StoryEditor
Salony beauty
19.10.2020 00:00

Beauty razem z branżą ślubną na spotkaniu w wicepremiera: Mówimy jednym głosem!

- Jesteśmy właśnie po spotkaniu Wedding & Beauty z wicepremierem i ministrem rozwoju Jarosławem Gowinem, wiceminister rozwoju Olgą Semeniuk, rzecznikiem MŚP Adamem Abramowiczem, wiceszefem PFR Bartoszem Marczukiem i Głównym Inspektorem Sanitarnym Jarosławem Pinkasem. To było bardzo konstruktywne spotkanie, ale nie mogę zdradzić jeszcze ustaleń - poinformował na stronie FB szef społeczności Beauty Razem, Michał Łenczyński.

Wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin oraz wiceminister Olga Semeniuk spotkali się dziś z branżami, które wyjątkowo mocno odczuwają efekty kolejnych obostrzeń spowodowanych pandemią koronawirusa. Na spotkaniu nie zabrakło również przedstawicieli branży ślubnej i beauty - Michała Łenczyńskiego z Beauty Razem, wedding manager Magdy Zdziarskiej oraz florystki i dekoratorki Agnieszki Winnickiej.

Beauty Razem, jednogłośnie z przedstawicielami biznesu ślubnego, chce wsparcia  i odmrożenia solariów, masaży, miejsc poprawy kondycji fizycznej oraz wsparcia tych, którzy odnotowują spadki.

"To było bardzo konstruktywne spotkanie. Mówimy w 100 proc. jednym głosem ze ślubami. Ponieważ  pan premier prosił, aby ustalić wspólny komunikat, żeby nie było niepotrzebnych nieścisłości, musimy trochę poczekać na szczegółowe informacje. Ale nie bójcie się. Generalnie jest nieźle. Nie odczytałem żadnych informacji jako negatyw. Jest to dobrze zapowiadająca się druga tura współpracy" - napisał w oświadczeniu Michał Łenczyński z Beauty Razem. "Jestem dumny, że z branżą wedding mówimy jednym głosem. W każdej chwili możecie liczyć na Beauty Razem" - podkreślił.

Od poniedziałku 19 października w całym kraju zmieniły się zasady dotyczące organizacji wesel i innych uroczystości rodzinnych.

To część restrykcji, które mają pomóc w walce z koronawirusem, pozostałe obostrzenia obowiązuje od soboty. Premier Mateusz Morawiecki poinformował o nich podczas konferencji prasowej 15 października. Cała Polska jest w dwóch strefach: żółtej i czerwonej i obowiązują w nich nowe zasady bezpieczeństwa, które dotyczą też imprez okolicznościowych.

W strefie żółtej na weselach i innych uroczystościach może brać udział maksymalnie 20 osób, ale bez możliwości zabawy tanecznej. Uczestnicy wesel, styp lub przyjęć komunijnych, a także innych przyjęć okolicznościowych mają obowiązek zakrywania ust i nosa do czasu zajęcia przez nich miejsc, w których będą spożywali posiłki lub napoje. W strefie czerwonej obowiązuje zakaz organizacji imprez okolicznościowych - takich jak wesela, komunie, chrzciny czy konsolacje.

Joanna Rokicka
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
22.04.2025 11:24
Zenoti: Klienci powracający to 42 proc. bazy, ale generują aż 80 proc. całkowitych przychodów salonów kosmetycznych
freepik

Według najnowszego raportu Beauty and Wellness Benchmark Report 2025 firmy Zenoti, klienci powracający generują aż 80 proc. całkowitych przychodów salonów urody i spa, mimo że stanowią jedynie 42 proc. ogólnej bazy klientów. Dla porównania, klienci jednorazowi, którzy dominują w strukturze klienteli z udziałem 58 proc., odpowiadają tylko za 20 proc. przychodów. Dane te podkreślają znaczenie budowania lojalności w branży beauty i wellness jako kluczowego elementu strategii wzrostu.

Raport, oparty na analizie danych z salonów, spa i klinik estetycznych na całym świecie, wskazuje również na ogólną pozytywną tendencję w branży – przychody wzrosły w 2024 roku o 2 proc. To jednak wynik niższy niż 5 proc. wzrost zanotowany w roku 2023. Wśród analizowanych modeli biznesowych najlepiej wypadły te oparte na członkostwach – spa oferujące pakiety członkowskie osiągnęły 5 proc. wzrost przychodów, podczas gdy tradycyjne salony, salony paznokci i spa bez członkostw zatrzymały się na poziomie 2 proc. Kliniki medycyny estetycznej i salony depilacji odnotowały zaledwie 1 proc. wzrostu, a barber shopy wręcz spadek przychodów o 1 proc.

