StoryEditor
Rynek i trendy
20.10.2013 00:00

Müller: Innowacyjna drogeria w dojrzałym wieku

Najstarsza niemiecka sieć drogeryjna Müller słynie z bardzo szerokiego asortymentu. To aż 185 tys. pozycji asortymentowych! Kosmetyki stanowią tylko część z nich. Czym jeszcze związała ze sobą klientów, że trwa od 60 lat?

Powstają coraz większe drogerie, a znikają z rynku te małe, które nie są w stanie (ze względu na ograniczoną powierzchnię) zaproponować klientowi odpowiednio szerokiego wyboru asortymentu. Otwieranie dużych placówek związane jest również z tym, że przy obecnej konkurencji na rynku trudno jest ze sprzedaży samych kosmetyków i chemii domowej zarobić na koszty, nie mówiąc o uzyskaniu przyzwoitego zysku. Stąd konieczność wprowadzania uzupełniających, pozadrogeryjnych kategorii produktów i usług, które dają klientowi dodatkowy bodziec do zrobienia zakupów. Pojawia się jednak pytanie – jakie dodatkowe kategorie miałby to być? Pomocna w uzyskaniu odpowiedzi może być wizyta w sklepach należących do niemieckiej sieci drogeryjnej Müller, która posiada, według informacji ze strony internetowej, 185 tys. SKU w swoim asortymencie. Odwiedziłam drogerie Müller, by podzielić się swoimi spostrzeżeniami z Czytelnikami „Wiadomości Kosmetycznych”.

3 x NAJ
Sieć drogeryjna Müller zatrudnia obecnie 30 tys. pracowników i prowadzi 674 sklepy w 7 europejskich krajach. Wśród największych niemieckich sieci drogeryjnych można ją scharakteryzować jako 3 x NAJ.
Po pierwsze jest NAJSTARSZA, zatem posiada największe doświadczenie rynkowe. Założona została w 1953 roku przez Erwina Müllera i obchodzi w tym roku 60-lecie swojego istnienia. Początkowo funkcjonowała jako salon fryzjerski, aby przekształcić się w drogerię, cały czas konsekwentnie rozszerzając asortyment pozadrogeryjny. Po drugie jest to sieć, która otwiera NAJWIĘKSZE LOKALE drogeryjne; jak czytamy w materiałach informacyjnych, powierzchnia sklepów to od 400 do nawet 4,5 tys. mkw. Średnia powierzchnia w przypadku sklepów otwieranych po 2000 roku to 2,25 tys. mkw. Tak duże powierzchnie wymagają szerokiej gamy produktów i to nie tylko kosmetycznych. Zatem, po trzecie jest to sieć o NAJSZERSZYM ASORTYMENCIE.
4 filary
Warto poświęcić czas i dokonać refleksji nad głównymi wartościami, którymi Müller kieruje się, prowadząc swoją sieć drogerii. Te wartości to 4 równoważne filary informujące pracowników firmy i jej klientów, co jest dla firmy najważniejsze:
1  Niskie ceny
Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że relacja jakości do ceny produktów jest ważna dla klienta. Klienci zawsze porównywali, porównują i będą porównywać ceny pomiędzy poszczególnymi sklepami. Stąd wysiłki sieci Müller, aby być postrzeganą jako ta, która dba o portfele swoich klientów. Aktualnym przykładem takiego działania jest całoroczna promocja z okazji 60-lecia jej istnienia.
2  Miła obsługa
3  Rzetelne doradztwo

