StoryEditor
Producenci
10.09.2024 08:58

Avon idzie w stronę drogerii i wprowadza swoje kosmetyki do sieci Rossmann w Czechach

Zdjęcie archiwalne z otwarcia Avon Studio w warszawskich Złotych Tarasach w 2014 r. Sklep został zamknięty w 2020 r. / fot. Avon

Avon wprowadził swoje najpopularniejsze produkty do blisko 200 drogerii Rossmann w Czechach. Firma sprzedaży bezpośredniej będzie współpracować z Rossmannem sprzedając kosmetyki Avon w sklepach stacjonarnych, jak i w e-commerce. Oferta dostępnych produktów będzie systematycznie rozszerzana. W Polsce Avon zaczyna otwierać swoje sklepy.

Avon połączył siły z siecią drogerii Rossmann i będzie swobodnie sprzedawał swoje najpopularniejsze produkty w 185 sklepach na terenie całych Czech – poinformowały czeskie media.

Avon jest obecny w Czechach od 1991 roku i działał dotąd tak jak w Polsce – przez sieć konsultantek. Włączenie asortymentu najpopularniejszych produktów do oferty drogerii Rossmann jest pierwszym wejściem firmy na rynek detaliczny.

Kosmetyki Avon sprzedawane są obecnie w 185 drogeriach Rossmann. Są to wybrane, najpopularniejsze produkty, szczególnie z kategorii zapachów.  

We wrześniu i październiku oferta Avon będzie sukcesywnie poszerzana do 90 najpopularniejszych produktów i linii produktowych, zarówno we wszystkich sklepach stacjonarnych, ale także w e-sklepie w aplikacji.

– Dzięki współpracy możemy udostępnić naszą markę i popularne produkty nowym klientom i klientom w całej Republice Czeskiej, docierając w ten sposób do jeszcze większej liczby osób, które oczekują wysokiej jakości, innowacyjnych, a przede wszystkim niedrogich produktów kosmetycznych – mówi Karina Takovenko, dyrektor generalny Avon na Europę Środkową, cytowana przez portal idnes.cz.

– Chcemy zaoferować naszym klientom jak najszerszy asortyment towarów we wszystkich kategoriach. Z tego powodu jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jesteśmy jednym z wyłącznych sprzedawców produktów Avon w Czechach, a także jednymi z pierwszych sprzedawców tych produktów w sklepach stacjonarnych w całej UE – mówi Michal Široký, dyrektor ds. zakupów w Rossmann.

Według danych podawanych przez portal idnes.cz. sprzedaż bezpośrednia w  Czechach w 2022 roku przekroczyła dziewięć miliardów koron, ale odnotowała spadek rok do roku o dziewięć procent. Czeski rynek sprzedaży bezpośredniej  należy do największych w Europie. Był to szósty co do wielkości wynik w UE w 2022 r. 330 tys. Czechów zarabia dodatkowe pieniądze na sprzedaży bezpośredniej, z czego 80 procent to kobiety – podaje portal.

Rossmann w Czechach działa od 30 lat. W tym roku wywodząca się z niemieckiego rynku sieć planuje otworzyć w Czechach swój 200 sklep. W przyszłym roku chce uruchomić kolejnych 20 placówek. W ciągu ostatnich pięciu lat sieć zmodernizowała także 100 drogerii. Czeski Rossmann w 2023 r. zwiększył sprzedaż o 20 proc. rok do roku.

Avon od kilku lat zaczyna zmieniać swój model sprzedaży. Pod koniec 2023 r. dyrektor generalna firmy zapowiedziała otwieranie sklepów Avon. Ponad 60 sklepów działa już w Turcji (otwierane są w systemie franczyzowym), a w Wielkiej Brytanii Avon wprowadził swoje kosmetyki do sieci drogeryjnej Superdrug.

Czytaj więcej: Avon wychodzi z modelu MLM? Nowa faza rozwoju marki kieruje ją do lokalizacji stajonarnych

W Polsce pierwszy sklep Avon został otwarty w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 166 i w planach jest uruchamianie kolejnych. Dotąd sprzedaż w sklepach lub na wyspach prowadziły współpracujące z firmą konsultantki, ale nie był to model działania wychodzący z Avonu. 

