StoryEditor
Surowce
15.01.2024 13:18

Nie wszystko brokat co się świeci. Krajobraz branży po zakazie używania mikroplastików

Wprowadzenie regulacji sprzedaży kosmetyków zawierających mikroplastik, w tym popularnego brokatu, zrewolucjonizowało branżę kosmetyczną. Od momentu, gdy przepisy te weszły w życie, przedsiębiorstwa kosmetyczne muszą się zmierzyć z nowymi wyzwaniami, dostosowując swoje produkty i strategie do rygorystycznych wymagań dotyczących ochrony środowiska.

27 września 2023 roku ukazało się Rozporządzenie Komisji (UE) 2023/2055, które reguluje ograniczenia dotyczące mikrocząstek polimerów syntetycznych, zwanych również mikroplastikami, używanych z zamiarem włączenia ich intencjonalnie do produktów wytwarzanych w procesach przemysłowych, takich jak kosmetyki. 

Nowe przepisy regulacyjne dotyczą mikroplastików wpłyną na różnorodne surowce używane w przemyśle kosmetycznym, włączając w to zagęstniki, emulgatory, stabilizatory oraz składniki poprawiające właściwości aplikacyjne kosmetyków.

Zakazy dotyczące stosowania "mikroplastików" są wprowadzane stopniowo, i ogólnie rzecz biorąc, nie będzie można wprowadzać mikroplastików na rynek jako substancji samodzielnych ani jako składników mieszanin w stężeniu ≥0,01 proc. m/m.

Szczegółowe terminy wprowadzenia zakazów to:

  • Produkty przeznaczone do stosowania jako materiał ścierny, takie jak peelingi, nie mogą zawierać mikroplastików od 17 października 2023 roku.
  • Produkty, które są spłukiwane, nie będą mogły zawierać mikroplastików od 17 października 2027 roku.
  • Kapsułki do substancji zapachowych nie będą mogły zawierać mikroplastików od 17 października 2029 roku.
  • Produkty niespłukiwane, z wyjątkiem produktów do makijażu oczu, ust i paznokci, nie będą mogły zawierać mikroplastików od 17 października 2029 roku.
  • Produkty do makijażu oczu, ust i paznokci nie będą mogły zawierać mikroplastików od 17 października 2035 roku.
  • Od 17 października 2025 roku produkty zawierające składniki filmotwórcze będą musiały być dostarczone z instrukcjami dotyczącymi sposobu użycia i usuwania produktu w formie tekstu lub piktogramu.

Nowa definicja mikroplastiku jest szeroka i obejmuje wiele substancji, które nierzadko przesądzały o cechach konkretnego produktu, a do tej pory nie miały swoich zamienników. Producentów czeka więc ogromne wyzwanie w postaci znalezienia substancji alternatywnych, które nie pozbawią docenianych przez konsumentów właściwości produktów, a jednocześnie nie pogrzebią ich biznesu finansowo — Maria Papis, adwokatka z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka w rozmowie dla Prawo.pl

Chociaż terminy przejściowe wydają się długie, dostosowanie się do tych przepisów może stanowić wyzwanie dla branży. Poszukiwanie substytutów mikroplastików nie jest łatwe, zwłaszcza w przypadku kosmetyków kolorowych. Ponadto, konieczne będą zmiany w zakresie opakowań produktów.W przypadku kosmetyków do makijażu, produktów do pielęgnacji ust i paznokci, będzie wymagane umieszczenie na etykietach informacji: "Ten produkt zawiera drobiny mikroplastiku". To oznakowanie będzie obowiązywać od 17 października 2031 roku do 16 października 2035 roku.

