StoryEditor
Opakowania
03.11.2023 15:37

Europejscy producenci kosmetyków stoją w obliczu kryzysu z powodu niedoboru ukraińskich zasobów

Europejscy producenci perfum i kosmetyków borykają się z niedoborami papieru, szkła oraz niektórych kluczowych olejków i alkoholi, ponieważ rosyjska inwazja na Ukrainę powoduje dalsze zakłócenia w łańcuchach dostaw produktów kosmetycznych, powodując wzrost cen w obliczu dużego popytu.

Podobnie jak przemysł spożywczy, warty 500 miliardów dolarów światowy sektor kosmetyczny boryka się ze skutkami wojny, ponieważ producenci używają alkoholu pochodzącego ze zbóż i organicznych buraków do produkcji perfum oraz olejów z nasion słonecznika do produkcji kosmetyków – a są to kluczowe rośliny uprawiane na Ukrainie. Jednocześnie kryzys energetyczny wywołany wojną gwałtownie podniósł ceny szkła i papieru, a blokady związane z pandemią Covid-19 w Chinach uniemożliwiły firmom pozyskiwanie komponentów opakowań.

Firma doradcza Bain & Company obliczyła, że wyższe ceny opakowań, energii i surowców spowodowały wzrost kosztów produkcji w przemyśle kosmetycznym średnio o 25–30 proc., co stanowi wyzwanie dla masowych producentów kosmetyków, choć popyt na produkty higieny osobistej pozostaje duży, według partnerki i liderki praktyk luksusowych w regionie EMEA, Federiki Levato. Włoski producent perfum ICR spodziewa się, że sprzedaż w tym roku przekroczy poziom sprzed pandemii, ale rodzinny producent perfum Bulgari i Salvatore Ferragamo zmaga się z rocznym wzrostem cen alkoholu o 30 proc., oprócz 10 proc. wzrostu ceny alkoholu kosztów szkła i papieru, powiedziała wiceprezydentka ICR, Ambra Martone.

Jak wynika z raportu McKinsey, sprzedaż produktów kosmetycznych na całym świecie przekroczyła w tym roku poziom 538 miliardów dolarów w 2019 r., w porównaniu z 518 miliardów dolarów w 2021 r. i 458 miliardów dolarów w 2020 r. To wciąż ułamek innych branż, które zostały zakłócone przez wojnę, w tym światowy przemysł żywności pakowanej, którego wartość w tym roku szacuje się na ponad 2 biliony dolarów, według najnowszych szacunków Euromonitor. Włoski producent szkła Bormioli Luigi, produkujący butelki do napojów spirytusowych, perfum i kosmetyków, osiągający roczne przychody w wysokości 480 mln euro, spodziewa się w tym roku dodatkowych kosztów energii o wartości 80 mln euro, z czego połowę pokryje dział kosmetyczny, którego klientami są francuskie marki Chanel i Dior, jak szefowa działu zapachów, Simone Baratta, powiedziała Reutersowi. Producenci szkła we Francji, gdzie większe firmy kosmetyczne zaczęły składać zamówienia kilka miesięcy wcześniej niż w przeszłości, również prawdopodobnie wkrótce odczują ból kryzysu energetycznego.

Czytaj także: Rynek kosmetyczny w Rosji powoli dźwiga się z kolan

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
03.07.2025 13:33
Malezja zakazuje importu odpadów plastikowych z USA – co teraz, branżo?
Plastikowe odpady rzadko kiedy są recyklingowane w kraju wytworzenia.Krizjohn Rosales

Malezja wprowadziła całkowity zakaz importu odpadów plastikowych ze Stanów Zjednoczonych, co oznacza odcięcie jednego z kluczowych źródeł surowca wtórnego wykorzystywanego globalnie, m.in. w produkcji opakowań dla przemysłu kosmetycznego i higieny osobistej. Decyzja ta wpisuje się w szerszy trend krajów azjatyckich ograniczających przyjmowanie zagranicznych odpadów.

Zakaz został ogłoszony po wykryciu kontenerów z odpadami z USA, które były błędnie oznaczone, a ich zawartość – często niebezpieczna i nienadająca się do recyklingu – nie spełniała obowiązujących norm. Zgodnie z nowelizacją malezyjskiego prawa celnego, import odpadów z krajów niebędących stronami Konwencji Bazylejskiej, w tym USA, został całkowicie zabroniony. Co więcej, odpady z innych państw muszą zawierać tylko jeden rodzaj plastiku i charakteryzować się zanieczyszczeniem poniżej 2 proc. – warunkami, które rzadko są spełniane przez odpady konsumenckie.

Eksport plastikowych odpadów z USA do Malezji praktycznie zamarł – informują pośrednicy handlowi. Malezja dołącza tym samym do rosnącej grupy państw, takich jak Chiny, Tajlandia czy Indonezja, które wcześniej zamknęły swoje granice na import zagranicznych tworzyw sztucznych. Skutkuje to dalszym rozproszeniem globalnych łańcuchów dostaw surowców wtórnych.

