StoryEditor
Rynek i trendy
19.09.2019 00:00

Jak duże znaczenie dla sieci handlowych mają różnice pokoleniowe wśród klientów sklepów?

Branża handlu detalicznego wytrwale walczy o klientów. Dostosowuje do ich preferencji wygląd i wyposażenie placówek, wykorzystuje zaawansowane technologie i rozwiązania, które mają budować lojalność kupujących i wiązać ich z marką sklepu. Ważne jest przy tym, aby wszystkie te wysiłki były podejmowane z uwzględnieniem różnic demograficznych wśród kupujących. Poszczególne grupy wiekowe różnią się preferencjami nie tylko w zakresie wybieranych produktów, ale również tym, w jaki sposób dokonują zakupów i jakie kryteria sprzedażowe są dla nich ważne.

Kupujący różnią się między sobą – ten oczywisty fakt czasami umyka uwadze osób decyzyjnych w sklepach stacjonarnych. Dzisiaj nie wystarczy tylko oferować szeroki asortyment i atrakcyjne ceny. Coraz częściej klienci, mający do dyspozycji platformy e-handlu i szczegółowe informacje o produktach w zasięgu ręki dzięki smartfonom i Internetowi, kupują tam, gdzie obsługa jest szybsza, wygodniejsza i przyjaźniejsza.

- Sklepy stacjonarne muszą w obliczu takiej sytuacji podnosić jej poziom oraz wchodzić w interakcję z klientami na różnych etapach procesów sprzedażowych: począwszy od prezentowania informacji o produktach, a skończywszy na płatnościach przy kasach i obsłudze posprzedażowej. Sęk w tym, że kupujący z poszczególnych grup wiekowych inaczej traktują każdy z tych etapów - komentuje Ewa Pytkowska, dyrektor ds. sprzedaży w Checkpoint Systems Polska.

Jak donosi podaje organizacja branżowa NRF (National Retail Federation), która w 2019 r. przeprowadziła badanie konsumenckie wśród kupujących w USA, milenialsi (urodzeni w latach 80. i 90. XX wieku) oraz pokolenie Z (osoby urodzone po 2000 roku) są bardziej skłonni do rezygnacji z zakupów już w początkowej fazie, w której napotykają niedogodności, np. podczas sprawdzania informacji i opinii o produktach. - Kupujący z tych grup demograficznych, wychowani wśród nowoczesnych technologii, oczekują, że informacje o produktach będą dostępne w wygodnej dla nich formie – wskazuje Ewa Pytkowska.

Z badania NRF wynika, że mniej krytyczni są przedstawiciele generacji X (ludzi, którzy przyszli na świat w latach 60-tych i 70-tych) oraz osoby urodzone podczas powojennego wyżu demograficznego, którzy chętniej przechodzą przez cały proces zakupowy do momentu dokonania płatności. W ich przypadku blokadą w nabyciu towaru może być przykładowo jego cena. Niemniej są oni bardziej otwarci na ewentualne, późniejsze zwroty czy reklamacje.

Zdaniem ekspertki firmy Checkpoint podobne wzorce zachowań zakupowych można zaobserwować również w Polsce. - Coraz więcej klientów sklepów, którzy dorastali „razem” z nowymi technologiami i korzystają z nich w życiu codziennym, poszukuje informacji o produktach przed zakupami, porównuje ich ceny i opinie, sprawdza dostępność w sklepach stacjonarnych i jest otwartych na rekomendacje. Jednak nadal dużą grupę stanowią klienci „tradycyjni”, przyzwyczajeni do tego, że zakupy istnieją wyłącznie w sferze fizycznych sklepów – wskazuje Ewa Pytkowska.

I dodaje: - Warto przy tym jednak pamiętać, że wszyscy kupujący, bez względu na wiek, preferencje w zakresie korzystania z technologii czy doświadczenia oczekują sprawnej finalizacji zakupów. Dla 2/3 wszystkich klientów ankietowanych w badaniu NRF proces dokonywania płatności był komfortowy. Tak wysoki poziom satysfakcji był możliwy do osiągnięcia dla sklepów w USA dzięki szerokiemu stosowaniu kas samoobsługowych, płatności mobilnych czy rozwoju stacjonarnych punktów odbioru zamówień składanych przez Internet.

W Polsce nie możemy co prawda pochwalić się aż tak wysokim stopień adopcji nowych technologii w placówkach handlu detalicznego, ale warto podkreślić, że sklepy mocno inwestują w rozwiązania informatyczne. - Zarówno duże, jak i mniejsze sieci handlowe decydują się na  wdrażanie rozwiązań, które usprawniają obsługę klientów i obieg informacji o sprzedawanych towarach, jak również pozwalają zabezpieczać placówki handlowe przed kradzieżami. Takie technologie oznaczają dla sklepów wymierne korzyści finansowe, jak również wyższy poziom satysfakcji kupujących. Pojawia się coraz więcej kas samoobsługowych, które przyspieszają proces płacenie i pozwalają wyeliminować kolejki – wskazuje Ewa Pytkowska.

