StoryEditor
Prawo
08.06.2020 00:00

Polski Instytut Ekonomiczny: poprawia się sytuacja przedsiebiorstw

Jedna czwarta firm nie przewiduje odbudowania sytuacji finansowej do stanu sprzed pandemii w ciągu roku. Tylko 18 proc. przedsiębiorstw zadeklarowało, że powróciło już do sytuacji finansowej sprzed pandemii – wynika z V fali badania kondycji firm przeprowadzonego pod koniec maja przez Polski Instytut Ekonomiczny i Polski Fundusz Rozwoju. Jednak ogólne nastroje przedsiębiorców poprawiają się, stabilizuje się rynek pracy i płynność finansowa.

Ale jednocześnie 24 proc. badanych nie było w stanie określić, kiedy nastąpi pełna odbudowa ich sytuacji finansowej, wskazując terminy dłuższe niż rok. Tylko 35 proc. firm deklaruje spadek liczby nowych zamówień w porównaniu do końca kwietnia – to o 6 pkt. proc. mniej niż w połowie maja.

W dalszym ciągu stabilizuje się także sytuacja na rynku pracy, gdzie zaledwie 5 proc. przedsiębiorców planuje redukcję zatrudnienia.

Prawie połowa przebadanych przedsiębiorstw (49 proc.) stwierdziła w badaniu, że ich sytuacja finansowa nie uległa zmianie w wyniku odmrażania kolejnych gałęzi gospodarki. 31 proc. firm, przede wszystkim z sektora produkcyjnego, zadeklarowało poprawę ich sytuacji. 10 proc. przedsiębiorstw uznaje, że ich sytuacja wręcz się pogorszyła (głównie przedstawiciele branży handlowej).

- Kluczowe dla polskiej gospodarki będzie teraz to, w jakim tempie będziemy odbudowywać straty – wyjaśnia Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. - Dotychczasowe wyniki naszych badań ankietowych wskazują, że mimo ekstremalnie trudnych warunków do prowadzenia biznesu, pojawia się stopniowa poprawa sytuacji przedsiębiorstw. Widać to także po wznowieniach działalności firm: w okresie od końca kwietnia do końca maja dokonało go 28,7 tys. przedsiębiorstw. To ponad dwa razy więcej niż liczba zawieszonych działalności w analogicznym okresie, co jest rzadko spotykaną sytuacją - wyjaśnia.

Firmy coraz lepiej oceniają swoją płynność finansową

Odsetek firm, które oceniają swoją płynność finansową jako wystarczającą, aby przetrwać okres powyżej 3 miesięcy, wzrósł z poziomu 39 proc. w połowie kwietnia do 54 proc. na koniec maja. Posiadanie płynności finansowej umożliwiającej działanie powyżej 3 miesięcy deklaruje 70 proc. dużych podmiotów.

Dane z kolejnych badań sektora przedsiębiorstw potwierdzają, że najtrudniejszy moment w gospodarce był w kwietniu, a obecnie następuje stopniowy wzrost aktywności gospodarczej. Najważniejsze są informacje o poprawie stabilności finansowej firm i małej liczbie przedsiębiorstw rozważających zwolnienia pracowników – wyjaśnia Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju SA.

Firmy coraz częściej planują zwiększenie zatrudnienia

Jeszcze na początku kwietnia aż 28 proc. badanych przedsiębiorstw deklarowało redukcję poziomu zatrudnienia, a tylko 2 proc. planowało jego zwiększenie. W najnowszej, V fali badania kondycji firm zwolnienia planuje już tylko 5 proc. firm, podczas gdy w połowie maja taką potrzebę sygnalizowało jeszcze 8 proc. Dwukrotnie wzrósł za to odsetek firm chcących zwiększyć liczbę pracowników: z 7 proc. do 14 proc.

W pierwszej fali badania obniżenie wynagrodzeń pracowników deklarowała połowa ankietowanych firm. Odsetek ten systematycznie maleje: udział przedsiębiorstw planujących utrzymanie dotychczasowego poziomu wynagrodzeń wzrósł z 36 proc. na początku kwietnia do 78 proc. na koniec maja. Obniżki planuje już tylko 9 proc. firm.

