StoryEditor
Producenci
05.05.2023 00:00

Clarins, Lacoste i Cacharel na ‘liście wstydu‘ z powodu utrzymywania relacji biznesowych z Rosją

W Federacji Rosyjskiej nadal znajdują się rozmaite aktywa marek kosmetycznych z całego świata. / Yale CELI List of Companies Leaving and Staying in Russia
Minął już ponad rok od rosyjskiej agresji na Ukrainę. Choć ponad 1000 firm ogłosiło dobrowolne ograniczenie swojej działalności w Rosji, niektóre nadal pozostają na tamtym rynku. Eksperci z Yale School of Management od samego początku wojny monitorują zachowania biznesu, włącznie z tymi firmami, które znajdują się na "liście wstydu" - czyli tych, które kontynuują działalność w Rosji pomimo trudnej sytuacji politycznej i społecznej.

Według badania przeprowadzonego przez Uniwersytet w St. Gallen i Yale w tym roku, firmy z G7 i UE, które posiadają filie w Rosji, w 19,5 proc. przypadków pochodzą z Niemiec, a w 12,4 proc. z USA. 7 proc. reprezentują japońskie koncerny z kapitałem międzynarodowym. Obecnie tzw. "lista wstydu" podzielona jest według pięciostopniowej skali, która ocenia zaangażowanie firm w Rosji, a ostatnia aktualizacja miała miejsce w połowie lutego br.

Lista marek kosmetycznych i mających w ofercie znaczną ofertę kosmetyków i produktów higienicznych i perfumeryjnych, które nadal utrzymują kontakty handlowe z Federacją Rosyjską (w kolejności oceny badaczy — biznes bez zmian, gra na czas, zmniejszanie aktywów, zawieszenie bez wycofania):

  1. Clarins
  2. Diesel
  3. Cacharel
  4. Lacoste
  5. Mod‘s Hair
  6. Colgate Palmolive
  7. dōTERRA
  8. Forever Living
  9. Giorgio Armani
  10. Kimberly-Clark
  11. Procter & Gamble
  12. SC Johnson
  13. Unilever
  14. Young Living
  15. Yves Rocher
  16. Beiersdorf
  17. Natura & co
  18. Oriflame (pisałyśmy o tym w tekście Oriflame ogłasza sprzedaż rosyjskich aktywów)
  19. Valentino
  20. ASOS
  21. Boohoo
  22. Burberry
  23. Clorox
  24. Estée Lauder
  25. Salvatore Ferragamo
  26. Herbalife
  27. Hermès
  28. Hugo Boss
  29. L‘Oréal
  30. Lush
  31. Marks&Spencer
  32. NU Skin
  33. Prada
  34. Puma
  35. Ralph Lauren
  36. Schwarz Group (Lidl, Kaufland)
  37. Shiseido
  38. Tous
  39. Victoria‘s Secret
  40. Zegna

Lista marek, które całkowicie wycofały się z Rosji i zerwały kontrakty z dostawcami, obejmuje między innymi Louis Vuitton Moët Hennessy, Adidas, Chanel, Henkel czy Sarantis. Pełna lista z objaśnieniami jest dostępna na stronie Yale CELI List of Companies Leaving and Staying in Russia.

Czytaj także: Inditex otrzymuje zgodę na sprzedaż rosyjskiego biznesu Zary firmie z UAE

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 23:36