StoryEditor
Eksport
22.05.2023 00:00

Sprostowanie do artykułu Kolejny produkt Revers Cosmetics zgłoszony do systemu RAPEX

W artykule pt. „Kolejny produkt Revers Cosmetics zgłoszony do systemu RAPEX” znalazły się informacje dotyczące produktu spółki Revers Cosmetics, które zostały zilustrowane niewłaściwym zdjęciem oraz błędnie zestawiono ze sobą nazwy Gordano Parfums Assailant i Giordano Parfums Assailant. Za powyższe błędy przepraszamy.

W artykule pt. „Kolejny produkt Revers Cosmetics zgłoszony do systemu RAPEX”, który  został opublikowany na łamach naszego portalu w dniu 27 kwietnia 2023 roku, błędnie zestawiliśmy ze sobą nazwy Gordano Parfums Assailant oraz Giordano Parfums Assailant oraz zilustrowaliśmy artykuł niewłaściwym zdjęciem.

Artykuł odnosi się do stosowania w kosmetykach związku butylphenylu methylpropionalu (BMHCA lub lilial). Zgodnie z Rozporządzeniem Komisji (UE) 2021/1902 z dnia 29 października 2021 r. zmieniającym załączniki II, III i V do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009 w odniesieniu do stosowania w produktach kosmetycznych niektórych substancji sklasyfikowanych jako rakotwórcze, mutagenne lub działające szkodliwie na rozrodczość, od 1 marca 2022 roku zakazane jest wprowadzanie oraz udostępnianie na rynku produktów z lilialem.

Firma Revers Cosmetics miała świadomość opisanego zakazu, dlatego też odpowiednio wcześniej zakończyła zarówno produkcję, jak i wprowadzanie do obrotu, wszelkich produktów, które posiadały lilial w swoim składzie. Informacja taka przekazana została przez Revers Cosmetics do wszystkich oficjalnych dystrybutorów Revers Cosmetics, w tym zagranicznych (uwzględniając Rumunię) i produkty zawierające opisany związek, na długo przed wprowadzeniem zakazu, zostały wycofane z oficjalnej dystrybucji, pomimo iż w tamtym czasie taka sprzedaż była jeszcze dopuszczalna.

Do europejskiego systemu wczesnego zgłaszania produktów pozaspożywczych RAPEX (Safety Gate: the Rapid Alert System), które są niebezpieczne dla konsumentów i konsumentek, regulator rumuński dokonał zgłoszenia produktu pod marką GORDANO PARFUMS, zawierającego lilial. Opisany produkt został wykryty u sprzedawcy detalicznego w Rumunii i nie został przez niego wycofany ze sprzedaży przed 1 marca 2022 roku, zgodnie z wymogami prawa.

Tak, jak napisaliśmy w artykule detalista, u którego był dostępny produkt z niedozwolonym składem został zobowiązany przez organ kontrolny w Rumunii do jego wycofania z rynku. Jednocześnie podkreślamy, że zgłoszenie do systemu RAPEX nie podnosi jakichkolwiek zastrzeżeń względem spółki Revers Cosmetics.

Artykuł, do którego odnosi się sprostowanie, nie został zilustrowany zdjęciami produktu pod marką „GORDANO PARFUMS”, dawno wycofanego z produkcji, jak podkreśla firma Revers Cosmetics, i którego dotyczy zgłoszenie do RAPEX, a zdjęciami aktualnie oferowanych perfum pod marką „Giordano Amaro”, niezawierających w swym składzie niedozwolonych substancji, w tym lilialu. Co więcej artykuł błędnie sugeruje, iż perfumy pod marką „GORDANO PARFUMS” oraz pod marką „Giordano Amaro” to tożsamy produkt, z tożsamym niedozwolonym składem, co jest nieprawdą. Marki „GORDANO PARFUMS” (będąca przedmiotem zgłoszenia) oraz marka „Giordano Amaro”, są dwoma różnymi markami, z własnymi liniami produktowymi.

