StoryEditor
Producenci
02.08.2021 00:00

Biały Jeleń gotowy do wejścia na wyższą półkę

Biały Jeleń jest jedną z polskich marek o najdłuższej historii. W tym roku obchodzi 100-lecie, a jej producent - Pollena Ostrzeszów - rozwija nowe linie na bazie legendarnego mydła potasowego oraz planuje przeniesienie marki z cenowej półki średniej na wyższą.

Marka Biały Jeleń oferuje obecnie blisko 300 produktów, przeznaczonych zarówno do mycia ciała (mydła w kostce i w płynie, żele pod prysznic, płyny do higieny intymnej, szampony, płyny micelarne), pielęgnacji (kremy do twarzy czy odżywki do włosów) oraz produkty chemii gospodarczej. Najnowsza propozycja to linia Retro na bazie legendarnego mydła potasowego, która została stworzona z okazji 100 lat obecności marki na rynku.  

Nie byłoby obchodów 100-leci marki „Biały Jeleń” gdyby nie determinacja właścicieli Polleny Ostrzeszów, którzy nabyli państwową fabrykę w 2007 roku. Nikt nie dawał szans marce, którą Ostrzeszowskie Zakłady Chemii Gospodarczej Pollena (tak wcześniej nazywało się przedsiębiorstwo) nabyły w 1999 roku.

– Pomysł, aby kontynuować produkcję i rozwijać ofertę pod marką kojarząca się ze zwykłym szarym mydłem, które zalegało na dolnych półkach sklepów i wyciągane było przez gospodynie domowe z głębi łazienkowych szafek przed świętami do mycia podłóg i czasem też do prania, określany był przez ekspertów ekonomicznym samobójstwem – wspomina Marek Witecki, prezes zarządu Polleny Ostrzeszów.  

Pamiętać należy, że był to czas, gdy w kosmetykach do mycia liczył się kolor, zapach, kremowa piana i piękne opakowania.

Pollena Ostrzeszów postanowiła jednak zadbać o rosnącą rzeszę klientów skarżących się na problemy skórne. Tak powstała linia Biały Jeleń Hipoalergiczny, oparta o naturalne mydło, z zapachami pozbawionymi alergenów i starannym doborem składu. W jej ramach klienci otrzymali mydło w płynie, żele pod prysznic, żele do mycia twarzy, płyny do kąpieli i do higieny intymnej, szampony i odżywki do włosów czy kremy do twarzy, ciała i stóp. Dziś część z wymienionych produktów wchodzi w skład nowej linii Biały Jeleń Codzienna Pielęgnacja.

Z biegiem czasu Biały Jeleń rozszerzał się o kolejne serie w tym: Biały Jeleń Kozie Mleko czy linia przeznaczona do regeneracji suchej skóry twarzy i ciała, oparta na tłuszczach roślinnych (Biały Jeleń Łagodzenie). Rozwijając ofertę dla osób mających skórę nadwrażliwą, narażoną na promieniowanie niebieskie, potrzebującą codziennego wsparcia w budowaniu naturalnej ochrony, firma stworzyła serię Biały Jeleń Apteka Alergika. Mężczyznom zaś zaoferowała serię Biały Jeleń Men.

Niezależnie od panujących trendów rynkowych marka rozwijała się w kierunku skracania składów i eliminacji składników mogących podrażniać czy uczulać.  

– Chyba nie ma nic bardziej naturalnego niż mydło – mówi Marek Witecki. 

Opowiadając o jego produkcji z tłuszczu wołowego wskazuje też na trend zero waste, czyli wykorzystanie składnika ubocznego pozostałego z produkcji spożywczej.  

Teraz z okazji 100-lecia marki Pollena Ostrzeszów wróciła do legendarnego mydła potasowego. Tym razem jest ono oferowane w postaci innowacyjnych układów myjących i piorących tworzących nową linię Biały Jeleń Retro.

– Ta linia niesie ze sobą wszystkie właściwości, za które szare mydło od lat było cenione –  nie wysusza, łagodzi podrażnienia, niweluje uczucie pieczenia i napięcia, usuwa uporczywe plamy z tkanin nawet w niskich temperaturach. Tym razem oferujemy je w wersjach o sprofilowanym przeznaczeniu, w formach wygodnych do użytkowania, z dodatkiem składników, które sprawiają że produkty jeszcze lepiej spełniają swoją funkcję jako mydło w płynie, żel do mycia ciała i płyn do higieny intymnej, szampon do mycia włosów czy płyn do prania tkanin – zwraca uwagę Daria Kowalczyk-Chrząstowska, dyrektor operacyjny Polleny Ostrzeszów.

Przygotowanie nowej serii mydła potasowego w postaci płynnej nie byłoby możliwe bez zaplecza badawczo-rozwojowego Polleny Ostrzeszów. Producent Białego Jelenia stale prowadzi badania rozwojowe z nastawieniem na innowacje. Dzięki pracy tutejszego laboratorium Biały Jeleń był też prekursorem wykorzystania bakterii probiotycznych w kosmetykach, których zadaniem było korzystne oddziaływanie na mikrobiom skóry osłabiony zabiegami pielęgnacyjnymi.  

Obecnie pod marką Biały Jeleń szykowana jest pewna rewolucja, która ma przenieść brand na wyższą półkę.

– To nasze wyzwanie i jednocześnie szansa. Dotychczas udało nam się markę Biały Jeleń wyciągnąć z najniższych półek, a poprzez wejście w bardziej zaawansowane kosmetyki pielęgnacyjne chcemy przenieść ją z półki średniej na wyższą – zdradza Marek Witecki.

Zwraca uwagę, że już w tej chwili pod marką Biały Jeleń oferowane są produkty pielęgnacyjne, ale ich gama wymaga poszerzenia. 

Na razie mamy więc tutaj małe sukcesy. Jest jednak pomysł na bogatą linię do pielęgnacji twarzy i ciała. Gotowe są już nawet ich formuły i prototypy produktów. Póki co na razie wstrzymujemy ich rynkową premierą, gdyż czas pandemii nie jest dobrym momentem – dodaje prezes.

Ekskluzywne, innowacyjne produkty pielęgnacyjne Biały Jeleń stanowią więc na razie zapowiedź na popandemiczny czas.

Pollena - Ostrzeszów to właściciel marek Biały Jeleń, Dzidziuś, Dr. Reiner, BHP i Komfort.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 23:52