StoryEditor
Producenci
12.02.2019 00:00

Zmiana w zarządzie L‘Oréal Polska i Kraje Bałtyckie

Firma L‘Oréal ogłosiła zmianę w zarządzie L‘Oréal Polska i Kraje Bałtyckie. Z dniem 1 kwietnia br., Wioletta Rosołowska, obecnie dyrektor generalna L‘Oréal Polska i Kraje Bałtyckie obejmie funkcję dyrektora generalnego L‘Oréal Niemcy. Na stanowisko dyrektora generalnego L‘Oréal Polska i Kraje Bałtyckie został powołany Niels Westerbye Juhl, który nowe obowiązki przejmie w marcu br.

Wioletta Rosołowska zarządzała rynkiem polskim od 2014 roku, a trzy lata później objęła także funkcję Prezesa Zarządu L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie. Jej obowiązki obejmują również współodpowiedzialność za działanie fabryki L’Oréal Warsaw Plant, największej fabryki L'Oréal na świecie pod względem liczby produkowanych jednostek.

Wioletta Rosołowska zarządzała polskim rynkiem od 2014 r. Od 1 kwietnia obejmie funkcję dyrektora generalnego L'Oréal Niemcy

Miałam przyjemność zarządzać firmą w czasach, kiedy konsumenci, między innymi pod wpływem mediów społecznościowych, zaczęli inaczej postrzegać kategorię piękna. Cały zespół L’Oréal, na wszystkich czterech rynkach, aktywnie uczestniczy ł w procesie transformacji digitalowej, aby nie tylko wyznaczać trendy, ale również kreować nowe doświadczenia dla konsumentów. Był to również czas rozwijania naszej strategii i praktyki bycia etycznym i odpowiedzialnym członkiem społeczeństwa. W ramach transformacji kultury organizacyjnej, ten rok rozpoczęliśmy pracą w nowej siedzibie, która utożsamia nasze kluczowe wartości, jak współpraca, szacunek dla różnorodności i środowiska. Jestem zaszczycona, że mogłam prowadzić zespół ludzi pełnych pasji, którzy pracują razem z partnerami biznesowymi, by współtworzyć piękno z myślą o naszych konsumentach – podsumowała Wioletta Rosołowska, prezes zarządu L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie.

Niels Westerbye Juhl będzie odpowiedzialny za działalność L'Oréal Polska i Kraje Bałtyckie od marca br. Niels przez wiele lat zarządzał dywizjami takich kosmetyków luksusowych, aktywnych, profesjonalnych, głównie pracując w krajach nordyckich, a ostatnio także w Rosji. "Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój rynku kosmetycznego w Polsce, Niels wnosi cenną wiedzę i doświadczenie zdobyte podczas swojej prawie 27-letniej kariery w Grupie L’Oréal" – czytamy w komunikacie. 

Bardzo się cieszę, że będę odpowiedzialny za rozwój L’Oréal na jednym z najbardziej dynamicznie rosnących rynków kosmetycznych w Europie. Wierzę, że moje wieloletnie doświadczenie w strukturach firmy na różnych rynkach i krajach, przyczyni się do dalszych sukcesów zespołu – powiedział Niels Westerbye Juhl.

Niels Westerbye Juhl jest związany z Grupą L'Oréal od ponad 26 lat, a od prawie 3 lat kierował Dywizją Kosmetyków Aktywnych jako dyrektor generalny w Rosji. Odpowiadał za rozwój sprzedaży kluczowych marek dywizji, takich jak Vichy, La Roche Posay i SkinCeuticals na rynku rosyjskim oraz ich dystrybucję na Kazachstan, Białoruś, Gruzję i inne kraje WNP. Był również odpowiedzialny  za rozwój e-commerce. Wcześniej pracował na stanowisku dyrektora generalnego Dywizji Kosmetyków Luksusowych w Krajach Nordyckich (styczeń 2016 – luty 2017).

W latach wcześniejszych pracował na stanowisku dyrektora generalnego Dywizji Kosmetyków Luksusowych L'Oréal Skandynawia (2009-2016), dyrektora generalnego Dywizji Kosmetyków Luksusowych L'Oréal Dania (2007-2009), dyrektora generalnego Dywizji Kosmetyków Aktywnych L'Oréal Skandynawia (2000-2007) i dyrektora generalnego Dywizji Kosmetyków Profesjonalnych L'Oréal Dania (1999-2000).

Przed objęciem kierownictwa Dywizji Kosmetyków Profesjonalnych w Danii, rozwijał się  w obszarze marketingu i sprzedaży na stanowisku Dyrektora Handlowego Dywizji Kosmetyków Profesjonalnych w Danii.

