StoryEditor
Beauty
09.12.2021 00:00

Skóra odwodniona i jej potrzeby

Poszarzała, matowa cera oraz tzw. suche skórki często świadczą o odwodnieniu skóry. Takiej skórze towarzyszy uczucie napięcia i ściągnięcia, jest szorstka i piecze. Gorzej utrzymuje się na niej makijaż. Ważne jest dobranie do niej kosmetyków, które nawadniają cerę oraz  tworzą na niej barierę ochronną zapobiegającą utracie wilgoci.

Skóra twarzy narażona jest na działanie różnych czynników atmosferycznych – od upałów i silnego promieniowania UV po mróz i śnieg. Nietrudno również o uszkodzenia mechaniczne, które naruszają naskórek i mogą przyczyniać się do tego, że staje się przesuszona. Również stosując peelingi pozbawiamy się sebum, czyli naturalnej bariery odgradzającej skórę od środowiska. Ułatwia to wprawdzie przenikanie substancji czynnych i wspomaga pielęgnację, ale przy zbyt częstym stosowaniu lub używaniu silnych produktów, może mieć też swoje negatywne konsekwencje takie jak np. odwodnienie skóry.

Odwodnienie skóry może być problemem, który stale towarzyszy nam w pielęgnacji, ale może także pojawiać się okresowo, np. w sezonie grzewczym. Szczególnie jest to dotkliwe dla osób w wieku dojrzałym, u których nawet niewielkie zmiany w nawodnieniu mogą być mocno widoczne. Niezależnie od tego, czy borykamy się z tym problemem przewlekle, czy sporadycznie, warto wiedzieć jak odpowiedzieć na potrzeby cery i ją nawilżać.

Jak dbać o skórę odwodnioną?

Priorytetem jest zawsze dobre nawodnienie organizmu, a do skóry woda dociera w ostatniej kolejności. Dlatego tak ważne jest w przypadku skóry odwodnionej picie dużych ilości wody.

Ogromne znaczenie mają również kosmetyki, których używamy. Ich składniki można podzielić w zależności od tego czy przyciągają, czy odpychają wodę – są to substancje hydrofilowe lub hydrofobowe. Zadaniem substancji hydrofilowych, takich jak mocznik czy gliceryna, jest przenikanie w głąb skóry i nawadnianie jej. Substancje hydrofobowe mogą być z kolei stosowane w celu ochronnym, aby zapobiec utracie wody ze skóry. Taką funkcję pełnią np. wosk pszczeli czy olej jojoba. Kosmetyki o wodnistej, rzadkiej konsystencji jak toniki, mgiełki czy sera z reguły pełnią funkcję nawadniającą. Z kolei te o cięższej, oleistej formule często zawierają w sobie składniki zatrzymujące wodę, dlatego warto nakładać je jako ostatni etap pielęgnacji.  

Czego szukać w składzie kosmetyków?

- Do oczyszczania twarzy warto używać delikatnych pianek czy żeli myjących. Peeling nie jest zabroniony, jednak nie powinien działać zbyt agresywnie - stąd poleca się peelingi enzymatyczne lub drobnoziarniste. Aby zapewnić lepszą penetrację substancji nawilżających można zastosować tonik nawilżający a dopiero po nim serum czy krem. Osoby borykające się z cerą suchą mogą nałożyć krem o bogatszej formule, aby zabezpieczyć cerę przed utratą wilgoci -  komentuje Magdalena Meller, młodsza kierowniczka ds. marketingu w sieci sklepów kosmetycznych Kontigo. W przypadku skóry dojrzałej lepiej sprawdzają się produkty o kremowych konsystencjach, np. mleczka do twarzy zamiast płynów micelarnych.

Substancjami nawilżającymi, których powinniśmy szukać w składzie kosmetyków dla cery odwodnionej są m.in. gliceryna, mocznik, kolagen, kwas hialuronowy, alantoina czy pantenol. Wszystkie one wiążą wodę w naskórku. Ochronny film utworzą z kolei na skórze takie składniki jak olej jojoba, woski, masło shea, olej z awokado, olej macadamia i wiele innych.

Skóra tłusta, bo odwodniona

Często zdarza się, że kobiety, które uskarżają się na problemy z nadmiernym wydzielaniem sebum celowo unikają w pielęgnacji kosmetyków nawilżających na rzecz tych oczyszczających. Może to prowadzić do pogłębienia problemu, ponieważ przetłuszczanie cery bywa reakcją obronną właśnie na jej odwodnienie. Skóra pozbawiona wody wytwarza film ochronny, aby ochronić się przed uszkodzeniami oraz dalszą utratą nawilżenia.

- W takim przypadku nie należy rezygnować z kosmetyków nawilżających. Aby jednak czuć się komfortowo, warto zdecydować się na lekkie formuły. Niewskazane jest natomiast stosowanie kosmetyków silnie oczyszczających czy zbyt częste korzystanie z agresywnych peelingów, które usuwają film ochronny. Skóra odpowiednio nawodniona z czasem przestanie wytwarzać nadmierne ilości sebum - zaznacza Magdalena Meller.

