StoryEditor
Producenci
01.02.2019 00:00

Elfa Pharm i Allvernum łączą siły w dystrybucji [TYLKO U NAS]

Firmy Elfa Pharm i Allvernum połączyły siły, by umacniać swoje biznesy. Elfa Pharm świadczy dla Allvernum usługi logistyczne i jej przedstawiciele handlowi zajmują się obecnie sprzedażą produktów obu firm do detalu. Firmy będą się też wspierać na innych polach, w tym w rozwoju nowych brandów, w zakupie surowców, czy otwieraniu nowych rynków eksportowych. Spółki pozostają odrębne kapitałowo.

Zdaniem Jarosława Topolskiego, współwłaściciela i prokurenta Elfa Pharm Polska, współpraca firm kosmetycznych na zasadzie synergii i wzajemnego korzystania ze swojego potencjału może być receptą na dalszy rozwój, ograniczenie kosztów oraz dywersyfikację odbiorców detalicznych. – Konkurencja na polskim rynku jest bardzo ostra, rosną wymagania sieci handlowych, ale moim zdaniem nadal są możliwości rozwoju, kiedy firmy zaczynają ze sobą współpracować i łączyć siły. Nie chodzi jednak o przejęcia kapitałowe, a o wykorzystanie wzajemnego potencjału, skorzystanie z tego, w czym każda z nich jest najlepsza. To daje możliwości do negocjacji np. warunków zakupu czy odsprzedaży surowców, magazynowania towarów czy organizacji dostaw. Dla wielu firm choćby minimum logistyczne jest trudne do udźwignięcia, a kiedy działa się razem, wysyłki zaczynają być opłacalne – tłumaczy Jarosław Topolski.

Właśnie na takich zasadach będzie się odbywała współpraca Elfa Pharm z firmą Allvernum. We wrześniu ubiegłego roku spółka Elfa Pharm, w związku ze swoim szybkim rozwojem, przeniosła się do nowej siedziby do podkrakowskiej Skawiny. Firma dysponuje teraz nowoczesnym magazynem wysokiego składowania o powierzchni blisko 3000 mkw. ma także do dyspozycji 600 mkw. powierzchni biurowej. Z magazynu realizowane są wysyłki na cały świat, do odbiorców hurtowych i detalicznych oraz do odbiorców końcowych (obsługa klientów sklepu internetowego). Firma zatrudnia także 17 przedstawicieli handlowych. – Uważam, że jest to nasza siła. Wielu firm nie stać na własny zespół sprzedażowy, albo mają tak wąski asortyment, że zatrudnianie przedstawicieli handlowych im się nie opłaca – mówi Jarosław Topolski. Teraz z tego potencjału skorzysta także Allvernum. Elfa Pharm prowadzi także rozmowy o współpracy z jeszcze jedną polską firmą.

Nowy magazyn wysokiego składowania firmy Elfa Pharm Polska w Skawinie. Ponad 3000 mkw.

Spółka Allvernum podnajęła biuro od Elfa Pharm i obie firmy mieszczą się obecnie przy Al. Krakowskiej 87A w Skawinie. Przedstawiciele handlowi Elfa Pharm dostarczają kosmetyki obu firm do odbiorców detalicznych. – To rozwiązanie jest dla nas korzystne, ponieważ jestem wciąż na początku drogi rozwojowej i nie byłam w stanie zatrudnić tylu ludzi, żeby pokryć cały kraj i zapotrzebowanie detalistów – mówi otwarcie Urszula Pierzchała, współwłaścicielka i prezes zarządu Allvernum. – Przedstawiciele handlowi Elfa Pharm obsługują klientów w całej Polsce. Jest to zespół profesjonalistów, którzy mają ugruntowaną pozycję wśród klientów i bardzo dobrą renomę – podkreśla.

Firmy Elfa Pharm i Allvernum pochodzą z Krakowa. Ich właściciele nie ukrywają, że znają się od lat, darzą szacunkiem i sympatią. To również zadecydowało o propozycji współpracy, jaką Dorota i Jarosław Topolscy złożyli Urszuli Pierzchale. – Współpraca z Allvernum jest dla nas wejściem w kategorie, których do tej pory nie mieliśmy. To rozszerza portfolio produktów, które oferują nasi przedstawiciele. Odciążamy Allvernum w logistyce, dzięki czemu Urszula Pierzchała może się zająć tym, w czym ma bardzo wysokie kompetencje, czyli tworzeniem nowych brandów, rozwojem marek, wdrożeniami nowości w swojej firmie, a zarazem będzie dla nas cennym konsultantem w zakresie marketingu – mówi Dorota Topolska, współwłaścicielka Elfa Pharm.