Znamienne jest to, że aż dwa spośród czterech filarów działania firmy koncentrują się na zagadnieniu jakości obsługi klienta w sklepie. Myślę, że chodzi tu o fakt, iż rynek drogeryjny w Niemczech osiągnął pewien punkt przełomowy, w którym również my w Polsce niedługo się znajdziemy. A mianowicie bardzo trudno jest uzyskać przewagę nad konkurencją samym wyglądem lokalu i asortymentem. Odwiedzając chociażby rodzime nowo otwierane sklepy, takich sieci jak Hebe, Laboo, Sekrety Urody, Vica, widać, że są one dopracowane w najmniejszym szczególe pod względem wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej. Można by śmiało postawić tezę, że sklepy te są wręcz bliskie doskonałości: bogaty asortyment, szerokie alejki, odpowiednio wyeksponowane materiały reklamowe, przyjazna kolorystyka, logiczne ustawienie towarów na półce, dobre oświetlenie itd. Wchodząc do takiej nowo otwieranej drogerii, jedynie specjalista z branży może wskazać elementy, które należy zmienić, poprawić czy uzupełnić. Natomiast dla zwykłego klienta sklepy te są po prostu zgodne z jego oczekiwaniami. Skoro trudno wyróżnić się na rynku wyglądem i asortymentem, pozostaje walka o klienta w obszarze cen, lokalizacji i jakości obsługi. Jednakże, jeżeli chodzi o ceny produktów i lokalizacje sklepów, to na decyzje w tym zakresie duży wpływ mają czynniki zewnętrzne, tj. działania konkurencji ceny zakupu kosmetyków od producentów, czy koniunktura w nieruchomościach. Tak naprawdę swoboda decyzji jest tu bardzo ograniczona. W związku z tym, jestem głęboko przekonana, że to właśnie doradztwo, czyli jakość obsługi klienta, będzie w nadchodzącym czasie nabierać coraz większego znaczenia. Tym bardziej skłaniam się ku takiemu stwierdzeniu, że kwalifikacje personelu nadal pozostawiają wiele do życzenia. Tyle razy widziałam piękną drogerię, dobrze zaopatrzoną, a personel jakby z poprzedniej epoki – niezaangażowany, nieznający produktów, podchodzący do klienta bez empatii. Oznaki zmian w podejściu do jakości obsługi pojawiają się już jednak na rynku, przytoczę tu chociażby przykład programu szkoleń internetowych w sieci drogerii Jasmin („Wiadomości Kosmetyczne” 07-08/2013). Warto sobie wziąć ten fakt do serca i nie dać się wyprzedzić konkurencji.
4  Szeroki asortyment
Asortyment w drogeriach Müller to przede wszystkim produkty, które spodziewamy się znaleźć w tego typu sklepie, czyli kosmetyki, wody toaletowe i chemia domowa. Dodatkowo zastaniemy tu jednak również bogatą ofertę produktów multimedialnych, tj. płyty CD i DVD z muzyką i filmami, konsole do gier oraz same gry, wszelkie akcesoria do telefonów komórkowych. Drogerie Müller oferują także szeroką kategorię produktów papierniczo-biurowych, czyli wszelkiego rodzaju materiały do pisania, zeszyty, segregatory itd. Kolejną grupą towarów są zabawki dla dzieci. Pozostałe kategorie to zdrowa żywność, karma dla zwierząt, słodycze, wina, kawy, biżuteria, produkty sezonowe, np. klapki na plażę czy zabawki plażowe, skarpety, rajstopy, odżywki dla sportowców, żarówki, latarki, świeczki, kartki pamiątkowe i jeszcze inne pomniejsze.
Moją szczególną uwagę zwróciła pasmanteria, czyli igły, nici, łatki, zatrzaski, umieszczona na szczycie kilku regałów. Uważam, że to dobry pomysł na uzupełnienie asortymentu drogerii, ponieważ działające niegdyś wyspecjalizowane pasmanterie w większości poupadały i obecnie jest duży problem z zakupem drobnych elementów naprawczych garderoby. Brak takich sklepów został zresztą już dostrzeżony przez zespół kupców z sieci Hebe, która wprowadziła pasmanterię do swoich sklepów (brawo!).
Dodatkowe usługi
Trafionym pomysłem jest umieszczenie w każdej drogerii Müller automatu do wywoływania zdjęć. To usługa dobrze znana, wywoływanie zdjęć oferuje też Rossmann. Dziwi mnie, że pomysł jest rzadko kopiowany. Przecież spora cześć kosmetyków kupowana jest z różnego rodzaju okazji – urodziny, imieniny itd., a te często utrwalamy na zdjęciach. Ekspedient, który dowie się, że zakupy są związane z takimi właśnie okazjami, powinien wprost zaprosić klienta do powrotu do sklepu w celu wywołania zdjęć. A ponowna wizyta klienta to oczywiście okazja do sprzedania mu kolejnych produktów. Następuje zacieśnianie relacji z klientem, wzrasta jego lojalność do placówki, w której spełnione zostają jego kolejne potrzeby. A sam automat nie zajmuje dużo miejsca i nie wymaga obsługi przez pracownika.

