StoryEditor
Producenci
23.12.2019 00:00

OEM kontra ODM - jaka jest różnica między tymi terminami działalności outsourcingowej?

OEM i ODM są często wymieniane razem, jeśli chodzi o produkcję zleconą na zewnątrz, ale co dokładnie z tego wynika?  Na łamach cosmeticsbusiness.com Rodney Steel z BCMPA wyjaśnia wszelkie nieporozumienia i opisuje czym różnią się te mylone często terminy oraz jak wykorzystuje się je w działalności na rynku kosmetycznym.

Terminy ODM i OEM są dobrze znane i często słyszane w branży beauty: OEM to skrót od produkcji oryginalnego sprzętu, a ODM od produkcji oryginalnego projektu.

Jednak, jak to czasem bywa w przypadku często używanych wyrażeń, różnice między nimi mogą się nieco rozmazać i tak naprawdę niektórzy komentatorzy rynku beauty tak naprawdę ich nie rozróżniają.

Na przykład w niedawnym raporcie Adroit Market Research stwierdzono, że globalny rynek OEM / ODM kosmetyków osiągnie do 2025 r. 77,22 mld dol., przy wzroście CAGR na poziomie 5,3 proc.

Produkty OEM zwykle odnoszą się do produktów zaprojektowanych i wyprodukowanych zgodnie ze specyfikacjami konkretnej firmy. Produkty te mogą być licencjonowane na wytwarzanie innej firmy lub mogą być wytwarzane przez firmę OEM, która następnie sprzedaje je innej firmie odpowiedzialnej za ich dystrybucję.

Ten drugi opis może powodować zamieszanie, ponieważ zbliża się do tego, jak niektórzy ludzie nazywają ODM, podczas gdy firma ODM jest odpowiedzialna za wytwarzanie produktu zgodnie ze specyfikacjami innej firmy.

Tymczasem inny opis ODM porównuje go bardziej do prywatnego oznakowania, co oznacza, że ​​firma wybiera już istniejący produkt, wprowadza kilka zmian i sprzedaje go pod własną marką.

Jest to w rzeczywistości skrót do rynku, który pozwala zaoszczędzić na dużych inwestycjach w badania i rozwój w tworzeniu nowego produktu od podstaw.

Niemniej jednak w przypadku produktów do pielęgnacji ciała i kosmetyków wszelkie różnice w interpretacji OEM i ODM nie powinny zaciemniać jednego z kluczowych komunikatów.

Mianowicie, że w wysoce konkurencyjnej branży podejście oparte na współpracy jest często najlepszym sposobem szybkiego wprowadzenia produktu na rynek, pomagając utrzymać znaczenie marek oraz chronić, utrzymywać i zwiększać udział w rynku.

Dlatego niezależnie od tego, czy firma ma nowy pomysł na produkt, który chciałby dalej rozwijać, czy też sprawdzony produkt, z którym potrzebuje pomocy w produkcji, lub jeśli firma po prostu chce sprzedawać produkty do higieny osobistej pod własną nazwą, istnieje mnóstwo specjalistów  takich operacji, którzy będą w stanie pomóc.

W przypadku np. artykułów higieny osobistej partnerzy outsourcingowi dysponują doświadczeniem i możliwościami produkcyjnymi niezbędnymi do przekształcenia koncepcji w gotowy produkt i mogą świadczyć określone usługi w całym procesie rozwoju i produkcji - wszystko, od formułowania nowych produktów po zaopatrzenie, zaopatrzenie, pakowanie i logistykę.

Udzielone wsparcie może być czymś więcej niż tylko fizyczną produkcją produktów, rozszerzając się na szersze porady i wytyczne, na przykład pomagając zapewnić spełnienie niezbędnych wymagań dotyczących zgodności produktu, oznakowania i przepisów prawnych.

Firmy outsourcingowe mają również możliwość obsługi krótszych serii produkcyjnych często związanych z początkowymi wolumenami uruchamiania, niszowymi lub tymczasowymi liniami produktów i pakietami promocyjnymi.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 13:41
Kiril Marinov, Henkel: Stawiamy na gospodarkę obiegu zamkniętego
Henkel Polska na 17. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.Henkel Polska

Podczas 17. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Kiril Marinov, dyrektor zarządzający Henkel Consumer Brands, wziął udział w panelu poświęconym gospodarce obiegu zamkniętego. Dyskusja skupiła się na wpływie nadchodzących regulacji unijnych na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Eksperci podkreślali konieczność traktowania odpadów jako cennych zasobów, projektowania procesów produkcyjnych z myślą o cyrkularności oraz minimalizowania powstawania odpadów.

