StoryEditor
Zdrowie
07.09.2023 14:00

Czy używanie antyperspirantów jest bezpieczne? Dermatolog rozwiewa mity o tych kosmetykach

Na rynku są dostępne antyperspiranty bez aluminium, ale nie ma konieczności zmiany kosmetyku, którego używamy na inny, tylko ze względu na jego obecność w liście składnikówShutterstock
Ochrona przed potem to obowiązkowy element pielęgnacji. Nakładanie każdego dnia kosmetyków na skórę pod pachami rodzi jednak pytania o ich wpływ na zdrowie, skuteczność, a nawet właściwy sposób czy porę aplikacji. Przez lata w tych kwestiach pojawiło się wiele przekłamań. Wiara w nie może negatywnie wpływać na higienę osobistą i tym samym samopoczucie. O najpopularniejszych mitach nt. antyperspirantów mówi dr Edyta Engländer, dermatolog i ekspertka marki true men skin care.

Pocenie się to ludzka rzecz i naturalny sposób termoregulacji organizmu. Niestety jego skutki uboczne – nieprzyjemny zapach, uczucie nieświeżości czy mokre plamy na ubraniach, potrafią mocno uprzykrzać życie. Z tego powodu codziennie sięgamy po kosmetyki ograniczające wydzielanie potu lub maskujące jego zapach. Tylko czy ich stosowanie na pewno jest bezpieczne? Edyta Engländer, dermatolog i ekspertka marki true men skin care postanowiła rozwiać mity na temat antyperspirantów.

Dezodorant i antyperspirant działają tak samo

Choć w mowie potocznej często wymiennie używamy nazw tych dwóch kosmetyków, to już przy ich zakupie taka pomyłka może skutkować rozczarowaniem. Zadaniem dezodorantu jest maskowanie zapachu potu, dlatego tego typu produkty sprawdzą się lepiej u osób, które nie mają problemów z mocnym poceniem. Antyperspiranty zazwyczaj mają delikatniejszy zapach – ich rolą jest ograniczanie wydzielania potu, działają więc na przyczyny, a nie skutki pocenia.

Antyperspiranty mogą powodować problemy zdrowotne

Najpopularniejszym i rodzącym największe obawy przed używaniem antyperspirantów mitem jest ten o ich szkodliwości dla zdrowia. Zwiększanie ryzyka zachorowania na raka piersi czy chorobę Alzheimera, które przypisywano kosmetykom zawierającym w składzie aluminium, nie zostało nigdy potwierdzone badaniami.

Glin stosowany w produktach kosmetycznych, bo również pod taką nazwą funkcjonuje ten „straszny” składnik, został uznany za bezpieczny przez europejski Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów. Substancja ta tworzy na powierzchni naskórka barierę, która zatyka ujścia gruczołów potowych, ograniczając wydzielanie potu. Efekt nie jest długotrwały – utrzymuje się do mycia, a aluminium nie przenika w głąb skóry.

Oczywiście na rynku są dostępne antyperspiranty bez aluminium, ale nie ma konieczności zmiany skutecznego kosmetyku, którego używamy na inny, tylko ze względu na jego obecność w liście składników.

Stosowanie antyperspirantów zaburza funkcjonowanie organizmu

Czasowe blokowanie gruczołów potowych przez antyperspiranty rodzi u niektórych wątpliwości w kontekście właściwej termoregulacji organizmu oraz usuwania z niego toksyn. Po pierwsze działanie tego typu kosmetyków nie wpływa na temperaturę, należy też pamiętać, że pot nie jest wydalany wyłącznie przez pachy – gruczoły potowe znajdują się w skórze niemal na całym ciele.

W kwestii toksyn, czyli tak naprawdę zbędnych produktów przemiany materii, za ich usuwanie w głównej mierze odpowiadają nerki. W tym przypadku pot jest tylko uzupełnieniem procesu wydalania – w jego składzie znajduje się głównie woda, mocznik i nadmiar soli mineralnych.

