StoryEditor
Producenci
18.03.2022 00:00

Oriflame zdecydowało się kontynuować sprzedaż w Rosji przez swoje konsultantki

Firma Oriflame ograniczyła działalność w Rosji, wprowadzając zmiany w produkcji, logistyce i wstrzymując inwestycje w marketing i merchandising. Nie rezygnuje jednak z prowadzenia sprzedaży bezpośredniej przez konsultantki. Polskie konsultantki krytykują firmę i zapowiadają rezygnację ze współpracy.

– Zdecydowanie sprzeciwiamy się wojnie w Ukrainie i potępiamy atak ze strony Rosji. Jednoczymy się ze wszystkimi cierpiącymi w tej humanitarnej katastrofie oraz dołączamy się do apelu o powstrzymanie wojny. Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa i dostarczenie wszelkiego możliwego wsparcia dla ludzi w Ukrainie – czytamy we wpisie Oriflame w mediach społecznościowych.

Dalej firma informuje, że ograniczyła swoją działalność w Rosji, wprowadzając zmiany w produkcji, logistyce, a dodatkowo wstrzymała inwestycje w marketing, merchandising i działania sprzedażowe. Nie rezygnuje jednak z obecności na rosyjskim rynku.

– Po dokładnym przemyśleniu zdecydowaliśmy, że na ten moment nadal będziemy oferować naszą rosyjską sprzedaż bezpośrednią, mając na celu wyłącznie wspieranie partnerów marki oraz ich rodzin. Wiemy, że dla wielu z nich Oriflame jest jedynym źródłem dochodu. Na bieżąco monitorujemy sytuację – podała firma.

Wcześniej informowała, że w wyniku wojny na Ukrainie przenosi produkcję kosmetyków kolorowych dla reszty świata z rosyjskiej fabryki do innych swoich zakładów na świecie.

– Ze skutkiem natychmiastowym i do odwołania wstrzymujemy eksport kosmetyków kolorowych produkowanych w Rosji do Europy w tym do Ukrainy – czytamy we wpisie z dnia 11 marca.

Firma Oriflame przypomniała również, że współpracuje z organizacjami charytatywnymi, a jej pracownicy na całym świecie organizują wolontariat na rzecz mieszkańców Ukrainy, organizując ich transport do sąsiednich krajów, noclegi, udzielając finansowego wsparcia. Sama firma przygotowała też zestawy kosmetyków i artykułów pierwszej potrzeby dla 1 tys. rodzin pracowników Medicover i Oriflame uciekających wraz z rodzinami do Polski. 

Ponadto Oriflame Foundation wspólnie z Fundacją „Save the Children” prowadzi zbiórkę na rzecz poszkodowanych dzieci, a firma podwaja każdą wpłatę swoich pracowników.

Komentarze w mediach społecznościowych nie pozostawią jednak wątpliwości co polskie konsultantki firmy myślą o działaniach Oriflame:

– Ostatni rabat przeznaczyłam w całości na kosmetyki do paczki z pomocą humanitarną i na tym definitywny koniec naszej współpracy. Nie będę wspierać firmy, która swoją działalnością wspiera wojnę i ludobójstwo – czytamy w jednym z wpisów.

Inna konsultantka napisała: „Ja też już zakończyłam współpracę i będę innych uświadamiać...”

Na ripostę kolejnej osoby: „Moi drodzy czytajcie ze zrozumieniem – Oriflame wycofuje produkcję z Rosji i przenosi ją do innych fabryk na świecie” obserwatorki profilu firmy odpowiedziały: „przenosi produkcję i eksport dla innych krajów, co oznacza, że dla Rosji dalej będzie w Rosji produkowało. Mało tego nie wycofują sprzedaży ani swojej działalności i konsultantów w tym kraju... To nie my powinniśmy czytać ze zrozumieniem”.

Oriflame widnieje na „czarnej liście” przygotowanej przez prof. Jeffreya Sonnenfelda z Uniwersytetu Yale. Wraz ze swoim zespołem zebrał na niej firmy, które przeciwstawiają się nawoływaniom do wyjścia z rynku rosyjskiego. Widnieje na niej także Natura & Co., właścicielka The Body Shop i Avon (który również nie zamierza zamykać swojego rosyjskiego zakładu).