- Postępujące odmrażanie gospodarki wpływa na sytuację na rynku pracy, co widać w systematycznie spadającym odsetku firm planujących redukcję zatrudnienia czy obniżki wynagrodzeń. Jednocześnie wiele firm wdrożyło we wcześniejszych miesiącach procesy zwolnień i redukcji płac. W maju 1 na 10 firm dokonała zwolnień, po tym jak 12 proc. firm zastosowało taką strategię w kwietniu. Co więcej, w ubiegłym miesiącu 14 proc. firm obniżało wynagrodzenia pracowników, po tym jak na koniec kwietna takie działania deklarowało 19 proc. badanych firm – tłumaczy Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Badanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego oraz Polskiego Funduszu Rozwoju przeprowadzone przez IBRiS w dniach 26-29 maja 2020 r. wśród właścicieli firm lub osób decyzyjnych w przedsiębiorstwach na temat ich sytuacji i planów po nastaniu w Polsce epidemii koronawirusa.

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank gospodarczy, którego historia sięga 1928 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
11.09.2025 10:09
Sanepid umożliwił zgłoszenia online. Michał Łenczyński, Beauty Razem: Obywatelom będzie łatwo podpie***lać się wzajemnie.
Michał Łenczyński ostro skrytykował nowe narzędzi e-Sanepid.Beauty Razem

Państwowa Inspekcja Sanitarna wprowadziła nową e-usługę – e-Sanepid, która umożliwia obywatelom zgłaszanie interwencji online. To rozwiązanie pozwala informować o potencjalnych zagrożeniach zdrowotnych bez konieczności wizyty w urzędzie. Usługa dostępna jest przez całą dobę, siedem dni w tygodniu, a zgłoszenie można złożyć zarówno za pomocą komputera, jak i telefonu. Rozwiązanie to wzbudziło silne kontrowersje w branży, czego wydatne dowody można było przeczytać wśród społeczności Beauty Razem.

Proces zgłaszania interwencji został maksymalnie uproszczony. Wystarczy wejść na stronę platformy e-Sanepid, wybrać zakładkę „Interwencje” i określić kategorię zgłoszenia – związaną z obiektem (np. lokal gastronomiczny, szkoła, zakład pracy) lub produktem (żywność, suplement diety, kosmetyk, detergent). Formularz, po wypełnieniu i wysłaniu, trafia bezpośrednio do właściwej jednostki Państwowej Inspekcji Sanitarnej, co pozwala skrócić czas reakcji.

Zakres zgłoszeń obejmuje szerokie spektrum sytuacji mogących stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego. W przypadku obiektów można zgłaszać np. brak higieny w restauracjach, złe warunki w przedszkolach, nieprawidłowości na basenach czy zagrożenia w miejscu pracy. W obszarze produktów interwencje dotyczą m.in. żywności o podejrzanej jakości, suplementów pozbawionych prawidłowego oznakowania, kosmetyków budzących wątpliwości czy detergentów niespełniających wymogów bezpieczeństwa.

image

Kontrola Państwowej Inspekcji Sanitarnej: Co warto wiedzieć jako przedsiębiorca?

Nowe narzędzie ma pomóc w szybszym reagowaniu na potencjalne zagrożenia zdrowotne. Państwowa Inspekcja Sanitarna podkreśla, że każde zgłoszenie stanowi cenne źródło informacji, które wspiera działania kontrolne. Wczesne ostrzeżenie może zapobiec zatruciom, zakażeniom czy rozprzestrzenianiu się niebezpiecznych produktów. Dzięki temu obywatele mają realny wpływ na kształtowanie bezpiecznego otoczenia.

Wprowadzenie e-Sanepidu spotkało się jednak z niepokojem w części branż. Szczególnie widoczne jest to w sektorze beauty, gdzie właściciele i pracownicy salonów obawiają się, że narzędzie będzie nadużywane i wykorzystywane przeciwko nim – np. do anonimowych, nie zawsze uzasadnionych donosów. Choć intencją systemu jest poprawa bezpieczeństwa zdrowotnego, w branży pojawiają się głosy, że może on także stać się narzędziem presji zamiast wsparcia w budowaniu wysokich standardów higieny. Na grupie Beauty Razem, zrzeszającej profesjonalistów i profesjonalistki z branży beauty, da się przeczytać głosy zaniepokojenia i frustracji (pisownia oryginalna):

Lepiej to usuńcie po co klientki mają wiedzieć jest i tak plaga roszczeń ostatnio widzę na geupie
 

Boże weźcie to usuńcie im mniej klientki wiedzą tym lepiej i tak już są mega roszczeniowe
 

Jak będziecie udostępniać to wiele wariatek się o tym dowie i za pyłek na podłodze Was pozgłaszają. Standardowe normy bezpieczeństwa są super i przy tym zostańmy. I tak mamy przesrane

Pojawiły się także głosy przeciwne:

Istnieje ostatnio jakiś dziwny trend - usuńcie, nie piszcie o tym. Jakby to miało spowodować że coś zniknie. Uważam że lepiej wiedzieć i ewentualnie przygotować się na pewne sytuację niż się zdziwić.