Produkty dla mężczyzn są skuteczniejsze

Może się wydawać, że mężczyźni pocą się bardziej, dlatego przeznaczone dla nich kosmetyki będą mieć silniejsze działanie. Skłonność do intensywniejszego wydalania potu jest jednak dla każdego człowieka kwestią indywidualną i nie powinno się jej rozpatrywać w kontekście płci. Tak samo należy również podchodzić do produktów pielęgnacyjnych – za ich skuteczność odpowiadają składniki aktywne, a nie to do kogo są skierowane.

Oczywiście przy wyborze docelowego antyperspirantu zwracamy uwagę na jego zapach, który jest głównym „wyznacznikiem” tego, czy produkt jest damski lub męski. Dostępne są jednak również kosmetyki typu unisex z uniwersalnym zapachem, które dodatkowo występują w opcji refill, czyli z wymiennym wkładem, co pozwala na zmniejszenie zużycia plastiku.

Skóra w nocy musi odpocząć od antyperspirantu

Istnieje przekonanie, że wieczorem skóra pod pachami powinna „oddychać”, dlatego nie należy nakładać na nią żadnych kosmetyków. Okazuje się jednak, że aplikacja antyperspirantu po wieczornej kąpieli może zwiększyć jego skuteczność. Gdy śpimy, gruczoły potowe pracują mniej intensywnie, dzięki czemu produkt ma więcej czasu na wchłoniecie i może zadziałać lepiej. Jeśli jednak jesteśmy zwolennikami porannego prysznica, lepiej zastosować preparat rano – na dokładnie oczyszczoną i osuszoną skórę.

Delikatna skóra pod pachami wymaga odpowiedniej pielęgnacji i higieny. Nie warto jednak wierzyć w mity nagromadzone wokół antyperspirantów, które nie znajdują potwierdzenia w badaniach naukowych. Przy wyborze kosmetyków należy przede wszystkim kierować się własnymi potrzebami oraz zdrowym rozsądkiem, tak aby czuć się świeżo i komfortowo przez cały dzień

- podsumowuje Edyta Engländer.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
26.09.2023 16:58

Szczoteczka i pasta do zębów, nić dentystyczna i płyn do płukania to niezbędne produkty do higieny jamy ustnej

Debata ekspertów podczas konferencji zorganizownej przez markę ListerinePiotr Wieczorek
Szacuje się, że w Polsce aż 95 proc. osób ma próchnicę. Eksperci zwracają uwagę, że z reguły jest to efektem niewystarczającej dbałości o higienę jamy ustnej. Zaniedbania w tym obszarze niosą ze sobą ryzyko rozwoju chorób, takich jak cukrzyca, zawał serca, problemy płucne, halitoza a nawet problemy z płodnością. Tymczasem aby obniżyć ryzyko wystąpienia tych chorób wystarczy regularne stosowanie podstawowych produktów higienicznych sprzedawanych w każdej drogerii.

Szacuje się, że 16 proc. Polaków w grupie wiekowej 35-44 lata ma rozpoznane zaawansowane zapalenie przyzębia, z kolei zdrowe przyzębie posiada zaledwie 1 proc. Próchnica dotyka 95 proc. dorosłych, a przeciętny Polak ma próchnicę aż w 13 zębach. Sytuacja u dzieci również jest poważna.

– Ponad 90 proc. polskich dzieci i nastolatków ma zęby objęte próchnicą. Wśród nich ponad 50% dzieci w wieku 3 lat posiada zęby z ubytkami – średnio ubytek próchnicowy obejmuje 3 zęby. Taki stan zdrowia jamy ustnej stawia nas w rankingach WHO za takimi krajami jak Uganda czy Bośnia i Hercegowina. Statystyki statystykami, ale patrząc na jednostkę zły stan zdrowia jamy ustnej, w tym uzębienia, może skutkować w późniejszych latach życia wieloma innymi problemami zdrowotnymi – alarmuje Michał Kaczmarek, specjalista stomatologii dziecięcej, współwłaściciel i współtwórca Tata Stomatolog Clinic.

