StoryEditor
Producenci
07.12.2022 00:00

Lisa Robertson: 2022 r. był trudny dla MLMów beauty&wellness, 2023 r. nie będzie prostszy

Firmy kosmetyczne działające w modelu MLM stają przed coraz większymi wyzwaniami: powszechnym dostępem do internetu, dzięki czemu klienci mogą weryfikować praktyki i etykę danej firmy; konkurencją ze strony marek sklepowych; zmieniającymi się zwyczajami zakupowymi itd. Lisa Robertson, ekspertka Direct Selling News, podzieliła się na łamach portalu swoimi przemyśleniami na temat marketingu wielopoziomowego w 2022 i 2023 r.

Koniec 2021 roku i cały 2022 rok to okres wielu fuzji, przejęć i konsolidacji w branży MLM. Złożyło się na to kilka czynników. Niektóre firmy, poszukujące strategicznych partnerstw w celu budowania zasięgu swojej marki w sposób organiczny, współpracują z firmami o uzupełniających się liniach produktów i bazach klientów. Inne, zorientowane na wzrost firmy, skupiły się na poszerzaniu swojego międzynarodowego zasięgu w świecie postpandemicznym. Niezależnie od strategii stojącej za tymi posunięciami, każdy z nich stanowił znaczącą zmianę w sposobie, w jaki firmy przygotowywały się na przyszłość.

Odpowiedzialność finansowa i prawna

Branża sprzedaży bezpośredniej nadal znajduje się pod czujnym okiem różnych organów państwowych zajmujących się handlem, w tym amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu (FTC). Jest to szczególnie istotne ze względu na fakt, że wiele marek beauty&wellness działających w modelu MLM pochodzi ze Stanów Zjednoczonych (np. Amway, Monat, Rodan + Fields, Kyäni itd). Zainteresowanie tego urzędu branżą koncentruje się przede wszystkim na planach wynagrodzeń, które klasyfikuje jako przypominające nielegalne w USA piramidy finansowe. Chociaż kanał sprzedażowy sumiennie bronił się przed zarzutami, a dotknięte nimi firmy wykazały się niezwykłą determinacją i elastycznością w znajdowaniu możliwych do wdrożenia środków zaradczych, organy kontrolne utrudniają znalezienie rozwiązań, aby ukrócić nielegalne praktyki.

Pod koniec 2021 r. FTC powiadomiła ponad 1100 firm zajmujących się marketingiem wielopoziomowym i sprzedażą bezpośrednią, że zamierza nałożyć kary w wysokości do 43 792 dolarów za każde naruszenie w postaci wprowadzenia w błąd związanego z potencjalnymi zarobkami. W zawiadomieniu wyraźnie odniesiono się do kilku praktyk, które uznano za formy oszustwa, takich jak błędna charakterystyka wymaganego poziomu doświadczenia, zapewnionego szkolenia i kwoty związanego z nim ryzyka, a także innych czynników.

Nowa kultura nowego pokolenia

Lisa Robertson przewiduje, że potrzeby i obawy dystrybutorów będą ważnym tematem w 2023 roku i w następnych latach. Tworzenie społeczności zbudowanej wokół osobistych powiązań i lokalnej kultury zawsze było ważną częścią sprzedaży bezpośredniej; ta tendencja będzie umacniać się, podkreślając historie sukcesu produktów i pojedynczych konsultantów na platformach społecznościowych. Firmy będą również nadal udoskonalać i unowocześniać sposób, w jaki płacą swoim dystrybutorom — nagradzanie sprzedaży zamiast rekrutacji, płacenie w bardziej terminowy sposób i kreatywne podejście do rodzajów oferowanych benefitów.

Wielu nowych dystrybutorów, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat rozpoczęli sprzedaż bezpośrednią, pochodzi z nowej grupy demograficznej. Zderzenie pokolenia Z i sprzedaży społecznościowej zmienia zasady działania branży i to, kim są sprzedawcy bezpośredni i jak działają. Kilka zmian, które branża wprowadza, aby skuteczniej przyciągać i zatrzymywać tych nowicjuszy w sprzedaży bezpośredniej, wydaje się zdaniem Robertson być dobrym posunięciem. Wiele nowych firm całkowicie unika piętna bycia piramidą finansową, skupiając się zamiast tego na budowaniu jednopoziomowych programów sprzedaży bezpośredniej i wynagradzaniu swoich pracowników sprzedaży wyłącznie za sprzedaż, a nie za rekrutację. Firmy o ugruntowanej pozycji również dokonały tego zwrotu lub eksperymentowały z dodatkowymi programami partnerskimi, które stanowią alternatywę dla przedsiębiorców niezainteresowanych bardziej tradycyjnym podejściem do budowania zespołu sprzedaży bezpośredniej.

