StoryEditor
Marketing i media
02.09.2024 15:12

Jak i do kogo mówią luksusowe kosmetyczne marki? Trendy 2024: Gwiazdy, które świecą najjaśniej

Kampanie luksusowych marek / źródło: internet, kampanie marek

Sport, przełamane schematy i wielkie nazwiska. To w tym roku dominująca strategia komunikacji marek luksusowych w beauty i fashion. Jeśli dodamy do tego historie silnych kobiet, które pokonują uprzedzenia i przeciwności, by osiągnąć spektakularny sukces, mamy gotowy przepis na widowiskową kampanię.

Wyścig rozpoczęła Charlotte Tilbury, która jako pierwsza marka kosmetyczna i pierwsza stworzona przez kobietę, zaczęła sponsorować Akademię F1. Na współpracę z Formułą 1 i promocję kobiet w sporcie szybko postawił też E.L.F Cosmetics.

image
Autorka: Marta Wojciechowska, omnichannel senior business manager w Douglas. Ekspertka marek luksusowych, od 15 lat związana z marketingiem i branżą kosmetyczną
fot. materiały własne autorki
Idea wzmacniania kobiecej pozycji w życiu publicznym, stała się przekazem uniwersalnym, daleko wykraczającym poza beauty. Po trasie koncertowej Beyonce, przyszedł czas na „The Eras Tour” Taylor Swift. Obie artystki wywarły wpływ nie tylko na scenę muzyczną, branżę beauty, czy fashion ale także na światową ekonomię. Trasa Taylor Swift to 151 koncertów, które przyciągają uwagę ponad 10 milionów widzów. Gwiazda w trakcie jednej nocy zmienia strój średnio 13 razy.

Od historii gimnastyczki Simone Biles, po kampanię wyborczą w USA, social media rozgrzewały historie silnych kobiet. Ich bohaterki łamią schematy i pokonują przeciwności losu, by wspiąć się na sam szczyt.

Poza schematem

Niespodziewanie, nowy rodzaj wrażliwości poruszył także gości Copenhagen Fashion Week. W pokazie mody irlandzkiej projektantki Sinéad O’Dwyer wystąpiła niewidoma modelka Lucy Edwards, która na wybiegu pojawiła się z psem.

Równolegle, podczas pokazu Balmain, zamiast nastoletnich modelek, mogliśmy zobaczyć dojrzałe kobiety w subtelnych, świetlistych lookach. Nowy makijaż marki podkreśla naturalne piękno, dostosowując się do koloru skóry i drobnych niedoskonałości. Rozświetlona cera, brzoskwiniowe usta oraz brak stylizacji rzęs, to propozycja Balmain dla osób, które niezależnie od wieku chcą czuć się piękne.

Wydaje się, że otwartość i niewykluczające podejście to wspólny mianownik, który zaczyna łączyć różne pokolenia.

Wg danych Klarna, 40 proc. pokolenia Z deklaruje, że różnorodność i podejście inkluzywne są dla nich najważniejszymi wartościami marki kosmetycznej.

Dla marki Rimmel, nawiązanie współpracy z Tomem Daley, było wsłuchaniem się w ten głos.

Czytaj także: Tom Daley ambasadorem Match Perfection Rimmel

Daley, jest brytyjskim sportowcem i zdobywcą medali olimpijskich, który specjalizuje się w skokach do wody z 10-metrowej wieży. Jest najmłodszym w historii mężczyzną, który reprezentował Wielką Brytanię na Igrzyskach Olimpijskich. Jest też aktywnie zaangażowany w walkę z dyskryminacją ze względu na orientację seksualną. W kampanii Rimmel promuje m.in. lakiery do paznokci.

Ikoniczne inspiracje

Idee wolności, biegu i wyścigu wciąż przeplatają się przez kampanie największych światowych gigantów. Inspiracją wydaje się być słynne zdjęcie autorstwa Jeana – Paula Goude’a z 1987 roku, na którym Naomi Campbell ściga się z gepardem. Jedno z najbardziej ikonicznych ujęć modelki, łączy w charakterystyczny sposób siłę, wyrafinowane piękno i dzikość natury.

Motyw wykorzystano z sukcesem podczas premiery zapachu Burberry Goddess. Tym razem to Emma Mackey biegła na szczyt w towarzystwie stada lwic. Dynamiczny bieg i nieograniczone przestrzenie pojawiły się w tym roku także w kampaniach Hermes i Versace.