Zły stan zębów i jamy ustnej może stanowić poważne zagrożenie dla szerzej pojętego zdrowia całego organizmu i może sprzyjać rozwojowi wielu innych schorzeń.

– Nieodpowiednia higieny jamy ustnej, a tym bardziej jej brak, może prowadzić do wielu chorób, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się z nią niezwiązane. Mówimy tu o cukrzycy, chorobach serca, układu krwionośnego, problemach płucnych czy halitozie. Niewłaściwa higiena może prowadzić nie tylko do utraty zębów czy zapalenia dziąseł, ale też do problemów z płodnością czy nawet zawału serca. Tymczasem według niektórych źródeł 3,8 mln Polaków w ogóle nie myje zębów, a 800 tys. nie ma szczoteczki. Próchnica należy do najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych – zauważa mgr Anna Makówka, higienistka stomatologiczna, technik dentystyczny, członkini Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego.

 

Jak dbać o zdrowie zębów i jamy ustnej?

 

Podstawowym elementem profilaktyki próchnicy jest właściwa higiena jamy ustnej, która powinna być wprowadzana od najmłodszych lat, gdyż ma rzeczywisty wpływ na zdrowie w przyszłości. Zaniedbanie w tym obszarze niesie ze sobą ryzyko rozwoju chorób wpływających na ogólną kondycję organizmu. Co możemy więc zrobić, by zadbać o swoje zdrowie?

– W naszej codziennej higienie jamy ustnej powinniśmy być wierni trzem podstawowym krokom: szczotkowaniu, nitkowaniu oraz stosowaniu płynów do płukania jamy ustnej. W jamie ustnej znajdują się obszary trudno dostępne dla szczoteczki, dlatego konieczne jest stosowanie nitek dentystycznych. Warto też stosować wspomniane płyny, które wpływają na redukcję płytki nazębnej – wyjaśnia dr n. med. Katarzyna Mocny-Pachońska, lekarz specjalista stomatologii zachowawczej z endodoncją.

 

Samo szczotkowanie nie wystarczy. Po co stosować płyn do płukania jamy ustnej?  

 

Katarzyna Mocny-Pachońska zwraca uwagę, że ten ostatni krok jest naprawdę ważny. Najnowsze badania opublikowane w 2022 roku w Journal of Dental Hygiene pokazują, że dodanie płynu do płukania do codziennej higieny jamy ustnej może skutkować aż pięciokrotnie większą redukcją osadu bakteryjnego niż samo szczotkowanie i nitkowanie. Wystarczy więc wprowadzić ten jeden dodatkowy krok do codziennej pielęgnacji jamy ustnej, aby znacząco zmniejszyć płytkę nazębną.

Dbając o higienę jamy ustnej, warto pamiętać, że samo szczotkowanie usuwa tylko 30-53 proc. nazębnej płytki bakteryjnej, która może prowadzić do próchnicy i chorób przyzębia. A przecież jama ustna to nie tylko zęby, ale także policzki czy język. Dlatego eksperci zwracają uwagę, że kompleksową ochronę dla całej powierzchni jamy ustnej zapewnia codzienne szczotkowanie, połączone z nitkowaniem i stosowaniem płynu do płukania jamy.

 

Wypowiedzi ekspertów pochodzą z debaty podczas konferencji zorganizownej przez markę Listerine. Na spotkaniu przedstawiła ona wyniki badań klinicznych opublikowanych w Journal of Dental Hygiene. Wynika z ich, że szczotkowanie i nitkowanie usuwają 2, proc. płytki bakteryjnej. Czynność ta wykonywana przez higienistkę podnosi skuteczność do 5 proc. W przypadku szczotkowania i płukania obserwuje się niemal pięciokrotnie większą skuteczność – redukcja płytki sięgnęła 22,8 proc. natomiast dodanie płynu Listerine do rutyny higienicznej pozwoliło na usuniecie nawet 97 proc. bakterii.