Niels Westerbye Juhl ukończył Copenhagen Business School na kierunku Ekonomia Międzynarodowa i Języki (1994). Ukończył również z wyróżnieniem studia MBA na Schiller Int. University w Paryżu na kierunku Biznes Międzynarodowy (1991). 

Wioletta Rosołowska od prawie 5 lat reprezentowała firmę L’Oréal na stanowisku prezesa zarządu oraz dyrektora generalnego L'Oréal Polska i Kraje Bałtyckie. Odpowiadała za działalność firmy na wszystkich czterech rynkach.

Sprawowała nadzór nad czterema dywizjami firmy: Dywizją Produktów Szerokiej Dystrybucji, Dywizją Produktów Profesjonalnych, Dywizją Produktów Luksusowych oraz Dywizją Kosmetyków Aktywnych. Odpowiadała również za Centrum Dystrybucyjne L'Oréal Polska i była współodpowiedzialna za funkcjonowanie jednej z największych fabryk Grupy L’Oréal na świecie: L’Oréal Warsaw Plant w Kaniach.

Przed objęciem obecnej funkcji Wioletta Rosołowska przez sześć lat była członkiem zarządu Tchibo GmbH (od listopada 2007 do października 2013). W tym czasie odpowiadała za rozwój biznesu FMCG, sprzedaż we własnej sieci sklepów oraz e- commerce na 11 rynkach Europy Wschodniej i Centralnej.

W latach 2012-2016 zasiadała w Radzie Nadzorczej Banku Pekao S.A., a w latach 2016-2018 pełniła funkcję niezależnego Dyrektora Rady Nadzorczej w Wizz Air Holdings.

Od ponad stu lat działalność Grupy L’Oréal jest związana z biznesem dotyczącym piękna. Firma ma w portfolio 34 marki. Grupa osiągnęła w 2018 roku obroty sięgające 26,9 miliarda euro i obecnie zatrudnia 82 600 osób na całym świecie.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.11.2025 14:08
Bloomberg: Australijska marka podbija świat. Jak? Produkcją dupes.
Po lewej serum Estée Lauder’s Advanced Night Repair (85 dolarów), po prawej MCo’s Miracle Anti-Aging Repair Serum (22 dolary).Bloomberg

MCoBeauty, marka określająca swoją ofertę jako „dupes”, w ciągu zaledwie kilku lat przeszła drogę od supermarketowych półek w Australii do jednego z najdynamiczniej rosnących graczy w globalnym segmencie masowej kosmetyki kolorowej. Jej pozycję umocniły zarówno rosnące ograniczenia budżetowe konsumentek, jak i siła TikToka, gdzie 72 proc. Amerykanów według danych Mintel wskazuje cenę jako główną zaletę produktów typu dupe, a 53 proc. kobiet w wieku 18–34 lat deklaruje zakup tańszych odpowiedników znanych marek. W tej rzeczywistości MCoBeauty wyrasta na jednego z liderów nowej ekonomii „smart beauty”.

W samym 2025 roku marka osiągnęła przychody przekraczające 400 mln dolarów australijskich, a jej przejęcie przez australijski koncern DBG Health wyceniło firmę na 1 mld dolarów australijskich (ok. 653,7 mln dolarów amerykańskich). Po wejściu do USA w kwietniu 2024 r. produkty MCo trafiły do ok. 1 500 sklepów sieci Kroger oraz niemal 2 000 sklepów Targetu, gdzie stały się bestsellerami w mniej niż rok. W Australii MCo jest dziś najlepiej sprzedającą się marką kosmetyczną, wyprzedzając klasyczne drogeryjne brandy, takie jak Maybelline. W Kroger marka plasuje się już wśród pięciu największych brandów kosmetycznych, a dodatkowo obecna jest na Amazonie, stronie D2C oraz w Wielkiej Brytanii.

Szybka ekspansja ma jednak swoją cenę. Model biznesowy MCo oparty na tworzeniu niemal identycznych wizualnie odpowiedników kultowych produktów — od Sol de Janeiro, przez Estée Lauder, po Charlotte Tilbury — doprowadził do czterech postępowań prawnych, z czego dwa zakończono ugodą, a dwa kolejne wciąż trwają (m.in. ze strony Glow Recipe i Sol de Janeiro). Firma broni się, podkreślając ścisłe konsultacje prawne oraz różnice w szczegółach formuł i opakowań, jednak eksperci ds. własności intelektualnej określają działania MCo jako „ryzykowne duplikowanie”, balansujące na granicy naruszenia IP.

image

Na platformach wzrasta ilość “dupes” – są tanie, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia

Mimo kontrowersji wyniki sprzedażowe pozostają imponujące. DBG zauważa ponad 30 proc. wzrost w swoim portfelu marek beauty w 2025 roku, a kampania „National Dupe Day” z kwietnia 2025 r. wygenerowała wzrost sprzedaży o 10 000 proc. w ciągu jednego dnia. Na TikToku treści związane z MCo generują średnio 16 mln wyświetleń tygodniowo, co oznacza wzrost o 112 proc. r/r. Marka współpracuje z ok. 5 tysiącami influencerów, z czego jedna trzecia to współprace płatne. Rosnący udział tańszych odpowiedników nie wpływa przy tym negatywnie na segment prestige — dane NielsenIQ wskazują, że sprzedaż oryginałów i ich duplikatów rośnie równolegle, co potwierdza rozwarstwienie zachowań zakupowych.

