StoryEditor
Prawo
25.06.2025 12:25

Jest zalecenie Cosmetics Europe w sprawie stosowania metod alternatywnych do ISO 24444:2019 (SPF). Co to oznacza i co się z tym wiąże dla branży?

W dłuższej perspektywie metody in vitro stanowią okno na nowe możliwości dla innowacji, przyczyniając się do rozwoju cyfryzacji oraz automatyzacji procesów oceny wartości współczynnika SPF / AdobeStock

Organizacja Cosmetics Europe, reprezentująca przemysł kosmetyczny w Unii Europejskiej, opublikowała zalecenia dotyczące stosowania metod alternatywnych do ISO: 24444:2019 określającej standardy oznaczania współczynnika ochrony przeciwsłonecznej (SPF) metodą in vivo – czyli na skórze ochotników.

W odpowiedzi na rosnącą potrzebę ograniczenia testów na ochotnikach i zwiększenia powtarzalności oraz efektywności badań, opracowano oraz opublikowano:

  • ISO 23675:2024 Cosmetics - Sun protection test methods - In vitro determination of sun protection Factor (SPF)
  • ISO 23698:2024 Cosmetics - Measurement of the efficacy of sunscreen products by diffuse reflection spectroscopy

Uważana za ,,złoty standard” norma 24444:2019 budzi coraz więcej obaw ze względów etycznych oraz wysokich kosztów prowadzenia badań. Do opracowania alternatywnych metod testowania SPF in vivo głośno zachęcała Komisja Europejska w swojej rekomendacji 2006/647/WE.

W związku z zakończeniem prac w ISO nad nowymi normami, Cosmetics Europe opublikowało Zalecenie Nr 26 w sprawie stosowania metod alternatywnych do ISO 24444: 2019 (ang. Recommendation No 26: Cosmetics Europe Recommendation On the Use of Alternative Methods to ISO24444:2019). Niniejsze rekomendacje określają:

  • możliwość dobrowolnego stosowania nowych, nieinwazyjnych metod referencyjnych
  • niewykluczanie obecnych już na rynku produktów kosmetycznych, których wartości SPF wyznaczono metodą in vivo ISO 24444:2019 – są one ważne, a także spełniają wymogi legislacyjne,
  • możliwość określania wartości SPF dla nowych produktów z wykorzystaniem jednej z dwóch nowych metod alternatywnych,
  • zalecane postępowanie w przypadku rozbieżności wyników uzyskanych przy ponownym testowaniu produktów, w porównaniu do pierwotnych badań in vivo

Norma ISO 23675:2024 znajduje zastosowanie w przypadku emulsji oraz jednofazowych produktów wodno-alkoholowych. Nie jest jednak odpowiednia dla produktów w postaci proszków sypkich i sprasowanych oraz sztyftów. Niniejsza procedura znana jest także pod nazwą ,,metody podwójnej płytki” (ang. „Double Plate Method”). W przeciwieństwie do metody in vivo, badanie można przeprowadzić bez udziału probantów, ponieważ do oszacowania wartości SPF wykorzystywane jest syntetyczne podłoże imitujące ludzką skórę. Metoda opiera się na pomiarze transmisji i pochłaniania promieniowania UV przez warstwę badanego produktu kosmetycznego, nałożonego na dwie specjalnie przygotowane płytki.

Wprowadzenie alternatywnych metod oznaczania SPF stanowi punkt zwrotny w podejściu do oceny skuteczności kosmetyków przeciwsłonecznych. Jest to odpowiedź nie tylko na wątpliwości etyczne, ale również na wyzwania techniczne branży kosmetycznej.

Opublikowana norma ISO 23698:2024, opisuje procedurę pomiaru skuteczności ochrony przeciwsłonecznej z wykorzystaniem spektroskopii rozproszonego odbicia. Umożliwia oznaczenie nie tylko współczynnika SPF, ale także współczynnika ochrony przed promieniowaniem UVA oraz krytycznej długości fali (CW).

Jedną z zalet alternatywnych metod in vitro jest odejście od przeprowadzania pomiarów na ludziach. Metoda in vivo (ISO 24444:2019) wymaga aplikacji preparatów ochronnych na skórę ochotników, a następnie wystawiania ich na kontrolowaną dawkę promieniowania UV, co mimo zachowania procedur bezpieczeństwa może rodzić kontrowersje natury etycznej.

Dodatkowo metody alternatywne pozwalają na:

  • przyspieszenie procesu badawczego (nie wymagają czasochłonnych procedur rekrutacji probantów)
  • redukcja kosztów przeprowadzania testów (brak konieczności rekrutacji i organizacji probantów),
  • zwiększenie efektywności badań nad nowymi produktami kosmetycznymi.