– Wysokiej skuteczności Listerine dowodzi ponad 50 badań klinicznych, z których każde trwało minimum 6 miesięcy. Potwierdziły one również bezpieczeństwo podczas długoterminowego stosowania produktu. Naturalna formuła 4 olejków eterycznych (tymol, eukaliptol, mentol, salicylan metylu), które odpowiadają za skuteczność i działanie antyseptyczne, obejmuje działaniem prawie całą jamę ustną – wyjaśnia Mateusz Oktaba, zespół Listerine, kierownik zespołu Programów Profesjonalnych Kenvue.

 

Listerin jest marką należąca do koncernu Johnson & Johnson. 

Czytaj też: Johnson & Johnson zmienia logo i zapowiada nową erę działalności 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
19.09.2023 13:03

Dlaczego Ozempic odchudza i co to jest Ozempic face? Kolejne problemy i szanse dla branży beauty

Ozempic, jako lek przepisywany w kontekście cukrzycy typu 2, jest niesłusznie używany jako modny środek na szybką utratę wagi bez obaw o skutki uboczne.Shutterstock
Niestety, lek Ozempic (semaglutyd) jest nieraz niewłaściwie wykorzystywany jako modny środek na szybką i pozornie bezpieczną utratę wagi, choć jest to lek przede wszystkim przeznaczony do leczenia cukrzycy typu 2. Stosowanie go bez właściwego nadzoru medycznego i zaleceń może prowadzić do niepożądanych efektów ubocznych oraz niekorzystnych skutków zdrowotnych. Warto zatem ponownie przyjrzeć się temu, co to jest Ozempic face, jak działa Ozempic, i czemu jest trudno dostępny, oraz jakie szanse budzi dla branży kosmetycznej.

Ozempic, pomimo swoich potencjalnych korzyści w kontroli cukrzycy i utracie wagi, nie jest środkiem na szybką i bezpieczną utratę wagi bez efektów ubocznych. Niesłuszne jego stosowanie jako "modnego" środka na odchudzanie może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Każda terapia powinna być stosowana zgodnie z zaleceniami lekarza i tylko wtedy, gdy jest medycznie wskazana, aby uniknąć ryzyka niepożądanych efektów ubocznych oraz zapewnić pacjentom bezpieczne i skuteczne leczenie.

 

Co to jest Ozempic?

 

Ozempic to nazwa handlowa leku semaglutyd, który jest stosowany w leczeniu cukrzycy typu 2. Jest to lek przeciwcukrzycowy z grupy agonistów receptora GLP-1 (glukagonopodobny peptyd-1). Semaglutyd działa na organizm podobnie jak naturalnie występujący hormon GLP-1, wpływając na kontrolę poziomu cukru we krwi.

Ozempic jest podawany w postaci zastrzyków podskórnych i jest stosowany głównie u pacjentów z cukrzycą typu 2, którzy nie osiągnęli odpowiedniej kontroli glikemii za pomocą diety, aktywności fizycznej i innych leków przeciwcukrzycowych. Lek pomaga obniżyć poziom cukru we krwi, poprawiając wrażliwość tkanek na insulinę i zmniejszając produkcję glukozy w wątrobie.

Ozempic jest dostępny na receptę i jest stosowany pod nadzorem lekarza w ramach kompleksowego planu leczenia cukrzycy typu 2. Dawkowanie i częstotliwość podawania określa lekarz, biorąc pod uwagę indywidualne potrzeby pacjenta. Ozempic nie jest suplementem diety, jak określają go niektórzy nieuczciwi sprzedawcy online.

Semaglutyd jest sprzedawany także pod nazwami handlowymi Wegovy oraz Rybelsus.

