StoryEditor
Producenci
16.03.2022 00:00

Paco Rabanne mianuje dyrektora zarządzającego

Nadia Dhouib, wieloletni dyrektor w Galeries Lafayette, paryskiej sieci domów towarowych, zastąpi w przyszłym miesiącu Bastiena Daguzana, który do tej pory kierował marką Paco Rabanne.

Daguzan odszedł po pięciu latach, ale nadal pozostanie w bliskim kontakcie z marką z racji jej przynależności do hiszpańskiego giganta Puig Beauty & Fashion Group.

Nadia Dhouib będzie podlegała Vincentowi Thilloyowi, dyrektorowi ds. marki w Paco Rabanne i Jean Paul Gauliter, kolejnej firmie perfumeryjnej należącej do hiszpańskiego domu Puig.

Nadia Dhouib ma duże doświadczenie w kupowaniu, merchandisingu i sprzedaży detalicznej – napisała firma w oświadczeniu.

Oprócz bogatego portfolio perfum, w skład którego wchodzą Nina Ricci, Carolina Herrera i Penhaligon’s, Puig jest również właścicielem większościowego pakietu akcji Charlotte Tilbury. Jej przejęcie, które zostało podpisane w 2020 roku, zamortyzowało kłopoty firmy spowodowane pandemią 

Puig Beauty & Fashion Group to lider hiszpańskiego rynku kosmetycznego. Przedsiębiorstwo zostało założone w 1914 r. przez Antonio Puiga, który stworzył wtedy swój najbardziej znany produkt Agua Lavanda Puig. Portfolio marek składa się z trzech dywizji: Beauty and Fashion, z markami własnymi Carolina Herrera, Nina Ricci, Paco Rabanne, Jean Paul Gaultier, Dries Van Noten, Penhaligon’s i L’Artisan Parfumeur; licencje na perfumy Christian Louboutin i Comme des Garçons; zapachy Lifestyle, w tym Adolfo Dominguez, Antonio Banderas, Shakira i Benetton. Oddział Charlotte Tilbury, w skład którego wchodzi luksusowa marka kosmetyków do makijażu. I oddział Derma, z markami Avivita, Uriage i Isdin.

W 2020 roku firma Puig odnotowała sprzedaż w wysokości 1537 milionów euro. Produkty sprzedaje do 150 krajów i prowadzi 26 spółek zależnych.

Przeczytaj również: Hiszpański Puig przejmuje większościowy pakiet akcji Charlotte Tilbury

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Targi i konferencje
23.03.2025 21:31
56. edycja Cosmoprof: Bolonia udowodniła, że jest centrum branży beauty [GALERIA]
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025
Gallery

W tym roku powierzchnia wystawiennicza targów Cosmoprof przekroczyła 170 tys. mwk., co oznacza wzrost od poprzedniej edycji o o 5,8 proc. Targi potwierdziły również swój międzynarodowy status: niewiele ponad połowa (56 proc.) wystawców to firmy z Europy, a 44 proc. z pozostałych kontynentów. Bolonia po raz kolejny stała się światową stolicą branży beauty – podkreślili organizatorzy Cosmoprof.

W Bolonii zorganizowano w tym roku łącznie 29 pawilonów narodowych, prezentujących trendy i producentów z takich krajów, jak Australia, Brazylia, Chiny, Korea Południowa, Estonia, Francja, Niemcy, Japonia, Grecja, Indie, Indonezja, Irlandia, Łotwa, Norwegia, Wyspy Pacyfiku, Polska, Czechy, Rumunia, Hiszpania, Szwecja, Ukraina, Wielka Brytania, Tajwan, Turcja i USA. W tym roku na targach zadebiutowały również Tunezja oraz Kalifornia.

Cosmoprof Worldwide Bologna pozostaje nadal kluczową platformą do wprowadzania nowych marek i produktów. Jest to widoczne w szczególnie wysokim odsetku nowych wystawców w porównaniu z rokiem 2024, stanowiącym 35 proc. całości. 