 

Skąd od razu takie negatywne skojarzenia? Czasem i owszem, przesadzają, ale też od tego są, żeby wszędzie nie było syfu i wszawicy.

Ostatecznie sytuację podsumował sam Michał Łenczyński, który pod postem z informacją o nowym narzędziu Sanepidu na swojej grupie napisał:

Post można skrócić to: wolimy pić kawę niż robić robotę, więc wprowadzamy nowe ułatwienia, aby obywatelom było łatwo, szybko i miło podpierd***ć się wzajemnie. Życzymy miłego dnia.

Michał Łenczyński to przedsiębiorca, trener i lider branży kosmetycznej, założyciel społeczności Beauty Razem, zrzeszającej ok. 100 000 salonów beauty, oraz dyrektor Akademii Sztuki Piękności w Krakowie. Znany jest z aktywnej działalności na rzecz branży, zwłaszcza w czasie pandemii COVID-19, gdy uczestniczył w negocjacjach dotyczących tarcz pomocowych, wytycznych sanitarnych i znoszenia restrykcji dla salonów. Jednym z wyzwań, o których sam mówi, jest presja, jaka spoczywa na branży beauty — szczególnie w kontekście regulacji prawnych i sanitarnych. Wśród jego sukcesów znajduje się lobbying na rzecz zmiany stawki podatku VAT na usługi beauty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Targi i konferencje
11.09.2025 08:28
Diagnoza innowacyjności branży kosmetycznej. Co wynika z badania PZPK?
Konferencja Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego pt. „Innowacyjność sektora kosmetycznego. Składniki │ Technologie │ Regulacje” mat.pras.

Blisko 180 osób – liderów branży kosmetycznej, ekspertów, przedstawicieli administracji krajowej i unijnej – spotkało się we wtorek 9 września w Warszawie podczas całodniowej konferencji Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego pt. „Innowacyjność sektora kosmetycznego. Składniki │ Technologie │ Regulacje”. Wydarzenie stało się okazją do szerokiej dyskusji o roli innowacji w erze zrównoważonego rozwoju, wydobywaniu potencjału branży i firm oraz bliskich i dalekich wyzwaniach stojących przed producentami kosmetyków i surowców.

Co wiemy z pierwszego w Polsce badania innowacyjności sektora kosmetycznego?

Konferencję otworzyła prezentacja wyników pierwszego w Polsce badania innowacyjności branży kosmetycznej, przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego we współpracy z think tankiem WiseEuropa przez Agencję badań Rynku i Opinii SW Research.

Analiza wyników badania, omawiana przez dr inż. Justynę Żerańską, dyrektorkę generalną związku i dr Macieja Bukowskiego, prezesa Instytutu WiseEuropa, wykazała m.in., że znaczna większość firm deklaruje aktywność innowacyjną, a najczęściej wdrażane są innowacje produktowe obok procesowych i środowiskowych. 

Głównym źródłem finansowania są środki własne firm. Publiczne dotacje i kredyty pełnią rolę uzupełniającą. Firmy kosmetyczne w Polsce inwestują zarówno w B+R, jak i w nowoczesne technologie, takie jak sztuczna inteligencja czy e-commerce. Wśród innowacji środowiskowych najsilniejsze są redukcja zużycia wody i minimalizacja odpadów. Pełny raport z badania zostanie opublikowany we wrześniu 2025 r.

W swojej prezentacji poświęconej innowacjom w dobie zrównoważonego rozwoju, kolejna ekspertka wydarzenia, dr Marta Karwacka (Deloitte), mocno akcentowała, że innowacje powstają wtedy, gdy czujemy bariery i zachęcała uczestników do „twórczej odwagi” patrzenia na ograniczenia regulacyjne z nowej, świeżej perspektywy.

Następnie na konkretnych przykładach innowacje w segmencie składników kosmetycznych zaprezentowało aż 11 firm surowcowych, zrzeszonych w związku, tj. wystawców – firm stowarzyszonych, należących do związku: Aromat-Vertex Kędzia, BASF, Cornelius, CRODA Poland, Ecobean, Endress+Hauser, Enzym Kosmetyki, F.S.Z. Pollena-Aroma, HSH Chemie, Provital Polska, Seppic Polska. 

Prezentacje te uzupełniły wykłady dr inż. Ewy Starzyk, dyrektorki ds. regulacji i zrównoważonego rozwoju, Doroty Rejman, Regulatory Affairs Manager i Mileny Milik, Junior Regulatory Affairs Manager z biura Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

image
Konferencja Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego pt. „Innowacyjność sektora kosmetycznego. Składniki │ Technologie │ Regulacje” 
mat.pras.

