StoryEditor
Producenci
15.01.2021 00:00

[SONDA 2021 PROGNOZY] Renata Ciszewska, Delia Cosmetics: Musimy na nowo zaprojektować swoje myślenie i działania

– Pandemia zmieniła potrzeby ludzi, ich wartości, zabrała wiele dotychczasowych rytuałów, zastępując je nowymi modelami zachowań. My musimy je odnaleźć, zrozumieć i odpowiedzieć na nie – lub może też tak być  – jako firma stworzyć je na nowo – mówi Renata Ciszewska-Kłosińska, dyrektor marketingu Delia Cosmetics w naszej  sondzie prognozując trendy dla branży kosmetycznej na 2021 rok.

Jaki będzie rok 2021 dla branży kosmetycznej?

Rok 2021 będzie z pewnością wymagający. Ostatnie miesiące pod znakiem pandemii zmieniły modele konsumpcji kosmetyków oraz samych konsumentów – nie tylko pod względem wzorców zakupowych, ale przede wszystkim zmieniły ich codzienne życie. W ubiegłym roku działaliśmy spontanicznie, elastycznie reagując na pojawiające się sygnały. Teraz musimy wyciągnąć wnioski i na nowo zaprojektować swoje myślenie i działania. Pandemia zmieniła potrzeby ludzi, ich wartości, zabrała wiele dotychczasowych rytuałów, zastępując je nowymi modelami zachowań. My musimy je odnaleźć, zrozumieć i odpowiedzieć na nie – lub może też tak być  – jako firma stworzyć je na nowo.

Jaki to będzie rok dla Państwa firmy?

Pomimo wszystko, ten rok będzie czasem rozwoju, ekspansji i wielu inwestycji na różnych obszarach. Chcemy jeszcze bardziej zintensyfikować działania marketingowe, dopasowując je do nowych realiów – zarówno na rynku polskim jak i rynkach eksportowych.

W jakich mediach będziecie Państwo najbardziej aktywni marketingowo?

Mając na uwadze to, co zadziało się w ubiegłym roku, będziemy tam gdzie są nasi klienci, a więc zdecydowanie będziemy zwiększać inwestycje marketingowe, skupiając się na rozwoju obszaru digital – w tym e-commerce. W nowym roku jeszcze bardziej skupimy się na YouTube, za czym przemawia zastana po pandemii rewolucja DIY. Według danych Google, od marca 2020r. wyszukiwania frazy „DIY” wzrosły aż o 80%. To duża przesłanka dla branży kosmetycznej. Poprzez lockdown konsumenci odkryli, jak wiele rzeczy można zrobić samodzielnie i oczekują, że firmy będą tworzyły tego typu treści – poradnikowe i ułatwiające funkcjonowanie w nowej rzeczywistości.

Czy planujecie Państwo zmiany w produkcji? Na które kategorie produktów położycie największy nacisk?

Nie planujemy drastycznych zmian. Chcemy systematycznie rozwijać nasze zdywersyfikowane portfolio z markami Delia, Cameleo i Dr Szmich oraz kluczowe kategorie. Niewątpliwą nowością w asortymencie będzie rozszerzenie gamy produktów Dr Szmich o nowości pielęgnacyjne. Dodatkowo mocne wdrożenia w pielęgnacji twarzy, intensywna praca w kategorii produktów brwiowych, gdzie pod sam koniec roku udało nam się wdrożyć innowację rynkową – hennę pudrową oraz systematyczne rozwijanie brandu Cameleo.

Jakie trendy będą kluczowe przy planowaniu nowych wdrożeń? Czy liczba nowości będzie taka, jak w latach poprzednich, czy ostrożniej podchodzicie Państwo do ich wprowadzania?

Kluczowym trendem, jaki oddziaływać będzie na nasze wdrożenia w nowym roku będzie coraz większa świadomość konsumencka co do naturalnych składów, zrównoważonego rozwoju i oddziaływania firm kosmetycznych na środowisko. Do wdrożeń podchodzimy jak zawsze - z rozwagą, mając na uwadze aktualne potrzeby naszych konsumentów.