Wszechobecne konkursy

Sieci handlowe wykorzystują konkursy, by zachęcić klientów do dokonywania zakupów i częstszych wizyt w sklepie (posiadanie paragonu jest prawie zawsze warunkiem uczestnictwa w konkursie). Ponadto osoba biorąca udział w zabawie musi podać swoje dane osobowe, w ten sposób budowana jest baza klientów – ta wiedza jest na wagę złota. Konkursy, przeważnie w całości lub w dużej części, są sponsorowane przez producentów i tym samym nie obciążają budżetu samej sieci handlowej. Przykładem sieci, która praktycznie nieprzerwanie prowadzi konkursy, są drogerie Rossmann. Wykorzystuje ona do tego celu głównie swoją stronę internetową. Sieć drogeryjna Müller poszła jeszcze o krok dalej. Informacje o prowadzonych konkursach są wszechobecne w sklepie. Klient, stojąc przy półce, od razu widzi, że może wygrać np. wycieczkę do ciepłych krajów. Jest to zatem dodatkowy bodziec motywujący go do zakupów. Prosty pomysł, jak najbardziej do wykorzystania.

Klub Mein Baby (Moje Dziecko)

Dzieci to dla rodziców wiele radości, ale i dużo wydatków. Młodzi rodzice stanowią szczególną kategorię klientów sklepów drogeryjnych. Muszą regularnie kupować wiele produktów z asortymentu kosmetyczno-drogeryjnego dla swoich pociech, począwszy od tych higienicznych – olejków, pieluszek, szamponów, nawilżonych chusteczek, poprzez żywnościowe – mleko, słoiczki z jedzeniem, herbatki, kaszki, nie wspominając o całej liście smoczków, butelek do mleka, delikatnych proszków do prania dostosowanych do skóry niemowląt itd. Znów dobrym przykładem, znanym z naszego rynku, działań skierowanych do rodziców jest klub Rossnę firmy Rossmann. Zarejestrowani rodzice otrzymują kartę, która uprawnia do procentowych zniżek na zakupy dziecięcych artykułów w sklepach tej sieci. Taki klub posiada również sieć drogeryjna Müller. Nazywa się Mein Baby, czyli po prostu Moje Dziecko. Rodzic zarejestrowany w klubie korzysta z kuponowych książeczek, które są dostępne w każdym sklepie sieci. Kupony upoważniają do kwotowej zniżki na dany produkt w określonym czasie.