Dodatkowo, branża kosmetyczna będzie musiała spełniać nowe obowiązki, takie jak oznaczanie IFUD oraz dostosowywanie się do wymagań dostawców surowców. Istnieje też prawdopodobieństwo, że wiele rodzajów produktów kosmetycznych będzie musiało zmienić swoje właściwości aplikacyjne poprzez reformulację ich składu. Warto zaznaczyć, że w przypadku niektórych surowców wciąż brakuje odpowiednich substytutów.

image

Brokatowy lakier do paznokci pod mikroskopem z pomiarem 1 cząstki brokatu, powiększenie x100

Gabriela P., CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Ograniczenia dotyczące stosowania mikrocząstek polimerów syntetycznych w różnych kategoriach produktów kosmetycznych zostaną wprowadzone stopniowo, ponieważ Komisja przewidziała określone okresy przejściowe dla wybranych grup produktów kosmetycznych. Termin przejściowy oznacza, że przedsiębiorcy w łańcuchu dostaw będą mieli możliwość sprzedaży tych produktów oraz dostosowania się do nowych przepisów (w tym reformulacji produktów, jeśli to będzie konieczne), jeśli tego nie zrobili wcześniej, lub współpracy w ramach łańcucha dostaw.

 

Czemu brokat traktuje się jak mikroplastik?

 

Brokat został wynaleziony w latach 30. XX wieku, kiedy amerykański mechanik Henry Ruschmann wynalazł urządzenie do wycinania klisz fotograficznych i papieru. Maszyna miała problemy z zacinaniem się, w wyniku czego wydostawały się z niej małe cząstki, które pracownicy używali do ozdabiania choinek, ponieważ przypominały one śnieg. Ruschmann i jego partner, Harry Goetz, zauważyli ten efekt i postanowili wykorzystać metalizowaną folię z octanu celulozy, aby uzyskać brokat w podobny sposób. Wkrótce po tym opatentowali swój wynalazek i wprowadzili lśniący proszek na rynek.

image

Eko brokat z Ministerstwa Dobrego Mydła.

Ministerstwo Dobrego Mydła

Brokat jest zaliczany do mikroplastików ze względu na swoją strukturę i właściwości. Jest to materiał, który składa się z małych, metalicznych lub kolorowych cząstek, często wykonanych z tworzyw sztucznych, które są nanoszone na różne powierzchnie, takie jak ubrania, kosmetyki, ozdoby, czy dekoracje. Istnieje kilka powodów, dla których brokat jest traktowany jako mikroplastik:

  1. Rozmiar cząstek: Brokat składa się z bardzo małych cząstek, zazwyczaj o wielkości mniejszej niż 5 milimetrów. Te małe rozmiary cząstek spełniają kryteria mikroplastików, które to definiuje się jako tworzywa sztuczne o rozmiarach poniżej 5 mm.
  2. Tworzywa sztuczne: Wielu producentów brokatu wykorzystuje tworzywa sztuczne do produkcji tych małych, lśniących cząstek. Te tworzywa sztuczne, takie jak poliester, poliamid lub polietylen, są często używane w produkcji brokatu.
  3. Trwałość: Brokat ma trwałość, która sprawia, że jest odporny na rozkład biologiczny. Cząstki brokatu mogą pozostawać w środowisku przez długi czas, co potencjalnie wpływa na ekosystemy wodne i lądowe.
  4. Rozprzestrzenianie się: Brokat jest powszechnie stosowany w kosmetykach, makijażu, ozdobach świątecznych i wielu innych produktach. To sprawia, że istnieje ryzyko, że mikrocząstki brokatu mogą się rozproszyć w środowisku naturalnym, w tym w wodach oceanicznych.

W związku z tym brokat jest uważany za jeden z mikroplastików, które stanowią problem zanieczyszczenia środowiska naturalnego. W miarę jak świadomość problemu mikroplastików rośnie, podejmowane są wysiłki mające na celu ograniczenie i kontrolę stosowania brokatu w produktach oraz opracowywanie alternatywnych rozwiązań, które byłyby bardziej przyjazne dla środowiska.