Cosmoprof Worldwide Bologna nadal jest strategiczną platformą dla biznesu i innowacji. Liczba uczestniczących firm i rosnące zainteresowanie ze strony globalnych graczy branżowych dowodzą witalności i odporności sektora – podkreśla Gianpiero Calzolari, prezes BolognaFiere. – Sukces tego wydarzenia jest wynikiem stałego zaangażowania w tworzenie możliwości wzrostu dla branży kosmetycznej poprzez dostarczanie narzędzi, które ułatwiają nawiązywanie kontaktów, innowacje i współpracę między kluczowymi graczami. Dzięki tym cechom Cosmoprof pozostaje najbardziej zorientowaną na arenie międzynarodowej wystawą handlową i strategicznym partnerem biznesowym, uznanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Współpracy Międzynarodowej, ICE – Agencję Promocji Zagranicznej i Internacjonalizacji Włoskich Firm, a także Cosmetica Italia, krajowe stowarzyszenie firm kosmetycznych oraz stowarzyszenia publiczne i prywatne z kluczowych rynków – dodaje Calzolari.

Podobnie jak w poprzednich latach, w Bolonii dopisali wystawcy z Polski: pojawiło się 140 firm z naszego kraju (nieco więcej, niż w edycji 2024). W sumie polskich wystawców napotkać można było w prawie wszystkich halach wystawowych – część np. prezentowała się w sektorach i halach, poświęconych opakowaniom czy produkcji kontraktowej. Jednak wiele z nich rozlokowało swoje stoiska w polskim pawilonie narodowym (w hali 16). Również tam znalazł się specjalny meeting point, będący strefą spotkań biznesowych polskich firm i miejscem, gdzie można było się dowiedzieć więcej o polskim przemyśle kosmetycznym 

Na targach Bolonii obecne były 62 polskie firmy, zrzeszone w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego. Jak potwierdziła Justyna Żerańska, ekspertka branżowa polskiego stoiska narodowego, Bolonia stała się dla wielu z nich obowiązkowym punktem w kalendarzu, będąc ważnym krokiem w kierunku ekspansji na arenie międzynarodowej. 

Czytaj też: Kosmetyczni na Cosmoprof Worldwide Bologna 2025: nowe możliwości i liczna reprezentacja

To znaczenie Cosmoprof dla biznesu potwierdzało również wielu wystawców, z którymi miałam możliwość porozmawiania w Bolonii. Znakomita większość z nich uczestniczyła w targach Cosmoprof po raz kolejny: trzeci, piąty, czy nawet dziewiąty. Każda z imprez okazywała się sukcesem z biznesowego oraz prestiżowego punktu widzenia – nawet jeżeli zdarzały się lata, gdy odwiedzających lub klientów zainteresowanych współpracą było mniej.

Tu po prostu trzeba być. W ten sposób dajemy jasny sygnał partnerom biznesowym oraz konkurencji, że działamy, że jesteśmy obecni i mamy się dobrze, że warto z nami współpracować. Uczestnictwo w targach sprawia, że jesteśmy dla nich widoczni – potwierdzali zgodnie przedstawiciele wielu firm, z którymi miałam możliwość spotkać i porozmawiać podczas tegorocznego Cosmoprof.

Firmy przyznawały, że taki udział w targach to kosztowna sprawa, nawet pomimo dofinansowania przez instytucje – ponoszone wydatki nie dotyczą tylko wykupienia stoiska, ale też transportu elementów ekspozycji z Polski czy zakwaterowania pracowników z firmy w Bolonii. Nie jest niczym zaskakującym, że na czas targów ceny noclegów w Bolonii sięgają astronomicznych kwot, nawet rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Jednak, jak przyznawały firmy, te koszty obecności na Cosmoprof przekładają się w efekcie pozytywnie na biznes i wizerunek firmy.