Czytaj też: Avon w Garwolinie przejmie produkcję rosyjskiej fabryki firmy na kraje Europy Wschodniej

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.09.2025 14:38
„Sukcesja” po włosku: Testament Armaniego otwiera drogę do sprzedaży udziałów lub giełdy
Giorgio Armani Beauty w Galerii Mokotów.Giorgio Armani Beauty

Śmierć Giorgio Armaniego, który zmarł 4 września w wieku 91 lat, uruchomiła proces sukcesji w jednej z najsłynniejszych włoskich marek luksusowych. Testament projektanta zakłada stopniową sprzedaż udziałów w założonym przez niego domu mody lub alternatywnie wprowadzenie spółki na giełdę. To znacząca zmiana w strategii przedsiębiorstwa, które przez dekady broniło swojej niezależności. Wartość firmy szacowana jest na od 5 do 12 miliardów euro.

Zgodnie z zapisami, spadkobiercy mają obowiązek sprzedać pierwsze 15 proc. udziałów w ciągu 18 miesięcy. Następnie, w okresie od trzech do pięciu lat, na rynek powinien trafić kolejny pakiet – od 30 proc. do 54,9 proc. Jeśli druga transakcja nie zostanie zrealizowana, spółka powinna przeprowadzić ofertę publiczną w Mediolanie lub innym porównywalnym rynku. Kontrolę nad co najmniej 30 proc. udziałów oraz 70 proc. praw głosu zachowa Fondazione Giorgio Armani, oraz wieloletni partner projektanta, Pantaleo Dell’Orco.

Potencjalnymi nabywcami są globalne koncerny z sektora dóbr luksusowych i kosmetycznych: LVMH, L’Oréal oraz EssilorLuxottica. Analitycy wskazują, że największe szanse ma LVMH, ze względu na zasoby finansowe i strategiczną synergię. Armani, mimo ikonicznego statusu, notuje ograniczoną rentowność – w 2024 roku grupa wygenerowała 2,3 mld euro przychodów (2,7 mld dolarów), a marża operacyjna spadła poniżej 3 proc., podał bank Berenberg.

Przyszłość domu mody będzie mieć znaczenie nie tylko dla Włoch, ale i dla całej branży luksusowej, która zmaga się z wolniejszym tempem wzrostu oraz rosnącą konkurencją. Testament Armaniego formalizuje proces przejęcia kontroli nad jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, otwierając pole do konsolidacji na rynku, w którym dominują globalne holdingi.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.09.2025 14:32
Goop zamyka markę Good Clean Goop po niespełna dwóch latach
Początki Goop sięgają roku 2006, kiedy to Paltrow zaczęła od wysyłania cotygodniowego newslettera.Gwyneth Paltrow

Goop, firma założona przez Gwyneth Paltrow, ogłosiła wycofanie z rynku swojej masowej linii kosmetycznej Good Clean Goop. Marka, wprowadzona w 2023 roku, miała stanowić tańszą alternatywę dla luksusowej oferty Goop Beauty, oferując produkty pielęgnacyjne w cenie poniżej 40 dolarów. Good Clean Goop była dostępna m.in. w sieci Target oraz na platformie Amazon, jednak nie udało jej się zbudować silnej pozycji rynkowej.

Według branżowych raportów, sprzedaż Good Clean Goop plasowała się w dolnych 15% marek kosmetycznych w ofercie Targeta. Słabe wyniki doprowadziły do zakończenia współpracy z siecią, która wcześniej miała na markę wyłączność. W konsekwencji Goop podjęło decyzję o całkowitym wycofaniu linii, wskazując na konieczność koncentracji na działalności podstawowej.

Decyzja ta wpisuje się w szersze zmiany w strategii spółki. W 2024 roku Goop przeprowadziło redukcje zatrudnienia, a równocześnie rozwijało segment premium. Flagowa linia Goop Beauty niedawno poszerzyła swoją obecność dzięki partnerstwu z Ulta Beauty, co wskazuje na priorytetowe znaczenie wyższej półki cenowej w strukturze przychodów firmy.

Zamknięcie Good Clean Goop pokazuje trudności, z jakimi mierzą się marki luksusowe przy próbach wejścia w segment masowy. Choć niższa cena miała poszerzyć grono odbiorców, to ograniczona rozpoznawalność oraz silna konkurencja wśród budżetowych marek drogeryjnych sprawiły, że projekt nie przyniósł oczekiwanych efektów. Goop zdecydowało się więc wzmocnić pozycję tam, gdzie generuje najwyższe zyski – w segmencie premium, stanowiącym kluczowy motor wzrostu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 02:42