StoryEditor
Producenci
20.07.2023 00:00

Estée Lauder padło ofiarą cyberataku

Estée Lauder skoncentrowało się na przywróceniu pełnego bezpieczeństwa swoich systemów i ochronie poufności danych, podkreślając priorytet ochrony informacji swoich klientów. / Timwkwaizwohfjw, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Producent kosmetyków Estée Lauder stwierdził we wtorek, że haker uzyskał pewne dane z jego systemów, a incydent cybernetyczny spowodował i oczekuje się, że spowoduje dalsze zakłócenia w części operacji biznesowych firmy. Firma pracuje nad przywróceniem pierwotnego stanu dotkniętych systemów i wdrożyła środki w celu zabezpieczenia swojej działalności, w tym usunięcie niektóre ze swoich systemów w celu złagodzenia skutków incydentu, podała firma w oświadczeniu.

Wtorkowy incydent cybernetyczny spowodował niepokój producenta kosmetyków Estée Lauder, który poinformował o nieautoryzowanym dostępie do pewnych danych w ich systemach. Ten atak hakerski wywołał zakłócenia w części operacji biznesowych firmy i spodziewane są dalsze utrudnienia. Estée Lauder niezwłocznie podjął działania mające na celu przywrócenie pierwotnego stanu dotkniętych systemów i wzmocnienie środków bezpieczeństwa w celu ochrony swojej działalności. W celu łagodzenia skutków incydentu, firma zdecydowała się na usunięcie niektórych ze swoich systemów. Estée Lauder podkreślił, że priorytetem jest ochrona poufności danych klientów i działania prowadzące do przywrócenia normalnego funkcjonowania systemów.

Estée Lauder, które jest również właścicielem marek kosmetycznych takich jak Bobbi Brown i Tom Ford Beauty, nie ujawniło dalszych szczegółów na temat wpływu na swoją działalność, ale powiedziała, że próbuje zrozumieć charakter i zakres naruszonych danych. Incydent ma miejsce w kluczowym momencie dla producenta kosmetyków, który w maju prognozował słabszą sprzedaż i zysk na rok niż wcześniej szacowano, obwiniając powolne ożywienie w miejscach bezcłowych i turystycznych, zwłaszcza w Azji.

W swoim oświadczeniu Estée Lauder powiedziało, że jest w kontakcie z ekspertami w zakresie egzekwowania prawa i bezpieczeństwa cybernetycznego, ale nie odpowiedział na prośbę agencji Reuters o dalsze komentarze poza zwykłymi godzinami pracy. Firma z Nowego Jorku nie podała nazwy hakera ani podmiotu, który dokonał cyberataku.

Czytaj także: Bed, Bath & Beyond bada przypadek cyberataku i wycieku danych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 16:04
Colgate-Palmolive z zakazem emisji reklamy jednej z marek po wytknięciu rasistowskiego podtekstu
Brytyjski oddział Colgate-Palmolive, właściciel Sanexu, broni spotu reklamowego.Sanex

Reklama żelu pod prysznic Sanex została zakazana w Wielkiej Brytanii po interwencji Advertising Standards Authority (ASA). Powodem była narracja sugerująca, że czarna skóra jest „problematyczna”, a biała – „lepsza”. Decyzja regulatora zapadła po otrzymaniu dwóch skarg od widzów, którzy wskazali na negatywne stereotypy dotyczące osób o ciemniejszej karnacji.

Spot, emitowany w czerwcu, zawierał narrację: „Do tych, którzy drapią się dniem i nocą. Do tych, których skóra wysusza się nawet od wody”, ilustrowaną obrazami czarnej kobiety z czerwonymi śladami na ciele i innej, której skóra wyglądała jak popękana glina. Następnie reklama przedstawiała białą kobietę biorącą prysznic z produktem Sanex i zapewniała o „24-godzinnym nawilżeniu”. Spot kończył się hasłem: „Ulgę może przynieść zwykły prysznic”.

Colgate-Palmolive, właściciel marki Sanex i globalny koncern dóbr konsumpcyjnych o wartości rynkowej 68 miliardów dolarów, bronił kampanii. Firma argumentowała, że przekaz miał pokazywać efekt „przed i po”, a różnice między modelkami nie koncentrowały się na ich kolorze skóry. Z kolei Clearcast, instytucja odpowiedzialna za zatwierdzanie reklam telewizyjnych w Wielkiej Brytanii, podkreśliła, że reklama miała na celu pokazanie inkluzywności produktu.

ASA uznała jednak, że wykorzystanie różnych kolorów skóry do zobrazowania efektu działania kosmetyku prowadziło do negatywnego porównania. Według regulatora reklama była skonstruowana w taki sposób, że „to czarna skóra została pokazana jako problematyczna i niewygodna, podczas gdy biała skóra – gładka i czysta – przedstawiona została jako efekt udanej przemiany”.

Organ dodał, że choć intencją reklamodawcy nie było utrwalanie stereotypów, przekaz mógł umknąć części odbiorców. Jednocześnie stwierdził, że spot „prawdopodobnie wzmacniał negatywny i obraźliwy stereotyp rasowy”, zgodnie z którym czarna skóra jest wadliwa, a biała lepsza. W konsekwencji reklama została zakazana w obecnej formie, a Colgate-Palmolive otrzymało zalecenie, by w przyszłości unikać przekazów mogących powodować poważne obrażenie na tle rasowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 15:34
The Wall Street Journal: Estée Lauder pogłębia stratę w IV kwartale, akcje spółki spadają o 10 proc.
M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Estée Lauder odnotowała pogłębioną stratę w czwartym kwartale roku fiskalnego zakończonym 30 czerwca. Producent marek MAC, Smashbox i Jo Malone wykazał stratę netto w wysokości 546 milionów dolarów, czyli 1,51 dol. na akcję. Rok wcześniej strata wyniosła 284 milionów dolarów, czyli 79 centów na akcję. Wynik ten negatywnie wpłynął na notowania spółki – kurs akcji Estée Lauder spadł w środę na rynku przed sesją o ponad 10 proc.

Przychody w kwartale spadły do 3,41 miliardów dolarów, jednak były minimalnie wyższe od prognoz analityków zakładających 3,39 miliardów dolarów. Skorygowany zysk na akcję (EPS) wyniósł 0,09 dolara, o cent więcej od konsensusu. Mimo to perspektywa na kolejny rok rozczarowała inwestorów – spółka prognozuje zysk na akcję w przedziale 1,90–2,10 dolara wobec rynkowych oczekiwań na poziomie 2,21 dolara.

Sprzedaż organiczna spadła w kwartale o 13 proc., głównie w segmentach pielęgnacji skóry i makijażu. Dochody z kosmetyków pielęgnacyjnych zmniejszyły się o 17 proc., co było szczególnie widoczne w markach Estée Lauder i La Mer. Spadki dotknęły wszystkie regiony działalności, przy czym największe odnotowano w Ameryce Północnej oraz w globalnym segmencie sprzedaży detalicznej dla podróżnych (travel retail).

Firma poinformowała również, że w roku fiskalnym 2026 spodziewa się dodatkowych presji kosztowych rzędu 100 mln dolarów, związanych m.in. z niepewnością wokół taryf handlowych. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że pomimo trudnego otoczenia zewnętrznego widzi szansę na odbicie – po trzech latach spadków spółka liczy na wzrost sprzedaży organicznej w przedziale 0–3 proc. oraz stopniową odbudowę rentowności operacyjnej w kolejnych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. sierpień 2025 04:42