Co będzie dla Państwa najważniejsze przy wyborze partnerów w handlu? Z kim chcecie pracować?

Z pewnością zostaniemy przy dotychczasowych partnerach, z którymi łączy nas długofalowa relacja i zaufanie zbudowanie na wieloletniej współpracy. Jeśli chodzi o nowych kontrahentów, na pewno będzie liczyła się stabilność biznesu.

Czy zmieniły się rynki zbytu Państwa produktów, sprzedaż eksportowa rośnie czy spada?

Dynamika naszej działalności eksportowej utrzymuje się na niezmiennie bardzo dobrym poziomie. Sprzedaż eksportowa nie tylko nie spadła, ale zanotowaliśmy kilkudziesięcioprocentowy wzrost. Nieustająco pracujemy nad rozwojem ekspansji na aktualnych rynkach i nawet w tak trudnych warunkach udało na się zdobyć trzy nowe kierunki sprzedaży.

Jakie cele stawiacie sobie Państwo na 2021 r.? Jakie najważniejsze wyzwania stoją przed Państwem w zarządzaniu firmą i rozwoju biznesu?

Pomimo wszystko, nieustanny rozwój, ekspansja na nowe rynki i sprostanie zmienionym potrzebom naszych konsumentów.

Czy myślicie Państwo nad długofalową strategią czy skupiacie się jednak na krótkoterminowych celach?

Strategię długofalową wyznaczają w tej chwili nasze niezmienne cele i wartości – autentyczność, pomoc, rozwój, ekspansja na nowe rynki, innowacyjność produktowa. Poza tym myślimy krótkoterminowo i skupiamy się na elastycznym reagowaniu. Pandemia nauczyła nas, by nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość, ale przy tym, aby zawsze pozostawać wiernym nadrzędnym celom i wartościom i dopasowywać do nich bieżące działania.

Co budzi Państwa największe obawy u progu 2021 r.?

Elementy makrootoczenia, na które nie mamy wpływu, a które mogą mieć wpływ na funkcjonowanie naszej firmy i branży.

Czy 2020 r. był to dla Państwa firmy okres trudny, czy w ostatecznym rozrachunku jednak pozytywny?

Nieprzewidywalność roku 2020 była wybitnie okrutna. Mimo całej trudności związanej z tegoroczną sytuacją, nasza firma już w październiku przekroczyła poziom obrotów z roku ubiegłego, więc z punktu widzenia biznesu możemy być naprawdę zadowoleni. Przekroczyliśmy 100 mln obrotu. Jest to dla nas budujące świadectwo, że mimo trudności, emocje konsumentów w stosunku do naszych produktów pozostały stałe. Tak więc – w każdej negatywnej sytuacji znajdzie się coś pozytywnego i tak było w 2020.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.12.2025 11:02
P-beauty Made in Poland może osiągnąć sukces [ROCZNIK WK 2025/26]
Kosmetyki wytwarzane w Polsce trafiają dziś do milionów konsumentów na całym świecie - jest to ogromny potencjałWK

Inwestycje w badania i rozwój są jednym z najważniejszych wskaźników zdolności każdej gospodarki do tworzenia i wdrażania innowacji. Także dla branży kosmetycznej, która coraz odważniej konkuruje na rynkach międzynarodowych, poziom wydatków na B+R będzie jednym z kluczowych czynników dalszego rozwoju. Jak nasz sektor wypada dziś w obszarze innowacji i czego potrzebuje, by wypłynąć na jeszcze szersze wody – analizują Justyna Żerańska i Aleksandra Lau-Wyzińska z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Innowacja – pojęcie nieoczywiste, ale kluczowe

Dane rządzą dziś światem. Ich brak powoduje niepewność, podejmowanie decyzji „na wyczucie”, opracowywanie nieskutecznych strategii, a w konsekwencji spowolnienie rozwoju i rosnące ryzyko marnowania zasobów. Tych ostatnich branża kosmetyczna ma pod dostatkiem, ale ryzyko ich utraty mogłoby być zbyt kosztowne. Dlatego jako jedna z pierwszych branż w Polsce zmierzyliśmy się z tematyką innowacyjności. 