Włoski dom mody już kilka miesięcy temu umocnił swój wizerunek, nawiązując współpracę ze zdobywcą Złotego Globu, Cillianem Murphy.

Równolegle w nowej kampanii Loewe, Daniel Craig zaskakuje kreatywnością i dystansem. Świat niezwykłych kolaży Richarda Hawkinsa łączy elementy popkultury z inspiracjami filozofią, czy mitologią. Dzięki temu współpraca nabrała nieoczekiwanego charakteru.

Do kogo mówią marki?

Po premierze „Barbie” przyzwyczailiśmy się także, że świat wykreowany w filmie, daleko wykracza poza ekran i trwale inspiruje branżę kosmetyczną. Uwaga marek luksusowych od dawna mocno skupia się na aktorach młodego pokolenia

Lucien Laviscount, znany z serialu Emily in Paris został właśnie mianowany ambasadorem marki Kilian Paris. Laviscount jest twarzą nowego zapachu Old Fashioned, wypełnionego akordami whisky oraz inspirowanego smakiem 18-letniego single malta.

Nie dajmy się zwieść klasycznemu, nieco staroświeckiemu ujęciu luksusu, zaprezentowanemu w spocie marki. To najmłodsza grupa klientów za kilka lat będzie grupą docelową rynku dóbr luksusowych.

Wg Raportu Bain&Company, do 2030 r. pokolenia Y, Z i Alfa staną się głównymi nabywcami marek luksusowych, odpowiadając za co najmniej 80 proc. globalnych zakupów.

Nowe oblicze luksusu prezentuje także marka Louis Vuitton, której ambasadorem został Jude Bellingham, piłkarz Realu Madryt. Młody zawodnik, który na swoim koncie ma już sporo sukcesów, doskonale pasuje do wizerunku tej ikonicznej marki.

Wielkie nazwiska, piękne historie

To nie koniec wielkich nazwisk w kampaniach marek luksusowych w tym roku. Twarzą makijażu Tom Ford Beauty została właśnie Angelina Jolie.

Spotkanie dwóch wielkich osobowości, oznacza w tej współpracy celebrację piękna, manifestację siły i pewności siebie. Angelina Jolie jest nie tylko zdobywczynią Oscara i Złotego Globu. Jest znana także z tego, że od dawna angażuje się w działalność humanitarną. W Wenecji swoją premierę miał niedawno film „Maria”, w którym aktorka wcieliła się w jedną z największych operowych diw wszech czasów – Marię Callas. 

Jednak chyba najbardziej zaskoczyła rynek najnowsza ambasadorka Dior J’adore.

„Świat perfum Christian Dior jest szczerze zachwycony, mogąc powitać Rihannę, której niesamowity talent, niezwykłe piękno i uniwersalny urok ucieleśniają teraz świat J’adore” – czytamy w oświadczeniu marki.

 

Pozycja Rihanny w świecie beauty jest ugruntowana od dawna. Nie tylko jej kosmetyki do makijażu, ale także do pielęgnacji włosów zostały entuzjastycznie przyjęte przez rynek.

Artystka zastąpiła Charlize Theron, która promowała zapach od 2004 roku. Theron będzie dalej reklamować biżuterię oraz pielęgnację marki.

Dior przyzwyczaił nas ostatnio do nieszablonowego, innowacyjnego podejścia do luksusu. W social mediach mogliśmy śledzić relacje z ekskluzywnego Spa, znajdującego się tym razem w wagonie pociągu przemierzającego Azję Południowo-Wschodnią. Marka zaprosiła odbiorców w dosłowną podróż ku równowadze i odprężeniu w samym środku bujnej malezyjskiej dżungli.

Dior Spa Eastern & Oriental Express zajmuje jeden z 16 wagonów wyjątkowego pociągu. Na pasażerów czekają dwie kabiny zabiegowe, ozdobione Toile de Jouy – jednym z ulubionych motywów Christiana Diora oraz ręcznie wykonanymi materiałami z tropikalnego drewna, inspirowanymi bogactwem regionu.

Warto wspomnieć, że francuski dom mody miał także swój widoczny udział w tegorocznej ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich. W jego kreacjach wystąpiły m.in. Lady Gaga, Aya Nakamura, czy Celine Dion.

