StoryEditor
Rynek i trendy
08.11.2022 00:00

Siła nabywcza Polaka daleko za średnią europejską [BADANIE GfK]

Średnia siła nabywcza przypadająca na mieszkańca Polski wynosi 9 254 euro, podczas gdy średnia dla Europy to 16 344 euro. W niektórych miastach te dysproporcje nie są jednak tak duże – np. konsumenci w stolicy dysponują funduszami w ponad 90 proc. odpowiadającymi średnim zasobom Europejczyków. W najnowszym badaniu „GfK Purchasing Power Europe 2022”, które mierzy siłę nabywczą 42 europejskich państw, Polska zajęła 29. miejsce, co oznacza spadek o jedną pozycję względem ubiegłego roku. Za nami znalazły się m.in. Węgry i Rumunia. Wyraźnie przed nami są natomiast Czesi.

Na pierwszych miejscach w zestawieniu GfK pokazującym siłę nabywczą poszczególnych państw europejskich w 2022 roku – podobnie jak przed rokiem – znalazły się Liechtenstein, Szwajcaria i Luksemburg. Na końcu listy uplasowały się Kosowo, Mołdawia i Ukraina.

Wzrosty wyhamowane przez inflację

W 2022 roku Europejczycy mają do rozdysponowania kwotę w wysokości około 11,1 biliona euro, którą mogą wydać m.in. na żywność, mieszkania, usługi, koszty energii, ubezpieczenia, wakacje, komunikację i inne dobra konsumenckie. Odpowiada to średniej sile nabywczej per capita w wysokości 16 344 euro (76 810 zł, przy kursie euro z dnia 2 listopada br. wynoszącym 4,70 zł), co oznacza nominalny wzrost o 5,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Wzrost ten nie uwzględnia jednak inflacji, która w 2022 roku ma różną wysokość w zależności od kraju. Dla zdecydowanej większości państw realna siła nabywcza była więc mniejsza niż przed rokiem.

Polska „oczko” niżej

W najnowszym rankingu GfK nieco słabiej niż przed rokiem wypadła Polska, która uplasowała się na 29. pozycji ze średnią siłą nabywczą na poziomie 9 254 euro (43 490 zł). To wynik przeciętnie o 500 euro lepszy niż w przypadku Węgier i 1,2 tys. euro wyższy w porównaniu do Rumunii. Wynik Polski jest jednak znacznie słabszy niż Czech, gdzie przeciętna siła nabywcza w 2022 roku wyniosła aż 12 970 euro (60 960 zł).

– Średnia siła nabywcza przypadająca na mieszkańca naszego kraju odpowiada tym samym wartości 56 proc. średniej europejskiej. Warto pamiętać, że jeszcze kilka, kilkanaście lat temu dystans, który dzielił nas od najbogatszych państw w Europie, był znacznie większy. Przez ten czas Polska znacząco odrobiła zaległości, jednak dużym wyzwaniem w naszym kraju wciąż pozostają silne dysproporcje w podziale na regiony – zauważa Agnieszka Szlaska-Bąk, client business partner w GfK.

Stolica na szczycie, Kraków najbliżej średniej

Obecnie tylko 82 z 380 powiatów w Polsce dysponuje siłą nabywczą przewyższającą średnią krajową. Listę otwiera Warszawa ze średnią kwotą na mieszkańca w wysokości 14 900 euro (70 030 zł), co stanowi 91,2 proc. średniej europejskiej. Kolejne miejsca na podium zajmują Sopot i Wrocław, a tuż za nimi znajdują się Katowice i Poznań, które w najnowszym badaniu GfK zamieniły się czwartym i piątym miejscem w stosunku do ubiegłego roku.

Powiatem znajdującym się najbliżej średniej krajowej jest krakowski z kwotą 9 222 euro (43 340 zł), zaś zestawienie zamyka powiat kolneński z przeciętną siłą nabywczą w wysokości 6179 euro (29 040 zł).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.10.2025 13:33
Rynek perfum w UAE dynamicznie rośnie – do 2033 roku ma przekroczyć 1,7 mld dolarów
Perfumy to nadal rosnący rynek w UAE.M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Wg. raportu Research and Markets rynek perfum w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (UAE) osiągnął w 2024 roku wartość 748,9 mln dolarów, a według prognoz do 2033 roku wzrośnie do 1,72 mld dolarów. Oznacza to imponujący roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) na poziomie 9,22 proc. w latach 2025–2033. Głównymi czynnikami napędzającymi ten rozwój są rosnące wykorzystanie perfum w produktach do pielęgnacji ciała oraz ekspansja luksusowych sklepów oferujących wysokiej jakości zapachy.