Nigdy nie jest za późno na naukę

W 1969 roku Egon Müller wrócił z podróży do Stanów Zjednoczonych. Celem jego wyprawy było poznanie, jak działa tamtejszy handel detaliczny, jakie pomysły i rozwiązania są tam stosowane. Jednak, przede wszystkim, chciał przyjrzeć się, jak funkcjonuje słabo jeszcze znany w Europie model sklepu samoobsługowego. To, co zobaczył, utwierdziło go w przekonaniu, iż tego typu sklepy będą w przyszłości dominującą formą handlu detalicznego. Müller zaadaptował do swoich potrzeb najlepsze rozwiązania zza oceanu, stając się między innymi pionierem na niemieckim rynku w sprzedaży samoobsługowej, wyprzedzając tym samym konkurencję. Drogerie Müller istnieją już 60 lat na rynku, ale nadal poszukują najlepszych metod i wzorów godnych naśladowania. Takie podejście do prowadzenia biznesu jest warte naśladowania. Dopiero gdy obejrzymy wiele pomysłów, rozwiązań i ciekawostek, możemy krytycznie i z refleksją spojrzeć na własny biznes oraz przenieść do siebie najlepsze praktyki.
Tekst i zdjęcia:
Sylwia Gać-Mytych,
partner zarządzający, sgm consulting


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
13.06.2025 11:56
L’Oréal Paris prezentuje kampanię „Sit Al Bait”: nowa odsłona kobiecej siły na Bliskim Wschodzie
Kampania redefiniuje tradycyjne pojęcie „Sit Al Bait” – arabskie wyrażenie oznaczające „panią domuIG L‘Oréal Paris

L’Oréal Paris, we współpracy z agencjami FP7 McCann Dubai, McCann Paris oraz Current Global MENAT, uruchomił nową kampanię w ramach platformy Women of Worth, która właśnie startuje na terenie całego Bliskiego Wschodu. Kampania redefiniuje tradycyjne pojęcie „Sit Al Bait” – arabskie wyrażenie oznaczające „panią domu”, a jej głównym celem jest przełamanie utartych stereotypów, ukazując kobiety tego regionu jako silne, samodzielne i wpływowe jednostki, które aktywnie kształtują swoje życie zarówno w domu, jak i poza nim.

Kampania opiera się na subtelnej, ale znaczącej grze słów, która pokazuje, jak obecność lub brak przedimka „al” całkowicie zmienia odbiór tego wyrażenia. Bez „al” – „Sit bait” (ang. housewife) – termin bywa odbierany jako bardziej pasywny, odnoszący się do kobiety, która jedynie „siedzi w domu”, bez większego wpływu. Dodanie „al” - „Sit Al Bait” - nadaje mu zupełnie inny sens: „pani domu” jako silnej, odpowiedzialnej i aktywnej kobiety, która ma realny wpływ na swoje otoczenie i życie rodzinne. Ten prosty zabieg językowy zmienia narrację i przywraca należną wartość często niewidzialnej pracy milionów kobiet.

Zakorzeniona w kulturowych niuansach regionu kampania opiera się na długoletnim zaangażowaniu marki L’Oréal w działania na rzecz wzmocnienia pozycji kobiet, jednocześnie kwestionując język, który wciąż kształtuje tożsamość kobiet w regionie.

Według badania przeprowadzonego przez L’Oréal Paris 53 proc. mężczyzn i kobiet w regionie MENA uważa, że określenie „housewife” („sit bait”) nie oddaje w pełni współczesnej roli kobiet w 2025 roku. Dane te potwierdzają, że społeczne postrzeganie kobiet w regionie zmienia się dynamicznie, a tradycyjne role ewoluują w stronę większej niezależności i aktywności.

Przekaz kampanii jest jasny: kobiety Bliskiego Wschodu są współczesnymi liderkami, które łączą tradycję z nowoczesnością i nie pozwalają, aby ich rola została zredukowana do stereotypów. L’Oréal Paris celebruje ich siłę, niezależność i wyjątkowość, zachęcając do redefinicji pojęcia „Sit Al Bait” jako symbolu dumy i mocy. W regionie, gdzie kulturowe oczekiwania od dawna przypisywały kobietom przede wszystkim rolę opiekunki lub gospodyni domowej, kampania L’Oréal stanowi trafne przypomnienie, że kobiety mogą – i już są – kimś o wiele więcej: liderkami, wizjonerkami, przedsiębiorczyniami i inicjatorkami zmian. Mogą być tym, kim tylko zechcą.