Według danych firmy Nielsen, 26 proc. Polaków korzysta z kas samoobsługowych, a kolejne 28 proc. planuje z nich korzystać w przyszłości. W polskich sklepach coraz częściej pojawiają się systemy umożliwiające klientom samodzielne skanowanie kupowanych produktów, a następnie bezobsługowe płacenie za nie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.08.2025 16:36
Adyen: Polacy oczekują od sklepów czegoś więcej niż zakupów — np. immersyjności
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Z raportu „Adyen Index: Retail Report 2025” wynika, że oczekiwania Polaków wobec tradycyjnych sklepów rosną w szybkim tempie. Aż 34 proc. klientów przyznaje, że sama fizyczna obecność w punkcie sprzedaży to dziś za mało. Konsumenci chcą doświadczeń wykraczających poza zwykłe zakupy – stref relaksu, wydarzeń specjalnych czy technologii immersyjnych, które pozwalają im poczuć większe zaangażowanie.

Firmy handlowe zaczynają odpowiadać na te zmiany. Już 32 proc. przedsiębiorstw w Polsce inwestuje w tzw. ekskluzywne doświadczenia zakupowe, które mają wyróżniać markę i przyciągać klientów na dłużej. To oznacza, że niemal co trzecia firma widzi przewagę konkurencyjną nie w samej ofercie produktowej, lecz w budowaniu atmosfery i emocji wokół procesu zakupowego.

Równolegle 24 proc. detalistów wdraża nowe technologie w punktach sprzedaży. Obejmują one zarówno rozwiązania cyfrowe usprawniające obsługę, jak i narzędzia immersyjne, które angażują klientów w interaktywny sposób. Widać więc, że inwestycje w innowacje stają się integralną częścią strategii rozwoju handlu, a nie tylko dodatkiem.

Badanie pokazuje, że zakupy w Polsce przestają być traktowane wyłącznie jako transakcja. Coraz częściej są one doświadczeniem społecznym i emocjonalnym. Konsumenci oczekują, że wizyta w sklepie da im coś więcej niż produkt – poczucie wyjątkowości, wartość dodaną i możliwość uczestniczenia w czymś angażującym. To wyraźny sygnał dla rynku, że era standardowych punktów sprzedaży powoli dobiega końca.

Badanie „Adyen Index: Retail Report 2025” zostało zrealizowane w dniach od 26 lutego do 12 marca 2025 r. i objęło łącznie 41 tys. konsumentów oraz 14 tys. firm z sektora handlu. Wśród respondentów znaleźli się uczestnicy z wielu rynków, m.in. Polski, Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Brazylii, Meksyku, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Holandii, Belgii, Danii, Norwegii, Szwecji, Estonii, Łotwy, Litwy, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Singapuru, Malezji, Hongkongu, Japonii, Australii, Indii oraz Chin. W Polsce próba badawcza objęła 1001 konsumentów i 500 przedstawicieli przedsiębiorstw handlowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.08.2025 16:37
Adyen: Dla 52 proc. Polaków brak ulubionej metody płatności oznacza brak zakupu
Athree3 via Pixabay

Z najnowszego raportu „Adyen Index: Retail Report 2025” wynika, że oczekiwania polskich konsumentów wobec handlu rosną nie tylko w obszarze technologii, ale również wartości, które reprezentują marki. Ponad połowa badanych (52 proc.) przyznaje, że brak preferowanej metody płatności potrafi skutecznie zniechęcić ich do finalizacji zakupu. To pokazuje, że elastyczność i różnorodność rozwiązań płatniczych stają się kluczowym czynnikiem wpływającym na sprzedaż.

Największą popularnością w Polsce cieszą się lokalne metody płatności. BLIK, który w ostatnich latach zyskał ogromną popularność, wybiera aż 26 proc. konsumentów. Choć rynek stopniowo digitalizuje się, gotówka nadal utrzymuje mocną pozycję – preferuje ją 24 proc. badanych. Dane te potwierdzają, że obok innowacyjnych technologii wciąż istnieje duża grupa klientów przywiązanych do tradycyjnych form rozliczeń.

Jednocześnie rośnie znaczenie kart płatniczych i nowoczesnych rozwiązań cyfrowych. Karty debetowe wybiera już 16 proc. respondentów, natomiast portfele cyfrowe – takie jak Apple Pay czy Google Pay – zdobywają 29 proc. wskazań. Ten segment rozwija się najszybciej, odpowiadając na potrzeby młodszych i bardziej mobilnych konsumentów, którzy oczekują natychmiastowej i wygodnej obsługi transakcji.

Co istotne, aż 28 proc. Polaków deklaruje, że nie korzysta już z tradycyjnego portfela, ograniczając się wyłącznie do telefonu. To wyraźny sygnał, że rynek detaliczny musi w jeszcze większym stopniu dostosować się do zmieniających się nawyków zakupowych i mobilności klientów. Trend ten może w kolejnych latach prowadzić do dalszego spadku znaczenia gotówki i przyspieszonego wdrażania technologii bezgotówkowych w całym łańcuchu handlu.

Raport Adyen Index: Retail Report 2025 został przygotowany na podstawie badań prowadzonych w dniach 26 lutego – 12 marca 2025 r. Łącznie wzięło w nim udział 41 tys. konsumentów oraz 14 tys. firm handlowych. Uczestnicy pochodzili z różnych rynków, m.in. z Polski, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Brazylii, Meksyku, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Holandii, Belgii, Danii, Norwegii, Szwecji, Estonii, Łotwy, Litwy, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Singapuru, Malezji, Hongkongu, Japonii, Australii, Indii oraz Chin. W Polsce ankietą objęto 1001 konsumentów oraz 500 przedsiębiorstw.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. wrzesień 2025 11:22