Coraz większe znaczenie ma również zrównoważony rozwój – popularność zdobywają opakowania ekologiczne oraz produkty z naturalnych, etycznie pozyskiwanych składników. Zyskujące na znaczeniu rozwiązania przyjazne środowisku obejmują opakowania z materiałów nadających się do recyklingu – szkła, papieru czy aluminium – a także butelki wielokrotnego użytku. Lokalni producenci wprowadzają na rynek linie perfum z możliwością ponownego napełnienia, ograniczając ilość odpadów i przyciągając konsumentów dbających o środowisko. Równocześnie rośnie liczba marek, które kładą nacisk na transparentne łańcuchy dostaw i pozyskiwanie składników w sposób etyczny, co odpowiada na potrzeby społecznie świadomych klientów.

Ważnym czynnikiem napędzającym sprzedaż pozostaje turystyka. UAE, z luksusowymi centrami handlowymi i strefami duty-free w Dubaju czy Abu Zabi, przyciągają rocznie miliony turystów, dla których arabskie perfumy – zwłaszcza oud i attary – stanowią część lokalnego dziedzictwa i pożądany produkt premium. Międzynarodowe i regionalne marki perfum obecne w galeriach i na lotniskach zapewniają podróżnym łatwy dostęp do ekskluzywnych zapachów.

Rosnąca świadomość znaczenia pielęgnacji i higieny osobistej sprawia, że zapachy są coraz częściej integrowane z codzienną rutyną. Perfumowane dezodoranty, mgiełki do ciała, balsamy, a nawet kosmetyki do twarzy i włosów cieszą się rosnącym popytem. W efekcie cały rynek produktów beauty i personal care w UAE ma rosnąć w latach 2024–2032 w tempie 5,70 proc. rocznie (CAGR).

Kolejnym motorem wzrostu jest e-commerce – segment, który w UAE rozwija się wyjątkowo dynamicznie, z prognozowanym CAGR na poziomie 22,50 proc. w latach 2024–2032. Platformy internetowe umożliwiają konsumentom porównywanie cen, dostęp do niszowych marek i personalizowanych rekomendacji, a także korzystanie z promocji. Z kolei segment dóbr luksusowych, do którego należą wysokiej klasy perfumy, ma według prognoz osiągnąć wartość 6,7 mld dolarów do 2032 roku, co odzwierciedla rosnące aspiracje i siłę nabywczą zamożnych mieszkańców oraz ekspatów w regionie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.10.2025 14:33
La Roche-Posay: 50 proc. chorych dermatologicznie doświadcza przemocy lub nękania
Problemy z trądzikiem zaostrzają się latem w wyniku ekspozycji cery na słońce.Pixabay

Badanie epidemiologiczne Scars of Life, przeprowadzone przez markę dermokosmetyczną La Roche-Posay, pokazuje, że choroby skóry – takie jak egzema, trądzik czy blizny – mają głęboki wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne, lecz także psychiczne pacjentów. Wyniki ankiety, w której wzięło udział 30 000 dorosłych z 27 krajów, wskazują, że dla wielu osób problemy skórne stają się źródłem stygmatyzacji, niskiego poczucia własnej wartości i wykluczenia społecznego.

Z danych wynika, że połowa światowej populacji ma przynajmniej jedną bliznę — powstałą w wyniku urazu, choroby skóry, skutków ubocznych leczenia nowotworów lub ekspozycji na słońce. Dla wielu badanych blizny te stanowią trwałe źródło dyskomfortu psychicznego. Aż 71 proc. osób zmagających się z trądzikiem deklaruje obniżoną pewność siebie, natomiast 47 proc. pacjentów cierpiących na egzemę – zarówno w dzieciństwie, jak i dorosłości – przyznaje, że woli ukrywać swoje ciało.

Skutki społeczne chorób skóry są równie poważne. Połowa respondentów doświadczyła przemocy słownej lub nękania, 36 proc. czuło się wykluczonych, a 43 proc. zmagało się z negatywnym obrazem własnego ciała. U 40 proc. osób z egzemą problemy skórne miały bezpośredni wpływ na życie uczuciowe lub seksualne. Dane te podkreślają, że zdrowie skóry stanowi ważny element dobrostanu psychicznego, a jego zaniedbanie może prowadzić do izolacji społecznej.

La Roche-Posay zwraca uwagę, że konsekwencje schorzeń skórnych sięgają także sfery medycznej. Według badania aż 50 proc. pacjentów onkologicznych przerywa leczenie z powodu zmian skórnych będących efektem ubocznym terapii. Pokazuje to, jak istotne jest holistyczne podejście do pielęgnacji skóry, obejmujące nie tylko aspekty dermatologiczne, lecz także emocjonalne i psychologiczne.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już wcześniej uznała zdrowie skóry za globalny priorytet zdrowotny, apelując o działania ograniczające zarówno fizyczne dolegliwości, jak i stygmatyzację, lęk oraz stres, które im towarzyszą. Wyniki badania Scars of Life wpisują się w ten apel, podkreślając konieczność dalszych badań i wdrażania rozwiązań wspierających osoby dotknięte chorobami skóry – nie tylko w kontekście leczenia, ale i jakości życia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. październik 2025 01:32