Fuzje, przejęcia i zmiany rynku

W 2022 r. znaczna liczba firm działających w modelu MLM dokonała przetasowań, w związku z którym tort branży został na nowo pokrojony. Niedawno firma Amare Global ogłosiła przejęcie Kyäni (obydwie firmy sprzedają suplementy diety regulujące zdrowie przewodu pokarmowego i wzmacniające działanie kosmetyków pielęgnacyjnych), stwierdzając, że to nowe, strategiczne partnerstwo pozwoli firmie „dalej rozszerzać globalny zasięg po potrojeniu wzrostu liczby partnerów oraz podwojeniu przychodów i liczby klientów w tym roku, pomimo globalnych wyzwań gospodarczych”.

W lipcu Amway ogłosił, że zamknie działalność w Rosji. Firma stwierdziła, że będzie koncentrować się na „zapewnieniu wsparcia osobom, na które ta decyzja ma wpływ, oraz na traktowaniu wszystkich z otwartością, godnością i szacunkiem, przy jednoczesnym wypełnianiu naszych zobowiązań umownych i ustawowych”. Było to posunięcie w oczywisty sposób związane z okupacją Ukrainy przez Rosję i upaństwowienie wielu firm prywatnych. Podobną decyzję podjęło Young Living, marka olejków eterycznych; również w lipcu firma ogłosiła, że wstrzymuje na czas nieokreślony swoją działalność biznesową w Rosji. Posunięcie to jest następstwem wcześniejszego ogłoszenia z marca 2022 r., kiedy firma zawiesiła niektóre działania promocyjne i operacyjne w Rosji i regionie WNP. Przedstawiciele Young Living mieszkający w Rosji nie będą już mogli kupować ani sprzedawać produktów Young Living.

Na rynku pojawiła się również zupełnie nowa marka MLM; trzykrotna zdobywczyni nagrody Grammy i piosenkarka oraz kompozytorka Gwen Stefani ogłosiła, że GXVE Beauty, firma kosmetyczna, którą założyła w marcu br. roku, włączyła do swojego modelu biznesowego platformę sprzedaży społecznościowej o nazwie The GXVE Community. Program ambasadorów GXVE Beauty będzie nosił nazwę „GXVERS” i będzie pozwalał na dostęp do zastrzeżonej platformy marki, która zawiera ekskluzywne filmy z Gwen, edukację produktową, aplikacje-samouczki i zdjęcia produktów.

Czytaj także: Ruch anty-MLM rośnie w siłę; co to oznacza dla marek?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
09.06.2025 11:14
Anna Kwaśnik, Diamond Freak: Współczesna pielęgnacja to coś znacznie więcej, niż tylko rutyna
Ekskluzywność nie oznacza niedostępności, oznacza selektywność i dbałość o każdy detal - mówi Anna Kwaśnik, założycielka marki Diamond Freak.mat.pras.

Na rynku pojawia się nowa marka pielęgnacyjna: Diamond Freak. Z jej założycielką, Anną Kwaśnik, rozmawiamy o nowej erze luksusu w codziennej pielęgnacji i założeniach marki, która chce zredefiniować współczesne piękno. Jak podkreśla Kwaśnik, filozofia marki to luksus nie tylko w formie, ale i w rezultacie. Czy dlatego firma zdecydowała się na produkcję w Korei Południowej?

Żyjemy w świecie, w którym pielęgnacja skóry nabiera coraz większego znaczenia, stając się nie tylko codziennym rytuałem, ale też świadomym wyborem, poszukiwaniem innowacji i jakości. Czy to sprawiło, że marka Diamond Freak powstała właśnie teraz? Dla jakiego konsumenta została “zaprojektowana”?

Diamond Freak powstała z potrzeby stworzenia marki, która nie idzie na kompromisy. Jakość, skuteczność i technologie to trzy filary, które od początku przyświecały naszej koncepcji. Współczesna pielęgnacja to coś znacznie więcej, niż rutyna. Wierzymy, że dzisiejszy odbiorca jest świadomy, wymagający i gotowy na produkty, które oferują konkretne efekty. Diamond Freak pojawiła się, by wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom. 

Marka została stworzona z myślą o osobach pragnących wyjątkowości i skuteczności w jednym. Diamond Freak łączy innowacyjne formuły, zaawansowane technologie oraz najwyższej jakości składniki. 

Jakie wartości, doświadczenia i kompetencje tworzą fundament marki? W jaki sposób przekładają się one na to, co użytkownik znajdzie w każdym z produktów?

Za Diamond Freak stoją ponad dwie dekady mojej intensywnej pracy w branży beauty, doświadczenie zdobyte przy budowaniu marek kosmetycznych premium. To wiedza połączona z wielką pasją, wyczuciem estetyki oraz potrzeb rynków. Znam tę branżę od podszewki, a do tego dołożyłam edukację zdobytą na prestiżowych uczelniach, od Uniwersytetu Warszawskiego, MBA na Akademii Leona Koźmińskiego po ESCP Berlin i SJSU w Kalifornii, co pozwoliło mi połączyć europejską elegancję z amerykańską odwagą i azjatycką technologią. 

Wszystko to sprawiło, że Diamond Freak powstała jako odpowiedź na osobistą potrzebę stworzenia czegoś, co łączy nowoczesność, technologie i bezkompromisowe standardy jakości. Każdy produkt w naszym portfolio to efekt tej synergii.

W jaki sposób Diamond Freak wpisuje się w światowe trendy nowoczesnej pielęgnacji, a jednocześnie kreuje własną, unikalną narrację, opartą na rozwiązaniach takich jak efekt „glass skin” czy koncepcja „reversed aging”?

Nasze produkty powstają w oparciu o koreańskie technologie i składniki aktywne nowej generacji, które oferują nie tylko natychmiastowy efekt, ale również działanie długofalowe, wspierające naturalne procesy regeneracyjne skóry. Efekt „glass skin” czyli rozświetlonej, wygładzonej i głęboko nawilżonej cery, łączy się z koncepcją „reversed aging”, czyli przywracaniem skórze młodzieńczej jędrności i blasku, niezależnie od wieku. To podejście oparte na zaawansowanych składnikach. 

Nasza filozofia to luksus nie tylko w formie, ale i w rezultacie. Inspiracją była fascynacja diamentami, symbolami trwałości, luksusu i surowego piękna. Podobnie jak one, Diamond Freak to marka dla tych, którzy nie uznają kompromisów i wybierają własną drogę. W świecie, który wciąż narzuca schematy, chcemy pokazać, że prawdziwe piękno rodzi się z odwagi bycia sobą. Każdy produkt to zaproszenie, by dać się zauważyć i błyszczeć.

Dlaczego Korea Południowa została wybrana jako miejsce produkcji? Czy i jakie znaczenie ma ten wybór dla jakości, innowacyjności, prestiżu marki?

Korea Południowa to niekwestionowane centrum innowacji technologicznej, miejsce, w którym nauka spotyka się z pasją tworzenia i zaawansowaną technologią. Wybór tej lokalizacji był naturalny, ponieważ zależy nam na tworzeniu produktów, które wyznaczają kierunki rozwoju branży beauty, a nie jedynie podążają za tym, co modne. Formuły Diamond Freak powstają we współpracy z najlepszymi laboratoriami i opierają się na opatentowanych formułach oraz wysokim stężeniu składników aktywnych. 

Produkcja w Korei gwarantuje nie tylko jakość, ale też niezrównane know-how, które pozwala nam oferować kosmetyki będące odpowiedzią na najbardziej wymagające potrzeby skóry.

Jakie miejsce w strategii rozwoju marki zajmuje ekskluzywność, świadoma selekcja kanałów sprzedaży oraz dystrybucji? W jaki sposób Diamond Freak zamierza budować swoją obecność na rynkach krajowym oraz międzynarodowym?