Sit Al Bait to nie tylko wyrażenie kulturowe, to manifest, który odzwierciedla najgłębsze wartości naszej marki: wspieranie kobiet w definiowaniu siebie na własnych zasadach – powiedział Christian Bou Khalil, Dyrektor Marketingu na region MENA, L’Oréal Paris. – Jesteśmy dumni, że możemy kwestionować utarte schematy i podkreślać zmieniającą się rolę kobiet w społeczeństwie – jako liderek, inicjatorek zmian i wizjonerek. To przypomnienie, że wzmacnianie pozycji kobiet zaczyna się od uznania wartości, którą już w sobie mają – bo są tego warte.

Promocyjny film kampanii prezentuje aktorki Yasmine Sabri i Aseel Omran, które występują razem z innymi kobietami z różnych zakątków Bliskiego Wschodu. Każda z nich reprezentuje inną odsłonę kobiecości i sukcesu, pokazując, że bycie „Sit Al Bait” nie ogranicza się do tradycyjnej roli opiekunki domu, lecz obejmuje aktywne działanie, samorealizację i wpływ na otaczający świat.

Zobacz też: Beauty made in Saudi: lokalni influencerzy na radarze światowego rynku

Premierowa odsłona kampanii w Bejrucie zapoczątkowała regionalną ekspansję, a już niebawem jej przekaz wybrzmi również w Rijadzie, Dubaju i innych miastach Bliskiego Wschodu. Zaplanowane działania w kolejnych etapach będą konsekwentnie wspierać długoterminową wizję marki w ramach projektu „Sit Al Bait”. 

I choć nowa kampania L’Oréal Paris skierowana jest głównie na Bliski Wschód, gdzie tradycyjne role społeczne często są ściśle określone, rezonuje ona daleko poza ten region. Kampania pokazuje, jak zmienia się globalnie sposób postrzegania kobiet – od ograniczających stereotypów do bardziej pełnych i wielowymiarowych ról, które uwzględniają ich aktywność zawodową, społeczną i osobistą autonomię.

autorka: Marta Krawczyk

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
13.06.2025 11:27
Czym są i jak działają antyoksydanty w kosmetykach?
Czym są i jak działają antyoksydanty w kosmetykach?Pixabay

Gdyby ktoś kilka dekad temu powiedział, że codzienna pielęgnacja skóry będzie polegała na neutralizowaniu cząsteczek powstających przez promieniowanie UV i zanieczyszczenia – wielu po prostu by w to nie uwierzyło.

Dziś wiemy, że to właśnie antyoksydanty w kosmetykach odpowiadają za najbardziej skuteczne wsparcie skóry w walce ze stresem oksydacyjnym i skutkami starzenia.

Na jakie substancje stawiają najlepsi producenci kosmetyków, dlaczego sera z przeciwutleniaczami równie dobrze mogłyby być nazywane „eliksirami młodości”, i co właściwie dzieje się w skórze, gdy sięgasz po krem z antyoksydantami?

Co to są antyoksydanty?

Antyoksydanty (przeciwutleniacze) to substancje naturalne lub syntetyczne, które neutralizują wolne rodniki. Związki „przechwytują” reaktywne cząsteczki tlenu i ograniczają skutki stresu oksydacyjnego. Tym samym hamują uszkodzenia komórek skóry oraz białek, z których zbudowana jest bariera ochronna naskórka, włókna kolagenowe czy elastyna.

Działają w warstwie naskórkowej. Odpowiednio dobrane stężenie przeciwutleniaczy w kosmetykach decyduje o ich skuteczności – zbyt niskie nie zapewnia ochrony, a zbyt wysokie może prowadzić do podrażnień. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie formeds.

Co to są wolne rodniki?

