, elastyczność oraz strukturę skóry. Dodatkowo działa silnie antyoksydacyjnie a także regenerująco — chroni przed stresem oksydacyjnym, wspiera procesy naprawcze oraz widocznie wygładza zmarszczki, nadając cerze zdrowy, promienny wygląd.

3. Theramid Azid - rozjaśniająca terapia do twarzy z kwasem azelainowym zmniejszająca zaczerwienienia, 30 ml

image
Materiał Partnera

Intensywna, wielofunkcyjna kuracja z 15% kwasem azelainowym, która skutecznie redukuje niedoskonałości, zaczerwienienia oraz przebarwienia. Formuła działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i regulująco, dzięki czemu skóra staje się gładsza, jaśniejsza, bardziej jednolita. Dodatkowo zawartość karnozyny i mączki owsianej wzmacnia barierę ochronną, łagodzi podrażnienia a także opóźnia procesy starzenia skóry.

W ofercie Theramid każdy znajdzie coś dla siebie — niezależnie od potrzeb skóry, wieku czy typu cery. To marka, która łączy naukę z realnymi efektami, oferując skoncentrowane terapie dopasowane do konkretnych problemów. Jeśli marzysz o zdrowej, promiennej i zadbanej skórze — warto wypróbować Theramid i odkryć jej moc od pierwszych aplikacji.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
13.10.2025 09:17
Sekrety K-beauty i J-beauty: od glass skin do mochi skin
Hebe mat.pras.

Azjatycka pielęgnacja od kilku lat podbija światowe rynki beauty i inspiruje do zmiany codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. Choć koreańskie i japońskie podejście do dbania o skórę różnią się stylem i intensywnością, łączy je wspólna filozofia – pielęgnacja rozumiana jako troska o zdrowie i piękno w długofalowej perspektywie. Co sprawia, że są tak wyjątkowe i popularne na całym świecie – wyjaśniają eksperci z Hebe.

Zarówno K-beauty, jak i J-beauty traktują pielęgnację nie jako obowiązek, ale jako rytuał, moment uważności i dbania o siebie. W obu przypadkach ogromną wagę przywiązuje się do jakości składników i delikatnego podejścia do skóry – bez agresywnych zabiegów, za to z naciskiem na profilaktykę i codzienną regularność. W kosmetykach obecne są naturalne ekstrakty roślinne, fermenty czy algi, a celem jest zdrowa, promienna i wypielęgnowana cera.  

K-beauty – innowacja i efekt „glass skin”

Koreańska pielęgnacja słynie z wieloetapowych rytuałów, które mogą liczyć nawet do dziesięciu kroków. To właśnie stąd wywodzą się maski w płachcie, kremy BB czy esencje, które szybko zdobyły globalną popularność. 

K-beauty zachęca do eksperymentowania, odkrywania nowych formuł i czerpania radości z dbania o siebie. 

W centrum tego nurtu stoi efekt „glass skin” – cera promienna, gładka i pełna blasku. Koreańskie marki nieustannie udoskonalają swoje technologie, wprowadzając innowacje takie jak egzosomy, PDRN czy fermentacja 2.0, które wspierają regenerację skóry na poziomie komórkowym.

Popularność zyskują też produkty hybrydowe „make-care”, łączące makijaż i pielęgnację, oraz trend pro-aging, który celebruje naturalne piękno na każdym etapie życia. 

K-beauty czerpie również z popkultury – estetyka inspirowana K-popem zachęca do zabawy kolorami i wyrażania siebie poprzez makijaż i pielęgnację. 

J-beauty – minimalizm, harmonia i „mochi skin”

W przeciwieństwie do rozbudowanej koreańskiej pielęgnacji, J-beauty stawia na prostotę i równowagę. Zwykle obejmuje trzy do pięciu kroków, skupiając się nie na ilości, lecz na jakości i skuteczności produktów. 

W japońskich formułach dominują naturalne składniki – ryż, olej kameliowy, matcha, żeń-szeń czy houttuynia cordata. Trendy takie jak skinimalizm zachęcają do ograniczenia liczby kosmetyków, by wspierać naturalną regenerację skóry. Popularne są też kuracje nocne oraz formuły bezwodne, które zapewniają skuteczność przy mniejszym zużyciu zasobów. 

Ważnym elementem japońskiej pielęgnacji jest wabi-sabi – podejście, które celebruje naturalne piękno, prostotę i niedoskonałość. Zamiast dążyć do idealnie gładkiego efektu, promuje subtelny, zdrowy blask zwany tsuyadama, symbolizujący harmonię i wewnętrzny spokój. 

Efektem takiej pielęgnacji jest „mochi skin” – miękka, jędrna i elastyczna cera o naturalnym blasku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. październik 2025 15:08