Sytuacja ujawnia istotny problem strukturalny: większość plastiku zbieranego w USA i Europie nie jest przetwarzana lokalnie. Ograniczenie możliwości eksportu odpadów do Azji zwiększa presję na niewydolną infrastrukturę recyklingu w krajach zachodnich. Branża kosmetyczna – silnie uzależniona od plastiku w opakowaniach – może napotkać trudności z pozyskaniem wysokiej jakości tworzyw z recyklingu, co może przełożyć się na wzrost kosztów oraz utrudnienia w realizacji celów środowiskowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.06.2025 09:09
Kosmetyki w wersji refill. Czy konsumenci uważają je za atrakcyjną opcję? [BADANIE]
L‘Oréal uruchomił kampanię #JoinTheRefillMovement – mającą na celu zachęcenie konsumentów do stosowania refilliIG lorealparis

Francuskie stowarzyszenie branży kosmetycznej FEBEA opublikowało badanie na temat postrzegania kosmetyków w wersjach refill (napełnialnych). Celem było lepsze zrozumienie oczekiwań konsumentów oraz trudności, z jakimi borykają się w odniesieniu do tego typu formatu, który w ostatnim czasie zyskuje na popularności – pomimo swoich wad.

Badanie FEBEA, w którym uczestniczyło 2251 kobiet, wykazało rosnące zainteresowanie produktami kosmetycznymi i do pielęgnacji ciała z możliwością ponownego napełniania: aż 59 proc. respondentek stwierdziło, że kupiło co najmniej jedno opakowanie uzupełniające w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Średni profil nabywcy, który wyłonił się w badaniu, to kobieta w wieku 19-44 lat, o wysokich dochodach, mieszkająca w gospodarstwie domowym składającym się z trzech lub więcej osób, bardzo często kupująca kosmetyki. 

A jakie są główne motywacje zakupu refilli? Dla większości respondentów (70 proc.) jest to zmniejszenie wpływu na środowisko. Następny powód to oszczędności (64 proc.) i wygoda (39 proc.). 

Jeśli chodzi o formaty, konsumenci preferują małe, zamykane wkłady, które można wlać do pojemnika wielokrotnego użytku (44 proc. respondentów), które pokonały wkłady, które należy włożyć do oryginalnego pojemnika (38 proc.).

Pomimo zainteresowania konsumentów refillami, istnieją przeszkody utrudniające szersze upowszechnienie się produktów tego typu. Pierwszą z nich (dla 44 proc. respondentów) jest brak dostępności w sklepach formatów refill, a następnie – brak wiedzy na ich temat (32 proc.), obawa o zbyt skomplikowany, niezrozumiały proces zmiany wkładu (19 proc.) oraz obawy dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa (14 proc.). 

Badani wskazali też uwagę na fakt, że wersje refill nie pojawiły się do tej pory w przypadku takich kategorii kosmetyków, jak makijaż czy pasta do zębów.

Z badania wynika również, że aby jeszcze bardziej zachęcić konsumentów do stosowania produktów z możliwością ponownego napełniania, marki kosmetyczne muszą oferować refille w kilku formatach: idealna pojemność wkładu wynosi 2-4 razy więcej, niż początkowa pojemność produktu. Rozmiary podróżne (travel size) są również przez konsumentów bardzo cenione.

Klienci spodziewają się, że użycie refilla przyniesie im oszczędności finansowe na poziomie od 10 do 20 proc. Badanie potwierdziło również, że konsumenci oczekują jasnych informacji na temat korzyści dla środowiska. Chcieliby również, aby marki zadbały o widoczność refilli w sklepach – na tle oferty produktów, a także w ramach działań reklamowych.

Tak podszedł do sprawy m.in. L‘Oréal, uruchamiając kampanię #JoinTheRefillMovement – globalne działanie w ramach wielu marek oraz wielu kategorii produktów i kanałów dystrybucji, mające na celu zachęcenie konsumentów do stosowania refilli. W kampanii biorą udział Lancôme, Armani Beauty, Yves Saint Laurent Beauty, Kiehl’s, Mugler, Maison Margiela Fragrances, Prada Beauty, Valentino Beauty i L‘Oréal Paris.

Kampania ta koncentruje się m.in. na korzyściach płynących z ponownego napełniania kosmetyków zarówno dla dobra planety, jak i portfeli konsumentów. Przykładowo, decydując się na zakup 100 ml La Vie est Belle L‘Elixir [perfumy] w wersji refill (zamiast dwóch tradycyjnych opakowań po 50 ml) oszczędza się 73 proc. szkła, 66 proc. plastiku i 61 proc. tektury – jak wylicza L‘Oréal.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. lipiec 2025 02:07