Jak mówił dla wiadomoscikosmetyczne.pl dyrektor marketingu Avon Polska Daniel Przemecki, teraz rozszerzenie modelu działania jest dla firmy ważne. Wprowadzanie kosmetyków Avon do szerokiej dystrybucji ma przybliżyć konsumentom produkty marki, a do tego potrzebna jest ich obecność na półkach sklepów i możliwość obejrzenia, przetestowania.  

– Bardzo nam zależy na tym, aby mieć bliski kontakt z klientami, dlatego cały czas przyglądamy się trendom i zmianom zachowań konsumentów, a te w szczególności nastąpiły po pandemii. Później wzmocniła je wojna w Ukrainie i wysoka inflacja. Te wszystkie wydarzenia, w mojej ocenie, spowodowały, że zmiany konsumenckie stały się szybsze i przybrały na sile – są gwałtowne i od razu widoczne. 

Zaobserwowaliśmy także, że w związku z dużą konkurencją na rynku, o której rozmawialiśmy, rośnie zapotrzebowanie na osobiste poznawanie i testowanie produktów. Tymczasem to, że Avon działa w modelu sprzedaży bezpośredniej i naszych produktów nie można zobaczyć i dotknąć na półkach sklepowych, powoduje, że wielu konsumentów albo nie rozważa ich zakupu, albo nie ma poczucia, że są to produkty, które mają taką jakość, że warto poszukać konsultantki i je zamówić. Natomiast wśród osób, które naszych produktów próbowały, percepcja jakości diametralnie się zmienia i stają się regularnymi ich użytkownikami. Stało się więc dla nas istotne, aby nasze produkty fizycznie znalazły się w zasięgu jak największej liczby osób, aby można je było obejrzeć, dotknąć, powąchać. Stąd decyzja firmy o tym, aby zwiększyć dostęp do naszych produktów i projekty, które już dzieją się na świecie – mówił Daniel Przemecki.

Zarazem zapewnił, że dla Avonu nadal sprzedaż bezpośrednia i wzmacnianie biznesu konsultantek są priorytetowe.

Czytaj więcej: Daniel Przemęcki, Avon: Analizujemy modele, w których moglibyśmy otworzyć sklepy w Polsce

Avon w Polsce miał już swój ogólnodostępny modelowy sklep Avon Studio. Działał on od 2014 do 2020 r. w warszawskim centrum handlowym Złote Tarasy.

Czytaj więcej: Avon zrezygnował ze stacjonarnego sklepu

Avon boryka się ostatnio z problemami. Firma ogłosiła upadłość, by chronić się przed skutkami procesów wytaczanych jej przez klientów w Stanach Zjednoczonych w związku z obecnością w jej produktach talku zawierającego azbest. Avon zapewnia, że sprawy sięgają lata wstecz i obecnie w jej produktach talk nie występuje, a proces upadłościowy ma nie mieć wpływu na jej działalność poza Stanami Zjednoczonymi.  

Czytaj więcej: Avon Products Inc. ogłasza bankructwo z powodu rosnącej liczby pozwów związanych z talkiem

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.10.2024 20:40
Marka Solverx wezwana przez Ecocert do usunięcia znaku certyfikacji z opakowań kosmetyków
Logo Ecocert na kosmetykach marki Solverx. Kadr z profilu @naturalnieproste Dominiki Chirek.fot. @naturalnieproste

Marka Solverx posługuje się na opakowaniach swoich produktów logo Ecocert. Żaden produkt marki nie uzyskał jednak tego certyfikatu i firma Empire Pharma, do której należy marka, została wezwana przez Ecocert do usunięcia logo certyfikacji – informuje prawniczka i influencerka Dominika Chirek. Firma uważa, że może używać znaku Ecocert, ale usunie go z opakowań.

Dominika Chirek, prawniczka specjalizująca się w tropieniu fałszywych oświadczeń środowiskowych i dotyczących kosmetyków naturalnych, w mediach społecznościowych działająca jako @naturalnieproste (a zarazem dyrektor ds. komunikacji i PR w Federacji Przedsiębiorców Polskich), już w sierpniu br. informowała, że marka Solverx nie jest klientem Ecocert i używa logo certyfikacji w sposób nieuprawniony.