Wolne rodniki to cząsteczki o niesparowanym elektronie. Powstają m.in. pod wpływem promieniowania UV, zanieczyszczeń powietrza, dymu papierosowego czy silnego stresu. Brzmi niewinnie? Z punktu widzenia skóry wolne rodniki to czynniki wywołujące łańcuch uszkodzeń na poziomie DNA, lipidów i białek. Ich nadmiar przyczynia się do utraty jędrności, powstawania zmarszczek, przebarwień, a nawet zaburzeń w funkcjonowaniu bariery hydrolipidowej skóry.

Wolne rodniki to cząsteczki, które posiadają niesparowany elektron na zewnętrznej powłoce. Są wysoce reaktywne i poszukują możliwości „uzupełnienia” swojego deficytu, reagując z innymi składnikami komórek – lipidami, białkami i DNA.

W organizmie powstają naturalnie, przede wszystkim jako efekt uboczny procesów oddychania komórkowego, przemian metabolicznych, a także w odpowiedzi na działanie enzymów układu odpornościowego. Organizm posiada wiele mechanizmów, które pozwalają nam skutecznie się przed nimi bronić.

Jednak ilość tych cząsteczek wzrasta pod wpływem czynników zewnętrznych: promieniowania UV, zanieczyszczeń powietrza, dymu tytoniowego czy przewlekłego stresu. Nadmiar wolnych rodników prowadzi do sytuacji określanej jako stres oksydacyjny – stan, w którym naturalne mechanizmy obronne nie są w stanie utrzymać równowagi pomiędzy ilością wolnych rodników a poziomem antyoksydantów.

Jeżeli przewaga wolnych rodników utrzymuje się przez dłuższy czas, dochodzi do uszkodzeń struktur komórkowych – zarówno na poziomie skóry, jak i narządów wewnętrznych.

Czym jest proces antyoksydacji?

Antyoksydacją nazywamy naturalny proces neutralizowania wolnych rodników przez  antyoksydanty. Przeciwutleniacze oddają im „brakujący” elektron, dzięki czemu szkodliwa cząsteczka przestaje powodować uszkodzenia.

Proces antyoksydacji to nie jeden mechanizm, a bardzo złożony system reakcji biochemicznych, dzięki którym organizm neutralizuje nadmiar reaktywnych form tlenu i innych wolnych rodników. W prawidłowo funkcjonującej skórze działa szereg naturalnych przeciwutleniaczy: enzymatycznych (np. dysmutaza ponadtlenkowa, katalaza, peroksydaza glutationowa) oraz nieenzymatycznych (np. witamina C, witamina E, glutation).

Antyoksydanty stosowane w kosmetykach mają za zadanie wspierać te naturalne mechanizmy – dostarczają związków, które efektywnie oddają lub przyjmują elektron. W efekcie stabilizują wolne rodniki i przerywają kaskadę uszkodzeń oksydacyjnych. To pozwala ograniczyć degradację struktur skóry.

Działanie antyoksydantów w kosmetykach

Jaka jest rola antyoksydantów w kosmetykach? Co kryje się za pojęciem „właściwości antyoksydacyjne”? Zanim przejdziemy do omówienia korzyści z włączenia do pielęgnacji produktów z najsilniejszymi przeciwutleniaczami w kosmetyce, podsumujmy, z czego wynikają te efekty. Świadomość pozwala lepiej rozumieć planowanie codziennej rutyny!

Przeciwutleniacze stosowane w pielęgnacji twarzy i ciała:

  • chronią przed negatywnym wpływem stresu oksydacyjnego – zabezpieczają włókna kolagenowe i elastynowe przed degradacją pod wpływem wolnych rodników;
  • ograniczają wpływ promieniowania UV (działają jak „wewnętrzny filtr”) i wzmacniają ochronę, jaką daje stosowanie tradycyjnych filtrów przeciwsłonecznych w kremach;
  • stabilizują barierę hydrolipidową;
  • wpływają na proces melanogenezy (produkcji barwnika skóry – melaniny).

