StoryEditor
Producenci
27.12.2023 12:55

Unilever sprzedawał. Teraz kupuje – biotechnologiczną markę do włosów K18

K18 Hair to kategoria produktów do włosów wykorzystująca pielęgnację biomimetyczną, która odwraca zniszczenia spowodowane przez rozjaśnianie, farbowanie, stylizację cieplną, a jednocześnie odbudowuje pojedyncze włókna włosów na poziomie molekularnym. / Instagram/K18hair
Koncern Unilever podpisał umowę nabycia biotechnologicznej marki K18 specjalizującej się w pielęgnacji włosów. Powiększa w ten sposób swój portfel produktów premium o dużym potencjale wzrostu.

Unilever kupuje biotechnologiczną markę kosmetyków do pielęgnacji włosów K18. Jak podała firma, oznacza to kolejny krok Unilevera w optymalizacji portfela w kierunku obszarów o większym wzroście.

– Jesteśmy podekscytowani możliwością dalszego rozwijania portfolio Unilever Prestige w szybko rosnących segmentach premium poprzez dołączenie marki K18. To przejęcie uzupełnia nasz szybko rosnący portfel marek konsumenckich premium – powiedział Vasiliki Petrou, dyrektor generalny Unilever Prestige.

Warunki transakcji nie zostały ujawnione. Zamknięcie transakcji planowane jest na I kwartał 2024 roku

Założona w 2020 roku przez małżeństwo Suveena Sahiba i Brittę Cox, K18 to szybko rozwijająca się marka, która działa na styku piękna i biotechnologii. K18 Hair to kategoria produktów do włosów wykorzystująca pielęgnację biomimetyczną, która odwraca zniszczenia spowodowane przez rozjaśnianie, farbowanie, stylizację cieplną, a jednocześnie odbudowuje pojedyncze włókna włosów na poziomie molekularnym.

Gama sześciu produktów K18 pomaga zidentyfikować i wyeliminować przyczyny uszkodzeń włosów, a ich formuły zawierają opatentowaną, innowacyjną cząsteczkę – K18Peptide, która naśladuje strukturę ludzkiej keratyny. Jak czytamy w opisach produktów, odwracają one nawet głębokie zniszczenia włosów powstające po wielokrotnym rozjaśnianiu, częstym farbowaniu czy stylizowaniu na gorąco. Odżywki, maski i inne preparaty odbudowują włókna włosów niejako od środka – na poziomie molekularnym, działając na zerwane mostki dwusiarczkowe i łącząc łańcuchy keratynowe. Marka jest promowana w internecie, a jej działanie można zobaczyć w praktyce podczas zabiegów fryzjerskich. 

 

– Natura jest najlepszym projektantem i odkryliśmy, że rozumiejąc biologię włosów, można osiągnąć zdrowe i pięknie wyglądające włosy przy użyciu mniejszej ilości produktu i w krótszym czasie. Jesteśmy podekscytowani możliwością połączenia sił z firmą Unilever, która widzi wartość w naszym wyjątkowym podejściu opartym na biologii i biotechnologii, które jest bardziej zrównoważone i skuteczne – stwierdził Suveen Sahib, współzałożyciel i dyrektor generalny K18.

Marka K18 jest dystrybuowana za pośrednictwem profesjonalnych salonów fryzjerskich i sprzedawana w internecie. W Polsce również można ją kupić w internetowych drogeriach i perfumeriach.

Przypomnijmy, że w połowie grudnia br. Unilever ogłosił sprzedaż ponad 20 marek kosmetycznych i pielęgnacyjnych działających pod parasolem Elida Beauty (w tym popularnej w Polsce marki szamponów i odżywek do włosów Timotei) prywatnej firmie inwestycyjnej Yellow Wood Partners.

Czytaj więcej: Unilever sprzedaje Elida Beauty, właściciela Timotei, firmie Yellow Wood Partners

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 14:48
Revolution Beauty wraca do założycieli po latach spadków i problemów finansowych
Brytyjską markę kosmetyków trapią problemy finansowe.Revolution Beauty

Brytyjska grupa kosmetyczna Revolution Beauty, której akcje od sierpnia 2021 roku straciły niemal 98 proc. wartości, ogłosiła zakończenie procesu sprzedaży i powrót do zarządu jej współzałożycieli. Tom Allsworth obejmie stanowisko prezesa i ma poprowadzić restrukturyzację obejmującą cięcia kosztów, dokapitalizowanie spółki oraz nowe umowy licencyjne.