Jak pisała wówczas: Każdy może to sprawdzić na stronie certyfikatu, nie przeprowadzono niezależnego audytu, nie zweryfikowano listy składników. Te kosmetyki nie spełniają kryteriów Ecocert, żeby móc używać ich logo. Spodziewam się, że za jakiś czas zostaną zmienione opakowania i ta kłamliwa deklaracja marketingowa zniknie razem z logo Ecocert. Tylko ile osób widząc to logo kupiło te produkty w przekonaniu, że kupują kosmetyki naturalne?

Producent pewnie będzie się bronił, że przecież mamy konserwanty Ecocert i o tym mówimy. To tak nie działa. Wielu konsumentów poszukujących kosmetyków naturalnych, widząc logo Ecocert zakłada, że właśnie z takimi kosmetykami ma do czynienia.

Kolejna informacja na profilu @naturalnie proste pojawiła się 7 października br.. Dominika Chirek pojawia się w nagraniu i potwierdza, że marka Solverx nie może używać certyfikatu Ecocert i została oficjalnie wezwana przez jednostkę certyfikującą do usunięcia naruszeń:

Żaden produkt firmy Solverx nie uzyskał certyfikatu Ecocert. Jeżeli firma nie usunie logo Ecocert ze swoich opakowań, zostanie wciągnięta na tzw. czarną listę podmiotów, które wprowadzają konsumentów w błąd, bo nie mają certyfikatu.

Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko wśród obserwujących profil @naturalnieproste, ale także w branży kosmetycznej, która stale broni się przed zarzutami o greenwashing i takie zdarzenia nie działają na jej korzyść.

O odniesienie się do sytuacji poprosiliśmy producenta marki Solverx, któremu zarzucono wprost wprowadzanie konsumentów w błąd, a komentujący przypadek internauci zastanawiają się, czy takimi przypadkami jak ten nie powinien zainteresować się UOKiK.

Oto oświadczenie prezesa zarządu firmy Empire Pharma, które publikujemy w całości:

Znak Ecocert zamieszczony na opakowaniu 2 produktów marki SOLVERX® (balsam co ciała Sensitive Skin oraz balsam do ciała Atopic Skin) zgodnie z komunikacją na opakowaniu odnosi się do składników zastosowanych w kosmetyku posiadających certyfikat Ecocert.

W związku z czym informacje zawarte na opakowaniu są zgodne ze stanem faktycznym. Mając na uwadze nieprecyzyjne informacje rozpowszechniane głównie w social mediach, podjęliśmy decyzję o niewykorzystywaniu znaku Ecocert w odniesieniu do składników kosmetyku. Znak pojawia się na starych partiach. Obecne projekty nie są opatrzone znakiem Ecocert.

Jednocześnie informujemy, że z firmą Ecocert Deutschland GmbH jesteśmy w stałym kontakcie i sytuacja jest wyjaśniona.

Prezes Zarządu

Daniel Jan Palonek

 

Ecocert jest międzynarodową firmą z siedzibą we Francji. Od 2002 r. prowadzi kontrolę nad kosmetykami ekologicznymi oraz ich certyfikację. Zdobycie certyfikatu Ecocert wiąże się ze spełnieniem ściśle określonych warunków. Dla potrzeb certyfikacji wyróżnia dwa rodzaje kosmetyków:

1. Kosmetyk naturalny (natural cosmetic) – jest to minimum 95% składników pochodzenia naturalnego, oraz maksymalnie 5% zawartości składników syntetycznych.

2. Kosmetyk naturalny i ekologiczny (natural and organic cosmetic) – jest to minimum 95% składników pochodzenia naturalnego oraz przynajmniej 50% surowców naturalnych musi pochodzić z upraw ekologicznych, maksymalna zawartość składników syntetycznych. to 5%.