Naturalne zamienniki plastikowego brokatu obejmują:

  • Brokat roślinny — mikrocząstki wykonane z proszków pochodzenia roślinnego, takie jak proszek z liści eukaliptusa, morszczynu, henny lub lawsonii.
  • Brokat celulozowy — wytworzony z ekstraktu z celulozy pozyskiwanej z drewna lub bawełny.
  • Brokat z miki — produkcja opiera się na proszku z minerału miki, który jest całkowicie naturalnym i biodegradowalnym składnikiem.
  • Brokat miedziany — drobinki wykonane ze sproszkowanej miedzi, która jest bezpieczna dla skóry i podlega łatwemu rozkładowi.
  • Brokat gliniasty — tworzony z proszku z różnych rodzajów gliny.

Jak opisują swoje nieplastikowe brokaty producenci? Warto się temu przyjrzeć, ponieważ w dużej mierze produkty, które teraz są targetowane na klientów indywidualnych, staną się również półproduktami dedykowanymi fabrykantom kosmetyków.

Ministerstwo Dobrego Mydła: Biodegradowalna pochodna celulozy, gliceryna roślinna, woda, szelak, mika mineralna (mika mineralna stosowana w produkcji naszych brokatów pochodzi z USA - jej wydobycie regulowane jest przepisami krajowymi, określającymi zasady zachowania bezpieczeństwa i higieny pracy)

image

Brokat eko marki Fair Zone.

Fair Squared
Fair Squared: Naturalny brokat rose. Jest w pełni biodegradowalny w naturalnym środowisku. Został wykonany z celulozy przy użyciu składników posiadających certyfikat Fair Trade. Brokat nie szkodzi Tobie, ani środowisku, nawet po przeprowadzonym demakijażu.

Bioglitter: Produkt ten, bazujący na materiałach pochodzenia roślinnego, jest w 100% wolny od tworzyw sztucznych. Producent zastąpił poliestrową powłokę, stosowaną w tradycyjnym brokacie, specjalną formą celulozy. Jest to przełomowy produkt w 100% wolny od plastiku, posiada certyfikat TÜV OK Biodegradable WATER (zapewniający biodegradację w naturalnym środowisku słodkiej wody) oraz certyfikat 100% Biobased Carbon Content (Beta Analytic), który zapewnia 100% zawartość węgla w biobazie, co wskazuje na to, że materiał jest w całości pozyskiwany ze źródeł naturalnych

Moon Glitter: wyprodukowany w Wielkiej Brytanii z roślinnej folii celulozowej (głównie eukaliptus). Przyjazne dla środowiska – biodegradowalne w morzu i glebie.

GlitzyGurl: wykonany z celulozy pozyskiwanej z pulpy drzewnej certyfikowanej przez PEFC.

 

Mimo że producenci brokatów starają się zapewnić nam zrównoważowane rozwiązania, nie zawsze to, co wydaje się być "bardziej ekologicznym pomysłem", jest nim naprawdę. Naukowcy zauważyli, że niektóre cząsteczki brokatu wykonane (deklaratywnie) z celulozy, czyli naturalnych włókien roślinnych, były jednak pokryte cienkimi warstwami aluminium i materiałami sztucznymi. Podobnie, brokat pochodzący z miki może być produktem wydobywanym w ekstremalnych warunkach, a nawet z udziałem niewolniczej pracy dzieci, na przykład na Madagaskarze, co dyskwalifikuje go z kategorii ekologicznych czy etycznych surowców.

Jak wynika z raportu BBC, przed oficjalną datą rozpoczęcia obowiązywania zakazu UE odnotowała zauważalny wzrost liczby konsumentów kupujących brokatowy dodatek i gromadzących zapasy, zanim nie będą już mogli kupić prawdziwego produktu. Według badania opublikowanego w czasopiśmie Journal of Hazardous Materials nawet ten brokat, który UE uznałaby za „bezpieczny”, może nadal wykorzystywać tworzywa sztuczne w procesie tworzenia bezpiecznej dla środowiska alternatywy.

 

Firmy nie chwalą się działaniami — czemu?