Kobiety i złoto

Zupełnie nowy rozdział prezentuje także w tym sezonie Rabanne, choć to już kolejna złota premiera ostatnich lat.

Komunikacja marki stała się jeszcze bardziej elegancka, kobieca i luksusowa odkąd twarzą zapachu Million Gold for Her została Gigi Hadid. W nowym spocie marki, supermodelka występuje w ogromnym naszyjniku z charakterystycznymi ogniwami Rabanne. Doskonałym uzupełnieniem kreacji jest elektryzujący utwór Beyoncé. Twórcy kampanii przekonują, że jej ideą było „wzmocnienie pozycji kobiet i ich sukces”.

Czytaj także: Gigi Hadid nową globalną ambasadorką Rabanne

Równolegle, w czerwcu ubiegłego roku, marka wylansowała linię makijażową. Towarzyszyła temu przebudowa strategii i nowe plany globalnego wzrostu. Make up Rabanne to przede wszystkim produkty do ust, palety cieni i rozświetlacze.

Oblicza luksusu

Silna ekspansja, daleko poza obszary beauty towarzyszy także Dolce & Gabbana. Marka, zaskoczyła świat mody, wprowadzając na rynek „Fefè”, swój pierwszy zapach stworzony specjalnie dla zwierząt.

 

Lansowanie przyciąga uwagę miłośników luksusu wywołując także pewne kontrowersje. D&G potwierdza, że produkt, który nie zawiera alkoholu, jest bezpieczny i zgodny z protokołem Safe Pet Cosmetics.

Szczególną uwagę zwraca też opakowanie produktu, ozdobione łapką pokrytą 24-karatowym złotem. Premierze perfum towarzyszył spot z udziałem psich gwiazd. Dolce & Gabbana zapewnia, że żadne zwierzę nie doznało krzywdy przy jego produkcji.

Czytaj także: Dolce & Gabbana debiutuje z perfumami dla psów. Bloomberg: Wzrost wydatków na zwierzęta domowe będzie się utrzymywał

Dom mody ostatnio mocno zaskakuje odważnymi, pełnymi kontrastów kampaniami. Jedna z niedawnych realizacji to „Sacro Visions”, projekt, w którym świat mody przenikają motywy sakralne.

Dolce & Gabbana w swoich mediach społecznościowych cyklicznie przedstawia też ekskluzywne produkty wyposażenia wnętrz. Jednocześnie angażuje się w inicjatywy promujące włoską kulturę, sztukę i kuchnię.

Przepis na sukces

Nieoczekiwane współprace to już standard w świecie beauty i fashion. Dotyczy to także projektów kulinarnych, takich jak ostatni autorstwa NYX.

Marka zaprosiła do współpracy znanego szefa kuchni Gordona Ramsay’a i jego córkę Holly. Wspólnie opracowali przepis na ciasto inspirowane różem Buttermelt. Oba produkty mają wspólne składniki, a kolory lukru odpowiadają odcieniom różu. 

Miksowanie różnych unikalnych doświadczeń w tym sezonie obowiązkowo uzupełniono o wielkie nazwiska. Najnowsze badanie „EY Future Consumer Index” tylko potwierdza rosnący wpływ influencerów na decyzje zakupowe. I choć kolejne pokolenia deklarują daleko idący sceptycyzm i brak zaufania do marek wydaje się, że magia luksusowych brandów jest całkowicie niezagrożona.

Sztuka, muzyka, a obecnie sport inspirują kampanie największych graczy. Jeśli dodamy do tego historie silnych kobiet, które pokonują uprzedzenia i przeciwności, by osiągnąć spektakularny sukces, mamy gotowy przepis na widowiskową kampanię.

Czego możemy spodziewać się w kolejnych sezonach, po jakie wzorce kobiecości sięgną marki? Jak rozpalą wyobraźnię kolejnych pokoleń konsumentów?

 

Marta Wojciechowska, omnichannel senior business manager w Douglas. Ekspertka marek luksusowych, od 15 lat związana z marketingiem i branżą kosmetyczną. Karierę zawodową rozpoczynała jako dziennikarka i researcherka, przez kilka lat współpracując z różnymi wydawnictwami oraz m.in. stacją TVN. 

