StoryEditor
Producenci
31.01.2022 00:00

Jak blokada 3rd party cookies przełoży się na prowadzenie działań reklamowych?

Zapowiadana przez Google blokada 3rd party cookies to jeden z najbardziej gorących ostatnio tematów i – jak wynika z badania zrealizowanego przez Spicy Mobile wśród osób odpowiedzialnych za planowanie i realizację kampanii reklamowych – jedno z kluczowych wydarzeń w 2022 roku. Pliki stron trzecich wykorzystywane są obecnie w kampaniach remarketingowych, retargetigowych czy look-alike z korzyścią dla reklamodawców i konsumentów. 

Reklamy spersonalizowane mają wyższy współczynnik klikalności (CTR) niż ich odpowiedniki. Z kolei sami użytkownicy – dzięki personalizacji – widzą mniej przypadkowych reklam, niezwiązanych z ich potrzebami, preferencjami czy zachowaniami. 

Naturalnie jako pierwsze nasuwa się pytanie, jak blokada 3rd party cookies przełoży się na prowadzenie działań reklamowych – komentuje Artur Zawadzki ze Spicy Mobile. 

Jak twierdzi ekspert, istnieje wiele innych źródeł danych o użytkownikach, które wciąż będą dostępne dla reklamodawców. Jako alternatywne rozwiązanie dla plików cookies Google proponuje analitykę kohortową, w której użytkowników o podobnej historii przeglądania (zainteresowaniach) grupuje się w kohortę. Z kolei Facebook opracował nowy Conversions API (CAPI), aby udostępniać dane bezpośrednio ze swojego serwera, a nie przez przeglądarkę. Również podmioty niezwiązane z „walled gardens” pracują nad własnymi rozwiązaniami. 

Usunięcie 3rd party cookies należy potraktować nie jako zagrożenie, ale szansę na rozwój technologii, która zgodnie z nowymi regulacjami prawnymi umożliwi realizację skutecznych kampanii reklamowych. To też okazja do weryfikacji innych rozwiązań i rozbudowy własnych baz danych. Nadchodzi świat multi shared IDs, którego nie musimy się bać, ale do którego powinniśmy się zaadoptować – podkreśla Zawadzki.

Przeczytaj również: Twitch to platforma, która może okazać się dobrą opcją dla sprzedaży kosmetyków

Jak wynika z badania Spicy Mobile, aż 73 proc. przedstawicieli domów mediowych uważa programmatic za jeden z najbardziej perspektywicznych rodzajów reklamy mobilnej, a 45 proc. wymienia go wśród najważniejszych trendów i wydarzeń w reklamie mobilnej w 2022 roku. Udział reklamy programatycznej w rynku marketingu internetowego rośnie, według danych IAB Polska o 20 proc. rok do roku. Wydatki na reklamę programatyczną stanowią 22 proc. budżetu na reklamę internetową i blisko 50 proc. wydatków na samą reklamę display. Jednak przed programmatycznym modelem zakupu reklam stoi także wiele trudności.

W 2022 roku – zdaniem ekspertów Spicy Mobile – można spodziewać się jeszcze większej roli big data w reklamie mobilnej. To czas na gromadzenie danych z rozmaitych źródeł (m.in. ze względu na likwidację plików 3rd party), a także testowanie różnych rozwiązań ich wykorzystania w działaniach reklamowych. Reklamodawcy chcą mieć możliwość dotarcia do wybranych grup odbiorców, a sposoby dotarcia w oparciu o twarde dane sprawdzają się tu najpewniej. 

Jak wynika z globalnego badania App Annie, użytkownicy coraz chętniej korzystają z aplikacji zakupowych oraz spędzają w nich więcej czasu. Według Tomasza Kąkola ze Spicy Mobile te dane ilustrują trend, z którym już wkrótce będziemy mieć do czynienia w Polsce: m-commerce  umacnia się i przenosi ze stron mobilnych do aplikacji. 

Przeczytaj również: Influencerzy mają pozytywny wpływ na sprzedaż kosmetyków, ale równie szybko mogą Was pogrążyć!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Unilever: nasz nowy magazyn w Poznaniu wytrzyma sztorm
Unilever mat.pras.

Unilever wprowadza zaawansowaną automatyzację i optymalizację procesów logistycznych w swojej fabryce w Poznaniu. W ramach inwestycji o wartości blisko 100 mln złotych powstanie w pełni zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania oraz nowoczesna hala wysyłek. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2027 rok.

Unilever realizuje kompleksową transformację logistyczną w fabryce w Poznaniu – jednym z kluczowych zakładów produkcyjnych firmy w Europie. Inwestycja o wartości blisko 100 mln złotych obejmuje budowę w pełni zautomatyzowanego magazynu wysokiego składowania o pojemności 9,6 tys. palet oraz nowej hali wysyłek, która stanie się punktem załadunkowo-rozładunkowym.

