StoryEditor
Salony beauty
10.11.2020 00:00

Wraca sprawa obniżki VAT na usługi kosmetyczne. Czy rząd wysłucha branży beauty?

Branża beauty od dawna apeluje o obniżenie VAT na usługi kosmetyczne. Bez skutku. W sprawę włączyli się politycy domagający się decyzji od rządu. 

Branża beauty wielokrotnie podnosiła sprawę obniżki stawek VAT na usługi kosmetyczne. Chodzi o redukcję podatku z 23 proc. do 8 proc. Obniżenie podatku byłoby realną ulgą dla przedsiębiorców działających w tym biznesie.

Cały sektor został dotknięty skutkami pandemii. Wiosną, w związku z pierwszą falą pandemii koronawirusa gabinety kosmetyczne, fryzjerskie, manicure’u i inne zostały czasowo zamknięte, co miało poważne skutki dla tysięcy osób prowadzących własną działalność gospodarczą. Choć obecnie gabinety i salony mogą działać, już pojawiają się informacje, że jest w nich mniej klientów. Ci pod wpływem informacji o szybko rosnącej skali zakażonych COVID obawiają się o swoje zdrowie, ale też o domowe budżety i ograniczają wydatki. 

Wniosek o obniżenie stawek VAT przygotowały firmy zrzeszone w organizacji Beauty Razem Branża beauty chce obniżenia do 8 proc. stawki VAT na usługi kosmetyczne W czerwcu  br. sprawą zainteresowała się grupa posłanek, które skierowały zapytanie w tej sprawie do szefów dwóch resortów – finansów i rozwoju Czy rząd obniży VAT na usługi kosmetyczne? 

Dziś znów postulat redukcji VAT dla branży beauty wraca. Tym razem interpelację poselską skierował do ministra rozwoju, pracy i technologii poseł Koalicji Obywatelskiej Aleksander Misztalski. 
Oto jej treść: 

Interpelacja nr 12753
do ministra rozwoju, pracy i technologii

w sprawie obniżenia stawki podatku VAT na usługi kosmetyczne

Zgłaszający: Aleksander Miszalski

Data wpływu: 13-10-2020

Szanowny Panie Ministrze,

branże zajmujące się usługami kosmetycznymi są zobligowane do poniesienia kosztów w wysokości 23% stawki VAT. W obecnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19 wiele salonów kosmetycznych musi zmagać się z ubytkiem klientów oraz poniesieniem dodatkowych kosztów na środki higieniczne, ochronne i dezynfekujące. W związku z tym wiele z nich z pewnością podniesie ceny usług, co bardzo negatywnie wpłynie na portfele tysięcy polskich konsumentów. Istotnym zagrożeniem jest również pozbawienie miejsc pracy bardzo wielu osób zatrudnionych na polskim rynku kosmetycznym.

Większość przedstawicieli branży kosmetycznej w Polsce ocenia programy pomocy w ramach tarczy antykryzysowej jako niewystarczające. Ochrona miejsc pracy zawarta w tarczy wymusza utrzymanie zatrudnienia, natomiast pracodawca nie może zatrudnienia zagwarantować. Dostępne programy pomocy są najczęściej oceniane jako nieodpowiadające potrzebom dużych korporacji, natomiast małe oraz mikro przedsiębiorstwa są przekonane, że programy te cechuje bardzo wysoki poziom skomplikowania, zaś informacja nie dociera do przedsiębiorców. Niektóre przedsiębiorstwa nie mogą skorzystać z zawieszenia ZUS oraz danin publicznych. Z badania „Branża Kosmetyczna vs. Covid-19” zrealizowanego w maju przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego wynika, że na tle całej gospodarki branża kosmetyczna rzadziej korzystała z rządowych instrumentów wsparcia, mimo deklarowanej trudnej sytuacji. Zmniejszenie stawki podatku VAT na usługi kosmetyczne doprowadzi do poprawy ciężkiej sytuacji tysięcy przedsiębiorców zaangażowanych w branżę kosmetyczną oraz może pozwolić na ochronę wielu miejsc pracy.

