
Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko poinformowała, że projekt regulacji w tej sprawie ma trafić do konsultacji publicznych, a w połowie roku powinna być już wprowadzona możliwość prawna rozliczania tego świadczenia w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) – podaje prawo.pl.
Zmiany, jakie przewiduje projekt nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie podstawowej opieki zdrowotnej, są dość znaczące. Planowane nowe przepisy przewidują, że to pielęgniarka zbierze od pacjenta wywiad, wykona badanie fizykalne, wystawi skierowanie na wybrane badania diagnostyczne czy e-receptę. To nie wszystko - poprowadzi też profilaktykę chorób i promocję zdrowia, dobierze sposoby leczenia ran. Natomiast położna będzie mogła samodzielnie poprowadzić ciążę.
Pielęgniarki obawiają się jednak zbyt dużej odpowiedzialności wynikających z nowych zdań, z kolei lekarze - konkurencji z ich strony.
- Rozwiązania te są dobrym kierunkiem. Tyle, że obawiam się, że nie będzie komu wykonywać nowych uprawnień. Na kilka pielęgniarek pracujących w naszej przychodni, tylko dwie nie są emerytkami. To są raczej kompetencje, które zechce wykonywać nowe, młodsze pokolenie pielęgniarek. Czekamy aż opuszczą one uczelnie - komentuje tę propozycję Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Według ekspertki pomiędzy lekarzem a pielęgniarką powinna obowiązywać współpraca, a nie konkurencja.