StoryEditor
Rynek i trendy
18.05.2020 00:00

W UE inflacja w 2020 roku powinna spadać. Z wyjątkiem Polski

Ceny w całej Unii Europejskiej w 2020 roku wzrosną wolniej niż w 2019 r. - przewidują eksperci. W kilku krajach mogą nawet spaść. Ale wyjątkiem jest Polska - u nas inflacja też powinna się zmniejszać, nie wyrówna to ogromnych podwyżek z początku roku - czytamy w money.pl.

Z danych GUS wynika, że inflacja w kwietniu w końcu wyhamowała z 4,6 do 3,4 proc. Nie oznacza to spadku cen w Polsce, a jedynie zmniejszenie skali podwyżek, co i tak jest dobrą wiadomością dla konsumentów.

Czy ten trend utrzyma się dłużej i jak w związku z epidemią koronawirusa będzie wyglądać porównanie cen z obecnego i ubiegłego roku? Polacy mają poważne obawy związane z podwyżkami, co widać m.in. po badaniach Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) cytowanych przez money.pl. - Od dwóch miesięcy nasilają się obawy o przyspieszony wzrost cen. Odsetek osób uważających, że ceny będą rosły szybciej niż dotychczas, wyraża ponad 55 proc. respondentów. Na początku roku odsetek ten wynosił około 10 proc. - mówią eksperci.

W ostatnim czasie UOKiK przygląda się praktykom rynkowym, podejrzewając nieuzasadnione podwyżki różnych produktów, od żywnościowych po medyczne np. maseczki ochronne. Z prognoz Komisji Europejskiej wynika, że obawy Polaków są uzasadnione, ale sytuacja nie jest taka prosta. Z każdym kwartałem podwyżki cen powinny być nieco mniejsze, ale na pewno nie będzie taniej niż w ubiegłym roku. Co więcej, porównując średnioroczną inflację w 2019 i 2020 r., okaże się, że w tym roku będzie wyższa. I pod tym względem będziemy fenomenem na skalę UE.

Na 27 krajów UE oraz Japonię, Wielką Brytanię i USA, które analizowali eksperci, tylko w Polsce inflacja ma być wyższa. Wszędzie spadnie, a w kilku przypadkach ceny utrzymają się na podobnym poziomie.

Spadek cen ma dotyczyć Włoch, Irlandii, Grecji, Cypru i Portugalii. W Hiszpanii inflacja ma wyjść na zero. Obniżki nie będą duże - nie przekroczą 1 proc., ale z punktu widzenia portfeli konsumentów będzie to jakaś ulga. I tylko w Polsce inflacja będzie wyższa niż w 2019 roku. Według prognoz wzrośnie z 2,1 do 2,5 proc.

Jeśli przewidywania się sprawdzą, będziemy drugim krajem UE pod względem największego wzrostu cen. Większe podwyżki dotkną tylko Węgry (3 proc.). Będziemy za to na równi z Rumunią. Choć to będzie i tak dobra informacja dla tamtejszych mieszkańców, bo w 2019 roku inflacja wyniosła tam prawie 4 proc. Prawie 2 pkt proc. niższa ma być inflacja w Holandii, a o blisko 1,5 pkt proc. wolniej wzrosną ceny w Estonii, na Litwie, w Bułgarii czy Szwecji.

Według danych KE w 2019 roku inflacja w Polsce była na poziomie 2,1 proc. Tymczasem według GUS wyniosła 2,3 proc. Ekonomiści zgodnie twierdzą, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie spadać i nie stoi to w sprzeczności z prognozami KE. - Spodziewamy się spadku inflacji CPI w kolejnych miesiącach, do około 1,5 proc. w grudniu - oceniają eksperci Santandera. Nie jest to jednak równoznaczne ze średnią dla całego roku.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.09.2025 16:34
Mintel: „Comfort capital” nowym trendem w branży beauty i personal care
Pumpkin spice doskonale wpisuje się w trend „comfort capital”.DALL-E

W czasach nasilonego niepokoju na rynku pojawiło się pojęcie „comfort capital”, wskazane przez analityków Mintela jako kluczowy trend w branży beauty i personal care (BPC). Oznacza ono tworzenie produktów i kampanii, które budzą poczucie komfortu, znajomości lub eskapizmu – dając konsumentom chwilowe wytchnienie od codziennego stresu. Zjawisko to wykracza poza chwilową modę, odzwierciedlając rosnącą potrzebę bezpieczeństwa emocjonalnego w niestabilnych czasach.