W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra na podstawie art. 192 ust. 1 Regulaminu Sejmu oraz art. 14 ust. 1 pkt 7 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora z prośbą o odpowiedź na następujące pytania:

Ile przedsiębiorstw zajmujących się usługami kosmetycznymi funkcjonuje w Polsce według stanu na 12.10.2020?
Ile przedsiębiorstw zajmujących się usługami kosmetycznymi ogłosiło upadłość w okresie 23.03-12.10.2020?
Ile według stanu na 12.10.2020 przedsiębiorstw zajmujących się usługami kosmetycznymi w Polsce skorzystało z programu tarczy kryzysowej?
Czy rząd rozważy obniżenie stawki podatku VAT na usługi kosmetyczne?
Czy rząd zamierza podjąć działania inne niż wspomniane w treści interpelacji mające pomóc branży kosmetycznej?
Z wyrazami szacunku
Aleksander Miszalski

Według danych organizacji Beauty Razem z branżą usług kosmetycznych jest związanych ok. 300 tys. osób. Samo obniżenie stawki VAT mogłoby pomóc ochronić kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy, jest to czołowy postulat przedsiębiorców. W czerwcu br. przedstawili oni rządowi jednak szereg propozycji działań w ramach "Tarczy Beauty", które mogłyby zniwelować przynajmniej część strat wynikających z pandemii.

Ostatnie działania rządu nie wskazują jednak na to, aby branża dostała realne wsparcie antykryzysowe Szósta tarcza, zwana branżową, bez pomocy dla sektora beauty

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
28.10.2025 16:32
Kompleksowa czy przeładowana? Gdzie przebiega granica w ofercie salonu kosmetycznego
Przeładowana oferta salonowa to prosta droga do utraty klienteli.Karolina Grabowska STAFFAGE

Współczesne salony kosmetyczne coraz częściej stają przed wyzwaniem znalezienia równowagi między bogatą ofertą a jej nadmiernym rozbudowaniem. Z jednej strony klienci oczekują różnorodności i nowoczesnych rozwiązań, z drugiej – zbyt szeroki wachlarz usług może prowadzić do chaosu, dezorientacji i spadku jakości. W branży, w której zaufanie i spójność wizerunku są kluczowe, różnica między ofertą kompleksową a przeładowaną staje się istotnym czynnikiem strategicznym.

Kompleksowa oferta to taka, która odpowiada na realne potrzeby klientek i klientów, zachowując przy tym logiczną strukturę oraz wewnętrzną spójność. Obejmuje ona usługi pielęgnacyjne, upiększające i relaksacyjne dobrane tak, by tworzyły pełną ścieżkę doświadczenia – od diagnozy, przez zabieg, po pielęgnację domową. Przykładowo, salon specjalizujący się w stylizacji brwi i rzęs może oferować konsultacje koloru, lifting, laminację, hennę pudrową oraz dobranie pielęgnacji regenerującej – bez konieczności rozszerzania działalności o manicure czy depilację. Kompleksowość polega na pogłębieniu jednej dziedziny, a nie na ilości pozycji w cenniku.

Z kolei oferta przeładowana to taka, która powstaje bez jasnej strategii i w efekcie przypomina katalog wszystkiego, co „można” robić w salonie. Zamiast koncentrować się na potrzebach klientek, właściciel podąża za każdą nowinką, trendem z TikToka lub szkoleniem „dla każdego”. W efekcie personel staje się przeciążony, klienci zdezorientowani, a komunikacja marki traci spójność. Takie salony często mają po kilkadziesiąt pozycji w cenniku, z których część jest rzadko wybierana, a inne – wykonywane bez odpowiedniej ekspertyzy lub sprzętu.

image

Czym jest CLV w branży beauty i dlaczego powinien interesować właścicieli salonów kosmetycznych

Odróżnienie kompleksowości od przeładowania zaczyna się od analizy klienta docelowego. Kompleksowa oferta wynika z jego potrzeb, stylu życia i oczekiwań estetycznych. W salonie odwiedzanym przez kobiety w wieku 30–50 lat z klasy średniej, pracujące zawodowo i ceniące profesjonalizm, kluczowe są zabiegi efektywne, ale nieczasochłonne, z mierzalnym rezultatem: lifting, laminacja, pielęgnacja anti-age, stylizacja brwi czy depilacja. Przeładowanie pojawia się wtedy, gdy w tej samej przestrzeni pojawiają się usługi niepowiązane – np. masaże relaksacyjne, makijaż permanentny, piercing i manicure japoński – bez wyraźnego wspólnego mianownika.

