StoryEditor
Producenci
23.02.2023 00:00

Oriflame odnotowuje 281,9 mln dolarów w sprzedaży w Europie w czwartym kwartale 2022 r

Spadek sprzedaży firmy działającej w modelu MLM może być spowodowany wieloma kwestiami, eksperci mówią jednak o recesji i niepewności rynkowej. / materiały prasowe Oriflame
Działająca w modelu marketingu wielopoziomowego firma kosmetyczna Oriflame ogłosiła swoje wyniki sprzedażowe za ostatni, czwarty kwartał roku 2022. Jak spodziewali się analitycy, zarówno wojna w Ukrainie i przymus przeniesienia produkcji, jak i recesja odbiły się na sprzedaży.

Oriflame ogłosiło 5 proc. spadek sprzedaży w Europie, do łącznej kwoty 281,9 mln dolarów, w czwartym kwartale 2022 r. oraz spadek o 9 proc. (986,9 mln dolarów) w całym roku 2022. Ameryka Łacińska, Europa, Turcja i Afryka odnotowały spadki sprzedaży w zarówno w czwartym kwartale, jak i w całym roku, jednak rynek azjatycki okazał się najtrudniejszym regionem, w którym sprzedaż spadła o 25 proc. w czwartym kwartale. Warto wspomnieć, że sporą część tego wyniku determinuje gigantyczny runek chiński, który ostatnio odczuwa coraz większe turbulencje; z Chin wycofały się lub są w trakcie wycofywania Huda Beauty i Elf Cosmetics.

Firma spodziewa się poprawy w miarę zmniejszania się ograniczeń związanych z COVID. Skorygowana marża EBITDA wyniosła 11,5 proc. w 2022 r., a skorygowany zysk netto wyniósł 52,2 mln dolarów. Skorygowane przepływy pieniężne (przed działalnością finansową) za rok wyniosły 46,3 mln dolarów, co oznacza spadek z 76,5 mln dolarów w 2021 r. Międzynarodowa ekspansja pozostaje priorytetem dla firmy, a działalność w Niemczech rozpocznie się w czwartym kwartale.

Firma kontynuuje strategiczny przegląd swoich aktywów w Rosji, ale ze względu na niepewność co do rosyjskich przepisów nie może przedstawić ostatecznej decyzji ani harmonogramu tych działań. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę firma przeniosła produkcję kosmetyków kolorowych na rynki światowe do Indii bez znaczących inwestycji kapitałowych.

Czytaj także: Oriflame z dwoma medalami w badaniu Najlepszy Produkt – Wybór Konsumentów 2023

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.09.2025 14:38
„Sukcesja” po włosku: Testament Armaniego otwiera drogę do sprzedaży udziałów lub giełdy
Giorgio Armani Beauty w Galerii Mokotów.Giorgio Armani Beauty

Śmierć Giorgio Armaniego, który zmarł 4 września w wieku 91 lat, uruchomiła proces sukcesji w jednej z najsłynniejszych włoskich marek luksusowych. Testament projektanta zakłada stopniową sprzedaż udziałów w założonym przez niego domu mody lub alternatywnie wprowadzenie spółki na giełdę. To znacząca zmiana w strategii przedsiębiorstwa, które przez dekady broniło swojej niezależności. Wartość firmy szacowana jest na od 5 do 12 miliardów euro.

Zgodnie z zapisami, spadkobiercy mają obowiązek sprzedać pierwsze 15 proc. udziałów w ciągu 18 miesięcy. Następnie, w okresie od trzech do pięciu lat, na rynek powinien trafić kolejny pakiet – od 30 proc. do 54,9 proc. Jeśli druga transakcja nie zostanie zrealizowana, spółka powinna przeprowadzić ofertę publiczną w Mediolanie lub innym porównywalnym rynku. Kontrolę nad co najmniej 30 proc. udziałów oraz 70 proc. praw głosu zachowa Fondazione Giorgio Armani, oraz wieloletni partner projektanta, Pantaleo Dell’Orco.

Potencjalnymi nabywcami są globalne koncerny z sektora dóbr luksusowych i kosmetycznych: LVMH, L’Oréal oraz EssilorLuxottica. Analitycy wskazują, że największe szanse ma LVMH, ze względu na zasoby finansowe i strategiczną synergię. Armani, mimo ikonicznego statusu, notuje ograniczoną rentowność – w 2024 roku grupa wygenerowała 2,3 mld euro przychodów (2,7 mld dolarów), a marża operacyjna spadła poniżej 3 proc., podał bank Berenberg.

Przyszłość domu mody będzie mieć znaczenie nie tylko dla Włoch, ale i dla całej branży luksusowej, która zmaga się z wolniejszym tempem wzrostu oraz rosnącą konkurencją. Testament Armaniego formalizuje proces przejęcia kontroli nad jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, otwierając pole do konsolidacji na rynku, w którym dominują globalne holdingi.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.09.2025 14:32
Goop zamyka markę Good Clean Goop po niespełna dwóch latach
Początki Goop sięgają roku 2006, kiedy to Paltrow zaczęła od wysyłania cotygodniowego newslettera.Gwyneth Paltrow

Goop, firma założona przez Gwyneth Paltrow, ogłosiła wycofanie z rynku swojej masowej linii kosmetycznej Good Clean Goop. Marka, wprowadzona w 2023 roku, miała stanowić tańszą alternatywę dla luksusowej oferty Goop Beauty, oferując produkty pielęgnacyjne w cenie poniżej 40 dolarów. Good Clean Goop była dostępna m.in. w sieci Target oraz na platformie Amazon, jednak nie udało jej się zbudować silnej pozycji rynkowej.

Według branżowych raportów, sprzedaż Good Clean Goop plasowała się w dolnych 15% marek kosmetycznych w ofercie Targeta. Słabe wyniki doprowadziły do zakończenia współpracy z siecią, która wcześniej miała na markę wyłączność. W konsekwencji Goop podjęło decyzję o całkowitym wycofaniu linii, wskazując na konieczność koncentracji na działalności podstawowej.

Decyzja ta wpisuje się w szersze zmiany w strategii spółki. W 2024 roku Goop przeprowadziło redukcje zatrudnienia, a równocześnie rozwijało segment premium. Flagowa linia Goop Beauty niedawno poszerzyła swoją obecność dzięki partnerstwu z Ulta Beauty, co wskazuje na priorytetowe znaczenie wyższej półki cenowej w strukturze przychodów firmy.

Zamknięcie Good Clean Goop pokazuje trudności, z jakimi mierzą się marki luksusowe przy próbach wejścia w segment masowy. Choć niższa cena miała poszerzyć grono odbiorców, to ograniczona rozpoznawalność oraz silna konkurencja wśród budżetowych marek drogeryjnych sprawiły, że projekt nie przyniósł oczekiwanych efektów. Goop zdecydowało się więc wzmocnić pozycję tam, gdzie generuje najwyższe zyski – w segmencie premium, stanowiącym kluczowy motor wzrostu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. wrzesień 2025 19:45