Technologia odgrywa coraz większą rolę w poprawie efektywności operacyjnej. Rezerwacje online stały się standardem – 97 proc. klientów klinik estetycznych oraz 80 proc. gości salonów i spa preferuje umawianie wizyt przez urządzenia mobilne. Przedsiębiorstwa z wysokim udziałem rezerwacji cyfrowych odnotowują również lepsze wykorzystanie zasobów kadrowych. Kolejnym zauważalnym trendem jest wzrost sprzedaży kart podarunkowych – w skali całej branży o 20 proc., przy czym salony zanotowały aż 93 proc. wzrost sprzedaży, a kliniki medycyny estetycznej – 23 proc. Co istotne, 24 proc. tych kart wykorzystywanych jest przez nowych klientów, co czyni ten model skutecznym narzędziem pozyskiwania gości.

Pomimo pozytywnych trendów, raport wskazuje też na wyzwania – liczba nowych wizyt spadła w 2024 roku o 9 proc. Dodatkowym problemem są anulacje i niepojawianie się klientów na umówionych wizytach. Średni wskaźnik odwołań w salonach wynosi 8 proc., a nieobecności 3 proc., co oznacza, że łącznie 11 proc. wszystkich wizyt nie dochodzi do skutku. W klinikach medycyny estetycznej sytuacja jest jeszcze trudniejsza – 16 proc. anulowań i 5 proc. niepojawień. Podobnie wypadają salony paznokci (16 proc./1 proc.) oraz spa (11 proc./1 proc.). W odpowiedzi na te problemy zaleca się wdrożenie programów lojalnościowych, automatycznych przypomnień oraz działań marketingowych opartych na danych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
18.04.2025 15:37
Kandydat na prezydenta flirtuje z branżą beauty? Artur Bartoszewicz proponuje bon „Piękna Matka Plus”
Artur Bartoszewicz

Artur Bartoszewicz, kandydat na prezydenta RP, zaprezentował nową propozycję skierowaną do kobiet wychowujących dzieci. Bon „Piękna Matka Plus” miałby wynosić 700 złotych miesięcznie i być przeznaczony na usługi z zakresu beauty, medycyny, stomatologii oraz spa. Jak podkreślił Bartoszewicz w programie „Graffiti” na antenie Polsat News, celem tego świadczenia jest nie tylko poprawa sytuacji kobiet, ale także pobudzenie konsumpcji i rozwój konkretnych sektorów gospodarki.

Kandydat wskazuje, że wsparcie dla matek w formie bonu może stać się impulsem do szerszych zmian gospodarczych. – Chcę doprowadzić do sytuacji, w której w ciągu następnych 15 lat polska gospodarka podwoi swoje PKB, wartość inwestycji, konsumpcji, podwoi wielkość budżetu. Będziemy siłą, imperium – zadeklarował Bartoszewicz. Jego zdaniem, inwestycje w zdrowie i dobrostan kobiet będą miały przełożenie na wzrost wydatków i rozwój krajowej gospodarki.

Ważnym aspektem nowej propozycji jest także kwestia społeczna. Bartoszewicz stwierdził, że jednym z celów bonu jest „przebudowa wizerunku matki, który został zdegradowany”. Według niego, obecna polityka nie uwzględnia wystarczająco roli kobiet i matek w społeczeństwie, a jego program ma to zmienić. „Pokazuję, gdzie są bariery i wskazuję rozwiązania” – dodał.

Bon „Piękna Matka Plus” jest częścią szerszego programu kandydata o nazwie „Królik Plus”, który ma przeciwdziałać negatywnym trendom demograficznym w Polsce. Bartoszewicz podkreśla, że jego celem jest zwiększenie dzietności poprzez wzmocnienie pozycji kobiet i poprawę ich jakości życia. Propozycja wprowadzenia bonu „Piękna Matka Plus” może być również interpretowana jako bezpośrednia próba zdobycia poparcia wśród konkretnych grup wyborców. Świadczenie kierowane do matek wyraźnie odwołuje się do kobiet w wieku rozrodczym. Jednocześnie bon, mający zasilić rynek usług beauty, medycznych i spa, może zyskać aprobatę wśród pracowników i pracownic tych branż. Dla właścicieli salonów kosmetycznych, fryzjerskich czy gabinetów odnowy biologicznej oznaczałby on stały dopływ środków publicznych i wzrost popytu na usługi, co w okresie niepewności gospodarczej może być atrakcyjną perspektywą.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 21:50