W Douglas odpowiada obecnie za rozwój biznesu oraz strategię i koordynację działań marketingowych marek online i w perfumeriach stacjonarnych. Planuje skuteczne biznesowo rozwiązania dla wszystkich kategorii produktowych, rekomendując najbardziej efektywne kanały komunikacji. 

Doświadczenie dziennikarskie i wiedzę ekspercką wykorzystuje regularnie publikując materiały z obszaru marketingu marek luksusowych, branży kosmetycznej oraz najnowszych trendów.

 

 

 

 

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
12.05.2025 10:56
Monika Kolaszyńska, Super-Pharm: Idziemy własną drogą, udało nam się stworzyć coś niezwykłego
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland / fot. rafal meszka
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
/ fot. rafal meszka
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
/ fot. rafal meszka
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
/ fot. rafal meszka
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland
Gallery

Rynek beauty w Polsce jest trudny, ale ekscytujący – przyznaje Monika Kolaszyńska, prezes Super-Pharm Poland. Niewiele ponad rok temu wystartowały sklepy sieci w koncepcie Skin&Beauty by Super-Pharm, a w tym roku pojawiła się kolejna nowość – strefa “Hot on Social”.

Miałam przyjemność być gościem Pani Prezes Moniki Kolaszyńskiej w drogerii Super-Pharm w warszawskiej galerii Westfield Mokotów, gdzie mogłyśmy na miejscu porozmawiać o tym ciekawym koncepcie, jakim jest "Hot on Social". 

Super-Pharm pod Pani sterami dynamicznie się rozwija. Całkiem niedawno pojawiły się sklepy pod szyldem Skin&Beauty by Super-Pharm, a tu już kolejna nowość: strefa “Hot on Social”. Proszę nam opowiedzieć, jakie są jej główne założenia?

Polscy klienci są bardzo dobrze wyedukowani w zakresie kosmetyków – ich jakości, składów – i uwielbiają nowości. Zdecydowanie częściej i odważniej sięgają po nie niż przeciętny klient europejski. Naszą ambicją od wielu lat jest bycie liderem we wprowadzaniu nowości na rynek. Chcemy być pierwsi, elastyczni i wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów, zanim jeszcze się one w pełni skrystalizują. Nie tylko odpowiadamy na istniejące potrzeby, ale również je redefiniujemy, robiąc to krok do przodu.

Aby umożliwić klientom jeszcze lepsze i szybsze poznanie nowych produktów, stworzyliśmy strefę „Hot on Social” w wybranych drogeriach Super-Pharm. To miejsce, gdzie prezentujemy nowości oraz edukujemy w zakresie funkcji i działania kosmetyków. Klienci mogą wypróbować testery, które nie zawsze są dostępne w innych miejscach, zwłaszcza w przypadku produktów dopiero wchodzących na rynek. 

Obecnie mamy cztery sklepy w Polsce z dużą strefą „Hot on Social” – w Westfield Mokotów w Warszawie, Galerii Kazimierz w Krakowie, Posnanii w Poznaniu oraz w Magnolii we Wrocławiu. 

To również doskonałe miejsce dla dużych marek, które chcą promować swoje produkty. Strefa jest przyjazna, estetyczna i „instafriendly” – zatem szczególnie młode klientki lubią spędzać w niej czas. „Hot on social” daje też przestrzeń do dodatkowych animacji i wydarzeń z naszymi partnerami i ekspertami – umożliwia prezentacje nowych produktów, konsultacje i wydarzenia specjalne.

Skąd wziął się pomysł na utworzenie takiej specjalnej strefy na terenie sklepu? Co było punktem wyjścia w jej projektowaniu, planowaniu?

Chcieliśmy stworzyć wyodrębnioną strefę, łatwą do znalezienia, która wyraźnie podkreśla jakość kosmetyków i opowiada o ich zastosowaniu. Kolory są „instagramowe”, wesołe, nawiązujące do idei zabawy, radości życia i próbowania czegoś nowego. Dodatkowo, strefa oferuje możliwość robienia zdjęć w ciekawym otoczeniu. 

image
fot. rafal meszka

Ile takich stref „Hot on Social” już funkcjonuje? Czy docelowo taka strefa będzie obecna w każdym sklepie sieci Super-Pharm?

