StoryEditor
Producenci
07.07.2020 00:00

Michał Rudecki, Nielsen: Rynek kosmetyczny wyhamował

Zaskoczeniem jest to, jak szybko ograniczenia spowodowane przez lockdown dosięgnęły branżę kosmetyczną i jak dynamiczne są to zmiany – mówi Michał Rudecki, client director w Nielsen Connect Polska. O ile skurczył się rynek, które kategorie straciły, a które zyskały? Czy drogerie utrzymały swoją pozycję – o tym w komentarzu dla wiadomoscikosmetyczne.pl

Jakie najbardziej szokujące zmiany na skutek pandemii nastąpiły  na rynku kosmetycznym?  Co Pana zaskoczyło?

Jasnym jest, że pandemia dla rynku kosmetycznego była mocnym ciosem, który uderzył w dotychczasowy rozwój branży. Rynek kosmetyczny, który w skumulowanym okresie styczeń-maj 2019 vs styczeń-maj 2018 rósł w tempie 5,7 proc., w analogicznym okresie roku 2020 skurczył się o 2 proc. Było to tym bardziej dotkliwe, gdyż pozostałe segmenty rynku – zarówno chemia domowa jak i art. papierniczo-sanitarne – odnotowały solidne wzrosty, odpowiednio o 9,5 proc. i 7,3 proc.

Branżę kosmetyczną zahamowały nie tylko ograniczenia związane z handlem – zamknięcia sklepów, centrów handlowych, w których operowały drogerie, ale także mniejsze sklepy kosmetyczne, wyspy z kosmetykami i usługami – zamknięte salony kosmetyczne, fryzjerskie etc., lecz również zmiany nawyków konsumentów, spowodowane pandemią. Dystans społeczny, brak imprez masowych, konferencji czy ślubów, wyjść do restauracji lub klubów zdecydowanie wpłynął na niższe zapotrzebowanie na kosmetyki do makijażu czy perfumy. Ograniczenia w podróżach, szczególnie do słonecznych krajów, zahamował sprzedaż kosmetyków do opalania, których zdecydowany wzrost powinniśmy obserwować już w kwietniu.

Zaskoczeniem jest to jak szybko ograniczenia spowodowane przez lockdown dosięgnęły branżę i jak dynamiczne są to zmiany.  

Które kategorie wchodzące w skład rynku kosmetycznego straciły najbardziej, porównując rok do roku, a które kategorie najwięcej zyskały?  

Na skumulowanych okresach MAT maj 2020 vs 2019 sytuacja rynku kosmetycznego pozornie nie wygląda źle, gdyż widać 2,3 proc. wzrost. Natomiast jeśli porównamy ten wynik do wzrostu w okresie MAT maj 2019 vs 2018, który wyniósł 5,8 proc., wówczas uświadamiamy sobie, jak bardzo rynek wyhamował.

Natomiast, jak wspomniałem, na skumulowanych miesiącach z początku roku  już nawet nie widać wzrostu, rynek kosmetyczny kurczy się o 2 proc.

Rok do roku, najwięcej straciła kategoria make-upu. Jest to grupa produktów, która w koszyku kosmetycznym najmocniej odczuła wpływ pandemii. Patrząc na okres MAT maj 2020 vs 2019 obserwujemy 6,5 proc. spadek wobec 5,0 proc. wzrostu w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Po przeciwnej stronie wagi mamy kategorię mydeł, której sprzedaż zdecydowanie wzmocniła się w okresie pandemii. Rok do roku, kategoria odnotowała wzrost na poziomie 22,6 proc., natomiast na okresie YTD maj 2020 wzrost ten wyniósł aż 54,9 proc.   

Jak kształtowała się sprzedaż w drogeriach porównując rok do roku? Czy sklepy innego rodzaju – spożywcze, dyskonty odebrały im klientów w czasie lockdownu?

