StoryEditor
Producenci
08.08.2023 09:41

e.l.f Beauty odnotowało 76 proc. wzrost sprzedaży netto w pierwszym kwartale 2024 r.

Indie marka makijażowa, e.l.f Beauty, ogłosiła swoje najświeższe wyniki finansowe. / e.l.f Beauty
Firma e.l.f Beauty, która w przeszłości zobowiązała się do tworzenia w 100 proc. „czystych” produktów kosmetycznych, ogłosiła wyniki za pierwszy kwartał (zakończony w przypadku tej firmy 30 czerwca 2023 r.) Sprzedaż netto wzrosła o 76 proc. do 216,3 milionów dolarów, głównie dzięki sile marki w kanałach detalicznych, oraz działaniom i e-commerce firmy.

Firma e.l.f Beauty ogłosiła wyniki finansowe za pierwszy kwartał zakończony 30 czerwca 2023 roku. Sprzedaż netto wzrosła o 76 proc., osiągając ponad 216 milionów dolarów. Ten znaczący wzrost był głównie rezultatem silnej pozycji marki w kanałach detalicznych oraz efektywnego działania e-commerce firmy.

Firma spodziewa się, że sprzedaż netto w roku fiskalnym 2024 wyniesie od 792 do 802 milionów dolarów, co oznacza oczekiwany wzrost o 37-39 proc. rok do roku w porównaniu z oczekiwanym w ramach wcześniejszych prognoz wzrostem o 22-24 proc.

Wierzymy, że jesteśmy na początku odblokowywania pełnego potencjału e.l.f. Beauty i podnosimy nasze perspektywy fiskalne na rok 2024, aby odzwierciedlić nasz ciągły wzrost [...] Mamy wspaniały początek nowego roku podatkowego [...] To oznacza nasz 18. kwartał z rzędu, w którym odnotowujemy zarówno wzrost sprzedaży netto, jak i wzrost udziału w rynku. Jesteśmy jedną z zaledwie pięciu spółek konsumenckich notowanych na giełdzie spośród 274, które rozwijały się przez 18 kwartałów z rzędu i odnotowały średnio co najmniej 20 proc. wzrost sprzedaży na kwartał w tym okresie

– powiedział Tarang Amin, prezes i dyrektor generalny e.l.f. Beauty w oświadczeniu dla prasy.

Skorygowana EBITDA wyniosła 74,3 milionów dolarów, czyli 34 proc. sprzedaży netto, co oznacza wzrost o 135 proc. rok do roku. Dla porównania, w czwartym kwartale 2023 (zakończonym 31 marca 2023 r.) w porównaniu z kwartałem zakończonym 31 marca 2022 r. sprzedaż netto e.l.f. Beauty wzrosła o 78 proc. do 187,4 miliona dolarów.

e.l.f Beauty (skrót od EyesLipsFace) to amerykańska marka kosmetyków z siedzibą w Oakland w Kalifornii. Została założona przez Josepha Shamaha i Scotta Vincenta Borbę w 2004 roku. Wśród produktów znajdują się między innymi produkty do kąpieli i pielęgnacji skóry, makijaż na bazie minerałów, profesjonalne narzędzia i tradycyjne produkty do makijażu. Według firmy jej produkty są w 100 proc. wolne od okrucieństwa i wspiera kampanię PETA No Fur. Ponad połowa sprzedaży firmy pochodzi z jej strony internetowej, która służy również jako portal społecznościowy z ponad dwoma milionami członków.

Czytaj także: E.l.f Beauty i Alicia Keys wprowadzą na rynek markę wellness

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
11.09.2025 14:17
Serum do rzęs 4 Long Lashes wycofane z rynku przez zagrożenie zdrowotne
Serum zostało wycofane ze względu na zawartość bimatoprostu.4 Long Lashes

Niemcy zgłosiły do unijnego systemu Safety Gate produkt kosmetyczny – serum do rzęs Eyelash Serum Gold marki 4 Long Lashes – jako niezgodny z przepisami i stwarzający zagrożenie dla zdrowia. Produkt pakowany w plastikową tubę z aplikatorem, sprzedawany m.in. na platformie Amazon, pochodzi z Polski. Zgłoszenie dotyczyło partii o numerze 10.2026/1123101 z kodem kreskowym 5900116047355.

