StoryEditor
Producenci
14.06.2023 00:00

P&G zachęca do pracy stacjonarnej. Nowe biuro to przestrzeń nie tylko do wykonywania obowiązków

Nowo zaprojektowane biuro Procter & Gamble oferuje różnorodne przestrzenie do pracy, a ostatnio także salę do ćwiczeń / fot. materiały prasowe
Firma Procter & Gamble zdecydował się na nowo zaprojektować swoje warszawskie biuro. Punktem wyjścia była zmiana w modelu pracy – zarówno firmy, jak i pracownicy docenili możliwość realizowania zadań służbowych nieomal z dowolnego miejsca na świecie. Jednak równocześnie okazało się jak ważne są wspólne doświadczenia i dobre samopoczucie pracowników. I one właśnie stały się inspiracją do tworzenia kolejnych przestrzeni.

Procter & Gamble jest jedną z firm, które po dobrych doświadczeniach z pracy zdalnej, zdecydowała się na wprowadzenie systemu hybrydowego.

– Nasi pracownicy przychodzą do biura kilka razy w tygodniu, po to, żeby budować i pogłębiać relacje oraz aktywnie ze sobą współpracować, realizując wspólne projekty. Zadaniem pracodawcy jest stworzenie im odpowiednich do tego warunków – informuje P&G.  

W swoim komunikacie dodaje, że „możliwość pracy w nowoczesnej, różnorodnej i dostosowanej do potrzeb pracowników przestrzeni biurowej, pozwala im jeszcze efektywniej realizować codzienne wyzwania. Niekiedy luźna rozmowa przy ekspresie do kawy może przerodzić się w mini dyskusję i burzę mózgów, której efektem będzie propozycja usprawniająca dany projekt czy wyzwanie zespołowe”.

Z tego powodu nowo zaprojektowane biuro Procter & Gamble oferuje różnorodne przestrzenie do pracy, ale nie tylko. Znajdują się tu tradycyjne biurka, otwarte i zamknięte stanowiska pracy, sale konferencyjne o różnej wielkości i przestrzenie do pracy grupowej, które „sprzyjają integracji i zachęcają do spotkań stacjonarnych”.

Czytaj też: Procter & Gamble: nowe biuro w Warszawie dla wszystkich pracowników i ich potrzeb

Nie brakuje również zieleni, która „nie tylko dekoruje przestrzeń, ale czyni ją bardziej domową”. Pracownicy P&G mogą się też spotykać w firmowej kawiarni, a od niedawna także udać się na siłownię. Jej powierzchnia to ponad 300 mkw., a wyposażenie stanowi sprzęt do treningu cardio i siłowego.

Do dyspozycji pracowników jest też trener personalny, zajęcia jogi i gabinet masażu.

W obiekcie dostępne są także prysznice, sklepik ze zdrową żywnością i sprzętem fitness. Na zewnątrz powstała natomiast zielona przestrzeń z bilardem i stołem do ping-ponga.

– Tak skonstruowana przestrzeń zachęca pracowników do aktywnego uczestniczenia w codziennym życiu firmy i wzmacnianiu kultury, tym samym przynosząc korzyści organizacji, która skutecznie wykorzystuje potencjał swoich pracowników, realizując kolejne projekty – czytamy w informacji prasowej.

Firma zainwestowała także w stacje do wypożyczania rowerów, by pracownicy mogli skorzystać z bardziej zrównoważonej formy dojazdu do pracy. P&G zajęła drugie miejsce w rankingu 15 najlepszych miejsc pracy w Polsce według platformy LinkedIn.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. listopad 2025 08:00