StoryEditor
Producenci
08.03.2023 00:00

Henkel: Wyższe ceny produktów pozwoliły na uzyskanie rekordowych wyników sprzedaży w 2022 roku

Carsten Knobel, prezes zarządu koncernu Henkel / fot. materiały prasowe
Henkel zrównoważył wzrost kosztów surowców i usług logistycznych wprowadzając wyższe ceny produktów. Dzięki temu pomimo niezwykle trudnych warunków firma może pochwalić się solidnymi wynikami finansowymi. Wartość jej sprzedaży wyniosła 22,4 mld euro, a zysk operacyjny 2,3 mld euro.

Przychody ze sprzedaży Grupy Henkel w roku obrotowym 2022 wyniosły 22,397 mld euro. Oznacza to wzrost o 11,6 proc. w ujęciu nominalnym i znaczny wzrost w ujęciu organicznym – o 8,8 proc., w efekcie podwyżek cen we wszystkich sektorach biznesowych. Wpływ transakcji przejęć i zbycia aktywów na przychody ze sprzedaży był ujemny i wyniósł -1,1 proc.. Na skutek korzystnych zmian kursów walut przychody ze sprzedaży zwiększyły się o 3.9 proc.

– W 2022 roku osiągnęliśmy znaczny wzrost przychodów ze sprzedaży i, pomimo niezwykle trudnych warunków, solidny wynik finansowy, wdrożyliśmy także ważne działania strategiczne. Częściowo zrównoważyliśmy drastyczny wzrost kosztów surowców i usług logistycznych wprowadzając wyższe ceny naszych produktów i kontynuując działania ukierunkowane na poprawę efektywności – powiedział Carsten Knobel, prezes zarządu Henkel, komentując wyniki finansowe formy za ubiegły rok.

Dodał, że dzięki połączeniu działalności w obszarze dóbr konsumenckich i utworzeniu jednego sektora biznesowego Henkel Consumer Brands (marki konsumenckie), firma z powodzeniem rozpoczęła w ubiegłym roku jedną z największych transformacji w ostatnich kilkudziesięciu latach.

– Dzięki wielkiemu zaangażowaniu naszego globalnego zespołu, silnej kulturze korporacyjnej i jasnej długoterminowej strategii wzrostu, ogólnie bardzo dobrze poradziliśmy sobie z wyzwaniami minionego roku obrotowego. W mojej ocenie jesteśmy dobrze przygotowani nie tylko do przeprowadzenia firmy Henkel przez te trudne czasy, ale także do zrealizowania ambitnych celów, jakie sobie stawiamy – zapewnił Carsten Knobel.

Wyjaśnił, że w bieżącym roku obrotowym spodziewa się, że firma może osiągnąć dalszy wzrost dzięki wynikom naszych dwóch sektorów biznesowych – Adhesive Technologies (kleje budowlane i konsumenckie oraz kleje i technologie dla przemysłu) i Consumer Brands (marki konsumenckie).

Wyniki marek kosmetycznych i chemicznych Henkla w roku obrotowym 2022

W sektorze biznesowym Beauty Care (kosmetyki) przychody ze sprzedaży spadły nominalnie w roku obrotowym 2022 o 2,6 proc., do poziomu 3,775 mld euro. W ujęciu organicznym spadek był nieznaczny i wyniósł 0,5 proc. Na wynik ten złożyło się szereg czynników o zróżnicowanym charakterze.

Podczas gdy przychody ze sprzedaży profesjonalnych produktów przeznaczonych dla branży fryzjerskiej (Hair Professional) mocno wzrosły, dynamika sprzedaży w segmencie dóbr konsumenckich ukształtowała się w ujęciu organicznym poniżej poziomu z poprzedniego roku, przede wszystkim w wyniku realizacji zapowiedzianych działań optymalizujących portfolio.

Skorygowany zysk operacyjny wyniósł 269 mln euro, wobec poziomu 351 mln euro osiągniętego w roku ubiegłym. Skorygowana rentowność sprzedaży obniżyła się do poziomu 7,8 proc. (w poprzednim roku wyniosła 9,5 proc.). Poza spadkiem marży brutto do słabszej rentowności sprzedaży przyczynił się także niewielki wzrost nakładów na marketing i reklamę.

Przychody ze sprzedaży sektora Laundry & Home Care (środki piorące i czystości) wzrosły w roku obrotowym 2022 o 8,3 proc. w ujęciu nominalnym, zamykając się kwotą 7,152 mld euro. Ich wzrost w ujęciu organicznym wyniósł 6,3 proc. Tak kształtujący się wzrost przychodów był rezultatem wyższego poziomu cen, przy spadku wolumenów sprzedaży.

Skorygowany zysk operacyjny zamknął się kwotą 614 mln euro, a zatem był niższy niż w roku ubiegłym (904 mln euro). Skorygowana rentowność sprzedaży spadła do poziomu 8,6 proc. głównie za sprawą niższej marży brutto, której spadek był konsekwencją znacznego wzrostu cen surowców i usług logistycznych oraz wyższych kosztów marketingu i reklamy.