Okres zimowy sprzyja utracie wody ze skóry, dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć”. Nawet jeśli nie borykamy się z problemem odwodnionej skóry, warto zadbać o odpowiednią pielęgnację, aby uniknąć problemu w przyszłości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
13.10.2025 09:17
Sekrety K-beauty i J-beauty: od glass skin do mochi skin
Hebe mat.pras.

Azjatycka pielęgnacja od kilku lat podbija światowe rynki beauty i inspiruje do zmiany codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. Choć koreańskie i japońskie podejście do dbania o skórę różnią się stylem i intensywnością, łączy je wspólna filozofia – pielęgnacja rozumiana jako troska o zdrowie i piękno w długofalowej perspektywie. Co sprawia, że są tak wyjątkowe i popularne na całym świecie – wyjaśniają eksperci z Hebe.

Zarówno K-beauty, jak i J-beauty traktują pielęgnację nie jako obowiązek, ale jako rytuał, moment uważności i dbania o siebie. W obu przypadkach ogromną wagę przywiązuje się do jakości składników i delikatnego podejścia do skóry – bez agresywnych zabiegów, za to z naciskiem na profilaktykę i codzienną regularność. W kosmetykach obecne są naturalne ekstrakty roślinne, fermenty czy algi, a celem jest zdrowa, promienna i wypielęgnowana cera.  

K-beauty – innowacja i efekt „glass skin”

Koreańska pielęgnacja słynie z wieloetapowych rytuałów, które mogą liczyć nawet do dziesięciu kroków. To właśnie stąd wywodzą się maski w płachcie, kremy BB czy esencje, które szybko zdobyły globalną popularność. 

K-beauty zachęca do eksperymentowania, odkrywania nowych formuł i czerpania radości z dbania o siebie. 

W centrum tego nurtu stoi efekt „glass skin” – cera promienna, gładka i pełna blasku. Koreańskie marki nieustannie udoskonalają swoje technologie, wprowadzając innowacje takie jak egzosomy, PDRN czy fermentacja 2.0, które wspierają regenerację skóry na poziomie komórkowym.

Popularność zyskują też produkty hybrydowe „make-care”, łączące makijaż i pielęgnację, oraz trend pro-aging, który celebruje naturalne piękno na każdym etapie życia. 

K-beauty czerpie również z popkultury – estetyka inspirowana K-popem zachęca do zabawy kolorami i wyrażania siebie poprzez makijaż i pielęgnację. 

J-beauty – minimalizm, harmonia i „mochi skin”

W przeciwieństwie do rozbudowanej koreańskiej pielęgnacji, J-beauty stawia na prostotę i równowagę. Zwykle obejmuje trzy do pięciu kroków, skupiając się nie na ilości, lecz na jakości i skuteczności produktów. 

W japońskich formułach dominują naturalne składniki – ryż, olej kameliowy, matcha, żeń-szeń czy houttuynia cordata. Trendy takie jak skinimalizm zachęcają do ograniczenia liczby kosmetyków, by wspierać naturalną regenerację skóry. Popularne są też kuracje nocne oraz formuły bezwodne, które zapewniają skuteczność przy mniejszym zużyciu zasobów. 

Ważnym elementem japońskiej pielęgnacji jest wabi-sabi – podejście, które celebruje naturalne piękno, prostotę i niedoskonałość. Zamiast dążyć do idealnie gładkiego efektu, promuje subtelny, zdrowy blask zwany tsuyadama, symbolizujący harmonię i wewnętrzny spokój. 

Efektem takiej pielęgnacji jest „mochi skin” – miękka, jędrna i elastyczna cera o naturalnym blasku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
11.10.2025 20:00
Dr Agnes Frankel X Vichy Hormonall – kobiety, hormony, zdrowie
Na zdj. od lewej: Joanna Sokołowska-Pronobis, dr Agnes Frankel, Aleksandra Siuda, Konrad Kapłoński, Marieta Żukowska Fot. Piętka Mieszko/AKPA

W warszawskiej restauracji Pod Gigantami odbyło się wyjątkowe wydarzenie, zainicjowane i zorganizowane przez dr n. med. Agnes Frankel, lekarkę, ekspertkę medycyny estetycznej i anti-aging, założycielkę Dr. Frankel‘s Clinic. Spotkanie poświęcone było świadomości hormonalnej kobiet i wpływowi hormonów na zdrowie, urodę oraz samopoczucie.

Temat ten dr Frankel od lat popularyzuje w swojej praktyce i działalności edukacyjnej. Do współtworzenia wydarzenia dr Agnes Frankel zaprosiła markę Vichy Laboratoires oraz jej nową platformę Hormonall: Wszyscy Razem dla dobrego samopoczucia kobiet, która powstała we współpracy z brytyjską organizacją Wellbeing of Women. 

