StoryEditor
Producenci
05.02.2025 10:52

Estée Lauder reorganizuje zespół managerski, do likwidacji 7 tys. stanowisk

Firma Estée Lauder Companies zadecydowała o zmianach w strukturze organizacyjnej / M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Firma Estée Lauder Companies zadecydowała o zmianach w strukturze organizacyjnej, dotyczących stanowisk managerskich i zmianach w globalnej strukturze organizacyjnej. Celem jest redukcja kosztów i przygotowanie na skutki spodziewanej wojny handlowej prezydenta Trumpa.

Estée Lauder, firma mająca siedzibę w USA, planuje zwiększyć liczbę zwolnień z 3 tys. do 5,8-7 tys., ponieważ w ten sposób przygotowuje się na podwyżki ceł i możliwość wojny handlowej, co jest wynikiem zapowiedzi nowego prezydenta USA Donalda Trumpa. Firma potwierdziła, że liczba ta uwzględnia część personelu, która zostanie przekwalifikowana i przeniesiona na inne stanowiska. Proces redukowania miejsc pracy zostanie zakończony w czerwcu przyszłego roku.

Reorganizacja zespołu kierowniczego jest związana z wdrażaniem nowego planu strategii firmy przez Estée Lauder. Firma skonsolidowała swoje organizacje w czterech regionach świata w celu „zwiększenia synergii i wydajności, a także wzmocnienia swojej zwinności w celu lepszego dostosowania do trendów konsumenckich i lokalnych innowacji”.

W wyniku zmian Nadine Graf pokieruje nowo rozszerzonym regionem, obejmującym EMEA, zespół UK&Irlandia oraz nowo utworzony klaster rynków wschodzących, obejmujący Indie, Bliski Wschód, Azję Południowo-Wschodnią i Afrykę.

Sandra Main będzie nadzorować klaster marek pielęgnacyjnych (w tym La Mer, Clinique, Origins, Dr.Jart+, Darphin i Lab Series), natomiast Justin Boxford będzie nadal kierować Estée Lauder i AERIN Beauty. Firma potwierdziła, że ​​Shane Wolf będzie nadal zarządzał klastrem marek do pielęgnacji włosów, w tym Aveda i Bumble and bumble, a Guillaume Jesel będzie nadal kierował markami Couture, takimi jak Tom Ford i Balmain Beauty. Z kolei Jo Dancey będzie kierować działem marek perfum lifestylowych Estée Lauder: Jo Malone London, Kilian Paris i Editions de Parfums Frédéric Malle.

Klaster marek makijażu, składający się z MAC Cosmetics, Bobbi Brown, Too Faced, Smashbox i GLAMGLOW, będzie nadzorowany przez osobę, wyznaczoną w późniejszym terminie. 

Zmiany organizacyjne i personalne mają związek z wprowadzeniem przez Estée Lauder nowego planu strategicznego, mającego na celu przywrócenie zrównoważonego wzrostu i zwiększenie zysku po spadku sprzedaży. Sprzedaż netto firmy spadła o 6 proc. (do 4 mld dolarów) w drugim kwartale, kończącym się 31 grudnia 2024 r. Dla porównania: w roku poprzednim sprzedaż wyniosła 4,2 mld dolarów.

– Dzięki połączeniu wewnętrznego awansu najlepszych talentów i rekrutacji zewnętrznej będziemy podejmować decyzje szybciej i zwinniej – skomentował Stéphane de La Faverie, prezes i dyrektor generalny Estée Lauder Companies. Jego zdaniem ta nowa struktura organizacyjna poprawi komunikację i funkcjonowanie firmy na każdym szczeblu organizacji, poprawi też decyzyjność i szybkość działania.

Czytaj też: Rodzinny konflikt w Estée Lauder Companies. Komentatorzy porównują go do serialu "Sukcesja"

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 16:04
Colgate-Palmolive z zakazem emisji reklamy jednej z marek po wytknięciu rasistowskiego podtekstu
Brytyjski oddział Colgate-Palmolive, właściciel Sanexu, broni spotu reklamowego.Sanex

Reklama żelu pod prysznic Sanex została zakazana w Wielkiej Brytanii po interwencji Advertising Standards Authority (ASA). Powodem była narracja sugerująca, że czarna skóra jest „problematyczna”, a biała – „lepsza”. Decyzja regulatora zapadła po otrzymaniu dwóch skarg od widzów, którzy wskazali na negatywne stereotypy dotyczące osób o ciemniejszej karnacji.