 

Czytaj także: Semaglutyd nowym tasiemcem: nielegalna sprzedaż „suplementu diety na odchudzanie" rośnie

 

Jak działa Ozempic?

 

Ozempic (semaglutyd) działa na organizm poprzez swoje działanie jako agonista receptora GLP-1 (glukagonopodobny peptyd-1). GLP-1 to naturalnie występujący hormon w organizmie, który odgrywa ważną rolę w regulacji poziomu cukru we krwi. Główne mechanizmy działania Ozempic to:

  • Zwiększanie wydzielania insuliny: Ozempic pobudza trzustkę do wydzielania insuliny w odpowiedzi na spożycie pokarmu. Insulina jest hormonem, który pomaga obniżyć poziom cukru we krwi, umożliwiając jego przenikanie do komórek ciała, gdzie może być używany jako źródło energii.
  • Spowolnienie opróżniania żołądka: Semaglutyd wydłuża czas, przez jaki pokarm pozostaje w żołądku, co prowadzi do dłuższego uczucia sytości po posiłku. To pomaga w kontrolowaniu apetytu i ilości spożywanego jedzenia, co może wpłynąć na kontrolę masy ciała.
  • Redukcja produkcji glukozy w wątrobie: Ozempic zmniejsza produkcję glukozy przez wątrobę. Wątroba jest jednym z narządów, które wytwarzają glukozę, a działanie semaglutydu zmniejsza nadmierną produkcję glukozy w sytuacjach, gdy nie jest ona potrzebna.
  • Wspomaganie utrzymania prawidłowego poziomu cukru we krwi: Dzięki swoim działaniom Ozempic pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu cukru we krwi zarówno na czczo, jak i po posiłkach.

Leczenie Ozempicem jest (a przynajmniej powinno być) przeprowadzane pod nadzorem lekarza i jest częścią kompleksowego planu leczenia cukrzycy typu 2. Lek jest podawany w formie zastrzyków podskórnych, a dawkowanie jest dostosowywane do indywidualnych potrzeb pacjenta. Regularne stosowanie leku może pomóc w poprawie kontroli cukru we krwi i zarządzaniu cukrzycą typu 2.

 

Co to jest Ozempic face?

 

W literaturze medycznej nie ma oficjalnego terminu ani diagnozy określanej jako "Ozempic face", ani nie jest to objawem ubocznym związanych z lekiem semaglutydem, znacznie popularniejszym pod handlową nazwą "Ozempic". Niemniej jednak obserwuje się pewne zmiany w wyglądzie twarzy u osób stosujących semaglutyd, które wynikają z szybkiego chudnięcia i utraty tkanki tłuszczowej. To zjawisko jest szczególnie zauważalne w przypadku gwałtownej utraty wagi, co często ma miejsce podczas stosowania tego leku.

image

Blistry leku Rybelsus, innego środka farmaceutycznego zawierającego tą samą substancję czynną, co Ozempic - czyli semaglutyd.

FOTO: Windshear, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Dr. Paul Jarrod Frank, dermatolog specjalizujący się w leczeniu gwiazd i celebrytów, jest jednym z pierwszych, którzy użyli określenia "Ozempic face" na opisanie tego zjawiska. W przypadku szybkiej utraty wagi, szczególnie wynikającej z terapii semaglutydem, część osób doświadcza pogłębiania zmarszczek, zwiotczenia skóry oraz ogólnego wrażenia starszego i poważniejszego wyglądu.

Zmniejszenie masy ciała wpływa na wygląd skóry twarzy, zwłaszcza w przypadku utraty znacznej ilości tkanki tłuszczowej w krótkim czasie. Tłuszcz w twarzy odgrywa ważną rolę w jej ochronie, estetyce i elastyczności. Utrata tej tkanki może powodować zmiany dermatologiczne oraz obkurczanie się skóry, ponieważ tłuszcz, który wcześniej ją rozciągał i amortyzował, przemieszcza się. Jednocześnie utrata wagi może prowadzić do obniżenia poziomu elastyny i kolagenu w skórze, co wpływa na jej elastyczność i zdolność do utrzymania integralności strukturalnej.