Obecnie mamy cztery sklepy w Polsce z dużą strefą „Hot on Social” – w Westfield Mokotów w Warszawie, Galerii Kazimierz w Krakowie, Posnanii w Poznaniu oraz w Magnolii we Wrocławiu. 

W kolejnych trzynastu sklepach znajdują się mniejsze strefy, utrzymane w podobnej tonacji kolorystycznej i podobnym designie, gdzie klienci mogą znaleźć podobne produkty oraz testery.

Ile czasu minęło od pomysłu do pierwszej realizacji? Kiedy i gdzie zadebiutowała strefa „Hot on Social”?

To zupełnie nowy projekt. Pierwszą strefę otworzyliśmy dwa miesiące temu w warszawskim Westfield Mokotów

Z tego co widzę, większość kosmetyków w tej strefie to koreańskie marki pielęgnacyjne i makijażowe. Czy trend na K-Beauty nadal jest silny?

Trend na kosmetyki koreańskie jest nadal bardzo silny, a nawet silniejszy niż wcześniej. Kilka lat temu kosmetyki koreańskie pojawiły się w naszych drogeriach, jednak tylko kilka marek utrzymało się na stałe. 

Od ponad roku obserwujemy drugi boom na kosmetyki koreańskie – zdecydowanie silniejszy. Pojawia się wiele nowych brandów, z których najmocniejsze dominują rynek. Klienci coraz częściej je wybierają, często rezygnując z ulubionych polskich lub międzynarodowych marek. Dzisiejsze produkty mają zaawansowane formuły, składniki są coraz bardziej przemyślane i dostosowane do konkretnych potrzeb. Wybierając te kosmetyki musimy mieć dużą wiedzę na temat naszych potrzeb, specyfikacji kosmetyków oraz wieloetapowych rutyn pielęgnacyjnych.

Jakie są reakcje klientów na strefę „Hot on Social”? Jak ją komentują? 

Nasi klienci są zachwyceni, co widać po sprzedaży marek promowanych w tych strefach. Otrzymujemy wiele pozytywnych komentarzy. 

Widzimy również, że klienci lubią spędzać czas w tej strefie, nie czując presji szybkich zakupów. Mają możliwość zapoznania się z produktem, jego właściwościami, a czasem poszerzenia wiedzy na jego temat. Myślę, że zarówno my jak i klienci jesteśmy bardzo zadowoleni z tej strefy.

Jak Pani zdaniem obecnie pozycjonuje się Super-Pharm? Początkowo sieć była kojarzona jako apteka z dodatkiem dermokosmetyków, ale od tamtej pory przeszliście długą drogę i rozwój oferty. Ja określiłabym teraz Super-Pharm jako drogerię premium. Która sieć jest obecnie waszą największą konkurencją na polskim rynku? Hebe i Rossmann, czy może – patrząc na wasz koncept Skin&Beauty – za chwilę będziecie rywalizować z Douglasem? A może tworzycie własną kosmetyczną „trzecią drogę”, coś w stylu health & beauty premium?

To ciekawe pytanie. Moja odpowiedź jest zawsze niezmienna: nie mamy bezpośrednich konkurentów, ponieważ jesteśmy i chcemy być inni, podążając własną drogą. Z drugiej strony, wszyscy są naszymi konkurentami. 

Rynek beauty rozwija się dynamicznie, wszyscy na polskim rynku są świetnie przygotowani ze swoją strategią i pomysłem – jedni stawiają na markę własną, inni na najniższe ceny. Ciągle staramy się przyciągnąć uwagę naszych klientów, do tego wyścigu dołączyły również dyskonty. To trudny, ale ekscytujący rynek.

Podkreślę raz jeszcze: chcemy iść własną drogą, pozostając ekspertem w kategorii dermokosmetyków i liderem tej kategorii. Zaraz za nią jest pielęgnacja twarzy, z mocno rozbudowaną ofertą koreańskich kosmetyków. Chcemy być postrzegani jako eksperci i profesjonaliści, oferując najlepszy wybór i miejsce, do którego chce się wracać.

Nie mamy bezpośrednich konkurentów, ponieważ jesteśmy i chcemy być inni, podążając własną drogą. 

Apteka stanowi połowę naszego biznesu, co pomaga w budowaniu wizerunku eksperta. Rozwijamy rynek usług medycznych, takich jak opieka farmaceutyczna. Poza szczepieniami na grypę czy COVID-19, wprowadziliśmy usługi szczepień podróżnych. Chcemy, aby nasz klient/pacjent otrzymywał kompleksową opiekę w naszych placówkach.