W spotkaniu udział wzięły m.in. aktorka i ambasadorka Dr. Frankel‘s Clinic Marieta Żukowska, Aleksandra Siuda – przedstawicielka Vichy Laboratories, która opowiedziała o projekcie Hormonall, oraz Joanna Sokołowska-Pronobis, prowadząca rozmowę i dyskusję z gośćmi.

image
Na zdj.: dr Agnes Frankel, Marieta Żukowska i goście spotkania 
Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Zmiana zaczyna się w głowie, ale w tej głowie trzeba mieć wiedzę, a jak wynika z naszych badań edukacja hormonalna wciąż jest bardzo potrzebna. Badanie KANTAR, przeprowadzone wśród ponad 2000 kobiet z całego świata, wykazało, że 2 na 3 kobiety zmagają się samotnie z problemami związanymi ze zmianami hormonalnymi, czując brak zrozumienia, wsparcia i dostępu do rzetelnych informacji, a aż 70 proc. kobiet mówi wprost, że zmiany hormonalne wpływają negatywnie na ich życie i zdrowie. Deklarują również, że brakuje im otwartych rozmów, bez tabu o hormonach. Wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom uruchomiliśmy platformę www.hormonall.com, dostępną w wersji polskiej, na której można znaleźć cztery szkolenia o dojrzewaniu, o miesiączkowaniu, okresie poporodowym i o menopauzie i tam dowiedzieć się z takich pigułek interaktywnych, 15-minutowych, darmowych, przygotowanych przez ekspertów dla kobiet, ale też dla ich partnerów czy rodziców – mówi Aleksandra Siuda.

Wspólnie z ekspertami, ginekologami i naukowcami Vichy Laboratories przygotowano cztery moduły szkoleniowe poświęcone kluczowym etapom życia kobiety: dojrzewaniu, cyklowi miesiączkowemu, okresowi poporodowemu oraz menopauzie. Każdy moduł trwa zaledwie 15 minut i dostarcza cennych informacji na temat wpływu zmian hormonalnych na samopoczucie fizyczne i psychiczne. 

Szkolenia wyjaśniają, jak przebiegają zmiany hormonalne na poszczególnych etapach życia, jaki mają wpływ na dobrostan oraz jak otwarcie rozmawiać o tych kwestiach i dbać o siebie.

Hormony są naszymi eliksirami życia; niewidzialnymi dyrygentami, którzy wpływają nie tylko na nastrój i energię, ale też na to, jak wygląda nasza cera. Po nieprzespanej nocy, gdy poziom kortyzolu szybuje, wszystko widać w lustrze: zmęczenie, szarość, brak blasku. Kortyzol jest jak toksyczna relacja – potrafi zniweczyć nawet najlepsze działania estetyczne, jeśli nie nauczymy się go kontrolować – mówiła podczas spotkania dr Agnes Frankel.

–  W swojej pracy w Dr. Frankel‘s Clinic zawsze patrzę na kobietę holistycznie. Zabieg estetyczny to tylko jedna część układanki – równie ważne są hormony, styl życia i to, jak ciało reaguje na stres. Szczególnie estrogen jest naszym „hormonem życia" – to on odpowiada za gęstość kolagenu, napięcie, nawilżenie i młodzieńczy blask skóry. Kiedy jego poziom spada, skóra staje się cieńsza, suchsza, mniej odporna. Dlatego tak ważne jest, by rozumieć, jak nasze hormony wpływają na ciało – i wspierać je świadomie, zanim pojawią się objawy. Wierzę, że dopiero znając swoje hormonalne DNA, możemy naprawdę zadbać o siebie – nie tylko wyglądać świetnie, ale też czuć się rewelacyjnie – mówi dr Agnes Frankel.

image
Na zdj.: Marieta Żukowska, dr Agnes Frankel i Aleksandra Siuda
Fot. Piętka Mieszko/AKPA

W życiu wybieram rozwiązania nie zawsze łatwe i szybkie, czyli takie, które mają długofalowy cel. Jestem z natury niecierpliwa, ale w tym wypadku nie oczekuję efektu wow. Poza tym bardzo zależy mi na osobach, które są blisko mnie. A Aga (dr Agnes Frankel) towarzyszy mi w tej podróży od siedmiu lat. Jest merytoryczna, oddana i podchodzi całościowo do mnie. Czuję się zaopiekowana, kiedy z troską pyta, czy użyłam dziś kremu z filtrem, czy zrobiłam te czy inne badania. Głęboko naprawdę wierzę, że to, jak wyglądam zawdzięczam funkcjonowaniu całego organizmu. Im piękniej gra ta moja hormonalna orkiestra, tym bardziej jestem szczęśliwa, mam energię do działania i uśmiecham się do świata i do ludzi wokół –  mówi Marieta Żukowska.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. październik 2025 05:12