  • Wspólne wytyczne dla obu kategorii kosmetyków obejmują:
  • zakaz stosowania surowców modyfikowanych genetycznie;
  • surowce pochodzenia zwierzęcego mogą być pozyskiwane wyłącznie ze zwierząt żywych (np. mleko, miód);
  • zakaz testowania produktu końcowego na zwierzętach;
  • rezygnacja z syntetycznych substancji zapachowych i barwiących;
  • zakaz stosowania sztucznych tłuszczy, olejów, silikonów, parafiny i innych substancji uzyskiwanych przy destylacji ropy naftowej;
  • zakaz stosowania emulgatorów PEG (Polyethylene glycol, glikol polietylenowy);
  • jako konserwanty dozwolone są m.in. następujące substancje: kwas benzoesowy, kwas mrówkowy, kwas sorbinowy, salicylowy i ich sole;
  • sterylizacja surowców i gotowego kosmetyku w drodze radioaktywnego naświetlania jest niedozwolona.

Ecocert wymaga, aby na każdym certyfikowanym produkcie podana była ilość składników pochodzenia naturalnego oraz ilość składników pochodzących z kontrolowanych upraw ekologicznych (źródło:.

Ekologiczne, naturalne kosmetyki oparte na certyfikowanych składnikach postrzegane są przez konsumentów jako te, które dają dodatkową wartość. Dlatego tak wiele firm składa deklaracje o naturalności produktów,  ekologiczności opakowań, czy dotyczące odpowiedzialnej, zrównoważonej produkcji, jednak nie zawsze są to deklaracje poparte faktami, a konsument nie może zweryfikować ich prawdziwości.

Czytaj też: Greenwashing problemem w branży kosmetycznej. Jak z nim walczyć radzi ekspertka z NATRUE 

Unia Europejska wydała wojnę greenwashingowi. Częścią wprowadzanego Zielonego Ładu jest dyrektywa Green Claims oraz dyrektywa, która ma na celu wzmocnienie pozycji konsumentów w procesie ekologicznej transformacji, poprzez zapewnienie lepszej ochrony przed nieuczciwymi praktykami oraz skuteczniejszej  informacji.

Czytaj więcej: Koniec z greenwashingiem. Jakie obowiązki nakłada na producentów unijne prawo wzmacniające pozycję konsumentów przy podejmowaniu decyzji zakupowych? 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.10.2024 12:25
Różowy Październik: Avon i Cleo w walce o zdrowie piersi Polek
Avon

W ramach tegorocznego Różowego Października, Avon wraz z Cleo stawiają na edukację i samobadanie piersi. Program “Normalne, że ich dotykam” dociera do tysięcy nastolatek w Polsce, ucząc je, jak dbać o swoje zdrowie. Dane pokazują, że edukacja w tej dziedzinie jest niezbędna, a regularne badania mogą zmienić przyszłość.

Avon we współpracy z Cleo, znaną piosenkarką i ambasadorką programu “Normalne, że ich dotykam”, kontynuuje kampanię edukacyjną mającą na celu zachęcenie kobiet do samobadania piersi. Z danych wynika, że 22 proc. Polek nie czuje się komfortowo rozmawiając na temat zdrowia piersi, a 19 proc. nigdy nie było uczona, jak samodzielnie przeprowadzać to badanie. Program, który w tym roku zagości w 100 szkołach, ma na celu przełamanie tego tabu i edukację młodych kobiet, by samobadanie stało się naturalną częścią ich codziennej rutyny.

Z badań Boob Census 2024 wynika, że ponad 12 proc. Polek nigdy nie badało swoich piersi, a 17 proc. wykonuje to rzadziej niż raz na pół roku. Najczęstszymi powodami są zapomnienie (42 proc.) oraz brak wiedzy na temat tego, na co zwracać uwagę (35 proc.). Avon i Cleo chcą zmienić te statystyki, przekonując kobiety, że regularne badanie piersi nie musi być obowiązkiem, ale przyjemnym elementem pielęgnacji, podobnie jak dbanie o cerę czy włosy.

Avon, wspólnie z partnerami, organizuje 17. edycję akcji “Gabinetów z Różową Wstążką”, która startuje już 16 października. W jej ramach tysiące kobiet będą miały dostęp do dofinansowanych badań USG piersi. Do tej pory Avon wsparł już 71 tysięcy takich badań. Środki na te działania pochodzą ze sprzedaży produktów Avon z Różową Wstążką, z których 100 proc. zysku przeznaczane jest na profilaktykę raka piersi.

Czytaj także: Olivia Garden ponownie wesprze fundację Amazonki z okazji Miesiąca Różowej Wstążki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. październik 2024 07:40