Skin & Beauty by Super-Pharm to odpowiedź na potrzeby naszego klienta w segmencie premium, mocno osadzonych wokół potrzeb skóry. Budujemy nasze serwisy i ekspertyzę wokół dermokosmetyków i pielęgnacji twarzy. 

Klienci doceniają również mocno profesjonalną pielęgnację włosów, zarówno w zakresie produktów, jak i usług fryzjerskich, które cieszą się dużym powodzeniem. Udało nam się stworzyć coś naprawdę niezwykłego, a projekt nadal się rozwija.

Jaki jest główny kierunek rozwoju sieci Super-Pharm? W jaką stronę podążacie? Jest to bardziej kierunek premium niż dyskonty i rywalizowanie ceną, prawda?

Zdecydowanie kierujemy się w stronę segmentu premium, a może precyzyjniej – w stronę starannie wyselekcjonowanej oferty, odpowiadającej na specyficzne i spersonalizowane potrzeby naszych klientów. 

image
fot. rafal meszka

Asortyment z kategorii beauty staje się coraz bardziej dostępny w dyskontach. Nie mamy ambicji ani możliwości konkurowania liczbą lokalizacji czy ceną. Dlatego zakładamy, że nasza oferta powinna wyróżniać się na tle szeroko dostępnych produktów. Oczywiście oferujemy popularne marki, ulubione przez naszych klientów – chcemy, aby znaleźli u nas wszystko, co niezbędne. Jednak traktujemy to jako ofertę uzupełniającą. 

Skupiamy się na kategoriach produktowych i markach, w których to my jesteśmy miejscem docelowym dla naszych klientów.

W jakich kanałach sprzedaje obecnie Super-Pharm? I przez który z nich sprzedaż rozwija się najlepiej?

Prowadzimy sprzedaż zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w sklepie internetowym – dostępnym w wersji webowej, mobilnej oraz poprzez naszą aplikację, która zyskuje coraz większe grono lojalnych użytkowników. Niedawno uruchomiliśmy również program partnerski, który pozwala nam poszerzać portfolio produktów dostępnych dla naszych klientów.

Każdy kanał ma swoje mocne kategorie, które rozwijają się dynamiczniej, podczas gdy inne notują wolniejszy wzrost. W ostatnich latach sprzedaż online, ze względu na relatywnie niższą bazę, rosła w tempie dwucyfrowym. Sklepy stacjonarne rozwijały się nieco wolniej, jednak pod względem wartości sprzedaży nadal stanowią większość naszego obrotu.

Czy da się obecnie efektywnie sprzedawać kosmetyki wyłącznie online, bez udziału placówek stacjonarnych, oferujących możliwość np. przetestowania, sprawdzenia produktu?

Dobrze ugruntowane marki kosmetyczne sprzedają się całkiem dobrze online, również na platformach marketplace czy w czysto internetowych sklepach. Jednak zdecydowana większość z nich jest dostępna także w sklepach stacjonarnych. Często klienci wracają do zakupów online jako do powtarzalnych transakcji po wcześniejszym przetestowaniu produktu w sklepie fizycznym.

Jako detalista uważamy, że sklepy fizyczne są niezbędne. Możliwość obejrzenia pełnej oferty, rozmowy ze sprzedawcą – często ekspertem, przetestowania produktów, a także aspekt społeczny robienia zakupów z przyjaciółmi czy znajomymi, to kluczowe elementy tworzące pełne doświadczenie klienta. To niewątpliwie kluczowa wartość dodana.

image
fot. rafal meszka

Głośno było o planach uruchomienia przez Super-Pharm marketplace. Na jakim etapie realizacji jest ten plan? Jakie są jego kluczowe cele i założenia? 

Po wewnętrznej analizie potrzeb naszych klientów uruchomiliśmy nieco inny model, niż typowy marketplace. Założenie polega na udostępnieniu naszej platformy partnerom handlowym, aby mogli prezentować swoją ofertę, jednak odpowiedzialność za sprzedawane produkty pozostaje po stronie Super-Pharm, co z punktu widzenia klienta jest bardzo bezpiecznym rozwiązaniem.

