StoryEditor
Rynek i trendy
05.04.2023 00:00

Ze świątecznego stołu do INCI - jakie superskładniki kojarzymy z Wielkanocą?

Wielkanoc jest tuż za rogiem, i wiemy, że część z Was będzie myśleć o składach nawet przy świątecznym stole... / Kaboompics
Produkty spożywcze, które są powszechnie używane podczas Wielkanocy, takie jak cukier, miód, mleko i oliwa z oliwek, mają również wiele zastosowań w kosmetykach. Składniki te są powszechnie stosowane w przemyśle kosmetycznym ze względu na ich właściwości pielęgnacyjne i ochronne. Jakie jeszcze, mniej oczywiste półprodukty i składniki, osiągają sukcesy w przemyśle kosmetycznym?

Chrzan

Chrzan to popularna przyprawa, która jest często stosowana w kuchni ze względu na swoje ostre i pikantne smaki. Jednak niewielu ludzi wie, że chrzan ma również wiele zastosowań w kosmetyce, ponieważ jest bogaty w witaminy i minerały, które są korzystne dla skóry.

Jednym z największych korzyści chrzanu dla skóry jest jego właściwość antybakteryjna. Chrzan zawiera naturalne związki siarkowe, które pomagają walczyć z bakteriami i grzybami. Dlatego chrzan jest często używany w kosmetykach do pielęgnacji skóry trądzikowej i tłustej. Dzięki swoim właściwościom antybakteryjnym chrzan może pomóc zmniejszyć stany zapalne i zaczerwienienia skóry. Kolejną korzyścią chrzanu dla skóry jest jego właściwość oczyszczająca. Chrzan działa jak naturalny środek do oczyszczania skóry, ponieważ pomaga usunąć z niej zanieczyszczenia, nadmiar oleju i martwe komórki skóry. Właściwości te sprawiają, że chrzan jest idealnym składnikiem kosmetyków do pielęgnacji skóry trądzikowej i tłustej.
 


Chrzan jest również bogaty w witaminę C, która jest niezbędna dla zdrowia skóry. Witamina C pomaga w produkcji kolagenu, który jest kluczowy dla elastyczności skóry. Dlatego chrzan jest często używany w kosmetykach przeciwstarzeniowych, ponieważ pomaga utrzymać skórę jędrną i elastyczną. Witamina C ma również właściwości rozjaśniające, które mogą pomóc w redukcji przebarwień i plam na skórze. Chrzan jest także bogaty w witaminę A, która pomaga w regeneracji skóry i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się. Witamina A jest również ważna dla zdrowia włosów i paznokci. Dlatego chrzan jest często stosowany w kosmetykach do pielęgnacji włosów i paznokci.

Proteiny jajeczne

Proteiny jajeczne są popularnym składnikiem kosmetyków ze względu na swoje właściwości odżywcze i ochronne dla skóry i włosów. Jaja są bogate w białka, które są podstawowym składnikiem strukturalnym skóry, włosów i paznokci. Proteiny jajeczne mają wiele zastosowań w przemyśle kosmetycznym, a ich korzyści dla skóry i włosów są liczne.

Jednym z głównych zastosowań protein jajecznych w kosmetykach jest ich właściwość wzmacniająca. Proteiny jajeczne pomagają wzmocnić włosy, zwiększyć ich objętość i zapobiegać ich łamliwości. Ponadto, białka jaj są stosowane w kosmetykach do pielęgnacji skóry, ponieważ pomagają zwiększyć jej elastyczność i wygładzić drobne zmarszczki. Proteiny jajeczne są również skuteczne w leczeniu łysienia i łysienia plackowatego. Białka jaj pomagają pobudzić wzrost włosów i zapobiegać ich wypadaniu. Ponadto, jaja są bogate w biotynę, która jest niezbędna dla zdrowych włosów i paznokci.
 


Kolejnym zastosowaniem protein jajecznych w kosmetykach jest ich właściwość oczyszczająca. Proteiny jajeczne pomagają usunąć zanieczyszczenia i nadmiar oleju z powierzchni skóry i włosów. Ponadto, białka jaj pomagają wzmocnić strukturę włosów, dzięki czemu są one bardziej odporne na uszkodzenia. Proteiny jajeczne są również bogate w aminokwasy, które są niezbędne dla zdrowej skóry i włosów. Aminokwasy pomagają zwiększyć elastyczność skóry i wygładzić drobne zmarszczki. Ponadto, białka jaj pomagają zwiększyć produkcję kolagenu, który jest niezbędny dla młodo wyglądającej skóry.