W połowie 2025 roku, we współpracy z think tankiem WiseEuropa, zainicjowaliśmy jako związek pierwsze ogólnopolskie badanie innowacyjności firm z sektora kosmetycznego. Zapytaliśmy w nim firmy o samoocenę w tym obszarze. Chcieliśmy zbadać faktyczną skalę działań innowacyjnych i podjąć próbę stworzenia wspólnej dla branży narracji dotyczącej innowacji, którą moglibyśmy posługiwać się w rozmowach z decydentami. [...]

Pierwsze badanie innowacyjności sektora: fakty i liczby 

Swoimi spostrzeżeniami z Polskim Związkiem Przemysłu Kosmetycznego podzieliło się prawie 100 firm kosmetycznych – małych, średnich, dużych i globalnych. 85 proc. z nich przyznało, że prowadziło aktywność innowacyjną w ciągu ostatnich pięciu lat. Zdecydowana większość wskazała, że najczęściej wdraża innowacje produktowe (89 proc. badanych przedsiębiorstw), co wynika z dynamicznego, szybko rotującego asortymentu kosmetyków i dużej presji rynkowej. 

Jednak to procesy biznesowe, zdaniem ekspertów, mają największy wpływ na budowanie przewagi konkurencyjnej. Mogą one stanowić prawdziwą przewagę, bo elastyczność, tempo dostosowania się, szybkość reakcji są kluczowe dla przedsiębiorstw. Innowacje środowiskowe z kolei – póki co – pełnią głównie funkcje wizerunkowe.

Aż 90 proc. firm wskazało, że innowacje przełożyły się na wyższą jakość ich produktów i usług, a 88 proc. – na ogólny rozwój przedsiębiorstwa, co dowodzi, że innowacje w branży kosmetycznej w Polsce mają przede wszystkim charakter rozwojowy. Co również istotne, najsilniejszym motywatorem dla przedsiębiorców okazały się zachęty finansowo-podatkowe. 68 proc. firm za kluczowy bodziec do wdrażania innowacji uznało możliwość skorzystania z ulg podatkowych, a 40 proc. – współfinansowanie projektów. Jednocześnie aż 90 proc. przedsiębiorstw finansuje innowacje głównie ze środków własnych, a roczne nakłady połowy z nich nie przekraczają 1 mln zł. 

image

Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” – kompendium wiedzy o rynku beauty na 2025 i dalej

W całościowej strukturze krajowych wydatków na badania i rozwój kluczową rolę odgrywa sektor prywatny (1,01 proc. PKB), odpowiadający za blisko 65 proc. całości nakładów. Wkład sektora publicznego jest znikomy (0,03 proc. PKB wobec 0,24 proc. średniej UE), natomiast szkolnictwo wyższe ma w Polsce większe znaczenie, niż w większości państw unijnych (0,52 proc. wobec średniej 0,48 proc.). Brak wsparcia instytucjonalnego dla naszego sektora i niewielkie środki publiczne spowalniają proces dostosowania do coraz bardziej złożonych regulacji i ograniczają tempo wdrażania przełomowych innowacji. 

Zgodnie z deklaracjami firm z badania, otoczenie instytucjonalne niedostatecznie wspiera rozwój innowacji, a inwestycje w B+R finansowane głównie ze środków własnych są niewystarczające. Coraz bardziej paląca staje się konieczność pogłębiania i profesjonalizowania partnerstwa między administracją, biznesem a światem nauki, bo tylko takie rozwiązania pozwolą sektorowi przejść z modelu rozwoju gospodarczego opartego na roli zaplecza produkcyjnego Zachodu, do biznesu opartego na nowych technologiach i innowacjach. [...]

Nowa narracja o innowacyjności

Kosmetyki wytwarzane w Polsce trafiają dziś do milionów konsumentów na całym świecie. To ogromny potencjał, ale żeby go w pełni wykorzystać, potrzebujemy spójnej struktury projektów wspierających sektor. Zbudowanej w taki sposób by każda firma mogła znaleźć miejsce, program, wsparcie na miarę swoich potrzeb i przyczynić się do budowania obrazu Polski jako jednego z najważniejszych innowacyjnych hubów kosmetycznych w Europie. 

P-beauty – Made in Poland może osiągnąć sukces, pod warunkiem, że utrzymamy wysoki poziom zaangażowania i konsekwentną współpracę wszystkich uczestników dialogu: administracji, biznesu i instytucji wspierających, a także wzmocnimy działania chroniące przedsiębiorców działających w Polsce i ograniczonych wymagającymi regulacjami unijnymi. 

Powyższe fragmenty pochodzą z tekstu, opublikowanego w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
29.12.2025 10:32
L’Oréal Paris i „Emily w Paryżu” – nowa integracja produktu z fabułą serialu
W fabułę serialu wpleciono motyw tworzenia kampanii dla pomadki.Netflix

Serial Emily w Paryżu od premiery w październiku 2020 roku stał się jednym z globalnych hitów Netflixa, przyciągając miliony widzów na całym świecie i utrzymując się wielokrotnie na listach najchętniej oglądanych produkcji platformy streamingowej. Pierwszy sezon obejrzało ponad 58 milionów gospodarstw domowych, a kolejne sezony kontynuowały ten trend dużej oglądalności, stanowiąc silny nośnik dla strategii współpracy marek z serialem.

W świecie "Emily w Paryżu" marka L’Oréal Paris jest jednym z przykładów realnych marek, które mogą zostać zintegrowane z treścią serialu poprzez product placement – strategię marketingową, w której znane marki pojawiają się „naturalnie” w fabule lub scenografii. Produkcja Netflixa wykorzystuje w swojej narracji wiele rzeczywistych produktów i brandów, co – jak wskazują analizy rynkowe – tworzy środowisko, w którym marki mogą zyskać szeroką ekspozycję wśród widzów z pokoleń millenialsów i Generacji Z. 

Choć szczegółowe szczegóły partnerstwa L’Oréal Paris z "Emily w Paryżu" w kontekście ekspozycji konkretnego produktu takiego jak Infallible Lipstick nie zostały szeroko potwierdzone w dostępnych materiałach branżowych (zaskakująco brakuje oficjalnych komunikatów potwierdzających produkt placement tej dokładnej linii w serialu na profilach brandu), postrzeganie L’Oréal jako marki obecnej w kontekście serialu jest częścią szerszego trendu integracji realnych produktów w scenach fabularnych. Wielu komentatorów wskazuje, że widzowie zauważyli promocje różnych realnych marek, w tym L’Oréal, w trakcie odcinków; w tym sezonie pojawiły się Fendi, Intimissimi, Ruslan Baginskyi czy Peroni.

Warto podkreślić, że L’Oréal Paris nie ogranicza się tylko do ewentualnej obecności produktów w scenografii serialu, ale angażuje się również reklamowo poprzez inne działania powiązane z kontekstem kulturowym "Emily w Paryżu". Przykładem jest angażowanie aktorek związanych z serialem do kampanii marki: Philippine Leroy-Beaulieu, znana z roli Sylvie Grateau, została w 2025 roku ogłoszona ambasadorką L’Oréal Paris we Francji, co ma podkreślać wartości marki w kontekście różnorodności i celebracji kobiecości w każdym wieku. 

image

Philippine Leroy-Beaulieu nową ambasadorką marki L’Oréal Paris we Francji

Strategiczne pojawienie się marek kosmetycznych w serialu "Emily w Paryżu" ma również potencjalne implikacje komercyjne. Z analizy rynku wynika, że ekspozycja brandów w takich produkcjach może prowadzić do wzrostu zainteresowania konsumentów – zarówno w segmentach luksusowych, jak i masowych – przez zwiększenie rozpoznawalności oraz aspiracyjnego wizerunku produktów w świadomości widzów. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. grudzień 2025 13:46