StoryEditor
Rynek i trendy
15.12.2023 08:00

Tomasz Topolski, Vis Plantis: Spodziewamy się dalszych wzrostów kosztów produkcji [Trendy w biznesie 2024]

Tomasz Topolski, prokurent, dyrektor handlowy, Vis Plantis / materiały prasowe
Wzrost płacy minimalnej pociągnie za sobą wzrost kosztów produkcji. 2024 rok będzie obfitował w zmiany regulacyjno-prawne, a szczególnym wyzwaniem, zwłaszcza dla niewielkich firm, będą regulacje środowiskowe – mówi Tomasz Topolski, prokurent i dyrektor handlowy firmy Vis Plantis w naszej noworocznej sondzie.

Jakich wyzwań i zagrożeń biznesowych spodziewa się Pan w nadchodzącym roku? Co budzi Państwa największe obawy w obszarze związanym z prowadzeniem firmy?

 

Obawiamy się dalszych znaczących wzrostów kosztów produkcji kosmetyków. Co prawda inflacja wyhamowała, jednak duży wzrost płacy minimalnej w 2024 r. na pewno pociągnie za sobą podwyżki niemal w każdej składowej gotowego wyrobu. Niewątpliwie znacznym wyzwaniem będą też kolejne wprowadzane regulacje, zwłaszcza w zakresie środowiskowym. Popieramy oczywiście ochronę środowiska i zgadzamy się, że bardzo potrzebne jest ograniczanie wprowadzania do obrotu materiałów trudnych do recyklingu. Niepokoimy się jednak, że zwłaszcza dla niewielkich firm, takich jak nasza, konieczność raportowania oraz rozliczania wielu elementów będzie znacznym obciążeniem.

 

Jaki to będzie rok dla branży i rynku kosmetycznego? O jakich tendencjach możemy mówić?

 

Z pewnością będzie to kolejny rok obfitujący w wyzwania regulacyjno-prawne i ekonomiczne. Wiele firm skupi się na kwestiach związanych ze zrównoważonym rozwojem i ekologią, wprowadzając bardziej ekologiczne opakowania czy surowce oraz minimalizując odpady.

Klienci natomiast będą poszukiwali innowacyjnych produktów dostosowanych do ich indywidualnych potrzeb, które nie tylko poprawią ich wygląd, ale wpłyną też pozytywnie na samopoczucie.

 

Jakie cele stawiacie sobie Państwo na 2024 r.? Jakie inwestycje i w jakie obszary będą najważniejsze?

 

Będziemy konsekwentnie rozwijać nasze marki również w nowych kategoriach, zwracając szczególną uwagę na przyjazność dla środowiska oraz naturalność. Przygotowujemy kilka nowatorskich kosmetyków odpowiadających na zapotrzebowanie bardziej świadomych, z roku na rok konsumentów.

 

Jak firma w okresie niepewności oraz dużej konkurencyjności rynku będzie pracowała nad zarządzaniem asortymentem, cenami i budowaniem marż a także nad dystrybucją?

 

W związku z wymienionymi w pytaniu zagrożeniami musimy w przyszłym roku z jeszcze większą starannością przygotowywać nowe wdrożenia. Muszą być one dokładnie przemyślane pod względem spójności komunikacji wewnątrz marki, doboru odpowiedniej kategorii produktu pod konkretny kanał sprzedaży oraz w odpowiedniej cenie dla wybranego targetu. To samo dotyczy już istniejącego asortymentu, szczegółowo analizujemy go pod kątem rotacji produktów. W przypadkach, w których nie jest ona zadowalająca, musimy podejmować trudne decyzje dotyczące usunięcia ich z oferty.

Nasza firma ma wciąż duże możliwości rozwinięcia dystrybucji o jeszcze nie zagospodarowane w pełni kanały sprzedaży. Dotarcie do nich będzie jednym z zadań w nadchodzącym roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
24.11.2025 12:27
Polacy o Black Friday 2025: niemal połowa widzi realne korzyści z promocji
Promocje oferowane w ramach Black Friday są uważane za opłacalne przez 47,6 proc. dorosłych Polaków.Shutterstock

Z najnowszego raportu UCE RESEARCH i Shopfully „Polacy na kursie Black Friday. Edycja 2025” wynika, że 47,6 proc. dorosłych Polaków uważa promocje oferowane w ramach Black Friday za opłacalne. Odmienne zdanie wyraża 29 proc. badanych, natomiast 23,4 proc. nie potrafi jednoznacznie ocenić atrakcyjności tych ofert. Autorzy analizy podkreślają, że choć niemal połowa konsumentów dostrzega wymierne korzyści, poziom zaufania do handlu pozostaje ograniczony, m.in. z uwagi na utrzymujące się przekonanie o sztucznym zawyżaniu cen przed rozpoczęciem akcji rabatowych.

Według ekspertów UCE RESEARCH osoby pozytywnie oceniające Black Friday to głównie ci konsumenci, którzy sami doświadczyli faktycznych oszczędności. Dotyczy to zakupów sprzętu RTV i AGD, elektroniki, odzieży oraz kosmetyków, często w kanałach e-commerce, gdzie promocje bywają najbardziej znaczące. Z kolei sceptycy to najczęściej konsumenci rozczarowani wcześniejszymi doświadczeniami lub osoby niechętnie podchodzące do działań marketingowych jako takich.