Podczas panelu Kiril Marinov przedstawił konkretne działania, które Henkel podejmuje w odpowiedzi na nadchodzące rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR). W ubiegłym roku 26 proc. plastiku użytego w opakowaniach Henkel pochodziło z recyklingu, a w 2025 roku firma planuje osiągnąć poziom 30 proc. Tym samym Henkel wyprzedzi o pięć lat regulacje unijne, które będą obowiązywać dopiero od 2030 roku.

W kontekście cyrkularności Polska wypada korzystnie na tle średniej światowej. Jak zaznaczył Kiril Marinov, poziom ponownego wykorzystania materiałów w Polsce wynosi 10,2 proc., podczas gdy średnia światowa to 8,6 proc.. Ekspert podkreślił, że nasz kraj ma potencjał, by stać się jednym z liderów gospodarki obiegu zamkniętego w Europie, na wzór Holandii, gdzie recykling materiałów osiągnął poziom 25 proc.

Transformacja opakowań w Henklu obejmuje całe portfolio produktów. Obecnie 91 proc. opakowań firmy nadaje się do ponownego użycia lub recyklingu, a celem na 2025 rok jest osiągnięcie 100 proc. Henkel zmniejszył także wykorzystanie surowców ropopochodnych o 35 proc. i dąży do dalszej redukcji o połowę. Dodatkowo wszystkie europejskie zakłady produkcyjne Henkla osiągnęły neutralność pod względem emisji CO₂.

Jeszcze kilka lat temu butelki płynu do prania [Persil] były wykonywane z przezroczystego materiału, a konsumenci mogli zobaczyć, jak produkt wygląda wewnątrz opakowania. Od dwóch lat stosujemy polietylen o wysokiej gęstości, włączając w proces produkcyjny 50 proc. recyklowanego plastiku. [...] Obecnie butelki są białe, ze względu na brak możliwości znalezienia na rynku wysoce przezroczystego materiału dla recyklowanego polietylenu. Zdecydowaliśmy się na ten kompromis, stawiając zrównoważony rozwój ponad dotychczasowy wygląd produktu

wytłumaczył Kiril Marinov.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 11:27
Unilever tnie etaty i oszczędza – pierwszy kwartał 2025 pod znakiem restrukturyzacji
Unilever szuka oszczędności w zasobach ludzkich.Shutterstock

Unilever, jeden z największych koncernów dóbr konsumenckich na świecie, ogłosił redukcję około 6 tysięcy miejsc pracy w pierwszym kwartale 2025 roku. Cięcia są częścią globalnego planu restrukturyzacyjnego zapowiedzianego jeszcze w 2024 roku, którego celem jest likwidacja łącznie około 7,5 tysiąca etatów. Dzięki tym działaniom firma spodziewa się oszczędności rzędu 550 milionów euro do końca bieżącego roku.

W opublikowanym raporcie kwartalnym Unilever wykazał mieszane wyniki finansowe. Pomimo trudnych warunków rynkowych, skorygowany wzrost sprzedaży bazowej wyniósł 3 proc., co przypisano wzrostowi wolumenu sprzedaży oraz cen. Dobrze poradziły sobie tzw. „power brands” spółki – takie jak Dove i Rexona – co miało szczególne znaczenie dla wzrostu w segmencie Beauty & Wellbeing (wzrost o 4,1 proc.) oraz Personal Care (wzrost o 5,1 proc.), zwłaszcza na rynku północnoamerykańskim.

Całkowity przychód koncernu spadł jednak o 0,9 proc., do poziomu 14,8 miliarda euro. Na wynik ten wpływ miały głównie koszty związane z wyprzedażą aktywów oraz negatywne różnice kursowe. Mimo to dyrektor generalny firmy, Fernando Fernandez, ocenił początek roku jako „zahartowany” i wyraził optymizm co do dalszego wzrostu, zwłaszcza dzięki strategii premiumizacji i innowacji produktowej na rynkach rozwiniętych.

W ujęciu kategorii produktowych, segment pielęgnacji włosów utrzymał się na stabilnym poziomie, z minimalnym wzrostem, który częściowo zrekompensował ponowny debiut Dove z technologią odbudowy włókien. W Brazylii marka Sunsilk odnotowała spadki związane z ograniczaniem zapasów, podczas gdy Nexxus zanotował dwucyfrowy wzrost dzięki premierze linii HY-Volume. Segment dezodorantów – w tym nowości do całego ciała – szczególnie umocnił pozycję działu Personal Care, w którym sama marka Dove odpowiadała za 40 proc. przychodu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 14:58