Dyskusja o wpływie regulacji i czynników makrogospodarczych na innowacyjność branży

Kulminacyjnym punktem dnia była debata z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej, Cosmetics Europe, Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz zewnętrznych ekspertów, moderowana przez dyrektor generalną Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

W krótkich wystąpieniach poprzedzających dyskusję o pobudzaniu innowacyjności sektora kosmetycznego Sylwia Jaczewska (Komisja Europejska) opowiedziała o bieżących, ważnych tematach z agendy Dyrekcji Generalnej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP, dr Gerald Renner (Cosmetics Europe) dokonał krótkiego przeglądu historii regulacji kosmetycznych, a Piotr Zabadała (Ministerstwo Rozwoju i Technologii) – przeglądu kamieni milowych w rozwoju sektora i odpowiadaniu na potrzeby konsumentów, poczynając od starożytności. Podkreślił przy tym, jak niska jest wciąż akceptacja faktu, że część nakładów na innowacje z definicji, już na wejściu będzie zmarnowana w wyniku prób zakończonych fiaskiem. Dla administracji może to stanowić wyzwanie przy projektowaniu programów wsparcia projektów innowacyjnych, w których rzadko można realnie wykazać stratę bez szkody dla finansowania.

W imieniu branży podczas dyskusji o regulacjach dr inż. Justyna Żerańska z uznaniem wypowiadała się szczególnie o zdolności instytucji unijnych do autokorekty tworzonego prawa, co potwierdza „złoty sen branży” o omnibusach. Wrócił też temat nakładów na innowacje. Dr Maciej Bukowski zwrócił uwagę na panującą modę intelektualną na wskazywanie Europy jako obszaru przeregulowanego. Tymczasem, zdaniem eksperta, europejskie regulacje są dobrze – choć wolno – przygotowane. 

Na pytanie, czy sektor kosmetyczny jest sektorem innowacyjnym, prezes WiseEuropa odpowiedział twierdząco, choć zaznaczył, że nie umie się jeszcze skalować, jak trzeba. Jego zdaniem branża kosmetyczna jest „szybkim koniem”, choć nie ma tak dużych zdolności do ekspansji jak azjatyckie branże przemysłowe. Ekspert wspomniał także o tym, że to, ile dana branża łoży na innowacje jest pochodną jej konkurencyjności i postępu technicznego. Zachęcał przy tym do proaktywności wszystkie firmy, bez względu na skalę działania.

image
Konferencja Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego pt. „Innowacyjność sektora kosmetycznego. Składniki │ Technologie │ Regulacje” 
mat.pras.

Czy przeregulowanie doprowadzi sektor kosmetyczny do ściany?

Na koniec, pytani o rady dla przedsiębiorców, goście zachęcali do spojrzenia na regulacje jak na chroniący ich parasol, do gotowości na ryzyko związane ze zmianami formulacji, które pojawiają się w czasie i współpracy nie tylko w ramach branży czy z administracją, lecz także międzysektorowo. Gerald Renner doradził przedstawicielom firm, by przyjęli proporcjonalne regulacje, ponieważ wszyscy chcemy bezpiecznych produktów kosmetycznych, natomiast sprzeciwiali się regulacjom nieproporcjonalnym. Jak dotąd bowiem branża świetnie radziła sobie z sytuacją utraty pojedynczych składników, np. konserwantu. Jeśli jednak stracimy ich kilkanaście na raz – będzie to bardzo trudna. Przeregulowanie może doprowadzić sektor kosmetyczny do ściany.

Ciekawymi uwagami z zebranymi, zarówno w debacie, jak i w końcowym power speechu, podzieliła się Maryla Wojcieszek (Huge Thing). Jako Head of Innovation Management & Strategy oraz Head of Knowledge wspólnie z klientami prowadzi diagnozę dojrzałości innowacyjnej rozmaitych organizacji na wielu poziomach, poczynając od strategicznego. 

Wg ekspertki innowacja stanowi wspólne wyzwanie dla całej organizacji, wymagające wyjścia z firmy i poszukania inspiracji poza jej murami, a często także poza branżą. Zachęcała, by definicję innowacji w organizacji uwspólniać i zapisać w dokumencie strategicznym, a także by przyjąć perspektywę, że innowacje są o ludziach, nie o technologiach.

Wnioski z konferencji i debaty posłużą Polskiemu Związkowi Przemysłu Kosmetycznego do stworzenia nowej narracji, dotyczącej wspierania innowacyjnych rozwiązań dla przyszłości polskiego i europejskiego sektora kosmetycznego i do dalszych prac z regulatorem i biznesem.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. wrzesień 2025 01:20