Urszula Pierzchała jest od lat związana z rynkiem kosmetycznym. Pełniła m.in. funkcję dyrektora marketingu w Eveline Cosmetics oraz wiceprezesa zarządu i dyrektora sprzedaży i marketingu w spółce Miraculum. Ma na koncie tytuł Dyrektora Marketingu Roku 2011. Pięć lat temu otworzyła wraz z grupą przyjaciół własną firmę Allvernum (wcześniej Allverne). W ciągu ostatnich lat firma przeszła zmiany właścicielskie, ale utrzymała zaplanowany kurs rozwoju brandów. W portfolio firmy jest obecnie ok.100 produktów pod markami Allvernum i Vitea. – Obie marki chcę nadal rozwijać. Biorąc pod uwagę to, że podchodzę do współpracy z Elfa Pharm długofalowo, mamy niepisane porozumienie, że będziemy się starali tworzyć produkty, które nie są konkurencyjne. Nie będę inwestować np. w kategorię kosmetyków do włosów, w której Elfa Pharm ma bardzo mocną pozycję, a Elfa Pharm nie będzie inwestować w kategorię perfumerii, która jest mocną stroną Allvernum. Będę natomiast chciała wprowadzić na rynek produkty apteczne, ponieważ Elfa Pharm ma bardzo dobrze rozwiniętą dystrybucję w aptekach – zapowiada Urszula Pierzchała. Allvernum sprzedaje swoje produkty na rynku tradycyjnym i nowoczesnym. Ma podpisane umowy z takimi sieciami jak Hebe, Natura, sprzedaje w wybranych marketach E. L’Eclerc. Prowadzi rozmowy z siecią Super-Pharm. Rozwija także sprzedaż eksportową.

Dorota i Jarosław Topolscy w branży kosmetycznej działają od blisko 20 lat. Kiedyś prowadzili własne hurtownie i drogerie. W 2011 r., wspólnie ze swoim wieloletnim znajomym, założycielem i właścicielem holdingu ELFA, Dmytro Popowem, zainicjowali w Krakowie działalność spółki Elfa Pharm Polska, która – jak opowiadają – zrodziła się z zapotrzebowania na produkty dostępne cenowo i łączące najnowsze zdobycze technologii z tradycją ziołolecznictwa. Elfa Pharm Polska odpowiada za kreację kosmetyków, nadzór nad ich produkcją w fabrykach należących do holdingu ELFA (działają w Polsce, na Ukrainie i na Słowacji) oraz za sprzedaż na polskie i zagraniczne rynki. W portfolio firmy znajdują się takie marki jak Green Pharmacy, O’Herbal, Dr. Santé, Intensive Hair Therapy, Fresh Juice oraz Vis Plantis i Elements. W krakowskiej spółce Elfa Pharm pracuje ok. 50 osób, w całym holdingu – ponad 1000. Elfa Pharm Polska utrzymała rodzinny charakter, w firmie pracuje już drugie pokolenie rodziny Topolskich.

Elfa Pharm Polska współpracuje ze wszystkimi największymi sieciami drogeryjnymi i aptecznymi, a także z sieciami hipermarketów i supermarketów. Cały czas duży potencjał właściciele firmy widzą w rynku tradycyjnym i równomiernie rozwijają wszystkie kanały dystrybucji. Za około 40 proc. sprzedaży odpowiada handel nowoczesny, za ponad 30 proc. rynek tradycyjny, ponad 30 proc. stanowi eksport, ok. 4-5 proc. to sprzedaż przez internet. W ubiegłym roku Elfa Pharm Polska wypuściła na rynek ok. 70 nowych produktów. Na ten rok właściciele firmy zapowiadają wdrożenia nowych linii i produktów (m.in. kosmetyki dla mężczyzn), redesign opakowań i odnowienie receptur istniejących produktów. Bardzo duży nacisk położą także na rozwój eksportu, który rośnie w firmie o kilkaset procent rocznie.

O firmie Elfa Pharm czytaj także: Elfa Pharm zdobywa świat

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
30.04.2024 13:58
20 lat Polski w Unii Europejskiej. Kosmetyczni: wspólny rynek zmienił naszą rzeczywistość
20 lecie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i Blanka Chmurzyńska-Brown, ówczesna dyrektorka generalna, która pełniła tę funkcję przez 21 lat   fot. materiały prasowe
20 lat temu, 1 maja 2004 r. Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. Dwa lata wcześniej polscy przedsiębiorcy powołali Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego. Okrągła rocznica akcesji Polski do Unii Europejskiej skłoniła Kosmetycznych, by sięgnąć pamięcią do początków organizacji i transformacji gospodarczej oraz prawnej. Oto, jak wspominają ten okres menedżerowie związani od początku z organizacją.

