StoryEditor
Rynek i trendy
26.05.2020 00:00

Odmrożenie gastronomii i usług pozytywnie wpływa na odwiedzalność galerii

W trzecim tygodniu po ponownym otwarciu obiektów handlowych odwiedzalność kształtowała się na poziomie od 73 proc. do 79 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego - wynika z danych pozyskanych od zarządców 81 centrów i parków handlowych w Polsce. Duży wpływ na taki poziom wskaźników miało ponowne uruchomienie gastronomii i usług. 

Dane zanalizowane zostały dla każdego dnia tygodnia w okresie od 18 do 24 maja br. Poziomy odwiedzialności różnią się w zależności od dnia, wielkości obiektu czy regionu i występują na poziomie od 73 proc. do 79 proc.. Jest to średnio o 10 p.p. wyższy wynik niż w pierwszych dwóch tygodniach po otwarciu.
Najwyższą odwiedzalność na poziomie 79 proc. zanotowano w czwartek, natomiast najniższą we wtorek i sobotę (po 73 proc.). W trzecim tygodniu nie obserwujemy już takich różnic pomiędzy obiektami różnej wielkości. Duże i bardzo duże obiekty z badanej grupy notowały odwiedzalność średnio na poziomie 74 proc., natomiast w przypadku małych i średnich ten wskaźnik ten wyniósł 76 proc. Dane wyraźnie pokazują jak istotne znaczenie w przypadku dużych, nowoczesnych centrów handlowych nowej generacji ma oferta gastronomiczno-usługowa. 

– Cała branża czekała na dane dotyczące trzeciego tygodnia szerszego działania obiektów handlowych. Okres ten był szczególny ze względu na fakt, iż nastąpiło uwolnienie, w nowych warunkach, ważnej dla centrów handlowych funkcji gastronomiczno-usługowej. Jak pokazują dzisiejsze dane, skorzystały na tym duże i bardzo obiekty, które przez ostatnie dwa tygodnie notowały niższe wskaźniki odwiedzin – podkreśla Anna Zachara-Widła, research & education manager, PRCH. 

– Podtrzymujemy nasze stanowisko dotyczące konieczności przywrócenia niedziel handlowych, które pozwoliłby na rozłożenie ruchu klientów na poszczególne dni tygodnia oraz pozwoliłyby przynajmniej częściowo nadrobić straty co pozwoli na  utrzymanie miejsc pracy w naszej branży, która szczególnie ucierpiała poprzez ograniczenie działalności na blisko dwa miesiące – dodaje Radosław Knap, Dyrektor Generalny PRCH.

Najwyższą średnią odwiedzalność odnotowano w regionach: Północnym (80 proc.), Centralnym (76 proc.), natomiast najniższą w regionie Wschodnim (70 proc.) i Południowo-Zachodnim (73 proc.). 

Dane zostały pozyskane od zarządców 81 centrów i parków handlowych w Polsce, których łączna powierzchnia najmu wynosi 3,18 mln mkw., co stanowi reprezentację aż 25 proc. całości rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
05.06.2025 15:36
Mleczne perfumy podbijają TikToka. Nowy zapachowy trend rośnie w siłę
Od lewej: Cry Baby Perfume Milk Melanie Martinez, Condensed Milk Demeter Fragrance, Coastal Bliss Victoria‘s Secret, The First Yanina Yakusheva.Wiadomości Kosmetyczne

Analizy wskazują, że rozmowa o perfumach w mediach społecznościowych jest w dużej mierze napędzana przez marki, które aktywnie promują swoje produkty i budują narrację wokół zapachowych trendów. Równocześnie użytkownicy coraz chętniej szukają konkretnych informacji, co potwierdza przewaga Google w przypadku mlecznych perfum. Przenikanie się mediów społecznościowych z wyszukiwarkami pokazuje, jak silnie estetyka, zapach i internetowa narracja łączą się w świecie współczesnych konsumentów.

Zainteresowanie tzw. mlecznymi perfumami notuje obecnie gwałtowny wzrost. Jak wskazują analizy, w porównaniu z ubiegłym rokiem trend ten urósł aż o 113,4 proc. w ujęciu ogólnym, obejmując zarówno wyszukiwarki internetowe, jak i media społecznościowe. Na platformach typu Google liczba wyszukiwań wzrosła o 96,3 proc., a na TikToku aż o 320,3 proc.. Według danych, aż 85 proc. udziału w popularności tego zjawiska przypada na wyszukiwarkę Google, co sugeruje, że użytkownicy aktywnie poszukują informacji o mlecznych zapachach, zamiast trafiać na nie przypadkiem w mediach społecznościowych. Średnio miesięcznie fraza „milk perfume” generuje 9,5 tys. wyszukiwań w Google oraz 167,8 tys. tygodniowych wyświetleń na TikToku.