Według prognoz, znaczenie „comfort capital” będzie rosnąć w ciągu najbliższych 18–24 miesięcy zarówno w USA, jak i na rynkach globalnych. Nostalgia okazuje się jednym z głównych motorów tego trendu – pozwala konsumentom powracać do „dobrych, starych czasów”, co daje poczucie stabilności i ulgi emocjonalnej. Coraz więcej marek decyduje się na ponowne wprowadzanie kultowych produktów sprzed lat, które budzą pozytywne skojarzenia i emocje.

Szczególną rolę w budowaniu „comfort capital” odgrywa zapach, który ma unikalną zdolność wywoływania wspomnień i emocji. Produkty inspirowane znanymi aromatami – związanymi z jedzeniem, rodzinnymi sytuacjami czy dziedzictwem kulturowym – trafiają bezpośrednio w potrzeby konsumentów poszukujących zakorzenienia i bliskości. Dla marek oznacza to możliwość opowiadania historii poprzez zmysły i budowania głębszych więzi z odbiorcami.

Na znaczeniu zyskuje również design opakowań, który może przywoływać znajome kształty lub nadawać im kreatywną, czasem surrealistyczną formę. W ten sposób produkty nie tylko dostarczają funkcjonalnych korzyści, ale także inspirują, wywołują radość i przenoszą konsumentów w świat eskapizmu. „Comfort capital” podkreśla rosnącą wartość stabilności i poczucia przynależności – a dla marek staje się sygnałem, by łączyć innowacyjność z empatią i emocjonalnym podejściem na każdym etapie kontaktu z klientem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.09.2025 13:12
Sierpniowy koszyk zakupowy: żele pod prysznic zdrożały bardziej niż kawa
W sierpniu w ujęciu miesiąc do miesiąca najbardziej podrożał żel pod prysznic Agata Grysiak

W sierpniu ceny codziennych zakupów nieznacznie spadły – wynika z najnowszego Badania i Raportu Koszyk Zakupowy ASM SFA. Średnia wartość koszyka zakupowego w sierpniu 2025 r. była niższa niż przed miesiącem o blisko 2 zł (0,62 proc.). Dodatkowo, w 9 na 13 sieci objętych analizą, ceny badanych produktów również były niższe niż miesiąc temu. W ujęciu miesiąc do miesiąca najbardziej podrożał żel pod prysznic (7,91 proc.) i kawa (6,93 proc.).

Według ostatecznych danych GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2025 w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,9 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca pozostały na niezmienionym poziomie.

Ceny lekko w dół. Koszyk zakupowy tańszy o blisko 2 zł

Z danych zebranych przez ASM SFA wynika, że w sierpniu br. średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najpopularniejsze artykuły codziennego użytku spadła o 1,98 zł, czyli 0,62 proc. i wyniosła 317,60 zł. Spadek cen odnotowano w dziewięciu sieciach, a w pozostałych czterech ceny badanych produktów były wyższe niż w lipcu br. Największy spadek średniej ceny koszyka zakupowego miał miejsce w sieci E.Leclerc (4,35 proc.), natomiast największy wzrost w sklepach POLOmarket (5,14 proc.). Podobnie jak przed miesiącem w 2 na 13 sieci objętych badaniem średnie ceny koszyków wyniosły mniej niż 300 zł.

Sierpniowy spadek średniej wartości koszyka zakupowego o niespełna 2 zł wpisuje się w obserwowaną w ostatnich miesiącach stabilizację cen. Dane GUS pokazują, że inflacja w ujęciu rocznym wyniosła 2,9 proc., co oznacza, że dynamika wzrostu cen wyhamowała i pozostaje stosunkowo niska w porównaniu z latami 2022–2023. To właśnie ta stabilizacja na poziomie makroekonomicznym przekłada się na wyraźniejsze uspokojenie cen w handlu detalicznym. Dane ASM SFA pokazują, że wciąż obserwujemy duże wahania cen poszczególnych produktów, a różnice w niektórych kategoriach pozostają znaczące. Wybór odpowiedniej sieci handlowej ma realne znaczenie dla domowych budżetów – szczególnie w sytuacji, gdy wielu Polaków odczuwa rosnące koszty utrzymania, jak np. czynsze czy opłaty za usługi. Widać też, że formaty Cash & Carry i sieci hybrydowe oferują korzystniejsze ceny, podczas gdy zakupy w dark store’ach pozostają najdroższą opcją – komentuje Kamil Kruk, Client Service & Analysis Director ASM SFA.

Pomidory tanieją, żel pod prysznic i kawa w górę

Badanie ASM SFA wykazało, że w sierpniu br. wśród 15 produktów o największym znaczeniu dla konsumentów, czyli o najwyższym wskaźniku indeksu mocy, najbardziej w ujęciu miesiąc do miesiąca podrożał żel pod prysznic (7,91 proc.) i kawa (6,93 proc.). Natomiast największa obniżka dotyczyła pomidorów (21,88 proc.).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. wrzesień 2025 23:45