StoryEditor
Producenci
23.01.2019 00:00

Toni & Guy ogłosił nazwisko nowego prezesa

Znana sieć salonów fryzjerskich i kosmetyków fryzjerskich po roku poszukiwań wybrała następcę współzałożyciela i CEO firmy Toniego Mascolo. Nigel Darwin obejmie stanowisko Mascolo, który zmarł pod koniec 2017 roku

Marka salonów i pielęgnacja włosów Toni & Guy poszukiwała nowego szefa firmy przez cały 2018 rok. Współzałożyciel kultowej marki i legenda branży, Giuseppe 'Toni' Mascolo, 75-letni fryzjer urodzony w Neapolu, przeniósł się wraz z rodziną do Londynu w latach 50. Swój pierwszy salon otworzył wraz z młodszym bratem "Guyem" w Clapham w południowym Londynie w 1963 roku. Po jego śmierci długo poszukiwano godnego następcy.

Nowy CEO Toni&Guy to Nigel Darwin, absolwent Cambridge, który ma 20-letnie doświadczenie w sektorze konsumenckim, szczególnie w zakresie urody, odnowy biologicznej i mody. Wcześniej pełnił funkcję CEO marki wellness ESPA oraz był prezesem Coach w Europie. Darwin w nowej roli ma poprowadzić zespoły Toni & Guy i wzmocnić obecność salonową marki i linię produktową label.m.

- Po dokładnym i rygorystycznym procesie poszukiwań jesteśmy zachwyceni, że Nigel zgodził się dołączyć do Toni & Guy i nie możemy się doczekać na współpracę z nim – skomentowali Pauline Mascolo, Sacha Mascolo-Tarbuck i Christian Mascolo.

- Jestem zaszczycony, że poproszono mnie o prowadzenie firmy Toni & Guy, która jest głosem niezrównanej doskonałości w zakresie fryzjerstwa – dodał Nigel Darwin. - Cieszę się, że będę mógł ściśle współpracować z rodziną Mascolo, naszymi zespołami i partnerami, aby budować na tej fantastycznej podstawie i uhonorować wizję i dziedzictwo Toniego Mascolo, pisząc kolejny rozdział.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.10.2025 09:37
Puig z 8-proc. wzrostem sprzedaży – kurs na rekordowy rok 2025
Hiszpańska grupa świętuje sukces.Puig

Hiszpańska grupa Puig odnotowała w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrost przychodów o 8 proc., osiągając poziom 3,9 miliarda euro. Wynik ten potwierdza utrzymującą się silną pozycję koncernu w segmencie perfum prestiżowych i niszowych, które stanowią obecnie główny motor wzrostu spółki.

Na czele najlepiej sprzedających się marek znalazły się Charlotte Tilbury, Rabanne, Carolina Herrera i Byredo, a także rosnące w siłę niszowe domy perfumeryjne, takie jak Dries Van Noten i Penhaligon’s. Segment zapachów luksusowych pozostaje dla Puig kluczowym obszarem rozwoju, zapewniającym wysokie marże i globalną rozpoznawalność.

Pod względem geograficznym najlepsze wyniki zanotowano w Europie oraz obu Amerykach, podczas gdy rynek azjatycki – po miesiącach spowolnienia – zaczął wykazywać oznaki odbicia. Zdywersyfikowana obecność regionalna pozwala firmie stabilizować sprzedaż mimo zróżnicowanych warunków makroekonomicznych w poszczególnych krajach.

Puig potwierdził swoje prognozy na cały rok 2025, przewidując, że jego sprzedaż przekroczy 5 miliardów euro, a rentowność ulegnie dalszej poprawie. Wzrost ma być napędzany zarówno przez rozwój marek premium, jak i ekspansję w kanałach cyfrowych oraz nowych rynkach.

Wyniki za dziewięć miesięcy potwierdzają silną kondycję finansową grupy i utrzymujący się globalny popyt na zapachy z segmentu prestige. Puig, który w ostatnich latach umocnił się w czołówce światowych producentów luksusowych kosmetyków, wchodzi w końcowy kwartał 2025 roku z wyraźną perspektywą rekordowych przychodów i dalszego wzrostu udziałów rynkowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. listopad 2025 08:12