Prognozy Henkla na 2023 rok

W 2023 roku spodziewane jest dalsze osłabienie dynamiki wzrostu gospodarczego na świecie. Według aktualnych szacunków w roku obrotowym 2023 w globalnym otoczeniu gospodarczym nadal panować będą warunki inflacyjne, do czego przyczyni się przewidywany wzrost kosztów pracy oraz utrzymujące się na wysokim poziomie koszty energii i surowców.

W tym kontekście spodziewany jest niski lub średni jednocyfrowy procentowy wzrost cen surowców bezpośrednich w stosunku do średniej rocznej z 2022 r. Ponadto stopy procentowe pozostaną prawdopodobnie znacznie powyżej poziomów z poprzednich lat.

W efekcie tych czynników popyt ze strony branży przemysłowej osłabi się względem ubiegłego roku, a tempo wzrostu popytu ze strony klientów indywidualnych w ramach kluczowych segmentów konsumenckich Henkla ulegnie spowolnieniu. Ponadto do końca pierwszego kwartału 2023 roku planowane jest zbycie działalności prowadzonej wcześniej przez firmę w Rosji.

Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, Henkel prognozuje, że w roku obrotowym 2023 wzrost przychodów ze sprzedaży w ujęciu organicznym wyniesie od 1 do 3 proc., kształtując się w tym przedziale w obu sektorach biznesowych. Zakładany przedział skorygowanej rentowności sprzedaży (skorygowanej marży EBIT) wyniesie 10-12 proc., przy skorygowanej rentowności sprzedaży między 7,5 a 9,5 proc. w sektorze Consumer Brands.

Realizacja Programu Ukierunkowanego Wzrostu

Pomimo trudnej sytuacji makroekonomicznej i geopolitycznej w 2022 roku Henkel konsekwentnie realizował założenia swojej strategii. Firma nadal rozwijała swój biznes i portfolio marek, wzmacniała przewagę konkurencyjną w obszarze innowacji, zrównoważonego rozwoju i cyfryzacji, optymalizowała modele operacyjne i rozwijała kulturę korporacyjną. Kluczowym punktem realizowanej strategii było w 2022 roku połączenie sektorów biznesowych Laundry & Home Care oraz Beauty Care w jeden sektor Consumer Brands.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2025 15:47
Miraculum podsumowało III kwartał: kolejny krok ku stabilności
Balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacjąMiraculum

Trzy kwartały 2025 roku były dla Miraculum czasem konsekwentnego wzmacniania stabilności finansowej i budowania solidnych fundamentów pod dalszy rozwój. Spółka systematycznie porządkuje finanse, optymalizuje zapasy i usprawnia procesy operacyjne, aby każdy krok przybliżał ją do pełnej równowagi finansowej.

Dobre sygnały z finansów

Wynik netto spółki wzrósł o 74 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, a EBITDA osiągnęła 1,1 mln zł, pięciokrotnie przewyższając wartość z ubiegłego roku. To wyraźny dowód, że działania w zakresie optymalizacji kosztów, usprawnienia procesów i wzmocnienia współpracy z dostawcami przynoszą realne efekty – podkreśla firma w komunikacie.

Sprzedaż w trzech pierwszych kwartałach utrzymała stabilny wzrost i zbliżyła się do poziomu 39 mln zł, tworząc solidną bazę do dalszego rozwoju i rozszerzania portfolio. Dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej – 642 tys. zł – pokazują, że podejmowane działania przynoszą realne efekty i stopniowo poprawiają sytuację finansową spółki. Jednocześnie Miraculum konsekwentnie porządkuje finanse: zobowiązania i rezerwy zmniejszyły się o 1,8 mln zł względem końca 2024 roku, a zapasy spadły o ponad 2 mln zł., co potwierdza, że Miraculum idzie w dobrym kierunku.

Każda decyzja, którą dziś podejmujemy – od uporządkowania procesów produkcyjnych, przez bardziej świadome kształtowanie portfolio, po zacieśnianie współpracy z partnerami – realnie przybliża Miraculum do odzyskania równowagi finansowej i budowania solidnych podstaw pod dalszy rozwój. To proces, który nadal trwa, nie jest ani prosty, ani natychmiastowy, ale tempo wprowadzanych zmian i pozytywne sygnały z rynku pokazują, że idziemy we właściwym kierunku. Z ostrożnym, ale rzeczywistym optymizmem patrzymy na czwarty kwartał – zestawy świąteczne zostały bardzo dobrze przyjęte, a zaplanowane kolejne nowości w naszych kluczowych markach mogą dodatkowo wzmocnić ten trend. To dodaje nam energii do dalszej pracy – podkreśla Marek Kamola, Członek Zarządu Miraculum.

Miraculum kończy trzeci kwartał z poczuciem dobrze wykonanego zadania i jasno wytyczonym kierunkiem na kolejne miesiące. Spółka wchodzi w ostatnią część roku z energią organizacji, która odzyskała kontrolę nad kluczowymi procesami i potrafi skutecznie reagować na zmieniające się otoczenie rynkowe.