Oprócz tego, proteiny jajeczne są również bogate w witaminy, takie jak witamina A, E i D, które są ważne dla zdrowia skóry i włosów. Witamina A pomaga w regeneracji skóry i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się. Witamina E działa jako przeciwutleniacz i pomaga chronić skórę przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Witamina D pomaga wchłaniać wapń, co jest ważne dla zdrowia włosów i paznokci.

Rzeżucha

Rzeżucha to roślina, która jest często używana w kuchni, ze względu na swoje właściwości zdrowotne i aromatyczny smak. Rzeżucha jest bogata w witaminę C i E, które działają jako przeciwutleniacze, pomagając chronić skórę przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Ponadto, witamina C pomaga zwiększyć produkcję kolagenu, co jest fundamentalne dla utrzymania jędrnej i elastycznej skóry. Rzeżucha jest również bogata w witaminy z grupy B, które są ważne dla zdrowia skóry i włosów. Witaminy z grupy B pomagają zwiększyć elastyczność skóry i wygładzić drobne zmarszczki. Ponadto, witaminy te pomagają wzmocnić włosy i zapobiegać ich wypadaniu.
 


Kolejnym zastosowaniem rzeżuchy w kosmetyce jest jej właściwość nawilżająca. Rzeżucha zawiera dużo wody i kwasów tłuszczowych, które pomagają nawilżyć i zmiękczyć skórę. Dlatego rzeżucha bywa używana w kosmetykach do pielęgnacji skóry suchej i podrażnionej. Rzeżucha jest również skutecznym składnikiem kosmetyków do pielęgnacji włosów. Rzeżucha zawiera naturalne antyoksydanty, które pomagają ochronić włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Ponadto, rzeżucha zawiera wiele składników odżywczych, które pomagają wzmocnić włosy i zapobiegać ich wypadaniu.
 

Zdrowych i spokojnych świąt Wielkiej Nocy życzy redakcja portalu Wiadomości Kosmetyczne!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.04.2025 12:35
Guardian: Tanie perfumy podbijają brytyjski rynek – co druga osoba kupiła zapachowy „dupe”
Shutterstock

Na brytyjskim rynku perfum pojawił się nowy trend, który dynamicznie zyskuje popularność – tzw. „dupe scents”, czyli tańsze odpowiedniki znanych luksusowych zapachów. Jeden z takich zapachów przypomina perfumy Baccarat Rouge 540 warte 355 funtów, a inny – Penhaligon’s Halfeti za 215 funtów. Tymczasem ceny ich imitacji zaczynają się już od 5 funtów. Według badań aż połowa brytyjskich konsumentów przyznaje, że kupiła tego typu produkt, a 33 proc. zadeklarowało chęć ponownego zakupu.

Zjawisko zyskało popularność głównie dzięki mediom społecznościowym – na TikToku hasztag #perfumedupe ma tysiące wpisów. Jednak za atrakcyjną ceną często kryją się kontrowersje prawne. Producenci oryginalnych perfum coraz częściej zwracają się do prawników o porady, jak bronić swoich formuł przed kopiowaniem. W niektórych przypadkach konkurencyjne firmy pytają nawet, jak legalnie stworzyć perfumowy „dupe”. Niestety, jak podkreślają eksperci, ochrona zapachu w świetle brytyjskiego prawa jest niemal niemożliwa – zapachów nie da się jednoznacznie opisać graficznie, a więc nie można ich zarejestrować jako znak towarowy.

Ochrony nie daje także prawo patentowe. Jak wyjaśnia Eloise Harding z kancelarii Mishcon de Reya w rozmowie z brytyjskim Guardianem, perfumy rzadko spełniają warunek „kroku wynalazczego”, niezbędnego do uzyskania patentu. Co więcej, nawet gdyby taki patent został przyznany, po 20 latach formuła staje się publiczna. Tymczasem producenci tańszych wersji perfum coraz częściej sięgają po techniki takie jak chromatografia gazowa-spektrometria mas (GCMS), by rozłożyć oryginalne zapachy na czynniki pierwsze i stworzyć ich tańsze kopie – często z użyciem mniej szlachetnych składników.