Idea powstania Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego jest związana z historią członkostwa Polski w Unii Europejskiej. W okresie przedakcesyjnym, narodził się pomysł powołania organizacji, która za jeden z pierwszych celów postawiła sobie przygotowanie przedsiębiorców w Polsce na nadchodzącą transformację prawną.

20 lat temu przed Polską stały ogromne wyzwania prawne – wizja cywilizacyjnego kroku z jednej strony fascynowała,  z drugiej – niepokoiła. Henryk Orfinger, założyciel i pierwszy prezes Kosmetycznych, obecnie Przewodniczący Rady Nadzorczej Dr Irena Eris S.A., wspomina, że w tamtym czasie pierwszy zarząd określił dwa główne zadania dla nowej organizacji:

– Po pierwsze szybko zrozumieliśmy, że największą energię musimy włożyć w proces przygotowania przedsiębiorców do zmiany regulacji prawnych, że przede wszystkim do tego powinniśmy mobilizować branżę. W Unii Europejskiej obowiązywała odwrotnie niż w Polsce tzw. post-market control – to producent miał być całkowicie odpowiedzialny za kosmetyk po wprowadzeniu go do obrotu. Dla nas to była prawdziwa rewolucja. Ale udała się. Po drugie natomiast – chcieliśmy możliwie najlepiej przygotować się do wejścia na wspólny rynek, świadomi, że jest to klucz do dalszych sukcesów każdej firmy. Bo faktycznie to najbardziej zmieniło życie przedsiębiorców nad Wisłą. Eksport do krajów UE, zdjęcie z naszych barków konieczności zatwierdzania każdego jednego produktu na każdym rynku... Dziś trudno sobie wyobrazić, że było inaczej. A jednak. Dla mnie ten aspekt wejścia do Unii Europejskiej jest do dziś o wiele ważniejszy, niż możliwość otrzymania dotacji pieniężnych – mówi.

Czytaj także: Tak 10 lat temu polscy przedsiębiorcy z sektora kosmetycznego podsumowywali obecność Polski w Unii Europejskiej: Producenci kosmetyków chcą mówić jednym głosem

 We wspomnieniach założycieli i pierwszych pracowników biura zapisały się obawy o szybkie tempo i kaliber zmian, które towarzyszyły także władzom kolejnych kadencji.

– Baliśmy się, że ten skok w rewolucyjne standardy produkcji i odpowiedzialności za produkt zmiecie wielu producentów kosmetyków z polskiego rynku. Tak się jednak nie stało. Niemniej akcesja, zmiana filozofii produkcji były dla polskich producentów ogromnym wyzwaniem. Niektóre elementy nadal takimi pozostają, bo przynależność do UE to zarówno szanse, jak i liczne obowiązki – dodaje Wanda Stypułkowska, obecna prezes związku i prezes zarządu MPS International Sp. z o.o. Dziś regulacje unijne to nasza codzienność, ale związek nadal pozostaje pomostem między UE a lokalnymi przedsiębiorcami. Wciąż prowadzimy intensywny dialog w sprawie horyzontalnych regulacji, które przenikają wszystkie aspekty działalności naszych firm członkowskich, wyznaczając kierunki rozwoju i przedsiębiorcom, i samej organizacji.

Przez 20 lat Polska, a z nią sektor kosmetyczny, z kraju rozwijającego się wolno, z wysokim poziomem bezrobocia, przeszły do gospodarki innowacyjnej, notującej dynamiczne wzrosty PKB szczególnie w pierwszych latach po akcesji. Wg szacunków Wise Europa od 2004 roku PKB nominalny wzrósł w Polsce x 3.6, a np. eksport polskich kosmetyków – ponad 8-krotnie. Nasz kraj nie tylko stał się bogatszy w ekonomicznym sensie – wzbogaciliśmy się także w doświadczenia, wiedzę i ekspertyzę. Dzisiaj wyróżnia nas w UE różnorodność rynku kosmetycznego, na którym z powodzeniem konkurują ze sobą globalni i lokalni gracze.

Co wejście Polski do Unii Europejskiej zmieniło w operowaniu globalnych firm, którzy ulokowali u nas swój biznes i fabryki? Blanka Chmurzyńska-Brown, Public Affairs Director L’Oréal Poland and Baltic HUB i ówczesna dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego wymienia:

– Gdyby nie praca zespołu związku i jego pierwszych członków przez 24 intensywne miesiące, od 2002 do 2004 roku, firmy nie byłyby przygotowane do wdrożenia zasad, które powstawały w Unii od 1975 roku i przez lata były sukcesywnie nowelizowane. W przedakcesyjnym okresie implementowaliśmy szereg nowych unijnych wymogów legislacyjnych, m.in. nową dyrektywę kosmetyczną. Był to wysiłek całej ekipy Kosmetycznych, który opłacił się wszystkim. I dodaje: Dla L’Oréal inwestycja w Polskę zaczęła się jeszcze przed 2004 rokiem, ponad 30 lat temu. Kluczowym czynnikiem rozwoju fabryki nad Wisłą było położenie geograficzne i zaplecze eksperckie, wysoko wykwalifikowani ludzie, tania energia. Dzisiaj, m.in. dzięki wejściu do UE i benefitom zharmonizowanego prawa, zmniejszonych barier w wymianie handlowej i wspieraniu inwestycji – jesteśmy w zupełnie innym miejscu.  Wielomilionowe inwestycje w największy w UE zakład produkcyjny grupy w Kaniach, nieustające inwestycje w know-how, podnoszenie standardów produkcji, dobre procesy zarządcze – to wyróżnia dziś L’Oréal Polska, ale jednocześnie buduje rozwój ludzi i całego sektora. Nie byłoby tej skali, nie byłoby tak szeroko zakrojonej współpracy z polskimi dostawcami, gdyby nie unijne spójne prawo i przewidywalność dla biznesu.

Dwie dekady Polski w Unii Europejskiej, w ocenie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, dały szansę na rozwój w tempie i jakości, które nie były możliwe przed akcesją. Branża kosmetyczna rozwija się równolegle do całej gospodarki, czerpiąc garściami z możliwości bycia w najbardziej wpływowej wspólnocie gospodarczej na świecie – podsumowują Kosmetyczni.

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (Kosmetyczni.pl) reprezentuje, wspiera i szkoli przedsiębiorców wyłącznie branży kosmetycznej. Związek skupia ponad 250 firm, w tym producentów i dystrybutorów kosmetyków, laboratoria, firmy doradcze i ośrodki dydaktyczne, a także ich partnerów okołobranżowych – dostawców opakowań i surowców. Od 22 lat jest głosem sektora w procesie stanowienia prawa. Współpracuje z instytucjami administracji polskiej i europejskiej, a razem z firmami członkowskimi wypracowuje i wdraża rozwiązania, które prowadzą do rozwoju polskiego  rynku kosmetycznego,  który dziś jest 5. w Unii Europejskiej. 

Związek należy do Cosmetics Europe – europejskiej organizacji branżowej i Konfederacji Lewiatan – najbardziej wpływowej organizacji pracodawców w Polsce.  Od 18 lat prowadzi projekt społeczny Fundacja Piękniejsze Życie. 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
30.04.2024 12:38
L Catterton przejmuje większościowe udziały w Kiko Milano
Kiko Milano specjalizuje się w wysokiej jakości kosmetykach kolorowych.Kiko Milano
L Catterton, wiodąca globalna firma inwestycyjna skupiona na konsumentach, ogłosiła w zeszłym tygodniu, że zawarła ostateczną umowę nabycia większościowego pakietu udziałów we włoskiej marce kosmetycznej Kiko Milano od założycielskiej rodziny Percassi, która zachowa znaczące udziały w spółce. Warunki transakcji nie zostały ujawnione.

L Catterton zawarło ostateczną umowę nabycia większościowego pakietu udziałów we włoskiej marce kosmetycznej Kiko Milano od założycieli, rodziny Percassi. Rodzina zachowa znaczące udziały w marce, a Antonio Percassi pozostanie na stanowisku prezesa Kiko. Warunki finansowe nie zostały ujawnione.

Założona w Bergamo we Włoszech w 1997 roku przez Antonio i Stefano Percassich, firma Kiko jest jedną z największych prywatnych marek kosmetyków kolorowych na świecie. Dzięki włoskiemu pochodzeniu i zróżnicowanemu portfolio produktów o prestiżowej jakości w przystępnej cenie, Kiko stała się powszechnie znaną marką w dziedzinie piękna, uwielbianą przez niemal wszystkie grupy demograficzne konsumentów. Za sprawą rozległej sieci detalicznej obejmującej ponad 1100 sklepów w 66 krajach i wydajnej platformie e-commerce, Kiko zyskało dużą i lojalną grupę fanów. W 2023 roku Kiko odnotowało przychody netto w wysokości około 800 milionów euro i prawie 20 proc. wzrost rok do roku.

L Catterton to wiodąca na rynku firma inwestycyjna zorientowana na konsumentów, zarządzająca kapitałem własnym o wartości około 35 miliardów dolarów na trzech platformach obejmujących wiele produktów: private equity, kredyty i nieruchomości. Założona w 1989 roku firma dokonała ponad 275 inwestycji w niektóre z najbardziej znanych marek konsumenckich na świecie, w tym marki kosmetyczne, takie jak Elemis, Hi!Papa, Oddity, Maria Milla i Irene Forte Skincare.

Czytaj także: Kolejna marka łączy siły z Bridgerton: tym razem jest to Kiko Milano

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. maj 2024 04:46