Adam Minto, który ustąpił z funkcji CEO po wszczęciu dochodzeń w 2022 roku, powróci jako doradca. Obaj założyciele opuścili firmę po ujawnieniu nieprawidłowości w rozliczeniach i sprzedaży, co doprowadziło do kryzysu zaufania wobec spółki. Problemy Revolution Beauty rozpoczęły się w 2022 roku, gdy niezależne śledztwo wykazało wątpliwości dotyczące historycznych transakcji, wyceny zapasów i pożyczek udzielonych przez Minto. Spółka zarzuciła mu naruszenie obowiązków powierniczych i podjęła kroki w celu odzyskania „znaczących kwot”. W 2024 roku osiągnięto ugodę, w ramach której Minto zapłacił 2,9 mln funtów, co zamknęło sprawę opóźnionych wyników finansowych za 2022 rok.

Sytuacja finansowa firmy pozostaje trudna. W pierwszym kwartale bieżącego roku obrotowego sprzedaż netto spadła o 29 proc., a w drugim kwartale prognozowany jest dalszy spadek o około 25 proc. Spółka odnotowała również spadek marż brutto z powodu wysokich rabatów i dodatkowych kosztów wynikających z amerykańskich ceł. W 2023 roku Revolution Beauty rozpoczęła proces sprzedaży firmy, jednak m.in. Frasers Group wycofała się z rozmów w czerwcu, a oferta funduszu True została odrzucona.

Aby poprawić płynność, spółka planuje pozyskać około 15 mln funtów nowego kapitału w drodze emisji akcji. Środki mają posłużyć do spłaty zadłużenia i restrukturyzacji działalności. Wsparcia udzielą najwięksi akcjonariusze, w tym Debenhams oraz sami założyciele. Równolegle prowadzone są rozmowy z Debenhams na temat wyłącznej umowy licencyjnej dotyczącej sprzedaży kosmetyków sygnowanych marką Revolution Beauty. Informacja o powrocie założycieli do spółki chwilowo poprawiła nastroje inwestorów – kurs akcji wzrósł o 10,4 proc. do poziomu 3,86 pensa.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 13:49
Bloomberg: Coty z największym spadkiem od 2020 roku po prognozie dalszych strat
Właściciel marek takich jak Burberry czy Rimmel wpadł w tarapaty.Coty

Akcje Coty Inc. odnotowały największy spadek od 2020 roku po tym, jak spółka zapowiedziała, że silne spadki sprzedaży będą się utrzymywać w najbliższych miesiącach. Wartość rynkowa firmy zmniejszyła się o 968 milionów dolarów, a kurs akcji obniżył się o 19 proc. do poziomu 3,93 dolara, co uczyniło Coty najsłabszym podmiotem w indeksie Russell 3000. W obecnym kwartale sprzedaż porównywalna ma spaść o 6–8 proc., znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy zakładali jedynie 2,6 proc. spadku.

Spółka poinformowała, że słabość sprzedaży będzie widoczna także w kolejnym kwartale fiskalnym, kończącym się w grudniu, prognozując dalsze spadki do 5 proc. Dla porównania, rynek spodziewał się stabilizacji względem ubiegłego roku. W ostatnim kwartale sprzedaż Coty spadła o 9 proc. – był to najsilniejszy spadek od ponad czterech lat – a dział kosmetyków masowych skurczył się o 12 proc., co stanowi największe pogorszenie wyników od 2021 roku. Spółka tłumaczy słabe wyniki rosnącą presją promocyjną ze strony detalistów, którzy koncentrują się na redukcji zapasów.

Na wyniki negatywnie wpływa także zmęczenie konsumentów nadmiarem nowości oraz upraszczanie codziennych rutyn makijażowych w obliczu rosnących kosztów życia. Coty wprowadziło mniejsze formaty produktów, starając się utrzymać wartość marek takich jak Covergirl czy Rimmel, jednak wyzwania pozostają znaczące. Jednocześnie spółka rozważa sprzedaż części portfolio – według doniesień Women’s Wear Daily do Interparfums Inc. mogą trafić luksusowe marki perfum, a segment niższej półki mógłby zostać sprzedany w osobnej transakcji.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w segmencie perfum, który jest największym źródłem przychodów Coty. Tańsze mgiełki zapachowe cieszą się popularnością wśród klientów szukających oszczędności, a sprzedaż luksusowych perfum – m.in. Gucci i Burberry – zaczyna się odbudowywać. W lipcu prestiżowa kategoria Coty wzrosła w USA o 13 proc., przewyższając 8 proc. dynamikę całego rynku. Spółka zapowiada stopniową poprawę w okresie styczeń–czerwiec 2026 roku, wspieraną przez nowe premiery i ekspansję geograficzną, choć jednocześnie ostrzega, że rentowność obciąży presja celna do czasu przeniesienia części produkcji do USA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. sierpień 2025 08:55