Ekskluzywność nie oznacza niedostępności – oznacza selektywność i dbałość o każdy detal. Nasza strategia zakłada obecność w kanałach, które pozwolą przekazać pełne doświadczenie marki, od jakości produktu, przez opakowanie, po obsługę klienta. Rozpoczynamy od sprzedaży online, poprzez własną platformę e-commerce, oferując klientom dostęp do całej filozofii Diamond Freak w jej najczystszej formie. Już dziś marka Diamond Freak jest obecna w wielu renomowanych gabinetach medycyny estetycznej oraz prestiżowych spa, gdzie jakość i skuteczność produktów spotykają się z ekspertyzą profesjonalistów. Z dumą rozpoczynamy również współpracę z siecią Aelia, co otwiera dla nas drzwi do międzynarodowej dystrybucji na lotniskach i w strefach travel retail. 

Planujemy dalszą ekspansję w sposób selektywny, stawiamy na partnerów, którzy podzielają nasze wartości i rozumieją luksusową pielęgnację w jej najczystszej postaci. W najbliższej perspektywie przewidujemy współpracę z wybranymi butikami oraz dystrybutorami, którzy reprezentują ten sam poziom jakości i estetyki. 

Na liście naszych strategicznych planów dystrybucyjnych, z którymi prowadzimy rozmowy są m.in. Sephora czy Notino, ale również butikowe, niszowe koncepty premium, które perfekcyjnie oddają ducha Diamond Freak – jak Galilu czy Mood Scent Bar. To miejsca, w których klient nie tylko kupuje produkt, ale także doświadcza go wszystkimi zmysłami – i właśnie takie podejście jest nam najbliższe. W perspektywie średnioterminowej rozwijamy ekspansję międzynarodową, zaczynając od rynków europejskich.

W jaki sposób Diamond Freak zamierza podkreślać swoją obecność w branży poprzez udział w targach, wydarzeniach i inicjatywach branżowych, które stanowią kluczowe punkty styku z profesjonalnym środowiskiem beauty oraz konsumentami premium?

Dla Diamond Freak obecność na kluczowych wydarzeniach branżowych to nie tylko obowiązek, to przywilej. Planujemy aktywny udział w międzynarodowych targach takich jak Cosmoprof Bologna czy Beautyworld Middle East. To doskonała przestrzeń do prezentacji naszych produktów, nawiązywania relacji z liderami rynku i budowania prestiżu marki. 

W Polsce chcemy być obecni podczas selektywnych eventów branżowych, w których jakość i storytelling mają większe znaczenie niż masowość. Każda nasza obecność na scenie branżowej będzie dokładnie zaplanowana, z klasą, konsekwencją i pasją.

Jak wygląda obecnie portfolio Diamond Freak? Czego mogą się spodziewać klienci w kolejnych miesiącach – zarówno pod względem rozwoju oferty, jak i kierunku, w jakim marka będzie podążać?

Obecnie portfolio Diamond Freak otwierają dwa starannie dopracowane produkty: Hyaluboost Day Eye Patches No.1, czyli innowacyjne płatki pod oczy oraz Collagen Glass Skin Face Mask, głęboko nawilżająca maska o działaniu rozświetlającym i regenerującym. Oba produkty powstały z myślą o natychmiastowych efektach i długofalowej pielęgnacji. Są to nowości rynkowe, które wyróżniają się nie tylko zaawansowanym działaniem, ale również wyjątkowym podejściem do formuł i doświadczenia użytkownika. 

Oba kosmetyki charakteryzują się bardzo bogatymi składami, opartymi na starannie dobranych substancjach aktywnych, które odpowiadają na potrzeby współczesnej pielęgnacji. To jednak dopiero początek. Wkrótce portfolio marki poszerzy się o kolejne innowacyjne formuły do pielęgnacji twarzy – oparte na bogactwie składników aktywnych i wysokich stężeniach, opracowane z myślą o widocznych rezultatach i luksusowym doświadczeniu użytkowania. 

Nasz cel? Tworzyć portfolio, które odpowiada na potrzeby współczesnej kobiety: skutecznie, inteligentnie i pięknie.

Czym według Diamond Freak jest prawdziwe, współczesne piękno i jaką rolę odgrywa w nim luksusowa pielęgnacja?