Obecnie jesteśmy w trakcie procesu dodawania nowych produktów i poszerzania grona naszych partnerów handlowych. W niedługim czasie planujemy wprowadzenie około 5 000 nowych SKU, a to dopiero początek. 

Jakich efektów i wyników sieć oczekuje w związku z marketplace?

Naszym strategicznym celem jest rozszerzanie oferty w zakresie szeroko pojętego segmentu Health & Beauty. Dodatkowo, nasi partnerzy nie będą ze sobą konkurować – na stronie będzie dostępny tylko jeden unikatowy produkt od jednego dostawcy. To tworzy wiarygodny i pozytywny model biznesowy dla naszych partnerów.

Jakie są plany rozwoju sieci na ten rok? 

W planach na ten rok mamy otwarcie minimum trzech standardowych placówek Super-Pharm. Ze względu na ograniczenia legislacyjne nie możemy otworzyć ich więcej. Niemniej jednak wiemy, że apteki z drogeriami oraz nasz e-commerce to nasze najważniejsze kanały wzrostu. Będziemy się skupiać na ich dynamicznym rozwoju oraz dalszym umacnianiu naszej pozycji w sprzedaży dermokosmetyków. 

W ostatnich latach sprzedaż online, ze względu na relatywnie niższą bazę, rosła w tempie dwucyfrowym. Sklepy stacjonarne rozwijały się nieco wolniej, jednak pod względem wartości sprzedaży nadal stanowią większość naszego obrotu.

Ciągle rozszerzamy zakres usług w naszych placówkach aptecznych. W tym roku stawiamy na rozwój kompetencji naszych farmaceutów w zakresie szczepień podróżnych – to kolejny duży krok w naszej opiece medycznej w aptekach.

Strefa „Hot on Social” jest dla nas bardzo ważna, stanowi kontynuację polityki, którą prowadzimy od kilku lat – dostarczania klientom nowości i produktów, będących na czasie. Teraz dodatkowo prezentujemy ją w atrakcyjnym opakowaniu, co stanowi zachętę dla naszych partnerów do wspólnego rozwoju produktów i ich promocji wśród klientów.

image
fot. rafal meszka

Czy w tym roku będą otwierane kolejne butiki Skin&Beauty by Super-Pharm? Gdzie i kiedy najbliższe otwarcie?

Jeśli chodzi o koncept Skin & Beauty by Super-Pharm, już na początku lipca planujemy otwarcie nowego concept store w nowym mieście – tam, gdzie jeszcze nas nie ma. Z niecierpliwością czekamy na to wydarzenie!

Zobacz więcej:

Super-Pharm wśród najbardziej innowacyjnych retailerów w Polsce

Monika Kolaszyńska, Super-Pharm: Nie chcemy być zwykłym detalistą, handel produktami to dziś za mało

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
08.05.2025 08:27
Raport: influencer marketing rośnie w Polsce, ale słabnie już w USA
Podczas gdy w Polsce trend influencer marketingu nabiera rozpędu, w USA dynamika wzrostu zdaje się słabnąćShutterstock

Mimo głosów o zmęczeniu nadmierną promocją produktów przez influencerów czy wieloma sensacjami z ich udziałem w ostatnich miesiącach, ta grupa nadal ma duży wpływ na wzrosty sprzedaży w e-commerce. Jednak gdy w Polsce trend ten nabiera rozpędu, w USA dynamika wzrostu zdaje się słabnąć – wynika z raportu platformy Takefluence.

Blisko połowa (48 proc.) dziewcząt w wieku 10-15 lat uznała zostanie influencerką jako wymarzony zawód (Badanie IQS, „Aspiracje dziewczynek w Polsce”, 2021). Znaczący wpływ influencerów na sprzedaż online potwierdza też najnowsze badanie, przeprowadzone przez platformę do influencer marketingu Takefluence.

Eksperci Takefluence przeanalizowali ponad 10 mln zakupów w sklepach e-commerce z okresu 2023-2025 roku. Wyniki pokazują, że w 2024 roku liczba zamówień pozyskanych przez polskie firmy za pomocą influencerów wzrosła o 7 proc., a łączna wartość sprzedaży brutto (wg wskaźnika GMV) zwiększyła się o 5 proc. Znacznego wzrostu nie odnotowano natomiast w średniej wartość pojedynczego zamówienia, która wyniosła ok. 60 złotych.