Rozwój MCo wpisuje się w szerszy trend rynkowy: przenikanie się masowego i luksusowego segmentu beauty, w którym barierą stają się ceny oryginalnych produktów – przykładem mogą być szminki Louis Vuitton za 160 dolarów. W tym kontekście MCo wykorzystuje moment: obiecuje nie tylko niską cenę (od 3,50 dolarów do ok. 20 dolarów), lecz także „360-stopniowy dupe experience”, czyli możliwie wierne odwzorowanie doświadczenia produktowego marek premium. Zdaniem przedstawicieli firmy to forma „demokratyzacji luksusu”, a według badań Mintel – odpowiedź na realne potrzeby konsumentek, dla których granica między inspiracją a imitacją jest mniej istotna niż dostępność i jakość.

image

Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

Choć dyskusje o legalności i etyce duplikowania będą narastać, jedno pozostaje pewne: w świecie, w którym Sephora oferuje ponad 150 wariantów jednego rodzaju produktu, a cykl życia trendów skrócił się do kilku tygodni, MCo znalazło sposób, by wykorzystać rynkową presję cenową i chaos informacyjny. Liczby pokazują, że konsumenci wciąż chcą „tanio i dobrze”, a fenomen MCoBeauty potwierdza, że kultura dupe nie jest chwilową modą, lecz trwałym elementem ekonomii współczesnego rynku kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.11.2025 13:26
Skims wycenione na 5 mld dolarów po pozyskaniu 225 mln dolarów finansowania
Skims zaszokowało niedawno świat wprowadzając do oferty maski modelujące twarz z kolagenem.SKIMS

Skims, marka shapewear założona w 2019 roku przez Kim Kardashian i Jensa Grede, ogłosiła pozyskanie 225 mln dolarów nowego kapitału, co przełożyło się na wycenę firmy na poziomie 5 mld dolarów. To jedno z największych tegorocznych rund finansowania w segmencie marek celebryckich, które – jak podkreślają analitycy – korzystają z rosnącego znaczenia twórców kultury internetowej w napędzaniu sprzedaży. Skims potwierdziło również, że w 2025 roku spodziewa się przekroczyć 1 mld dolarów przychodów netto.

Kapitał został zapewniony głównie przez Goldman Sachs Alternatives, przy udziale funduszy powiązanych z BDT & MSD Partners. Nowi inwestorzy dołączają do już silnego grona wspierającego markę, w którym znajdują się Thrive Capital i Greenoaks. Według Erica Bellomo, starszego analityka e-commerce w PitchBook, struktura akcjonariatu i obecna dynamika wzrostu czynią ze Skims wiarygodnego kandydata do przyszłego IPO.

Ruch inwestycyjny wpisuje się w szerszy trend, w którym marki sygnowane nazwiskami celebrytów przyciągają znaczące środki od funduszy VC. W maju 2025 roku e.l.f. Beauty przejęło markę Rhode Hailey Bieber za ok. 1 mld dolarów, a wcześniej inwestycje otrzymały m.in. Fenty Beauty Rihanny oraz Good American Khloé Kardashian. Skims zapowiada, że dzięki nowemu finansowaniu rozbuduje ofertę bielizny modelującej, poszerzy linie odzieżowe i aktywne oraz przyspieszy ekspansję międzynarodową.

W ostatnich miesiącach doszło także do konsolidacji biznesów Kardashian – Coty sprzedało 20 proc. udziałów w jej marce beauty SKKN do Skims. Firma podkreśla, że zintegrowane zarządzanie segmentami apparel i beauty ma wzmocnić spójność ekosystemu produktów. Marka rozwija również strategiczne partnerstwa – jednym z najważniejszych jest współpraca z Nike przy wprowadzeniu aktywnej linii dla kobiet.

Skims kontynuuje także rozbudowę sieci sklepów stacjonarnych. Obecnie posiada 18 sklepów własnych w USA i dwa franczyzowe w Meksyku. Firma deklaruje, że w perspektywie kilku lat chce stać się marką, w której sprzedaż fizyczna będzie dominować, co stanowi wyraźny zwrot w stronę omnichannelu opartego na silnej obecności offline.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. listopad 2025 10:25