Eksperci wskazują, że trend ten wpisuje się w szerszy nurt popularności tzw. zapachów gourmand, czyli inspirowanych deserami, słodyczami i kremowymi nutami. W tej kategorii ogólna popularność wzrosła o 172,4 proc. r/r. Wyszukiwania w Google zwiększyły się o 85,9 proc., a na TikToku obserwujemy wzrost aż o 179,1 proc.. W tym przypadku to TikTok wiedzie prym – odpowiada za 95,1 proc. popularności w tej przestrzeni. Hasło związane z tym trendem jest wyszukiwane w Google średnio 4,9 tys. razy miesięcznie, natomiast na TikToku osiąga imponujące 17,6 mln tygodniowych wyświetleń.

Choć zapachów nie da się poczuć przez ekran, TikTok stał się jednym z głównych ośrodków dyskusji na temat perfum. Hashtag #perfumetok przyciąga 3,3 mln wyświetleń tygodniowo, tworząc wokół zapachów aktywną społeczność. Wśród najczęściej pojawiających się nut zapachowych prym wiedzie #vanilla (2,8 mln wyświetleń tygodniowo), a tuż za nią plasują się mleczne skojarzenia, takie jak #heavycream (814,8 tys.), #strawberry (542,8 tys.) i #coconut (200,3 tys.). Szczególną rolę w popularyzacji nuty „heavy cream” odegrała marka Phlur.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
05.06.2025 13:45
Wypadanie włosów jako strach blady konsumentów: „bromeopatia” rusza na odsiecz mężczyznom
Wypadanie włosów to alarmująco częsty problem.Towfiqu barbhuiya

Według firmy badawczej Euromonitor International, światowy rynek męskiej pielęgnacji osiągnął wartość 61,3 miliarda dolarów, a w 2024 roku ma wzrosnąć o kolejne 6,4 proc. Rośnie popyt na kosmetyki i produkty do pielęgnacji dla mężczyzn, co potwierdzają dane największych detalistów – Amazon, uznany przez NielsenIQ za najpopularniejszą platformę beauty w USA, odnotowuje coraz więcej klientów kupujących produkty z segmentu męskiego grooming. Wzrost ten dotyczy zwłaszcza obszaru zdrowia skóry głowy i problemu wypadania włosów.

W kwietniu 2025 roku dane Google Trends wskazały wypadanie włosów jako najczęściej wyszukiwany problem kosmetyczny na świecie. Badania brytyjskiej sieci Superdrug ujawniły, że aż 58 proc. mężczyzn i 51 proc. kobiet doświadcza utraty włosów, a największe nasilenie tego zjawiska dotyczy osób w wieku 25–34 lata – aż 61 proc. tej grupy zgłasza objawy przerzedzenia lub nadmiernego wypadania włosów. Według ekspertów główne przyczyny takiego stanu rzeczy to stres, nieprawidłowa dieta i szkodliwe nawyki urodowe, często podsycane przez media społecznościowe.

Nowym źródłem porad stał się TikTok – aż 1 na 3 Brytyjczyków korzysta z tej platformy, by szukać informacji na temat pielęgnacji włosów. W grupie wiekowej 16–34 lata połowa użytkowników deklaruje, że TikTok jest ich głównym źródłem wiedzy o pielęgnacji. Eksperci ostrzegają jednak przed popularnymi trendami – aż 60 proc. z nich może być potencjalnie szkodliwych. Przykładem jest „hair cycling”, czyli rotacyjne stosowanie różnych produktów z przerwami – trend, który uzyskał ponad 22 miliony wyświetleń i został wypróbowany przez osiem milionów Brytyjczyków. Zdaniem ekspertów, niestety, brak jest dowodów na skuteczność tej metody, a częsta zmiana kosmetyków może prowadzić do podrażnień i uszkodzenia mieszków włosowych. Olivia Houghton z The Future Laboratory określiła taki stan rzeczy w rozmowie z Cosmetics Design Europe jako bromeopatię (gra słów — bro, brachu, i homeopatia).

Wśród najczęściej wymienianych przyczyn wypadania włosów znajdują się nie tylko genetyka i stres, ale także nadmierne spożycie napojów energetycznych oraz zanieczyszczenie środowiska. Choć rynek innowacji koncentrował się dotąd głównie na nutraceutykach, coraz większą popularność zdobywają także produkty do stosowania miejscowego. Dynamiczny rozwój tego segmentu sugeruje, że pielęgnacja skóry głowy i przeciwdziałanie łysieniu mogą stać się jednym z kluczowych filarów wzrostu branży męskiego grooming w najbliższych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 23:24