Artykuł w nieuprawniony sugeruje również, iż tożsame zastrzeżenia dot. bezpieczeństwa produktów odnoszą się również do innych produktów Revers Cosmetics, w tym takich jak henna. W pierwszej kolejności zastrzec należy, iż opisana henna nie zawierała i nie zawiera lilialu, zatem nie można sugerować, iż jest to kolejna „taka sytuacja” w odniesieniu do Revers Cosmetics.

Zastrzeżenia, ponownie jedynie regulatora rumuńskiego, odnoszą się do henny Pro Colors Creamy Henna for Eyebrows i dotyczą zawierania w swoim składzie związku pPhenylenediamine (PPD). Jest to jednak produkt do użytku profesjonalnego i zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczącego produktów kosmetycznych (z późniejszymi zmianami), załącznik III, numer 8a, podpunkt b), może być użyty do takiego produktu z zastosowaniem odpowiednich ostrzeżeń na opakowaniu oraz maksymalne stężenie składnika po zmieszaniu w warunkach utleniających stosowane na włosy nie może przekraczać 2% w przeliczeniu na wolną zasadę (punkt ten dotyczy składników: pPhenylenediamine; p-Phenylenediamine HCl; p-Phenylenediamine Sulphate).

Oba warunki w produkcie Revers Cosmetics są spełnione, a na opakowaniu jest wyraźne oznaczenie, iż produkt jest do użytku profesjonalnego. Z 4 kolorów produktu Revers Cosmetics w RAPEX znalazł się tylko jeden, a w składzie wszystkich jest ten składnik, a ponadto barwnik ten jest również obecny w innych produktach tego typu, także innych marek dostępnych w Polsce.

Wymaga podkreślenia, iż żaden z krajowych organów odpowiedzialnych za nadzór i bezpieczeństwo produktów, nie nakazał Revers Cosmetics wycofania produktów z rynku, ani też nie uznał, że produkty Revers Cosmetics są niebezpieczne, zawierają substancje niedozwolone, czy też nie powinny być oferowane do sprzedaży. Jedyne zastrzeżenia zgłaszał regulator rumuński, przy czym odnoszą się one m.in. do produktu, gdzie regulacje unijne dopuszczają stosownie PPD.

Za powyższe przepraszamy firmę Revers Cosmetics.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
26.08.2025 13:36
Strefa Biznesu: Polska branża kosmetyczna rośnie w siłę – piąta w UE, dziewiąta na świecie
Polskie kosmetyki to hit eksportowy.Agata Grysiak

Polska branża kosmetyczna należy dziś do czołówki światowej – kraj zajmuje piąte miejsce w Unii Europejskiej i dziewiąte na świecie pod względem eksportu. W 2023 r. wartość rynku kosmetycznego w Polsce przekroczyła 25,4 mld zł, a średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) w latach 2014–2023 wyniosło 5,2 proc. Na znaczeniu zyskują zarówno rebranding i przejęcia, jak i dostosowanie do wymogów regulacyjnych UE, m.in. zakazu mikroplastików czy rozporządzenia o opakowaniach. Branża przechodzi także przyspieszoną digitalizację sprzedaży oraz doświadcza dynamicznego wzrostu segmentu dermokosmetyków.

Silną pozycję Polski budują rozpoznawalne marki, takie jak Bielenda, Ziaja, Inglot, Eveline czy dr Irena Eris. Ich przewagi konkurencyjne opierają się na innowacjach, skutecznym marketingu i ekspansji zagranicznej. Wartość eksportu polskich kosmetyków w 2023 r. osiągnęła 5,1 miliarda euro. Najważniejszymi kierunkami sprzedaży są Niemcy, Wielka Brytania, Czechy, Belgia, Francja, Ukraina, Holandia, Włochy i Hiszpania. Co istotne, coraz większą rolę w eksporcie odgrywają także średnie przedsiębiorstwa i firmy rodzinne, które wspólnie z dużymi graczami tworzą silny ekosystem.