Równie ważny jest aspekt operacyjny. Kompleksowa oferta oznacza, że zespół ma odpowiednie kompetencje i sprzęt do każdej pozycji w cenniku, a procesy są standaryzowane. Przeładowanie generuje chaos: trudności z utrzymaniem jakości, nadmierne zapasy produktów, konieczność szkolenia w wielu różnych technikach i wreszcie – wzrost kosztów operacyjnych. W rezultacie spada rentowność, a czas pracy specjalistek wydłuża się, często bez realnego wzrostu przychodu.

Z punktu widzenia wizerunku marki, kompleksowa oferta buduje eksperckość i zaufanie. Klientka, która widzi, że salon ma jasno określoną specjalizację, łatwiej podejmuje decyzję o rezerwacji i jest bardziej skłonna wrócić. Przeładowany salon, oferujący wszystko od zabiegów na ciało po medycynę estetyczną, bywa postrzegany jako „od wszystkiego i od niczego” – co w branży beauty jest szczególnie ryzykowne. Dobrze zaprojektowana oferta powinna więc odzwierciedlać tożsamość marki: czy jest to studio stylizacji brwi, klinika urody, czy salon holistyczny.

W praktyce granica między kompleksowością a przeładowaniem zależy od kontekstu. W małym salonie w Gdyni oferowanie kilkunastu zabiegów z różnych kategorii może być nadmiarem, podczas gdy w dużym centrum beauty & spa – naturalnym uzupełnieniem portfela usług. Dlatego kluczowe są: analiza rentowności poszczególnych zabiegów, częstotliwości ich wykonywania oraz satysfakcji klientek. Czasem warto zrezygnować z kilku pozycji, by skoncentrować się na tych, które generują największy ruch i reputację.

Wreszcie, kompleksowa oferta ma jasną strukturę komunikacyjną. Klientka, wchodząc na stronę internetową lub do aplikacji rezerwacyjnej, powinna od razu zrozumieć, czym salon się zajmuje i jakie efekty może uzyskać. Opisy usług, zdjęcia, rekomendacje i ceny muszą tworzyć logiczną historię. Przeładowanie widać natomiast już na etapie pierwszego kontaktu – kiedy lista usług jest nieczytelna, a komunikaty marketingowe wzajemnie się wykluczają. W czasach, gdy pierwsze wrażenie powstaje w kilka sekund, spójność i klarowność oferty to kluczowy element profesjonalizmu.

Granica między kompleksowością a nadmiarem jest więc cienka, ale wyraźna: pierwsza buduje reputację i stabilność salonu, druga rozprasza uwagę i obniża zaufanie. Najlepsze marki beauty wiedzą, że nie chodzi o to, by robić wszystko – lecz by robić wszystko, co kluczowe, najlepiej.

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
27.10.2025 15:17
PPWR a salony kosmetyczne: niewidoczna rewolucja, która zmieni codzienność branży beauty
Przejście na produkty opakowane zgodnie z PPWR może być wyzwaniem szczególnie dla mniejszych salonów.Nikola Wierzbicka-Mróz

Unijne rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR) wchodzi w życie i już wkrótce zacznie realnie wpływać nie tylko na producentów kosmetyków, ale także na mniejsze podmioty usługowe – w tym salony kosmetyczne. Choć regulacja nie dotyczy bezpośrednio usług, jej skutki będą odczuwalne w zaopatrzeniu, kosztach i oczekiwaniach klientek. Jak przygotować się na zmiany, które nadchodzą z Brukseli?