 

Firmy niechętnie dzielą się informacjami na temat kroków, jakie zamierzają podjąć w kwestii wymiany brokatu na ekologiczne zamienniki z kilku istotnych powodów. Ten temat jest ważny w kontekście zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska, ale istnieje wiele czynników utrudniających otwarte udostępnianie informacji.

Obecnie jesteśmy w trakcie podejmowania kroków zmierzających do
całkowitego wyeliminowania substancji określanych jako mikroplastik z
naszych produktów kosmetycznych. Już od jakiegoś czasu substancje określane jako mikroplastiki nie pojawiają się w żadnych naszych nowych produktach —
Katarzyna Trybała, Starsza Specjalistka ds. PR w Inglot

Po pierwsze, konkurencja jest jednym z głównych czynników, które wpływają na niechęć firm do dzielenia się swoimi planami dotyczącymi zastępowania brokatu ekologicznymi alternatywami. Wiele firm wciąż wykorzystuje brokat jako składnik swoich produktów, a wprowadzenie ekologicznych zamienników może dać przewagę konkurencyjną. Dlatego przedsiębiorstwa obawiają się, że ujawnienie swoich planów może skutkować utratą przewagi rynkowej.

Po drugie, kwestie techniczne i badawcze związane z rozwojem ekologicznych zamienników brokatu są często owiane tajemnicą. Firmy inwestują duże sumy pieniędzy w badania i rozwijanie nowych technologii, które pozwalają na produkowanie bardziej ekologicznych materiałów. Niechętnie dzielą się tymi informacjami, ponieważ obawiają się, że konkurencja może wykorzystać ich wyniki badań lub pomysły i wprowadzić na rynek konkurencyjne produkty.

Po trzecie, presja ze strony konsumentów i społeczeństwa jest coraz większa, aby firmy działające w branżach wykorzystujących brokat przejście na bardziej przyjazne dla środowiska rozwiązania. Jednak firmy obawiają się, że ogłoszenie swoich planów bez konkretnej realizacji może skutkować negatywnym odbiorem ze strony konsumentów, którzy mogą uznać to za zwykły greenwashing, czyli próbę poprawienia wizerunku firmy bez realnych działań.

Po czwarte, kwestie regulacyjne i prawne również wpływają na niechęć firm do dzielenia się informacjami. W niektórych jurysdykcjach istnieją surowe przepisy dotyczące reklamy ekologicznych produktów, a fałszywe lub nieprawdziwe informacje mogą prowadzić do poważnych kar finansowych lub utraty reputacji. Firmy obawiają się, że ujawnienie swoich planów może wiązać się z ryzykiem prawnych konsekwencji.

W związku z tym, aby zachęcić firmy do bardziej otwartego dzielenia się informacjami na temat wymiany brokatu na ekologiczne zamienniki, konieczne jest stworzenie odpowiednich zachęt i regulacji, które promują transparentność i dają firmom poczucie bezpieczeństwa. Współpraca między sektorem prywatnym a publicznym oraz presja ze strony społeczeństwa mogą również odegrać kluczową rolę w promowaniu zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska.

 

Co dalej?

 

Co pocieszające, zakazy i regulacje dotyczące brokatu nie są tylko efektem europejskiej biurokracji; coraz więcej sklepów i organizacji dochodzi do podobnych wniosków i wprowadza własne ograniczenia. Nowe prawo UE wchodzi w życie kilka lat po tym, jak trzech głównych brytyjskich sprzedawców detalicznych zdecydowało się zakazać stosowania brokatu w swoich sklepach. Morrisons, Waitrose i John Lewis oświadczyli, że w 2022 r. usuną brokat ze swoich ofert bożonarodzeniowych, aby ograniczyć mikroplastik, a sklepy takie jak Boots, Marks & Spencer i Sainsbury‘s wykonały podobne posunięcia. Co więcej, w 2018 r. 61 festiwali muzycznych w Wielkiej Brytanii zakazało stosowania brokatu, w tym End of the Road, Field Day, Oxjam i Bestival. W 2022 r. Kalifornijska ustawa AB-2787 zaproponowała zakaz sprzedaży wszystkich mikroplastików kosmetycznych, w tym produktów niespłukiwanych. Kto będzie następny? Oby w tę kategorię można było niedługo wliczyć wszystkich liczących się graczy rynkowych i największe rynki.