Powodem interwencji było stwierdzenie w składzie bimatoprostu w stężeniu do 0,055 proc. Substancja ta jest stosowana wyłącznie pod kontrolą okulisty i może wywoływać działania niepożądane, w tym uszkodzenia wzroku. Jej użycie jest szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, ponieważ może wpływać na zdrowie dziecka. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem kosmetycznym, bimatoprost nie jest dopuszczony do stosowania w produktach kosmetycznych.

image
RAPEX Safety Gate

W związku z tym w sierpniu 2025 roku niemieckie organy nadzoru nakazały natychmiastowe wycofanie produktu z rynku oraz wstrzymanie jego sprzedaży. Decyzja weszła w życie 28 sierpnia 2025 roku. Dodatkowo, operatorzy gospodarczy, w tym sprzedawcy internetowi, usunęli oferty serum z platform handlowych – pierwsze działania w tym zakresie odnotowano już 4 lipca 2025 roku.

Sprawa stanowi przykład skuteczności unijnego systemu Safety Gate, który monitoruje bezpieczeństwo produktów konsumenckich. W 2025 roku do bazy trafiały regularnie ostrzeżenia dotyczące wyrobów kosmetycznych, a Eyelash Serum Gold jest jednym z przypadków, w których wykryte naruszenia dotyczyły poważnego ryzyka zdrowotnego i doprowadziły do pełnego wycofania produktu z obrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 12:33
Der Spiegel: Historyczka odkryła powiązania Weledy z obozem w Dachau
Weleda ma, według Anne Sudrow, powiązania z obozem w Dachau.SchmiAlf, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Naturalne kosmetyki Weleda, dostępne dziś powszechnie w niemieckich drogeriach, mają według „Der Spiegel” niechlubną historię związaną z okresem nazizmu. Z badań historyczki Anne Sudrow, przeprowadzonych na zlecenie Miejsca Pamięci Dachau, wynika, że firma miała bliskie powiązania z SS, w tym z obozem koncentracyjnym Dachau pod Monachium. Weleda dostarczała m.in. krem, który – jak twierdzi tygodnik – mógł być wykorzystywany w eksperymentach medycznych na więźniach obozu.

Według ustaleń Sudrow, Weleda w czasach III Rzeszy pozyskiwała zioła lecznicze z gospodarstwa prowadzonego przez SS w Dachau. Tamtejsza „plantacja”, prowadzona zgodnie z metodami rolnictwa biodynamicznego, opierała się na pracy przymusowej więźniów. Z kolei należąca do SS placówka badawcza ds. żywienia i wyżywienia (DVA) prowadziła doświadczenia rolnicze w oparciu o metody Demeter. Powiązania między środowiskiem antropozoficznym, rolnictwem biodynamicznym a strukturami SS były w tym czasie – jak podkreślają badania – bardzo ścisłe.

„Spiegel” podaje, że lekarz SS Sigmund Rascher, antropozof i absolwent szkoły Waldorf, prowadził w Dachau eksperymenty z hipotermią, w których testował m.in. środki przeciwmrozowe. W wyniku jego badań życie straciło wielu więźniów. Weleda miała wówczas dostarczać krem przeciw odmrożeniom, który mógł być używany w tych doświadczeniach. Sudrow wskazuje także na powiązania personalne – były kierownik ogrodu roślin leczniczych firmy, Frank Lippert, od 1941 r. pracował dla SS, wykorzystując pracę przymusową więźniów, a jednocześnie pozostawał w kontakcie z dawnym pracodawcą.

Firma Weleda w swojej historii wspomina o dostawach kremu dla SS, ale nie potwierdza, by został on użyty do eksperymentów na ludziach. „Spiegel” zwraca uwagę, że według oficjalnych stanowisk działalność Lipperta w Dachau nie miała związku z jego wcześniejszą pracą w spółce. Jednak nowe ustalenia Sudrow rzucają światło na skomplikowaną i niejednoznaczną rolę antropozofów i firm związanych z rolnictwem biodynamicznym w okresie nazizmu, podważając dotychczasowy obraz środowiska wyłącznie jako ofiar reżimu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 16:55