StoryEditor
Biznes
11.12.2024 15:31

Strategia kupuj zamiast rozwijać. Firmy kosmetyczne wykorzystują przejęcia do szybkiego wzrostu

Koncentracja w branży kosmetycznej, zarówno na poziomie globalnym, jak i w Polsce, postępuje. Głównym motywem transakcji przejęć jest rozbudowanie portfela marek i portfela produktów. W Polsce Bielenda z funduszem private equity Innova Capital jako większościowym udziałowcem, należy do najbardziej aktywnych inwestorów. W perspektywie kilkuletniej w jej strukturze właścicielskiej należy także spodziewać się zmian i będzie to wówczas jedna z największych transakcji na polskim rynku.

W branży kosmetycznej rywalizacja o konsumenta jest coraz bardziej zacięta. W obliczu zmieniających się trendów kluczowe znaczenie ma nie tylko innowacyjność produktów, ale również zdolność do efektywnego skalowania działalności. Czy globalne koncerny, a także rodzime firmy kosmetyczne, aktywnie budują portfolio marek przez przejęcia? Czy istnieje przepis na znalezienie idealnego partnera biznesowego? Co wpływa na wartość firmy kosmetycznej z perspektywy inwestora?

Koncentracja na rynku kosmetycznym na świecie i w Polsce

Do oceny poziomu koncentracji branży wykorzystywany jest wskaźnik HHI (Herfindahla-Hirschmana). Bazując na danych z bazy Passport, wskaźniki HHI w latach 2018-2023 wskazują na systematyczny wzrost koncentracji branży kosmetycznej zarówno na poziomie globalnym, jak i z perspektywy Polski, na co wpływ ma łączenie firm oraz umacnianie pozycji grupy spółek o istotnym udziale rynkowym.

Choć trend jest rosnący, to poziom koncentracji w Polsce jest określany jako niski i niższy niż na świecie. Natomiast biorąc pod uwagę tylko segment premium analizowane dane wskazują na spadek koncentracji kosmetycznych marek premium na świecie a jej wzrost w Polsce, co może świadczyć o większym zróżnicowaniu segmentu premium w ujęciu globalnym niż w Polsce. Zarówno rozwój organiczny, jak i rozwój przez przejęcia, kształtują strukturę rynku w kierunku wzrostu koncentracji.  

Inwestor strategiczny czy finansowy?

Dane zebrane przez Capstone Partners wskazują na zauważalne większą aktywność w przejęciach inwestorów strategicznych (branżowych) niż inwestorów finansowych (w tym funduszy inwestycyjnych) na rynku kosmetycznym, w szczególności w roku 2023 i w pierwszej połowie 2024 r., kiedy ich udział w transakcjach wzrósł do około 75 proc. z około 60 proc. w latach 2019-2022. Taka zmiana mogła wynikać z niepewności co do krótko- i średnioterminowej sytuacji makroekonomicznej po roku 2022.

Inwestorzy branżowi, poza czynnikami finansowymi, zwracają uwagę na możliwość realizacji swoich długoterminowych celów strategicznych. Ze strony przejmowanych przedsiębiorstw dołączenie do grupy kosmetycznej może otworzyć rynki i kanały dystrybucji oraz wygenerować synergie operacyjne. Niemniej jednak inwestorzy finansowi również przyglądają się temu rynkowi poszukując zysku w wzroście wartości firmy w horyzoncie inwestycji.

Powyższy materiał jest fragmentem obszernej analizy przygotowanej przez Patrycję Biernat, Martę Latoń, Marię Molik - analityczki i menedżerki firmy CMT Advisory na potrzeby rocznika Wiadomości Kosmetycznych "Przyszłość rynku beauty 2025", który ukaże się na rynku w drukowanym wydaniu w drugiej połowie grudnia. Rocznik można zamawiać: tutaj 

Z analizy dowiesz się m.in. jakie są główne motywy przejęć w branży kosmetycznej, kto przejmuje w Polsce i na świecie oraz co wpływa na wycenę spółki kosmetycznej. 

Czytaj także: Czy na polskim rynku kosmetycznym jest miejsce na kolejne nowe marki?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Beauty
21.11.2025 08:12
Co napędza branżę beatuy? Trendy z Beautyworld Middle East 2025
beautyworldme IG

Tegoroczna edycja Beautyworld Middle East bardzo wyraźnie pokazała, w jakim kierunku przesuwa się globalna i regionalna strategia marek. W rozmowach branżowych, prezentacjach i nowościach produktowych powtarzały się określone motywy, które wspólnie budują obraz tego, co będzie kształtować rynek w 2025/2026.