Rynek perfum w Wielkiej Brytanii osiągnął wartość 1,74 miliarda funtów w 2024 roku, a według prognoz firmy badawczej Mintel do 2029 roku przekroczy 2 miliardy. W ankiecie przeprowadzonej wśród 1 435 osób, aż 18 proc. tych, którzy jeszcze nie kupili „dupe perfum”, przyznało, że są nimi zainteresowani. Ekspertka Mintel, Dionne Officer, zauważa, że młodsze pokolenia, wychowane w czasach kryzysów gospodarczych i wszechobecnego fast fashion, nie widzą nic złego w kupowaniu imitacji. Wręcz przeciwnie – umiejętność znalezienia okazji i tańszej wersji luksusu postrzegana jest dziś jako przejaw sprytu, a nie wstydliwego kompromisu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.04.2025 09:35
Wzrost wartości perfum wycofanych z rynku – rynek kolekcjonerski profesjonalizuje się
Valeria Boltneva via Pexels

Rynek perfum vintage i wycofanych z produkcji rozwija się dynamicznie, mimo braku oficjalnych danych dotyczących jego wielkości. Mathieu Iannarilli, paryski handlarz rzadkimi zapachami, od 2007 roku specjalizuje się w poszukiwaniu unikalnych flakonów dla klientów gotowych zapłacić od 150 euro do ponad 3 000 euro za butelkę.

Jak donosi Financial Times, osoby wierne jednemu zapachowi, po jego wycofaniu czują się „osierocone zapachowo” i są gotowe na wiele, by odzyskać swoją olfaktoryczną tożsamość. Na eBayu można znaleźć ponad 50 000 wyników po wpisaniu hasła „discontinued fragrances”, a ceny potrafią być astronomiczne – Tom Ford Amber Absolute kosztuje nawet 4 300 dolarów, a Vivienne Westwood Boudoir – 2 784 dolary.

Jednym z czynników napędzających ten rynek są tzw. „flankery”, czyli limitowane wariacje klasycznych zapachów. Dla kolekcjonerów stanowią one nie lada gratkę – np. Estée Lauder Sensuous Noir z 2008 roku osiąga na eBayu cenę 265 funtów, a Thierry Mugler A*Men Pure Malt z 2009 roku przekracza 600 funtów. Do wzrostu cen przyczyniają się również zakończenia licencji zapachowych lub bankructwa marek – ceny perfum marek takich jak Vivienne Westwood czy Stella McCartney potroiły się po ich wycofaniu z rynku perfumeryjnego.

Ceny vintage’owych zapachów są windowane również przez prestiż i historię producentów. Klasyki od marek takich jak Guerlain są poszukiwane zarówno przez osoby, które chcą je nosić, jak i kolekcjonerów. Flakon Guerlain Djedi może osiągnąć wartość ponad 3 000 euro. Co więcej, zapotrzebowanie nie ogranicza się do segmentu luksusowego – przykładem może być Ultima II Sheer Scent od Revlon, który od 1990 roku pozostaje ulubionym zapachem matki krytyka mody FT, Alexandra Fury’ego, mimo że został wycofany z produkcji już na początku lat 2000.

Zmiany w regulacjach unijnych dotyczących składników kosmetycznych również miały wpływ na rynek – od początku lat 2000 wiele zapachów zostało przeformułowanych, często ku niezadowoleniu wiernych użytkowników. W efekcie rośnie popyt na starsze wersje tych samych perfum. Aimee Majoros, kolekcjonerka zapachów z Nowego Jorku, wspomina, że jej butelka Mitsouko Guerlain z lat 70. pachnie zupełnie inaczej – i lepiej – niż obecna wersja. „Najlepszy zapach, jaki kiedykolwiek poczułam, to próbka L’Air du Temps od Nina Ricci z lat 60.” – dodaje. W społeczności miłośników perfum frustracja związana z reformulacjami jest zjawiskiem powszechnym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 19:01