Nowe unijne rozporządzenie PPWR zostało przyjęte w 2025 roku i ma na celu znaczną modernizację systemu opakowań i odpadu opakowaniowego w UE — m.in. osiągnięcie pełnej recyklingowalności wszystkich opakowań do 2030 r. oraz wprowadzenie zasad ponownego użycia.  Dla branży kosmetycznej, w której jedno z kluczowych wyzwań stanowiła nie tylko formuła produktów, ale także ich opakowania i zrównoważoność, PPWR wyznacza etap o znaczeniu strategicznym. Salony kosmetyczne – jako odbiorcy produktów, ich użytkownicy oraz często punkt styku klient-produkt – stają przed pytaniem: jakie zmiany regulacyjne nastąpią i jak wpłyną one na codzienną pracę?

Jak PPWR może oddziaływać pośrednio na salony usługowe

Choć PPWR nie reguluje bezpośrednio usług w salonach kosmetycznych, jego wpływ może być pośredni i wielowymiarowy. Po pierwsze: kosmetyki i produkty używane w salonach są dostarczane w opakowaniach – marki kosmetyczne będą musiały dostosować opakowania do wymogów PPWR (m.in. w zakresie certyfikacji recyklingu, zawartości materiałów wtórnych, redukcji opakowań) . Po drugie: dostawcy produktów profesjonalnych dla salonów mogą przenosić wyższe koszty opakowań lub nowe wymagania techniczne na ceny lub dostępność opakowań — co może wpływać na koszty zakupu produktów w salonie. Po trzecie: klient końcowy może coraz silniej oczekiwać, że usługa będzie świadczona z zastosowaniem produktów „ekologicznych” lub „zero­waste” – co może zmieniać ofertę usług oraz komunikację salonów.

Z informacji branżowych wynika, że kluczowe wymogi PPWR dla sektora kosmetycznego to m.in.: zakaz formatów opakowań jednorazowych w pakietach typu multipack na poziomie detalicznym, limity na-nadmierne powietrze („empty space”) w opakowaniach, całkowita recyklingowalność opakowań do 2030 r., wprowadzenie systemów ponownego użycia i zwiększenia zawartości materiału z recyklingu.  Dla salonów oznacza to, że produkty używane w zabiegach – jeśli są częścią oferty sprzedażowej lub uzupełnieniem – mogą ulec zmianie w zakresie formatów albo być dostępne tylko w opakowaniach zgodnych z nowymi standardami. Może to wymagać zmiany systemu zaopatrzenia, przeszkolenia personelu w zakresie nowych formatów (np. opakowania wielokrotnego użycia, refill) oraz komunikacji tych zmian wobec klientów. Zatem choć salon nie zmienia procedury usługi per se, to zmienia się „opakowanie” usługowego produktu – co może mieć wpływ operacyjny i kosztowy.

Wpływ na koszty i model zakupowy salonu

Jednym z kluczowych aspektów jest koszt. Dostosowanie opakowań produktów przez producentów może zwiększyć cenę zakupu — ta podwyżka może przełożyć się na cenę zakupu produktów przez salony, a w konsekwencji na cenę usługi lub marżę salonu. Dodatkowo, salon może mieć konieczność selekcji nowych dostawców lub produktów zgodnych z regulacją PPWR, co może wymagać czasu i zasobów. Wewnętrznie oznacza to potrzebę audytu „opakowań u użytkownika” – sprawdzenia, czy opakowania produktów używanych w salonie (np. kremy, maski, serum, produkty do przedłużania rzęs) spełniają nowe standardy bądź czy dostawca deklaruje dłuższy termín wdrożenia. Ta faza przejściowa to wyzwanie zarządcze: salony muszą założyć budżet i harmonogram oraz przekazać informację klientom – np. że „nowe opakowania” czy „refill” mogą wpłynąć na dostępność lub cenę usługi.

image

Jak ograniczyć straty związane z nieobecnościami klientów w salonie?