W czasie lockdownu zaobserwowaliśmy ciekawe zmiany. Tendencja była widoczna dla kategorii kosmetycznych jak i całego koszyka kosmetyczno-chemicznego.

Porównując sytuację w samym środku pandemii, czyli w kwietniu do stycznia 2020, widzimy odpływ sprzedaży z kanału drogeryjnego. Dotychczasowy udział tego kanału w sprzedaży kosmetyków spadł z 66 proc. do 58 proc. W tym samym czasie zyskały przede wszystkim dyskonty – wzrost z 17 proc. do 21 proc. oraz hipermarkety i supermarkety – wzrost z 14 proc. do 16 proc. Mając znaczne ograniczenia w możliwości robienia zakupów, konsumenci realizowali duże zakupy w jednej placówce i obejmowały one zarówno kategorie spożywcze jak i kosmetyczno-chemiczne. Placówkami tymi były właśnie najczęściej dyskonty oraz hiper- i supermarkety.

Jednocześnie nastąpił wzrost znaczenia kanału spożywczego – duże, średnie i małe sklepy –  z 3 proc. do 5 proc. Pewna część konsumentów mogła obawiać się zakupów w dużych marketach, stąd wybierali mniejsze lokalne sklepy, często prowadzone przez właściciela, gdzie natężenie kupujących - a co za tym idzie, ryzyko zarażenia – było mniejsze.

Wraz z poluzowaniem ograniczeń handlowych, sytuacja lokalizacji sprzedaży wydaje się wracać do poziomu udziałów poszczególnych kanałów sprzed pandemii.

Więcej na ten temat skutków COVID dla branży kosmetycznej eksperci Nielsena powiedzą podczas bezpłatnego webinaru: "Dom i uroda w starciu z pandemią. Dynamika w branży kosmetyczno-chemicznej i dalsze perspektywy", który odbędzie się 9 czerwca br. Link do rejestracji znajduje się TUTAJ

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
06.11.2025 15:15
Allegro i L‘Oréal Polska otwierają sklepy marek w modelu DTC
Wybrane marki z portfolio L‘Oréal Polska rozbudują swoje oficjalne sklepy na AllegroAllegro mat.pras.

Allegro i L‘Oréal Polska rozszerzają współpracę, wprowadzając oficjalne sklepy marek w modelu Direct-to-Consumer (DTC). Decyzja ta stanowi kolejny krok w realizacji strategii, mającej na celu budowanie bezpośrednich relacji z konsumentami i oferowanie spersonalizowanych doświadczeń zakupowych.

W ramach tej nowej inicjatywy, wybrane marki z portfolio L‘Oréal Polska rozbudują swoje oficjalne sklepy na platformie Allegro. Umożliwi to pełniejszą kontrolę nad doświadczeniem klienta – od prezentacji produktu po obsługę posprzedażową, a także pozwoli na bezpośrednie pozyskiwanie cennych danych rynkowych.

Platforma Allegro jest kluczowym filarem polskiego e-commerce i naturalnym miejscem, w którym chcemy prowadzić naszą strategię DTC. Otwarcie dedykowanych e-sklepów na Allegro to inwestycja w bezpośrednią relację z naszymi polskimi konsumentami. Dzięki modelowi DTC możemy zapewnić autentyczność, najszerszą oraz ekskluzywną ofertę dla naszych shopperów. To kolejny dowód na to, jak L’Oréal chcemy wraz z partnerami dokonywać transformacji doświadczeń zakupowych – komentuje Adam Nitecki, General Manager E-commerce L‘Oréal Polska i Kraje Bałtyckie.

image

Dagmara Gołek, Allegro: Co trzeci zakup kosmetyków na Allegro jest spontaniczny [FBK 2025]