Magazyn jak wieżowiec

Prace przygotowawcze są już zakończone, główna faza budowy rusza z początkiem grudnia, a zakończenie robót budowlanych przewidziane jest na koniec 2026 roku – z pełnym uruchomieniem i integracją systemów w połowie 2027 roku. W ramach projektu przebudowie ulegnie ponad 25 proc terenu fabryki, co umożliwi stworzenie nowego układu logistycznego i infrastrukturalnego dopasowanego do przyszłych potrzeb operacyjnych.

Magazyn wysokiego składowania o wysokości 36 metrów – tyle, co dziesięciopiętrowy wieżowiec – zostanie wyposażony w zaawansowane systemy automatycznego przechowywania i pobierania towarów. W magazynie zostaną zainstalowane trzy samojezdne w pełni autonomiczne windy o wysokości 34 metrów, obsługujące regały magazynowe. Cała konstrukcja została zaprojektowana tak, aby wytrzymać prędkość wiatru ponad 140 km/h, więcej niż 12-stopniowy huragan w skali Beauforta.

Ta inwestycja to dla naszej fabryki znaczące i angażujące przedsięwzięcie, które stanowi ważny krok w dalszym rozwoju zakładu. Tworzymy inteligentny, zintegrowany ekosystem logistyczny dla całej fabryki. Dzięki połączeniu automatyzacji i harmonizacji procesów podniesiemy naszą efektywność i elastyczność operacyjną. To krok, który zwiększy stabilność naszego łańcucha dostaw i pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby partnerów biznesowych – komentuje Przemysław Fejfer, dyrektor fabryki w Poznaniu, Unilever.

Nowa hala wysyłek – centrum transportowe fabryki

Nowa hala wysyłek, wyposażona w dziewięć wielofunkcyjnych doków, zwiększy efektywność obsługi transportów oraz umożliwi sprawną organizację i koordynację ruchu ciężarówek w jednym miejscu. Inwestycja przyczyni się do optymalizacji procesów logistycznych i stworzy możliwości dalszej automatyzacji operacji.

image

Joanna Orzechowska, Unilever: Dobra rolka na TikToku potrafi wyczyścić półki z towaru [FBK 2025]

Unilever jest jednym z wiodących, światowych dostawców produktów Beauty & Wellbeing, Personal Care, Home Care, Foods i Ice Cream, który prowadzi sprzedaż na terenie 190 krajów, docierając do 3,4 mld konsumentów dziennie. Zatrudnia 128 tys. pracowników. Przychody ze sprzedaży w 2024 r. wyniosły 60,8 mld euro. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
03.12.2025 13:12
LVMH dodaje do portfolio udziały w niszowej marce BDK Parfums
Strategia BDK zakłada otwarcie wielu nowych butików, począwszy od 2026 rokuIG_bdkparfumsparis

Fundusz inwestycyjny LVMH Luxury Ventures zainwestował w mniejszościowy pakiet udziałów we francuskiej niszowej marce perfumeryjnej – BDK Parfums. Krok ten ma ułatwić BDK międzynarodową ekspansję, w tym otwieranie flagowych butików oraz rozbudowę oferty.

Transakcja została sfinalizowana 26 listopada, ale nie ujawniono jej szczegółów. BDK Parfums po raz pierwszy otworzyło się na opcję inwestorów zewnętrznych. 

Jak wskazują eksperci, nie stało się to w przypadkowym momencie. Z danych Fortune Business Insights, opublikowanych w listopadzie, globalny rynek perfum, którego wartość szacowana jest na 50,46 mld dolarów w 2024 roku, ma wzrosnąć do 53,04 mld dolarów w 2025 roku. Perfumy niszowe są istotnym elementem, napędzającym ten wzrost od ponad roku. 

image
IG_bdkparfumsparis

Francuska marka perfumeryjna koncentruje się na rynku azjatyckim, szczególnie na Japonii i Korei Południowej. Jest już obecna na blisko 40 rynkach. Głównym rynkiem zbytu dla marki BDK jest Francja, a także USA i Niemcy. Kolejnym ważnym rynkiem jest Bliski Wschód, gdzie wkrótce planowane jest otwarcie butiku w Dubaju. Również sprzedaż w Wielkiej Brytanii rośnie dynamicznie. BDK niedawno uruchomiło swoją działalność również w Tajlandii, Wietnamie, Malezji i Indonezji.

Strategia BDK zakłada otwarcie wielu nowych butików, począwszy od 2026 roku. Marka otworzyła swój pierwszy flagowy sklep w styczniu 2024 roku przy rue Saint-Honoré w Paryżu. BDK planuje również zainwestować w swój sklep internetowy, który obecnie generuje około 10 proc. przychodów marki.

image

Nisza jako strategia. Gdy niezależność staje się trendem

Marka BDK kontynuuje wzrost na rynku, odnotowując w 2025 roku 45-procentowy wzrost sprzedaży. LVMH Luxury Ventures nabyło udziały w BDK w czasie, gdy wielu inwestorów jest mocno zainteresowanych niszowymi markami perfum, co udowodniła m.in. sprzedaż Kering Beauty and Creed firmie L‘Oréal w październiku br.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 01:58