Niektóre media sugerują, że tak znane osoby, jak Amy Schumer, Elon Musk, Kim i Khloe Kardashian korzystają z Ozempicu jako środka wspomagającego utratę wagi. O Ozempic face pisałyśmy już w tekście Zespół twarzy ozempicowej - efekt modnego leku powoduje kolejki u kosmetologów i u lekarzy.

 

Po jakie zabiegi będą sięgać osoby zmagające się z Ozempic face?

 

Osoby z utratą objętości twarzy i nadmiernie pomarszczoną skórą, tak charakterystycznymi dla Ozempic face, często szukają skutecznych zabiegów medycyny estetycznej i kosmetycznych rozwiązań, aby odzyskać młodszy, bardziej odświeżony wygląd. To szansa dla marek kosmetycznych i gabinetów, które oferują zarówno profesjonalne produkty, jak i opiekę nad klientami czy klientkami poszukującymi stosownego wsparcia w odzyskaniu estetycznego wyglądu skóry i twarzy. Po jakie zabiegi będą sięgać takie osoby?

  • Wypełniacze dermalne: To jedne z najpopularniejszych zabiegów, które pomagają w rekompensacie utraty tkanki tłuszczowej i objętości skóry. Wypełniacze, takie jak kwas hialuronowy, są wstrzykiwane pod skórę, aby wypełnić zmarszczki, bruzdy i zagłębienia. Mogą również nadawać objętość policzkom, ustom i brodzie.
  • Toksyna botulinowa: Iniekcje botoksu pomagają w redukcji zmarszczek mimicznych, takich jak zmarszczki na czole, kurze łapki i zmarszczki między brwiami. Toksyna botulinowa działa na mięśnie, które powodują te zmarszczki, powodując ich rozluźnienie i wygładzenie skóry.
  • Peelingi chemiczne: Peelingi chemiczne usuwają martwy naskórek i pobudzają proces odnowy komórek skóry. Mogą pomóc w poprawie tekstury i kolorytu skóry oraz wzmocnić jej jędrność.
  • Laseroterapia: Zabiegi laserowe, takie jak ablacyjne lasery frakcyjne, mikroigłowe radiofrekwencje i lasery niestabijne, pomagają w rewitalizacji skóry. Usuwają uszkodzenia słoneczne, stymulują produkcję kolagenu i poprawiają elastyczność skóry.
  • Zabiegi na bazie osocza bogatopłytkowego (PRP): Wykorzystujące osocze bogatopłytkowe są coraz bardziej popularne. To naturalny produkt pozyskiwany z własnej krwi pacjenta, który zawiera czynniki wzrostu stymulujące regenerację skóry. Może być stosowany w zabiegach mikronakłuwania lub w połączeniu z wypełniaczami.
  • Lifting niciowy: Jest to procedura, która polega na wprowadzeniu pod skórę cienkich nici, które unoszą i napinają skórę. Pomaga w zwiększeniu elastyczności skóry i wygładzeniu zmarszczek.
  • Mikrodermabrazja: To nieinwazyjna procedura polegająca na usunięciu martwego naskórka za pomocą strumienia mikrokryształków lub diamentowej głowicy. Pomaga w poprawie tekstury skóry i stymuluje produkcję kolagenu.
  • Mezoterapia: Polega na wprowadzeniu pod skórę mieszanki składników odżywczych, witamin i substancji aktywnych w celu poprawy kondycji skóry i jej nawilżenia.
image

Plaga twarzy Ozempicowej to doskonała okazja dla gabinetów medycyny estetycznej i kosmetologicznych, by tworzyć pakiety zabiegów nakierowanych na opiekę nad osobami z Ozempic face.