Wpływ zmian na rynek kosmetyków przeciwsłonecznych

Wprowadzenie alternatywnych metod do oznaczania SPF, niesie za sobą istotne zmiany dla rynku produktów ochrony przeciwsłonecznej. Przede wszystkim, pozwala przyśpieszyć proces rozwoju nowych wdrożeń, dzięki szybszemu testowaniu różnych formuł bez konieczności angażowania probantów.

Dla mniejszych firm i start-upów oznacza to możliwość obniżenia kosztów przeprowadzania badań, co daje im okazję na wyrównanie szans w konkurencji z dużymi koncernami. Takie okoliczności wspierają rozwój zwiększenie innowacyjności, a także różnorodności produktów kosmetycznych na rynku.

Wyzwania i ograniczenia

Pomimo wielu zalet, wdrożenie i przyswojenie nowych metod wiąże się również z pewnymi wyzwaniami. Jednym z nich jest wymagana precyzja aplikacji. Kluczowa jest dokładność oraz powtarzalność przy nakładaniu produktu na syntetyczne podłoże. Nawet niewielkie różnice w grubości warstwy lub jej równomierności mogą wpływać na wynik pomiaru.

Po drugie konieczne jest też dostosowanie się rynku i regulatorów do nowych procedur. Unia Europejska popiera metody alternatywne, jednakże rynek branży beauty nie kończy się na niej. Dla producentów eksportujących swoje produkty oznacza to konieczność dostosowania się do różnych wymogów prawnych w zależności od rynku docelowego. Dodatkowo, niniejsze normy są relatywnie świeże, dlatego laboratoria mogą jeszcze nie dysponować przeszkolonym personelem, a ich procedury walidacyjne nie być dostosowane do nowych norm.

Mimo, że badania in vivo wykazują wysoką korelację statystyczną z wynikami metod in vitro, należy pamiętać, że mogą istnieć produkty lub surowce zachowujące się odmiennie w warunkach laboratoryjnych, niż na ludzkiej skórze.

Zobacz też: Omnibus VIII: Zakaz substancji CMR w kosmetykach – nowe wyzwania regulacyjne

Perspektywy na przyszłość

Wprowadzenie alternatywnych metod oznaczania SPF stanowi punkt zwrotny w podejściu do oceny skuteczności kosmetyków przeciwsłonecznych. Jest to odpowiedź nie tylko na wątpliwości etyczne, ale również na wyzwania techniczne branży kosmetycznej.

Wraz z upływem czasu można spodziewać się wzrostu popularności metod in vitro i przyjęcie ich jako,,złotego standardu” rynkowego. Publikacja Cosmetics Europe zawierająca zalecenia w sprawie stosowania metod alternatywnych do ISO 24444:2019 (SPF) jest wyraźnym znakiem dla producentów i laboratoriów, by zacząć adaptować procedury, a także podnosić kwalifikacje personelu w tym obszarze.

Należy jednak zachować pewien dystans i ostrożność, a także być czujnym na potencjalne ryzyka jakie mogą wystąpić np. w przypadku uzyskanych różnic przy wykorzystaniu różnych metod.

W dłuższej perspektywie metody in vitro stanowią okno na nowe możliwości dla innowacji, przyczyniając się do rozwoju cyfryzacji oraz automatyzacji procesów oceny wartości współczynnika SPF. Zastosowanie sztucznej inteligencji i modelowania komputerowego, mogą nie tylko zwiększyć precyzję i powtarzalność pomiarów, ale również znacząco skrócić czas na wprowadzenie bezpiecznych i skutecznych produktów z fotoprotekcją na rynek.

Jest to niewątpliwie obiecująca perspektywa, która może odmienić standardy badań nad ochroną przeciwsłoneczną w nadchodzących latach.

 

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.10.2025 15:37
Parlament Europejski ogranicza zakres dyrektywy CSDDD: mniej firm objętych obowiązkiem monitorowania łańcuchów dostaw
Zmiany w dyrektywie CSDDD na horyzoncie.Shutterstock

Parlament Europejski osiągnął porozumienie polityczne w sprawie złagodzenia unijnej dyrektywy dotyczącej należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (Corporate Sustainability Due Diligence Directive – CSDDD). Nowe ustalenia znacząco ograniczają liczbę firm zobowiązanych do monitorowania i zapobiegania naruszeniom praw człowieka oraz negatywnym skutkom środowiskowym w ich łańcuchach dostaw.