Najefektywniejsze media społecznościowe do promocji

Z analizy wynika jasno: te media społecznościowe, które są najbardziej popularne w Polsce są też najbardziej skuteczne w sprzedaży. Tam gdzie była duża grupa odbiorców, były też wyniki.

Najwięcej sprzedaży przyniosła współpraca z twórcami publikującymi treści wizualne: Instagramie i YouTubie. W przypadku trzeciego największego medium społecznościowego – Facebooka – wzrosty nie są już tak spektakularne, a skuteczne w kampaniach Takefluence okazały się głównie płatne kampanie reklamowe publikowane przy pomocy wydawców.

Zaskakująco silną pozycję na polskim rynku reklamowym osiągnął Telegram. Między 2023 a 2024 sprzedaż za pośrednictwem tej aplikacji wzrosła aż o 55 proc. Za te wyniki może odpowiadać popularność Telegrama w Ukrainie i popularność ukraińskich influencerów. Znaczącą rolę odgrywał też najszybciej rosnący w Polsce TikTok z 11,8 mln użytkowników. Jednak wzrosty w treściach publikowanych za pośrednictwem TikToka wygenerowały wzrosty jedynie na poziomie 14 proc.

Zobacz też: Zagrożenia dla influencer marketingu: deepfake i spadek autentyczności

Nie ilość a jakość – różnice w wysokości koszyka między kanałami

Średnia wartość zamówienia różni się znacząco w zależności od platformy. YouTube przoduje w tej analizie z koszykiem na poziomie 115 zł. Wpływ na ten wyniki mogą mieć tematy, które są poruszane przez twórców na platformie YouTube. 

Wg danych zgromadzonych w raporcie, branże marek, którym udało się osiągnąć najlepsze wyniki sprzedaży za pośrednictwem mediów społecznościowych oraz influencerzy najchętniej wybierali ich do współpracy to marketplace‘y, branża gier, moda, uroda, usługi online i elektronika.

Wartość koszyka na pozostałych platformach mediów społecznościowych rozkładała się odpowiednio Instagram 69 zł, TikTok 62 zł, Telegram 52 zł, Facebook 49 zł.

Kategorie produktów, które konwertują

Ponad 60 proc. sprzedaży napędzanej przez influencerów trafiło na marketplace’y. Tam rozpiętość kategorii do współpracy jest dużo większa, a ci reklamodawcy mogą pracować właściwie z każdym influencerem, należy jedynie zawęzić ofertę do konkretnej kategorii. 

Z analizowanych danych wynika, że najskuteczniej polecane były produkty z kategorii:

  • moda (20 proc. wszystkich zamówień),
  • elektronika (16 proc.),
  • dom i ogród (15 proc.),
  • sport i rozrywka (10 proc.),
  • zabawki i hobby (8,3 proc.),
  • uroda i zdrowie (6,5 proc.),
  • produkty dla dzieci (4,4 proc.).

Prognoza na przyszłość i trendy globalne

Pierwszy kwartał 2025 roku potwierdza trend wzrostowy w sprzedaży generowanej przy pomocy influencerów. Liczba zamówień w pierwszym kwartale wzrosła o 8 proc. rok do roku, a ich wartość – o 10 proc. Średnia wartość zamówienia także wzrosła i wyniosła 63 zł.

Co ciekawe, podczas gdy w Polsce trend ten nabiera rozpędu, w USA dynamika wzrostu zdaje się słabnąć. Tam liczba zamówień w Q1 2025 wzrosła tylko o 4 proc., a ich wartość – o 2 proc. Średnia wartość koszyka w USA nadal jednak znacznie przewyższa polskie wyniki – w 2024 roku wyniósł 61,4 dolara (ok. 230 zł).

Nie zmienia się natomiast skuteczność platform. Najskuteczniejsze są YouTube, Instagram i Telegram. W Stanach natomiast istotną rolę odgrywa też Snapchat i WhatsApp. Ze względu na młodych odbiorców Snapchata możemy liczyć, że w kolejnych latach jedynie zyska na popularności i skuteczności – przewidują eksperci z Takefluence.

Zobacz też: Sława w perfumach, kremie i pudrze? Celebryckie marki nieustająco w natarciu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. maj 2025 01:55