StoryEditor
Producenci
04.07.2022 00:00

NielsenIQ i GfK łączą siły

NielsenIQ i GfK łączą się. Dwie światowe agencje badawcze podpisały umowę 1 lipca.  Transakcja ma zostać zamknięta w tym roku. Połączenie ma dać firmom większą skalę i zaplecze badawcze.

 Do kiedy NielsenIQ i Gfk łączą się – podały firmy we wspólnym komunikacie. Warunki umowy podpisanej 1 lipca br. nie są znane. Transakcja ma zostać zamknięta do końca br. i dać połączonym agencjom większą skalę działania.

„Mając większą bazę talentów technologicznych i operacyjnych na całym świecie, połączona firma będzie wprowadzać innowacje i nowe produkty na rynek jeszcze szybciej. Obie firmy mocno wierzą w strategiczną wartość tego połączenia i chcą dalej rozwijać swoją działalność zarówno geograficznie, jak i wertykalnie” – podano w komunikacie.

Do  czasu finalizacji transakcji obie spółki pozostaną niezależnymi podmiotami, skoncentrowanymi na swoich obecnych strategiach i planach.

NielsenIQ działa na 90 rynkach, GfK na 67 rynkach. W wyniku transakcji firmy połączą swoje dane i zasoby analityczne. Ma to dać kompleksowy obraz zachowań i wydatków konsumentów, co umożliwi firmom korzystającym z danych przewidywanie trendów i szybsze reagowanie na nie.       

– W ciągu ostatniego roku NielsenIQ inwestuje zarówno organicznie, jak i nieorganicznie w najbardziej wszechstronny zasięg, zaawansowane technologie i analizy predykcyjne, aby umożliwić naszym klientom pełne zrozumienie ich konsumentów – powiedział Jim Peck, prezes i dyrektor generalny NielsenIQ.

Dodał, że połączenie możliwości pozwoli firmom na dalsze przyspieszenie innowacji. –  Razem z GfK mamy możliwość wpływania na przyszłość globalnych pomiarów detalicznych i konsumenckich – stwierdził.

Dzięki połączeniu platformy Connect opartej na chmurze NielsenIQ i technologii pomiaru wielokanałowego oraz niedawno uruchomionej platformy gfknewron firmy GfK, nowa firma stanie się liderem w dziedzinie analityki.

Lars Nordmark, tymczasowy dyrektor generalny i dyrektor finansowy GfK stwierdził, że spółka z powodzeniem przeszła transformację cyfrową w kierunku rentownego izrównoważonego wzrostu w ciągu ostatnich lat.

–  Połączenie sił z NielsenIQ jest teraz dla nas logicznym kolejnym krokiem i wesprze kolejny etap rozwoju naszej firmy. Umożliwi naszym klientom podejmowanie mądrzejszych decyzji w ich organizacjach na prawdziwie globalną skalę i przyspieszy naszą podróż do kolejnego rozdziału innowacji – powiedział.

Większościowym udziałowcem firm jest fundusz Advent, który przejął NielsenIQ w transakcji zamkniętej w 2021 roku.

– Biorąc pod uwagę możliwości i zasoby wkrótce połączonego podmiotu, jesteśmy pewni, że jesteśmy w stanie zbudować prawdziwie globalnego lidera w zakresie danych konsumenckich i detalicznych. Opierając się na naszym globalnym zasięgu i sile operacyjnej, dążymy do dalszego skalowania działalności i umacniania jej pozycji na rynkach ustabilizowanych i wschodzących – mówił Chris Egan, partner zarządzający w Advent.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. listopad 2025 11:35