Czytaj także: Niemieccy konsumenci robią zapasy... brokatu w związku z nadchodzącym zakazem jego sprzedaży w EU

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
30.12.2025 13:08
Co dalej z fulerenami? Aktualizacja statusu i kroków SCCS
Fulereny to innowacyjne składniki kosmetyków, cenione za wyjątkową moc antyoksydacyjnąola20

Podczas ostatniego posiedzenia grupy roboczej komitetu SCCS ds. nanomateriałów potwierdzono, że kwestia bezpieczeństwa fulerenów wciąż pozostaje nierozstrzygnięta. W 2023 roku komitet nie wydał jednoznacznej opinii ze względu na brakujące dane, a dostępne badania wskazują na potencjalne działanie genotoksyczne zarówno czystych fulerenów (C60 i C70), jak i ich uwodnionych form hydroksylowych.

Fulereny, hydroksylowane fulereny i ich formy uwodnione

W 2023 r. Komitet Naukowy SCCS (Scientific Committee on Consumer Safety) nie był w stanie wydać konkluzji dotyczącej bezpieczeństwa fulerenów oraz ich (uwodnionych) hydroksylowych form ze względu na liczne niepewności i luki w danych. Komitet SCCS nie wykluczył potencjału genotoksycznego fulerenów (C60 i C70). Dostępne dane wskazywały, że również uwodnione formy hydroksylowych fulerenów wykazują działanie genotoksyczne, dlatego Komitet uznał je za niebezpieczne do stosowania w produktach kosmetycznych w opinii numer  SCCS/1649/23. 

Zgodnie z artykułem 2 Rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009 „nanomateriał” to celowo wytworzony materiał, który jest nierozpuszczalny lub trudny do rozkładu w organizmach i ma co najmniej jeden wymiar w skali od 1 do 100 nm. Zalecenie Komisji z 2011 r. wprost wskazuje, że fulereny, płatki grafenu oraz nanorurki węglowe o pojedynczej ściance z wymiarami poniżej 1 nm również powinny być traktowane jako nanomateriały. Definicja obejmuje materiały celowo wytwarzane i nierozpuszczalne lub trwałe, jak metale, tlenki metali czy materiały węglowe, natomiast nie obejmuje materiałów łatwo rozpuszczalnych lub ulegających rozkładowi w organizmach, np. liposomów czy emulsji.

Ponadto, zgodnie z artykułem 16 Rozporządzenia kosmetycznego, produkty kosmetyczne zawierające nanomateriały – poza barwnikami, konserwantami i filtrami UV – muszą być zgłoszone Komisji na sześć miesięcy przed wprowadzeniem na rynek, a artykuł 19 wymaga oznaczenia takich składników w nazwie („nazwa składnika (nano)”). W razie wątpliwości co do bezpieczeństwa nanomateriału, Komisja kieruje go do Naukowego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Konsumenta (SCCS) do oceny ryzyka.

W opinii SCCS z 2023 roku, Komisja podaje, że otrzymała 19 zgłoszeń przez Portal CPNP (ang. Cosmetic Product Notification Portal) dotyczących produktów zawierających fulereny, hydroksylowane fulereny (Numer CAS/EC: 99685-96-8/628-630-7, 11538- 22-7/-, 182024-42-6/-0) oraz ich uwodnione formy (Numer CAS: 2803976-74-9) stosowane w różnych stężeniach i o różnych właściwościach. Składniki te w bazie kosmetycznej CosIng mają funkcję „antymikrobiologiczną” i „poprawiającą kondycję skóry”, a w literaturze naukowej opisywane są jako przeciwutleniacze. 