Raport wskazuje również na wyraźne różnice demograficzne. Największą grupę osób uznających Black Friday za opłacalny stanowią konsumenci w wieku 35–44 lat oraz osoby osiągające dochody powyżej 9 tys. zł netto. W tej grupie dominują także mężczyźni oraz mieszkańcy miejscowości liczących 5–19 tys. mieszkańców. Wyniki sugerują, że to właśnie aktywne zawodowo osoby z wyższą siłą nabywczą najczęściej dostrzegają realne korzyści z sezonowych obniżek.

Z drugiej strony, 29 proc. Polaków uważa promocje za nieopłacalne, a opinia ta jest częściej wyrażana przez seniorów w wieku 65–74 lat oraz osoby z miesięcznymi dochodami w przedziale 5000–6999 zł netto. Wśród sceptyków przeważają również mieszkańcy największych miast powyżej 500 tys. ludności, a także osoby z wyższym wykształceniem. W ocenie analityków grupa ta może być bardziej świadoma wcześniejszych wahań cen i uważniej śledzić strategie promocyjne sprzedawców.

Zestawienie postaw pokazuje, że Black Friday pozostaje wydarzeniem budzącym duże zainteresowanie, ale również podzielone opinie. Mimo że niemal połowa Polaków dostrzega w nim realne możliwości oszczędności, wciąż istotna część społeczeństwa podchodzi do promocji ostrożnie. Badanie potwierdza, że postrzeganie opłacalności tej akcji zależy nie tylko od doświadczeń zakupowych, lecz także od wieku, dochodów i miejsca zamieszkania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
24.11.2025 11:53
Eksperci: moda i uroda kluczowymi kategoriami podczas Black Friday
Podczas Black Friday aż cztery z pięciu funtów zostanie wydane przez brytyjskich klientów onlineUnsplash.com/Harper Sunday

Jakie kategorie produktowe będą się cieszyły wśród konsumentów największą popularnością w nadchodzącym sezonie wyprzedażowym? Wiele prognoz wskazuje, że choć klienci zakładają w tym roku oszczędzanie, to kategorie takie jak moda oraz kosmetyki i beauty będą radziły sobie całkiem dobrze.

Analizy PwC wskazują, że konsumenci w Wielkiej Brytanii wydadzą z okazji Black Friday 6,4 mld funtów, co stanowi wzrost zaledwie o 1,5 proc. w stosunku do ubiegłego roku (jest to wartość niższa od wskaźnika inflacji). Ta kwota jest również niższa od rekordowych 7,9 mld funtów, wydanych w 2019 roku – czyli przed pandemią. 

Zainteresowanie tegorocznym Czarnym Piątkiem spadło wśród konsumentów do 46 proc. (rok temu było to 53 proc.). Osoby korzystające z Black Friday wydadzą średnio 262 funty na osobę, co stanowi solidny wzrost o 13 proc. w porównaniu z rokiem 2024. Co więcej, mężczyźni zwiększą swoje wydatki i wydadzą znacznie więcej, niż kobiety.

Sprzedawcy stacjonarni mogą nie być zadowoleni, ponieważ cztery z pięciu funtów zostanie wydane online, z dostawą do domu lub z odbiorem osobistym. Co ciekawe, młodsi klienci coraz chętniej szukają promocji w sklepach stacjonarnych.

PWC podało, że kategorie produktowe, budzące największe zainteresowanie klientów, to technologia (48 proc.), moda (38 proc.), świąteczne prezenty (28 proc.) oraz zdrowie i uroda (28 proc.).

W tym roku ponad dwie trzecie (68 proc.) kupujących deklaruje, że zrobi zakupy w Black Friday dla siebie, co wynika z faktu, że więcej mężczyzn (74 proc.) szuka okazji, by sprawić sobie przyjemność. Kobiety częściej kupują dla rodziny (65 proc.) niż dla siebie (62 proc.).

Przewiduje się, że mężczyźni przeznaczą na zakupy więcej pieniędzy, a wydatki na osobę mają wynieść 309 funtów, co stanowi wzrost o 17 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Kobiety wydają na zakupy 216 funtów, co stanowi wzrost o 10 proc. Zakupy sprzętu elektronicznego (39 proc.) również plasują się na szczycie listy priorytetów kobiet, wyprzedzając modę oraz zdrowie i urodę (36 proc. w obu kategoriach), a następnie świąteczne prezenty (33 proc.).

Z kolei dane firmy Mintsoft, oparte m.in. na danych od firm e-commerce, również potwierdzają wzrosty sprzedaży w kategorii mody i urody.

Zdaniem firmy, internetowi sprzedawcy mody i kosmetyków odnotują silny wzrost podczas tegorocznego Black Friday. Prognozują też, że brytyjscy konsumenci wydadzą 10,3 mld funtów – prawie 20 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Dane Mintsoft wskazują, że liczba zamówień online może wzrosnąć o 18,6 proc., a zespoły realizujące zamówienia i kurierzy przygotowują się na miliony dostaw.

Firma podała również, że podczas okresu Black Friday w zeszłym roku Czarnego Piątku konsumenci złożyli ponad 2,5 mln zamówień online, co stanowi wzrost o 675 tys. w porównaniu z rokiem 2023. Cyber Monday okazał się dla sprzedawców najbardziej pracowitym dniem w ubiegłorocznym sezonie wyprzedażowym, kiedy to wysłano około 450 tys. zamówień.

Z danych Mintsoft wynika, że w tym roku 46 proc. Brytyjczyków będzie chciało kupić ubrania, a 30 proc. – kosmetyki.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 01:02