Ten trzydniowy pobyt na targach jako okazja do spotkania wieloletnich partnerów biznesowych oraz możliwość zyskania nowych kontaktów – jest dla firm zdecydowanie inwestycją, która przynosi zwrot.

Wśród wystawców z Polski w edycji Cosmoprof 2025 pojawili się m.in.: Aflofarm, Apis, Aura, Avon, Ava, Barwa, Basiclab, BeBio Active Cosmetics, Bell, Błysk, Chantal, Clochee, Coloris, Cosibella, Dax, Delia, Dr Irena Eris/Lirene, Euphora Paese, Eurus, Eveline, Farmona, Floslek, Forte Sweden, Holika Holika, Inglot, Joanna, La Rive, Lazelle, M Brush, Nacomi, Pharma C-Food, Phenicoptere, Polpak, Sorvella, Sunewmed+, Uroda, Vis Plantis.

W sumie podczas tegorocznych targów zaprezentowało się 3 128 firm z 65 krajów świata,, reprezentując ponad 10 tys. marek. 

Jak podsumował Gianpiero Calzolari, prezes targów Cosmoprof w Bolonii, zakończona w niedzielę edycja przyniosła efekty, dające organizatorom powody do dumy i pozostaje ważnym narzędziem rozwoju dla profesjonalistów z branży beauty. Liczba odwiedzających była w tym roku wyższa o 4,5 proc. w porównaniu z edycją poprzednią. W dniach 20-23 marca 2025 targi odwiedziło ponad 255 tys. profesjonalistów z branży kosmetycznej (w tym przedstawiciele mediów) ze 150 krajów. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.03.2025 07:31
Weleda po raz pierwszy od 100 lat unowocześnia wizerunek swojej marki
Dzięki odświeżonemu wizerunkowi Weleda chce coraz bardziej przyciągnąć młodsze grupy docelowe do segmentu premium.IG Weleda

Szwajcarska marka naturalnych kosmetyków, działająca od 1921 roku, po raz pierwszy w swojej historii zdecydowała się na kompleksową modernizację wizerunku brandu. Zmiany zostaną wprowadzone w logo i całej identyfikacji wizualnej.

Firma zachowała swoją tradycyjną typografię, ale dodała dopisek „Swiss Natural Science”. Dzięki odświeżonemu wizerunkowi Weleda chce coraz bardziej przyciągnąć młodsze grupy docelowe do segmentu premium. Nowe logo zostanie zaprezentowane na wszystkich kanałach od kwietnia.

– Nasza marka prezentuje się teraz nowocześniej, bardziej przejrzyście i elegancko, bez utraty jej korzeni i tradycji – podkreśla dyrektor generalna Tina Müller, wyjaśniając zmiany. Dyrektor ds. marketingu Susanne Schgaguler dodała, że ​​nowy podtytuł ma podkreślać szwajcarskie korzenie firmy i jej wieloletnie doświadczenie w badaniach nad roślinami leczniczymi.

Przejście na nowy projekt będzie odbywać się stopniowo. Weleda twierdzi, że nie zamierza niszczyć żadnych istniejących opakowań. W najbliższych miesiącach firma najpierw wyposaży w nowy design swoje linie kosmetyków naturalnych, a następnie opakowania produktów farmaceutycznych. 

Hamburska agencja marki i designu Peter Schmidt Group wspierała firmę Weleda w procesie modernizacji przez okres dwunastu miesięcy.

– Silna marka pozostaje istotna tylko wtedy, gdy podąża za duchem czasu – powiedział Müller. Według firmy odnowa wizerunku marki wpisuje się w strategię „Rozwój z odpowiedzialnością”. Nowe logo będzie widoczne od kwietnia we wszystkich kanałach, takich jak media społecznościowe, sklep internetowy i sklepy stacjonarne.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. marzec 2025 01:38