Obecnie fulereny i ich pochodne nie są regulowane w załącznikach do Rozporządzenia kosmetycznego, a Komisja w opinii numer  SCCS/1649/23 wyraziła obawy, że nanoproszki mogą przenikać przez skórę lub błony śluzowe i wnikać do komórek. W związku z tym Komitet naukowy SCCS został poproszony o przeprowadzenie oceny bezpieczeństwa tych nanomateriałów.

Fulereny to innowacyjne składniki kosmetyków, cenione za wyjątkową moc antyoksydacyjną (silniejszą niż wit. C). Neutralizują one wolne rodniki, chronią przed UV i zanieczyszczeniami, wygładzają zmarszczki, zwężają pory i rozjaśniają przebarwienia. Stosowane w kremach, serum i ampułkach anti-aging oraz w profesjonalnych zabiegach, pomagają w regeneracji skóry, stymulują kolagen, wzmacniają barierę ochronną i łagodzą stany zapalne, działając jako "cząsteczka wydłużająca życie" skóry. 

Fulereny – jakie dalsze kroki planuje SCCS

Podczas ostatniego posiedzenia grupy roboczej Komitetu SCCS ds. nanomateriałów, które odbyło się 18 września 2025 r. nie zapadło rozstrzygnięcie w sprawie sytuacji regulacyjnej fulerenów.

W trakcie wspomnianego, wrześniowego posiedzenia Komitet poinformował, że wnioskodawcy zostali poproszeni o odniesienie się do wszystkich zgłoszonych uwag i złożenia pełnej dokumentacji. Dokumentacja zgłoszona do oceny fularenów powinna w szczególności zapewniać: stosowanie odpowiednich i zwalidowanych metod badawczych, przedstawienie pełnych i przejrzystych szczegółów metodologicznych oraz przeprowadzenie badań spełniających standardy wiarygodności i znaczenia regulacyjnego oczekiwane przez SCCS.

Do czasu przedłożenia pełnej i naukowo wiarygodnej dokumentacji, sytuacja regulacyjna fulerenów pozostaje nierozstrzygnięta. Komitet SCCS podkreśla, że ostateczna ocena bezpieczeństwa tych nanomateriałów będzie możliwa dopiero po otrzymaniu kompletnego dossier, spełniającego wymogi metodologiczne i standardy regulacyjne. Tymczasowo obowiązujące wnioski zawarte w opinii SCCS/1649/23 pozostają bez zmian.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
30.12.2025 11:35
Co dalej z PFAS w kosmetykach? FDA: Nie jesteśmy pewni
PFAS to kontrowersyjna klasa substancji.CDC

Amerykańska agencja U.S. Food and Drug Administration opublikowała raport przygotowany na mocy ustawy Modernization of Cosmetics Regulation Act z 2022 r. (MoCRA), poświęcony stosowaniu substancji per- i polifluoroalkilowych (PFAS) w produktach kosmetycznych. Dokument stanowi przegląd dostępnych dowodów naukowych dotyczących potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa, jednak – jak podkreśla FDA – nie prowadzi do jednoznacznych wniosków. Agencja wskazuje na „znaczną niepewność” wynikającą z luk w danych dotyczących narażenia na PFAS poprzez kosmetyki.

Z obowiązkowych zgłoszeń produktów kosmetycznych złożonych do FDA wynika, że łącznie 51 różnych związków PFAS jest stosowanych w 1 744 formulacjach kosmetycznych dostępnych na rynku. W celu oceny bezpieczeństwa FDA skoncentrowała się na 25 najczęściej używanych PFAS, które odpowiadają za około 96 proc PFAS celowo dodawanych do kosmetyków jako składniki. Już na tym etapie analiza napotkała poważne ograniczenia związane z dostępnością danych toksykologicznych.