Antyoksydanty w kosmetykach – przykłady

Wśród najbardziej popularnych i najlepiej przebadanych substancji wymienia się:

  • witaminę C (kwas askorbinowy) – silny przeciwutleniacz, poprawia koloryt, redukuje przebarwienia, stymuluje syntezę kolagenu;
  • witaminę E (tokoferol) – chroni przed utlenianiem lipidów w naskórku, wzmacnia barierę ochronną, wspomaga nawilżenie;
  • koenzym Q10 – spowalnia powstawanie zmarszczek, poprawia jędrność i elastyczność, wspiera regenerację komórek;
  • resweratrol – ogranicza stany zapalne, działa przeciwstarzeniowo, chroni przed szkodliwym wpływem UV i stymuluje naprawę DNA;
  • kwas ferulowy – wzmacnia stabilność witaminy C i E, neutralizuje skutki stresu oksydacyjnego;
  • polifenole i flawonoidy (np. ekstrakty z zielonej herbaty, winogron, granatu) – wykazują działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne, hamują degradację włókien kolagenowych;
  • karotenoidy (beta-karoten, likopen, luteina, astaksantyna) – wykazują silne działanie fotoprotekcyjne, redukują przebarwienia i poprawiają barierę lipidową naskórka.

Korzyści ze stosowania kosmetyków z antyoksydantami

Właściwości silnych antyoksydantów to jedno, a efekty stosowania kremu czy serum antyoksydacyjnego to drugie. Czego można się spodziewać?

Jak działają przeciwutleniacze?

  • Opóźniają powstawanie zmarszczek i innych oznak starzenia.
  • Poprawiają jędrność i elastyczność skóry.
  • Wyrównują koloryt i rozjaśniają przebarwienia.
  • Zmniejszają skutki działania promieniowania UV i zanieczyszczeń.
  • Wzmacniają barierę hydrolipidową naskórka.
  • Wspierają regenerację i odnowę komórek twarzy.
  • Zwiększają poziom nawilżenia.
  • Chronią włókna kolagenowe i zapobiegają ich degradacji.
  • Minimalizują widoczność oznak zmęczenia i szary, matowy wygląd cery.
  • Redukują ryzyko powstawania stanów zapalnych i podrażnień.

Bibliografia

  1. Budzianowska, A., Banaś, K., Budzianowski, J., & Kikowska, M. (2025). Antioxidants to defend healthy and youthful skin—Current trends and future directions in cosmetology. Applied Sciences, 15(5), 2571.
  2. Boo, Y. C. (2019). p-Coumaric acid as an active ingredient in cosmetics: A review focusing on its antimelanogenic effects. Antioxidants, 8(8), 275.
  3. Boo, Y. C. (2019). Human skin lightening efficacy of resveratrol and its analogs: from in vitro studies to cosmetic applications. Antioxidants, 8(9), 332.
  4. Jesus, A., Mota, S., Torres, A., Cruz, M. T., Sousa, E., Almeida, I. F., & Cidade, H. (2023). Antioxidants in sunscreens: which and what for?. Antioxidants, 12(1), 138.
  5. Hoang, H. T., Moon, J. Y., & Lee, Y. C. (2021). Natural antioxidants from plant extracts in skincare cosmetics: Recent applications, challenges and perspectives. Cosmetics, 8(4), 106.
  6. Ratz-Łyko, A., & Arct, J. (2019). Resveratrol as an active ingredient for cosmetic and dermatological applications: A review. Journal of Cosmetic and Laser Therapy, 21(2), 84-90.
  7. Turcov, D, Zbranca, A., Rusu, L., & Șuteu, D. (2021). Lycopene—Background, perspectives and challenges in dermato-cosmetic formulas. Bull. IPI Secțiunea Chim. Ing. Chim, 67, 9-20.
Artykuł Sponsorowany
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. czerwiec 2025 15:34