Spot, emitowany w czerwcu, zawierał narrację: „Do tych, którzy drapią się dniem i nocą. Do tych, których skóra wysusza się nawet od wody”, ilustrowaną obrazami czarnej kobiety z czerwonymi śladami na ciele i innej, której skóra wyglądała jak popękana glina. Następnie reklama przedstawiała białą kobietę biorącą prysznic z produktem Sanex i zapewniała o „24-godzinnym nawilżeniu”. Spot kończył się hasłem: „Ulgę może przynieść zwykły prysznic”.

Colgate-Palmolive, właściciel marki Sanex i globalny koncern dóbr konsumpcyjnych o wartości rynkowej 68 miliardów dolarów, bronił kampanii. Firma argumentowała, że przekaz miał pokazywać efekt „przed i po”, a różnice między modelkami nie koncentrowały się na ich kolorze skóry. Z kolei Clearcast, instytucja odpowiedzialna za zatwierdzanie reklam telewizyjnych w Wielkiej Brytanii, podkreśliła, że reklama miała na celu pokazanie inkluzywności produktu.

ASA uznała jednak, że wykorzystanie różnych kolorów skóry do zobrazowania efektu działania kosmetyku prowadziło do negatywnego porównania. Według regulatora reklama była skonstruowana w taki sposób, że „to czarna skóra została pokazana jako problematyczna i niewygodna, podczas gdy biała skóra – gładka i czysta – przedstawiona została jako efekt udanej przemiany”.

Organ dodał, że choć intencją reklamodawcy nie było utrwalanie stereotypów, przekaz mógł umknąć części odbiorców. Jednocześnie stwierdził, że spot „prawdopodobnie wzmacniał negatywny i obraźliwy stereotyp rasowy”, zgodnie z którym czarna skóra jest wadliwa, a biała lepsza. W konsekwencji reklama została zakazana w obecnej formie, a Colgate-Palmolive otrzymało zalecenie, by w przyszłości unikać przekazów mogących powodować poważne obrażenie na tle rasowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 15:34
The Wall Street Journal: Estée Lauder pogłębia stratę w IV kwartale, akcje spółki spadają o 10 proc.
M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Estée Lauder odnotowała pogłębioną stratę w czwartym kwartale roku fiskalnego zakończonym 30 czerwca. Producent marek MAC, Smashbox i Jo Malone wykazał stratę netto w wysokości 546 milionów dolarów, czyli 1,51 dol. na akcję. Rok wcześniej strata wyniosła 284 milionów dolarów, czyli 79 centów na akcję. Wynik ten negatywnie wpłynął na notowania spółki – kurs akcji Estée Lauder spadł w środę na rynku przed sesją o ponad 10 proc.

Przychody w kwartale spadły do 3,41 miliardów dolarów, jednak były minimalnie wyższe od prognoz analityków zakładających 3,39 miliardów dolarów. Skorygowany zysk na akcję (EPS) wyniósł 0,09 dolara, o cent więcej od konsensusu. Mimo to perspektywa na kolejny rok rozczarowała inwestorów – spółka prognozuje zysk na akcję w przedziale 1,90–2,10 dolara wobec rynkowych oczekiwań na poziomie 2,21 dolara.

Sprzedaż organiczna spadła w kwartale o 13 proc., głównie w segmentach pielęgnacji skóry i makijażu. Dochody z kosmetyków pielęgnacyjnych zmniejszyły się o 17 proc., co było szczególnie widoczne w markach Estée Lauder i La Mer. Spadki dotknęły wszystkie regiony działalności, przy czym największe odnotowano w Ameryce Północnej oraz w globalnym segmencie sprzedaży detalicznej dla podróżnych (travel retail).

Firma poinformowała również, że w roku fiskalnym 2026 spodziewa się dodatkowych presji kosztowych rzędu 100 mln dolarów, związanych m.in. z niepewnością wokół taryf handlowych. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że pomimo trudnego otoczenia zewnętrznego widzi szansę na odbicie – po trzech latach spadków spółka liczy na wzrost sprzedaży organicznej w przedziale 0–3 proc. oraz stopniową odbudowę rentowności operacyjnej w kolejnych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. sierpień 2025 03:22