FDA stwierdziła, że dla większości z analizowanych PFAS dane toksykologiczne są niekompletne lub całkowicie niedostępne, co istotnie ogranicza możliwość pełnej oceny ryzyka. Agencja zaznaczyła również, że jej zdolność do gromadzenia danych była ograniczona, ponieważ znaczna część informacji nie jest publicznie dostępna. W efekcie jedynie pięć z badanych PFAS oceniono jako stwarzające niskie obawy bezpieczeństwa przy deklarowanych warunkach stosowania.

W przypadku pozostałych substancji bezpieczeństwo nie mogło zostać jednoznacznie potwierdzone. FDA wskazała także jeden związek PFAS, dla którego zidentyfikowano potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa, przy jednoczesnym utrzymującym się wysokim poziomie niepewności naukowej. Raport dotyczy wyłącznie PFAS celowo dodawanych do kosmetyków jako składników, a nie substancji, które mogą występować w nich jako zanieczyszczenia.

image

Co dalej z fulerenami? Aktualizacja statusu i kroków SCCS

Obecnie w Stanach Zjednoczonych nie obowiązują federalne przepisy wprost zakazujące stosowania PFAS celowo dodawanych do produktów kosmetycznych. FDA zapowiedziała jednak, że zgodnie ze swoimi zasadami egzekwowania prawa podejmie odpowiednie działania, jeśli pojawią się potwierdzone obawy dotyczące bezpieczeństwa takich produktów. Agencja deklaruje dalsze monitorowanie nowych danych naukowych oraz przeznaczenie dodatkowych zasobów na uzupełnienie luk informacyjnych, w ramach szerszych działań Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA ukierunkowanych na ograniczenie obecności PFAS w żywności i produktach konsumenckich poprzez rozszerzone testy, monitoring i nadzór.

Jak wygląda sytuacja z PFAS w Unii Europejskiej?

Unia Europejska nie wprowadziła jeszcze pełnego, kompleksowego zakazu stosowania wszystkich substancji per- i polifluoroalkilowych (PFAS) we wszystkich produktach konsumenckich. Jednak działania legislacyjne zmierzają do ograniczenia ich użycia w wielu kategoriach wyrobów, zwłaszcza tam, gdzie dostępne są bezpieczniejsze alternatywy. Opracowane propozycje opierają się głównie na unijnym rozporządzeniu REACH (Rejestracja, Ocena, Autoryzacja i Ograniczenia Chemikaliów).

Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) wraz z grupą państw członkowskich (m.in. Dania, Niemcy, Holandia, Norwegia, Szwecja) przygotowała i opublikowała zaktualizowaną propozycję ograniczenia stosowania PFAS w UE. Projekt ten przewiduje objęcie restrykcjami ponad 10 000 substancji PFAS, co czyni go jednym z najbardziej ambitnych pakietów regulacyjnych w historii chemikaliów. Obejmowałby zakaz produkcji, wprowadzania na rynek i używania PFAS w różnych sektorach, w tym w kosmetykach, materiałach opakowaniowych i tekstyliach. 

image

ÄIO otrzymało milion euro na przekształcanie odpadów przemysłowych w oleje kosmetyczne

Już teraz w ramach rozporządzenia REACH przyjęto ograniczenia dla wybranych PFAS, w tym m.in. PFHxA (kwas perfluoroheksanowy) i jego sole, które od 10 października 2026 r. nie mogą występować w kosmetykach w stężeniach równych lub wyższych niż określone progi (np. 25 ppb dla PFHxA). Oznacza to realne ograniczenie obecności niektórych PFAS już w najbliższych latach. Nie tylko prace na poziomie UE mają znaczenie. Francja uchwaliła krajowy zakaz produkcji, importu i sprzedaży kosmetyków zawierających PFAS, który ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r. To jeden z pierwszych nowoczesnych praw krajowych, który wykracza poza standardowe ramy unijne i może stanowić precedens dla dalszych inicjatyw UE.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. grudzień 2025 23:16