Współczesne piękno to nie idealny obraz, lecz autentyczność, blask, pewność siebie i odwaga, by być sobą. Pielęgnacja stała się czymś znacznie głębszym, niż tylko czynność – jest to moment spotkania z własną siłą. 

Luksus w naszym rozumieniu to dostęp do produktów, które nie tylko działają, są piękne, przemyślane i wspierają skórę w jej naturalnych procesach. To także język, którym użytkownik może powiedzieć światu: „znam swoją wartość”.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
09.06.2025 10:24
Marki OnlyBio i Invisibobble połączyły siły w ramach międzynarodowej współpracy
Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów, zorganizowanym przez OnlyBio w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektuOnlyBio mat.pras.

OnlyBio, jedna z najpopularniejszych na polskim rynku marek do pielęgnacji włosów i skóry głowy, połączyła siły z globalnym brandem Invisibobble – twórcą gumek sprężynek, które zrewolucjonizowały podejście do stylizacji włosów. Efektem tej współpracy jest limitowana linia produktów: OnlyBio x invisibobble – kompletna gama wegańskich kosmetyków do pielęgnacji włosów, która ułatwia rozczesywanie, nadaje blasku i ujarzmia puszenie.

Jak podkreślają przedstawiciele OnlyBio, ta współpraca to “przełomowy moment w świecie pielęgnacji włosów” – dwie marki specjalizujące się w trosce o włosy połączyły siły, by stworzyć coś naprawdę unikalnego. Międzynarodowa współpraca dwóch marek włosowych może wyznaczyć nowy, interesujący kierunek w branży.

W Invisibobble z pasją tworzymy akcesoria do włosów, które są jednocześnie delikatne dla włosów i wyjątkowo funkcjonalne. Współpraca z OnlyBio, marką, której produkty do pielęgnacji włosów są już uwielbiane przez wielu, była naturalnym krokiem naprzód. To synergia dwóch marek, które łączy wspólne zaangażowanie w skuteczność, sprawdzone formuły i troskę o zdrowe włosy – podkreśliła Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów i influencerów, zorganizowanym w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektu. Zaproszeni goście (w tym redakcja Wiadomości Kosmetycznych) mieli możliwość poznania nowości (kosmetyków oraz akcesoriów do włosów), uczestniczenia w zajęciach pilates oraz warsztatach parzenia matchy. 

Nowa kolekcja kosmetyków OnlyBio to sześć produktów, które tworzą codzienny rytuał pielęgnacyjny: szampon, odżywka, maska wygładzająca, serum retuszujące na końcówki, olejek nabłyszczająco-rozplątujący oraz odżywka multifunkcyjna 5w1.

Limitowana edycja powstała z myślą o tych, którzy marzą o rozczesywaniu włosów, które jest czystą przyjemnością: bez szarpania, bez łamania, za to z wyjątkowym blaskiem i aksamitnym dotykiem. To nasze osobiste odkrycie: najlepsze produkty do rozczesywania, jakie miałyśmy okazję kiedykolwiek testować. Ich skuteczność i komfort użytkowania sprawiły, że od razu znaleźliśmy wspólny język z marką Invisibobble, znaną z kultowej gumki sprężynki, która zrewolucjonizowała podejście do pielęgnacji włosów, eliminując ich plątanie i uszkodzenia. Razem stworzyliśmy coś naprawdę wyjątkowego: opowieść o codziennej trosce, subtelnym zapachu i zdrowych, zadbanych włosach – podkreśla Marta Iwanowska-Giler, dyrektor kreatywna OnlyBio.

Wszystkie formuły zawierają składniki roślinne, wyglądzające włosy, nadające im połysk i ułatwiające ich rozczesywanie. W składach znajdziemy m.in. olej kukui, olej roucou, trehalozę, proteiny z groszku i ryżu czy olej tsubaki, znany z japońskich rytuałów piękna. Składnikiem wiodącym całej linii produktowej jest ekstrakt z różowego grejpfruta. Kosmetyki są w 100 proc. wegańskie, wyróżniając się unikalnym, kremowo-waniliowym zapachu – już wkrótce trafią na półki drogerii sieci Rossmann oraz sklepu internetowego OnlyBio.

Zobacz też: Nowa wersja aplikacji OnlyBio Stories – jeszcze bardziej spersonalizowana pielęgnacja włosów i skóry głowy

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 15:01