Zgodnie z najnowszą propozycją, dyrektywa CSDDD miałaby obejmować jedynie przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 5 000 pracowników i osiągające obrót minimum 1,5 mld euro rocznie. To istotne podniesienie progu w stosunku do pierwotnej wersji dokumentu z 2023 roku, która przewidywała objęcie przepisami firm zatrudniających powyżej 1 000 osób i osiągających obrót od 450 mln euro. W efekcie liczba spółek objętych regulacją może spaść nawet o kilkadziesiąt procent w stosunku do pierwotnych założeń.

Pierwotna wersja CSDDD miała wprowadzić obowiązek aktywnego przeciwdziałania szkodom społecznym i środowiskowym, a za niewywiązywanie się z tego obowiązku przewidywała kary finansowe sięgające 5% globalnego obrotu. Nowe, złagodzone zapisy zmniejszają zakres odpowiedzialności korporacji i przesuwają ciężar odpowiedzialności z szerokiego sektora dużych firm na wąską grupę największych koncernów europejskich.

Kompromis polityczny został wypracowany pomiędzy Europejską Partią Ludową (EPP), socjalistami oraz liberałami z grupy Renew, po silnej presji ze strony niektórych państw członkowskich – w tym Niemiec i Francji – oraz intensywnym lobbingu międzynarodowych koncernów, takich jak ExxonMobil. Decyzja ta spotkała się z krytyką części europosłów; holenderska socjalistka Lara Wolters zrezygnowała z funkcji sprawozdawcy w proteście przeciwko – jak to określiła – „osłabieniu europejskich standardów odpowiedzialności korporacyjnej”.

Ostateczne głosowanie nad zmienionym tekstem dyrektywy ma odbyć się jeszcze w październiku, po czym rozpoczną się formalne negocjacje z państwami członkowskimi. W przypadku przyjęcia nowych przepisów, CSDDD miałaby wejść w życie w 2027 roku, jednak w znacznie ograniczonym zakresie niż pierwotnie zakładano.

Zdaniem krytyków, rewizja dyrektywy stanowi symptom szerszego odwrotu od ambitnej agendy ESG i Zielonego Ładu w Europie. Zmiany mają na celu złagodzenie obciążeń regulacyjnych wobec przedsiębiorstw w warunkach spowolnienia gospodarczego, lecz – jak ostrzegają eksperci – mogą podważyć wiarygodność UE w zakresie promowania etycznych i zrównoważonych łańcuchów dostaw oraz utrudnić osiągnięcie długofalowych celów klimatycznych i społecznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
10.10.2025 10:26
Dubaj wprowadza testy wykrywające zakazany w UE składnik TPO w lakierach do paznokci
Dubajskie przepisy zaczynają doganiać unijne.Sergey Nivens

Od 1 września 2025 r. w Unii Europejskiej obowiązuje zakaz stosowania związku trimetylobenzoilodifenylofosfinianu (TPO) – fotoinicjatora powszechnie używanego w lakierach żelowych utwardzanych światłem UV. Substancja została sklasyfikowana jako toksyczna dla rozrodczości. W ślad za europejskimi regulacjami Dubaj wprowadza nowy system badań laboratoryjnych, który umożliwia wykrywanie TPO w produktach kosmetycznych.

Centralne Laboratorium przy Dubai Municipality poinformowało o uruchomieniu specjalistycznych testów pozwalających identyfikować obecność TPO w kosmetykach importowanych i wytwarzanych lokalnie. Nowa metoda analityczna obejmuje m.in. produkty do stylizacji paznokci, w których substancja ta była dotychczas najczęściej wykorzystywana jako składnik odpowiedzialny za proces utwardzania pod lampą UV.

Decyzja o rozszerzeniu zakresu badań laboratoryjnych ma kluczowe znaczenie dla ochrony zdrowia konsumentów w jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków kosmetycznych Bliskiego Wschodu. Dzięki nowym procedurom dubajskie władze będą mogły skutecznie monitorować zgodność produktów z międzynarodowymi normami bezpieczeństwa oraz zapobiegać wprowadzaniu do obrotu kosmetyków zawierających zakazane substancje.

Zgodnie z przepisami UE, TPO został dodany do załącznika II rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych, co oznacza całkowity zakaz jego stosowania na terenie państw członkowskich. Badania toksykologiczne wykazały jego szkodliwy wpływ na układ rozrodczy, co doprowadziło do decyzji o jego wycofaniu z rynku.

Wprowadzenie testów TPO w Dubaju stanowi kolejny krok w harmonizacji lokalnych przepisów z regulacjami Unii Europejskiej. To także sygnał dla producentów i importerów, że zgodność z europejskimi standardami bezpieczeństwa staje się coraz częściej wymogiem nie tylko na rynkach UE, ale również w krajach Zatoki Perskiej, które wzmacniają kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów kosmetycznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. październik 2025 05:38