Jak potwierdza nasze najnowsze badanie – Customer Journey 2025, kupujący najczęściej rozpoczynają ścieżkę zakupową na platformach handlowych – wskazuje je blisko co drugi badany, w tym 36 proc. wybiera Allegro. Obecność w tym kanale zakupowym jest więc kluczowa w strategiach rozwoju sprzedaży online. Obecność oficjalnych sklepów marek L‘Oréal na Allegro w modelu DTC skutecznie łączy dwa światy: bezpośredniej, jakościowej komunikacji marki z kupującym z zasięgiem i narzędziami marketplace’ów. To znakomity przykład współpracy kluczowych graczy rynkowych, dzięki którym polski konsument zyskuje najwyższą jakość oferty i najlepsze doświadczenia zakupowe – wyjaśnia Adam Adamiak, Director, Group Category Management Health & Beauty, Supermarket.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
06.11.2025 13:39
Interparfums wzmacnia pozycję w segmencie perfum niszowych przez przejęcie Goutal i markę własną
alanharper via Morguefile

Interparfums wprowadza na rynek nową markę perfum – Solférino Paris, oddając hołd stolicy Francji i umacniając swoją pozycję w segmencie zapachów luksusowych. Nazwa marki nawiązuje do adresu historycznej siedziby firmy w Paryżu, a jej koncepcja łączy dziedzictwo architektoniczne, mistrzostwo kompozycji zapachowych i paryski esprit. Jak podkreśla Philippe Bénacin, prezes Interparfums, Solférino jest wyrazem ambicji firmy, by rozwijać się w segmencie perfum z najwyższej półki i budować długofalową obecność na rynku niszowym.

Równolegle z premierą Solférino Paris, Interparfums sfinalizował przejęcie marki Goutal od koreańskiej grupy Amorepacific. Choć, jak przyznał Bénacin, transakcja miała początkowo charakter oportunistyczny, wpisuje się ona w szerszą strategię firmy, zakładającą umocnienie portfela w kategorii perfum niszowych. Grupa posiada obecnie trzy silne marki w tym segmencie — Van Cleef & Arpels, Solférino Paris oraz Goutal — co pozwala jej zająć kluczową pozycję w dynamicznie rosnącym sektorze.

Według danych przedstawionych przez Bénacina w rozmowie z Premium Beauty News, rynek perfum niszowych rośnie w tempie około 15 proc. rocznie pod względem wartości i 7 proc. pod względem wolumenu, a średnie ceny sprzedaży są dwukrotnie wyższe niż w segmencie masowym. To trend, którego jeszcze dekadę temu nie przewidywano. Rosnąca grupa konsumentów poszukuje bowiem bardziej wyrafinowanych, unikatowych kompozycji zapachowych z historią i ograniczoną dostępnością. Taka ekskluzywność staje się nowym symbolem luksusu w perfumerii.

Interparfums planuje otwarcie od 200 do 300 butików na całym świecie, utrzymując selektywny model dystrybucji przypominający haute couture. Strategia zakłada, że zarówno Goutal, jak i Solférino Paris pozostaną markami premium, dostępnymi tylko w wybranych lokalizacjach i przestrzeniach handlowych, które podkreślą ich prestiż. W odróżnieniu od perfum masowych, ich obecność ma być nie tyle masowa, co kuratorska — ograniczona, lecz wysokiej jakości.

Jak podkreśla Bénacin, Interparfums nie uzależnia swoich decyzji od bieżących wahań gospodarczych. Projekt Solférino Paris powstał dwa lata temu, w sprzyjniejszych warunkach ekonomicznych, ale jego realizacja w 2025 roku dowodzi długofalowego podejścia firmy. Lata 2026 i 2027 mają przynieść kolejne strategiczne rozwinięcia, a nowa marka otwiera przed grupą zarówno nowe rynki, jak i nowe możliwości negocjacji przestrzeni ekspozycyjnych w domach towarowych. Jak zauważa Bénacin, „prawdziwym wyzwaniem jest dziś nie tylko zdobycie półki, ale odpowiedniej przestrzeni, która pozwoli zaprezentować charakter i kunszt naszych marek”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. listopad 2025 09:35