1. K-Beauty w wersji premium

Koreańska pielęgnacja wyraźnie przesuwa się w regionie MENA w stronę segmentu premium. Na targach dominowała narracja o bardziej zaawansowanych formułach, estetycznych teksturach i podejściu inspirowanym dermatologią estetyczną.

K-Beauty nie jest już kojarzona wyłącznie z przystępnymi, masowymi produktami – coraz częściej funkcjonuje jako propozycja luksusowa, oparta na innowacji, skuteczności i aspiracyjnym stylu życia.

2. Beauty Tech: inteligentna pielęgnacja i personalizacja

Diagnostyka skóry, urządzenia high-tech oraz narzędzia oparte na AI zyskały podczas tegorocznej edycji wyjątkową ekspozycję, podkreślając, jak szybko technologia przenika do codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. To kierunek, w którym personalizacja staje się standardem – od precyzyjnego dopasowania formuł, po analizę parametrów skóry w czasie rzeczywistym. 

Wyróżnienia przyznane podczas BWME dodatkowo wzmacniają wagę tej kategorii: tytuł Technology Innovation of the Year otrzymało w tym roku Osmo – Olfactory Intelligence, rozwiązanie łączące analizę zapachową z AI i predykcją preferencji użytkowników.

3. Długowieczność (Longevity) i prewencja zamiast klasycznego anti-agingu

Na tegorocznej edycji wyraźnie zaznaczyło się odejście od klasycznego „anti-agingu” na rzecz bardziej świadomej, długofalowej strategii dbania o skórę. Zamiast szybkiej korekty zmarszczek akcent przesuwa się ku prewencji, wspieraniu naturalnej odporności skóry i utrzymywaniu jej witalności na przyszłość.

Rosnące znaczenie zyskują formuły oparte na badaniach – tworzone we współpracy z dermatologami i klinikami – a także rozwiązania skoncentrowane na zdrowiu skóry na poziomie biologicznym, takie jak technologie wspierające mikrobiom, wielowarstwowe systemy antyoksydacyjne czy nowa generacja SPF-ów łączących ochronę z realnymi benefitami pielęgnacyjnymi.

4. Zrównoważony luksus - estetyka i efektywność przede wszystkim

Na targach wybrzmiało jasno: w regionie MENA „eko” nie może oznaczać kompromisu. Zrównoważone formulacje i transparentny skład są mile widziane, ale tylko wtedy, gdy idą w parze z luksusowym doświadczeniem: piękną estetyką, dopracowaną teksturą i realnymi rezultatami. 

Konsument oczekuje czystych składów, lecz w oprawie premium: eleganckie opakowania, wysokiej klasy zapachy i bogate sensorycznie formuły pozostają absolutnym standardem. Zrównoważenie nie ma dominować komunikacji, lecz podnosić wartość produktu i harmonijnie dopełniać całość.

5. Perfumy: storytelling, emocje i ekspansja niszy

Segment zapachowy ponownie był jednym z najmocniejszych akcentów targów – ale w zupełnie nowej odsłonie. W centrum uwagi znalazła się premiera DSM-Firmenich Celeste, the Scent of the Infinite, inspirowana astronomią, sztuczną inteligencją i ideą nieskończoności, pokazująca, jak połączenie technologii i przemyślanej narracji wynosi współczesną perfumerię na nowy, bardziej immersyjny i świadomie konceptualny poziom. Jednocześnie rosnący popyt na zapachy gourmand – ciepłe, nostalgiczne, jadalne – wyznaczył jeden z dominujących kierunków olfaktorycznych na 2025/2026. 

Strefa Quintessence osiągnęła rekordową skalę ponad 100 marek niche, a debiut Xerjoff z kolekcją UAE Exclusive potwierdził, że region oczekuje zapachów szytych na swoją kulturę, atmosferę i rytuały. 

Całość dopełnił konkurs Signature Scent, w którym zwyciężyła hiszpańska EMSA z Lumière d’Orient – kompozycją od Marca Cuesty, wybraną wspólnie przez odwiedzających jako oficjalny zapach BWME 2025.

image

Rekordowa edycja Beautyworld Middle East 2025: strategiczne wnioski dla branży

6. Wellness, nutri-beauty i biokosmetyki – nowa holistyczna triada

W 2025 roku wyraźnie umocniło się przenikanie wellness, pielęgnacji i beauty-nutrition. Marki zgodnie podkreślały, że „piękno zaczyna się od wewnątrz” – a rynek coraz śmielej łączy suplementację, funkcjonalne składniki i bardziej świadome podejście do równowagi organizmu. 

