Zgłoszenie do Safety Gate dotyczyło partii o numerze 10.2026/1123101 z kodem kreskowym 5900116047355. Produkt pakowany w plastikową tubę z aplikatorem, sprzedawany był m.in. na platformie Amazon.
Powodem interwencji zgłaszających było stwierdzenie w składzie bimatoprostu w stężeniu do 0,055 proc. Substancja ta jest stosowana wyłącznie pod kontrolą okulisty. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem kosmetycznym, bimatoprost nie jest dopuszczony do stosowania w produktach kosmetycznych.
W związku z tym w sierpniu 2025 roku niemieckie organy nadzoru nakazały natychmiastowe wycofanie produktu z rynku oraz wstrzymanie jego sprzedaży. Decyzja weszła w życie 28 sierpnia 2025 roku. Dodatkowo, operatorzy gospodarczy, w tym sprzedawcy internetowi, usunęli oferty serum z platform handlowych – pierwsze działania w tym zakresie odnotowano już 4 lipca 2025 roku.
Unijny system Safety Gate monitoruje bezpieczeństwo produktów konsumenckich. W 2025 roku do bazy trafiały regularnie ostrzeżenia dotyczące wyrobów kosmetycznych, w tym również z Polski.
Miesiąc temu o skutecznej "walce z system" poinformował Wiadomości Kosmetyczne jeden z producentów – Laboratorium AVA. Produkowany przez tę firmę krem z filtrem SPF został zgłoszony w Estonii, a zaskoczony producent dowiedział się o całej sprawie od osób trzecich.
"Choć zgłoszenie dotyczyło tylko jednej partii, w wielu miejscach zablokowano natychmiastowo kod EAN, co skutkowało masowym usuwaniem produktu z kolejnych platform sprzedażowych online i rynku" – potwierdził w rozmowie z naszą redakcją Jakub Kutyła z Laboratorium AVA. Jak wyglądała i ile trwała walka producenta o dobre imię marki – o tym przeczytacie Państwo w artykule poniżej:
