StoryEditor
Eksport
08.12.2022 00:00

Raport Year in Search Google dotyczący beauty&wellness w 2022 r. już dostępny

Portal Fashionista wyróżnił najpopularniejsze wyszukiwania dotyczące urody w 2022 roku z raportu Google Year in Search. Wśród nich znalazły się takie zapytania, jak makijaż paszportowy, jaką rolę w pielęgnacji skóry odgrywa niacynamid, co to jest slugging i wiele więcej.

Gdy rok się kończy, a my zastanawiamy się nad ostatnimi 12 miesiącami, coroczny raport Year in Search”Google ujawnia, jakie były najważniejsze kulturowo momenty, ludzie i trendy 2022 r. — zgodnie z tym, co wpisaliśmy w naszych wyszukiwarkach. Stworzony w oparciu o najpopularniejsze zapytania (które firma definiuje jako wyszukiwania o dużym wzroście ruchu w ciągu dłuższego okresu), Year in Search daje fascynujące wyniki, niektóre bardziej zaskakujące niż inne: paznokcie Hailey Bieber na szczycie wyszukiwań dotyczących urody, podobnie jak „trend makijażu paszportowego” i „Jakich produktów do pielęgnacji skóry nie należy przechowywać w lodówce?”

Trendy makijażowe:
 

  • Makijaż paszportowy
  • Trend na błyszczyk do ust Addison Rae
  • Trend białej kropki
  • Niewidzialny eyeliner
  • Róż Douyin
  • Oczy łani
  • Makijaż zmęczonych oczu
  • Trend na makijaż a'la płacz
  • Trend na makijaż a'la worki pod oczami
  • Trend na ciemne konturówki do ust

Pielęgnacja skóry
 

  • Jakich produktów do pielęgnacji skóry nie należy przechowywać w lodówce?
  • Jak dodać niacynamid do rutyny pielęgnacyjnej?
  • Czym jest BHT w pielęgnacji skóry?
  • Czym jest niacynamid w pielęgnacji skóry?
  • Jak długo trwa okres przydatności do użytku produktów do pielęgnacji skóry?
  • Co to jest slugging?
  • Do czego służy niacynamid?
  • Co to jest BHA?
  • Co retinol robi dla skóry?
  • Czy kwas hialuronowy jest bezpieczny w ciąży?

Paznokcie i manicure
 

  • Paznokcie Hailey Bieber
  • Teoria czerwonych paznokci
  • Mleczne paznokcie
  • Paznokcie half-moon
  • Chromowane paznokcie
  • Różowe paznokcie w kształcie coffin
  • Paznokcie Euphoria
  • Manicure pączków w czekoladzie
  • Paznokcie na Mardi Gras
  • Paznokcie typu french w kolorze różowym


Czytaj także: Tegoroczny trend w pielęgnacji, slugging, przechodzi do mainstreamu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 21:14