Na pierwszy plan wysunęły się adaptogeny, odbudowa bariery jelitowej, a także kosmetyki biotechnologiczne, które wspierają regenerację skóry na poziomie komórkowym. Coraz większą rolę odgrywa również nutri-beauty w nowoczesnym wydaniu: bardziej precyzyjne, oparte na danych, często personalizowane rozwiązania, które obiecują widoczne efekty „od środka”.

(Źródła: Beautyworld Middle East/Messe Frankfurt Middle East; Evolut Agency; BeautyMatter; L’Officiel)

Marta Krawczyk

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
20.11.2025 14:28
Biostat: 14,2 proc. Polek i 3,4 proc. Polaków chciałoby dostawać kosmetyki jako upominki reklamowe
Kosmetyki jako upominki reklamowe? To dobry pomysł zdaniem istotnej części konsumentów i pracowników.Shutterstock

W wielu firmach gadżety reklamowe przez lata były traktowane jako obowiązkowa pozycja w budżecie – element przygotowań do targów, świąt czy jubileuszy, często pozbawiony strategii. Najnowszy raport BIOSTAT i OpenGift.pl pokazuje jednak, że upominki nie są jedynie „miłym dodatkiem”, lecz narzędziem realnie wpływającym na emocje i lojalność odbiorców. Z badania wynika, że aż 86 proc. respondentów lubi otrzymywać gadżety, a ponad jedna trzecia deklaruje to „zdecydowanie”. Co istotne, 74,8 proc. faktycznie z nich korzysta, co oznacza, że trafiają one do codziennego użytku i nie kończą w szufladzie. Tylko 0,8 proc. badanych przyznaje, że wyrzuca otrzymane upominki.

Czas „życia” gadżetów okazał się dłuższy, niż powszechnie zakładano. Ponad 54 proc. ankietowanych używa ich „długo”, a kolejne 42,2 proc. – „średnio długo”, co w praktyce oznacza miesiące, a nawet lata obecności marki w przestrzeni odbiorcy. Najczęściej używane są w domu (52,6 proc. wskazań) oraz w pracy (24,4 proc.). Jeśli spojrzeć na częstotliwość: 28,3 proc. osób sięga po gadżety kilka razy w tygodniu lub częściej, a 29 proc. – 1–2 razy tygodniowo. Dla marki oznacza to regularny, powtarzalny kontakt z odbiorcą w jego codziennych rytuałach – od porannej kawy, przez biurko, po torbę czy plecak.

Raport wyraźnie pokazuje również, że gadżety mają znaczący wpływ na wizerunek brandów. Ponad 84 proc. badanych ocenia ich oddziaływanie na markę pozytywnie – 30,2 proc. zdecydowanie pozytywnie, a 54,2 proc. raczej pozytywnie. Co więcej, niemal 70 proc. respondentów deklaruje, że ich nastawienie do gadżetów reklamowych w ostatnich pięciu latach się poprawiło. To sygnał, że rynek coraz bardziej docenia personalizowane i jakościowe upominki, które faktycznie rozwiązują potrzeby użytkowników.

W kontekście skuteczności jako narzędzia marketingowego gadżety wypadają wyjątkowo dobrze. Aż 51,9 proc. uczestników badania uznaje je za skuteczne, a 16,4 proc. – za bardzo skuteczne. Warto zwrócić uwagę na preferowane kategorie produktów. Najczęściej wskazywana jest elektronika (38,7 proc.). Na drugim miejscu znalazły się artykuły biurowe (18,6 proc.), a dalej kosmetyki i produkty z segmentu urody (11 proc.), czyli m.in. zestawy pielęgnacyjne i spa – szczególnie istotne dla branży beauty, z podziałem 14,2 proc. w przypadku kobiet i 3,4 proc. w przypadku mężczyzn.

Raport podkreśla również znaczenie profilowania gadżetów w zależności od grupy docelowej. Kobiety zdecydowanie częściej wybierają kosmetyki i produkty spożywcze, podczas gdy mężczyźni preferują elektronikę oraz gadżety sportowe. W praktyce oznacza to, że jedna „uniwersalna” kategoria upominków nie spełni oczekiwań wszystkich odbiorców. Firmy, które dobierają gadżety do profilu klienta czy pracownika, mogą liczyć na ich dłuższe użytkowanie i silniejszy efekt wizerunkowy, co potwierdzają przedstawione dane.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2025 10:42