FOTO: Engin Akyurt via Unsplash

 

Czy Ozempic jest szkodliwy?

 

Jak wiele leków, również Ozempic ma swoje potencjalne efekty uboczne i może być nieszkodliwy lub szkodliwy w zależności od indywidualnych warunków pacjenta. Pamiętaj, że wszelkie leczenie, w tym stosowanie Ozempic, powinno być przeprowadzane pod ścisłą kontrolą lekarza. Przed rozpoczęciem terapii Ozempicem ważne jest omówienie korzyści i ryzyka z lekarzem.

Oto kilka potencjalnych efektów ubocznych Ozempic:

  • Nudności: Jednym z najczęstszych efektów ubocznych jest nudności. Mogą one wystąpić na początku terapii, ale często zmniejszają się w miarę kontynuowania leczenia.
  • Biegunka: Niektórzy pacjenci mogą doświadczać biegunek jako efektu ubocznego.
  • Nadmierna utrata masy ciała: Ozempic może prowadzić do utraty masy ciała, co w niektórych przypadkach może być pozytywne, ale może być niepożądane u pacjentów z niedowagą.
  • Hipoglikemia: Istnieje ryzyko hipoglikemii (niskiego poziomu cukru we krwi), szczególnie u pacjentów stosujących Ozempic w połączeniu z insuliną lub innymi lekami przeciwcukrzycowymi.
  • Reakcje skórne: W rzadkich przypadkach mogą wystąpić reakcje skórne, takie jak wysypki lub świąd.
  • Zaburzenia trawienia: Mogą pojawić się zaburzenia trawienia, takie jak zgaga lub wzdęcia.
  • Ryzyko zwiększenia dokuczliwości istniejących chorób: Ozempic może nie być odpowiedni dla niektórych pacjentów, w tym tych z problemami trzustki, chorobami tarczycy czy z historią chorób jelit.

Ostateczna ocena, czy Ozempic jest szkodliwy, zależy od indywidualnej sytuacji zdrowotnej pacjenta i skonsultowania się z lekarzem. Pacjenci powinni zgłaszać wszelkie niepożądane skutki uboczne swojemu lekarzowi, a także regularnie kontrolować stan zdrowia podczas leczenia. Warto pamiętać, że korzyści i ryzyko stosowania Ozempic są oceniane indywidualnie dla każdego pacjenta przez lekarza specjalizującego się w leczeniu cukrzycy.

 

 

Dlaczego Ozempic jest niedostępny lub trudno dostępny?

 

Wynika to z nadmiernej presji na lekarzy ze strony pacjentów, którzy nie chorują na cukrzycę, a chcieliby go używać jako środka na utratę wagi. Ozempic zyskał na popularności ze względu na zdolność do skutecznego kontrolowania poziomu glukozy we krwi i indukowania utraty wagi u osób z cukrzycą typu 2. Jednak nadmierne przepisywanie go osobom, które nie spełniają kryteriów medycznych do jego stosowania, doprowadziło do ograniczenia dostępności dla tych, którzy go rzeczywiście potrzebują. Globalnie, dostępność leku Ozempic (semaglutyd) stała się problemem, który dotyka zarówno pacjentów cierpiących na cukrzycę, jak i tych, którzy chcieliby go wykorzystywać jako środek na utratę wagi.

Wysokie koszty leku Ozempic skłoniły wręcz niektóre firmy ubezpieczeniowe do przeprowadzania śledztw i odmowy pokrywania kosztów recept pacjentów, u których według ustaleń ubezpieczycieli brakuje wystarczających dowodów na poparcie diagnozy cukrzycy (zarzucając tym samym lekarzom przepisywanie leku w sposób niewłaściwy, czyli off-label, w celach kosmetycznych).

Czytaj także: Prezydent podpisał ustawę zmieniająca prawo farmaceutyczne. Wystąpił jednak o ocenę przepisów przez Trybunał Konstytucyjny

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. wrzesień 2023 18:07