Zespół koncentruje się dziś nie tylko na dalszej poprawie wskaźników finansowych, lecz także na tworzeniu wartości dla klientów – poprzez dopracowane portfolio, świeże pomysły produktowe i solidne partnerstwa handlowe. To właśnie ten balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacją.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.11.2025 14:08
Bloomberg: Australijska marka podbija świat. Jak? Produkcją dupes.
Po lewej serum Estée Lauder’s Advanced Night Repair (85 dolarów), po prawej MCo’s Miracle Anti-Aging Repair Serum (22 dolary).Bloomberg

MCoBeauty, marka określająca swoją ofertę jako „dupes”, w ciągu zaledwie kilku lat przeszła drogę od supermarketowych półek w Australii do jednego z najdynamiczniej rosnących graczy w globalnym segmencie masowej kosmetyki kolorowej. Jej pozycję umocniły zarówno rosnące ograniczenia budżetowe konsumentek, jak i siła TikToka, gdzie 72 proc. Amerykanów według danych Mintel wskazuje cenę jako główną zaletę produktów typu dupe, a 53 proc. kobiet w wieku 18–34 lat deklaruje zakup tańszych odpowiedników znanych marek. W tej rzeczywistości MCoBeauty wyrasta na jednego z liderów nowej ekonomii „smart beauty”.

W samym 2025 roku marka osiągnęła przychody przekraczające 400 mln dolarów australijskich, a jej przejęcie przez australijski koncern DBG Health wyceniło firmę na 1 mld dolarów australijskich (ok. 653,7 mln dolarów amerykańskich). Po wejściu do USA w kwietniu 2024 r. produkty MCo trafiły do ok. 1 500 sklepów sieci Kroger oraz niemal 2 000 sklepów Targetu, gdzie stały się bestsellerami w mniej niż rok. W Australii MCo jest dziś najlepiej sprzedającą się marką kosmetyczną, wyprzedzając klasyczne drogeryjne brandy, takie jak Maybelline. W Kroger marka plasuje się już wśród pięciu największych brandów kosmetycznych, a dodatkowo obecna jest na Amazonie, stronie D2C oraz w Wielkiej Brytanii.

Szybka ekspansja ma jednak swoją cenę. Model biznesowy MCo oparty na tworzeniu niemal identycznych wizualnie odpowiedników kultowych produktów — od Sol de Janeiro, przez Estée Lauder, po Charlotte Tilbury — doprowadził do czterech postępowań prawnych, z czego dwa zakończono ugodą, a dwa kolejne wciąż trwają (m.in. ze strony Glow Recipe i Sol de Janeiro). Firma broni się, podkreślając ścisłe konsultacje prawne oraz różnice w szczegółach formuł i opakowań, jednak eksperci ds. własności intelektualnej określają działania MCo jako „ryzykowne duplikowanie”, balansujące na granicy naruszenia IP.

image

Na platformach wzrasta ilość “dupes” – są tanie, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia

Mimo kontrowersji wyniki sprzedażowe pozostają imponujące. DBG zauważa ponad 30 proc. wzrost w swoim portfelu marek beauty w 2025 roku, a kampania „National Dupe Day” z kwietnia 2025 r. wygenerowała wzrost sprzedaży o 10 000 proc. w ciągu jednego dnia. Na TikToku treści związane z MCo generują średnio 16 mln wyświetleń tygodniowo, co oznacza wzrost o 112 proc. r/r. Marka współpracuje z ok. 5 tysiącami influencerów, z czego jedna trzecia to współprace płatne. Rosnący udział tańszych odpowiedników nie wpływa przy tym negatywnie na segment prestige — dane NielsenIQ wskazują, że sprzedaż oryginałów i ich duplikatów rośnie równolegle, co potwierdza rozwarstwienie zachowań zakupowych.

Rozwój MCo wpisuje się w szerszy trend rynkowy: przenikanie się masowego i luksusowego segmentu beauty, w którym barierą stają się ceny oryginalnych produktów – przykładem mogą być szminki Louis Vuitton za 160 dolarów. W tym kontekście MCo wykorzystuje moment: obiecuje nie tylko niską cenę (od 3,50 dolarów do ok. 20 dolarów), lecz także „360-stopniowy dupe experience”, czyli możliwie wierne odwzorowanie doświadczenia produktowego marek premium. Zdaniem przedstawicieli firmy to forma „demokratyzacji luksusu”, a według badań Mintel – odpowiedź na realne potrzeby konsumentek, dla których granica między inspiracją a imitacją jest mniej istotna niż dostępność i jakość.

image

Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

Choć dyskusje o legalności i etyce duplikowania będą narastać, jedno pozostaje pewne: w świecie, w którym Sephora oferuje ponad 150 wariantów jednego rodzaju produktu, a cykl życia trendów skrócił się do kilku tygodni, MCo znalazło sposób, by wykorzystać rynkową presję cenową i chaos informacyjny. Liczby pokazują, że konsumenci wciąż chcą „tanio i dobrze”, a fenomen MCoBeauty potwierdza, że kultura dupe nie jest chwilową modą, lecz trwałym elementem ekonomii współczesnego rynku kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. listopad 2025 20:59