Z punktu widzenia klientki (np. kobiety 30-50 lat z klasy średniej – co jest profilem Twojego założenia) coraz większe znaczenie odgrywają aspekty środowiskowe i etyczne. Dzięki PPWR salony mogą wykorzystać tematykę zrównoważonego opakowania jako element komunikacji marketingowej (np. „usługa z użyciem opakowań nadających się w pełni do recyklingu”, „refill-formaty” etc.). W rezultacie oferta usług może zostać wzbogacona o wariant „eco-premium” lub „zero waste” – co może stanowić przewagę konkurencyjną. Równocześnie wymaga to jednak starannego doboru produktów i partnerów, którzy już deklarują zgodność z PPWR lub mają roadmapę wdrożenia. Warto zwrócić uwagę, że konsultantka-beauty w salonie musi być gotowa na pytania klientki dotyczące opakowań – co oznacza dodatkowe szkolenie personelu.

Ryzyka, szanse i wyzwania dla salonów

Nie wszystkie salony będą miały łatwe zadanie. Przejście na produkty opakowane zgodnie z PPWR może być wyzwaniem szczególnie dla mniejszych salonów – może pojawić się ograniczona dostępność niektórych formatów produktów, dłuższe terminy dostaw, konieczność zmiany dostawców lub renegocjacji warunków. Dodatkowo, klientki mogą pytać o „zielone” formaty i oczekiwać niższych cen lub promocji – co może prowokować presję cenową. Wpływ PPWR może także oznaczać konieczność wymiany opakowań zapasowych, segregacji odpadów w salonie, monitoringu zgodności – choć to nie-usługa bezpośrednio, to koszt prowadzenia działalności może rosnąć. Jeśli salon nie będzie aktywnie komunikował zmian, może być postrzegany jako mniej nowoczesny lub mniej zaangażowany w aspekt środowiskowy.

image

Jak salony kosmetyczne mogą przygotować się na nadchodzące Halloween?

Dla salonów świadomych zmiany PPWR otwierają się również znaczące szanse: można wyróżnić się jako miejsce świadome ekologicznie, co wpisuje się w nowe oczekiwania klientek. Rekomendacje operacyjne mogą obejmować: ­- przeprowadzenie audit-inwentaryzacji produktów i ich opakowań używanych w salonie (ile formatów, jakie producenci, czy są deklaracje zgodności z PPWR) ­- wybór dostawców, którzy już mają roadmapę zgodności lub oferują „refill”/opakowania wielokrotnego użycia ­- szkolenie zespołu w zakresie komunikacji ekologicznego zaangażowania salonu i opakowań zgodnych z PPWR ­- komunikacja marketingowa (np. w mediach społecznościowych, w lokalu) pod hasłem „usługa z opakowaniami w pełni recyklingowalnymi” lub „nowe eko‐formaty” — to może przyciągnąć klientki z wyższą świadomością. W ten sposób salon może nie tylko adaptować się do regulacji, ale wykorzystać ją jako element budowania marki usługowej.

Jednym słowem; tak – PPWR wpłynie na pracę salonów kosmetycznych, choć pośrednio – przede wszystkim za sprawą zmian w opakowaniach produktów, kosztów dostaw, oferty i komunikacji klientką. Wpływ może być istotny, choć nie oznacza natychmiastowej rewolucji w zabiegach czy technologii usług. Kluczowe będzie zaplanowanie i adaptacja – salony, które podejdą do zmiany proaktywnie, mogą zyskać przewagę w oczach klientek, natomiast te, które zignorują temat, mogą zostać z tyłu (kosztowo, operacyjnie, wizerunkowo). W kontekście Twojej grupy docelowej (kobiety 30–50 lat, klasa średnia, Gdynia) warto już teraz przygotować komunikację i ofertę „eko-świadomego salonu”, ponieważ coraz więcej klientek zwraca uwagę na zrównoważone aspekty usług beauty. Wdrażanie zgodności z PPWR to także element profesjonalizacji branży usług kosmetycznych – co w dłuższym terminie może przyczynić się do podniesienia standardu i konkurencyjności.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. listopad 2025 00:44