Jak podkreśla Renata Ropska z Uniwersytetu SWPS w wypowiedzi dla portalu Strefa Biznesu, kondycja polskiego sektora kosmetycznego jest wyjątkowo stabilna. – Nasze kosmetyki mają się świetnie, i to nie tylko na polskim rynku – zaznacza ekspertka. Polskie produkty są obecne w całej Europie, a nawet dalej, niekiedy pod zmienionymi nazwami, ale zachowują wysoką jakość i konkurencyjność. Dzięki temu marki z Polski skutecznie rywalizują zarówno z globalnymi gigantami, jak i z lokalnymi producentami w poszczególnych krajach.

Sektor posiada kilka istotnych przewag na rynku międzynarodowym: skalę i elastyczność produkcji (ponad 1,3 tys. producentów), wysoką jakość badań i rozwoju oraz doświadczenie w dostosowywaniu się do rygorystycznych regulacji unijnych. Jeśli polskie firmy utrzymają tempo innowacji i sprawnie przejdą przez „lejek regulacyjny” UE, lata 2025–2030 mogą stać się okresem awansu konkurencyjnego nie tylko w Europie Środkowej, lecz także na rynkach Europy Zachodniej i poza kontynentem. Branża stoi więc przed szansą dalszej profesjonalizacji i ugruntowania pozycji w globalnym łańcuchu dostaw kosmetyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
31.07.2025 10:12
Prezes L‘Oréal o umowie celnej UE-USA: to nie są dobre wieści dla sektora kosmetycznego
Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréalfot. L‘Oréal

Jak stwierdził prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus, 15-procentowe cła na towary unijne eksportowane do USA „nie są dobrą wiadomością” dla europejskiego przemysłu kosmetycznego. Uważa jednak, że ich wpływ będzie dla francuskiego koncernu do opanowania.

Cła wzrosną od 0 do 15 procent, trudno więc o zadowolenie – stwierdził Nicolas Hieronimus podczas prezentacji półrocznych wyników finansowych firmy.  – To nie są dobre wieści dla branży kosmetycznej, w której Europa jest światowym liderem. Finalnie Europa, z prawie 500 milionami konsumentów, będzie płacić wyższe cła, niż Wielka Brytania – podkreślił prezes. 

Hieronimus mocno podkreślał znaczenie sektora kosmetycznego dla europejskiej gospodarki, wskazując, że zapewnia on ponad 3 mln miejsc pracy w całej Europie, powiększając  europejskie PKB o 180 mln euro. Przemysł kosmetyczny jest drugim co do wielkości sektorem Francji, przyczyniającym się do dodatniego bilansu handlowego.

Zobacz też: Francuski przemysł kosmetyczny ostrzega: nowe cła USA mogą kosztować 300 mln euro rocznie i 5 tys. miejsc pracy

Szef L‘Oréala podkreślił przy tym rozczarowanie umową z USA. Jego zdaniem, jedynym jej pozytywnym aspektem jest to, że usuwa ona niepewność i zapewnia jasność. – Dzięki temu możem planować z wyprzedzeniem – stwierdził.

Przemawiając w imieniu Value of Beauty Alliance, stowarzyszeniu największych europejskich graczy w branży kosmetycznej i pielęgnacyjnej (należą tu m.in. L‘Oréal, Givaudan, IFF, Puig i Cosmetic Valley) Hieronimus zapewnił, grupa będzie apelować do europejskich liderów i negocjatorów handlowych o zapewnienie silniejszej ochrony dla tego sektora. Dodał, że grupa będzie również nadal naciskać na uproszczenie przepisów. Jego zdaniem szybsze działanie pozwoli “uniknąć ceł z jednej strony i regulacji z drugiej”.

Jeśli chodzi o funkcjonowanie L‘Oréala, to zdaniem prezesa przynajmniej jeszcze w tym roku nie będą miały one znaczącego wpływu na osiągane wyniki.

Warto przypomnieć, że to właśnie USA stanowiły główną siłę napędową dla wzrostu wyników w pierwszym półroczu 2025 roku. Firma generuje 27 proc. swojej globalnej sprzedaży w Ameryce Północnej,  wytwarzając połowę tego, co sprzedaje w USA, w swoich czterech lokalnych fabrykach.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. wrzesień 2025 11:27