StoryEditor
Rynek i trendy
29.05.2019 00:00

KRFMCG: Karolina Zajdel-Pawlak, Nielsen: Polacy nie będą ograniczać konsumpcji

Podczas 12. Kongresu Rynku FMCG Karolina Zajdel-Pawlak, dyrektor zarządzająca Nielsen Polska mówiła o nastrojach konsumentów w Polsce i krajach ościennych.

Jak podkreślała, Polacy dysponują mniejszym budżetem od mieszkańców wielu innych krajów Europy, ale wcale nie zamierzają ograniczać zakupów. Rzadziej korzystają z promocji niż południowi sąsiedzi, a mniej obawiają się o kondycję krajowej gospodarki, niż mieszkańcy krajów Europy Zachodniej. 

Ile jeszcze mamy miejsca, aby kupować więcej? Wniosek nie jest czarno-biały. Nie odstajemy od konsumpcji kategorii kosmetycznych, ale są kategorie, nie pierwszej potrzeby, na których zakupy jest jeszcze miejsce w naszym portfelu – mówiła Karolina Zajdel-Pawlak.

Ekspertka podkreślała, że polska gospodarka jest w dobrej kondycji, o czym świadczą wysoki wzrost gospodarczy i niskie bezrobocie. Biorąc pod uwagę, że dotyczy to 37,9 mln konsumentów stanowiących 12 proc. populacji europejskiej, że Polska kieruje w dużym stopniu wzrostem Europy.

Polacy uwielbiają robić zakupy i mają możliwość robić je w nieograniczony sposób. Przeciętnie polski shoper odwiedza sklepy większej liczby sieci handlowych. Gonimy Europę Zachodnią, nabraliśmy rozpędu – stwierdziła Karolina Zajdel-Pawlak.

Większość Polaków nie chce ograniczać konsumpcji, szuka promocji. Tylko 45 proc. szuka oszczędności i ogranicza plany zakupowe. Przyzwyczajenia zakupowe Polaków różnią się od tego, z czym mamy do czynienia na południe od Polski. W Polsce co trzeci konsument kupuje podczas promocji, w Czechach i Słowacji z obniżek korzysta ponad połowa osób. Wpływ na taki trend ma zróżnicowanie polskiego handlu. Na 10 tys. mieszkańców przypada w naszym kraju 25 sklepów.

Entuzjazm polskich konsumentów przekłada się na plany zakupowe. 62 proc. Polaków uważa, że następny rok będzie lepszy. Nie mają obaw o utratę pracy. Wśród największych obaw konsumentów z Europy Środkowo-Wschodniej na pierwszym miejscu jest zdrowie, na drugim potencjalny wzrost cen żywności. W starych krajach Europy Zachodniej dominuje z kolei brak wiary w rozwój gospodarki, co wiąże się z falą strajków i Brexitem.

Halo Wieś
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.10.2025 13:33
Rynek perfum w UAE dynamicznie rośnie – do 2033 roku ma przekroczyć 1,7 mld dolarów
Perfumy to nadal rosnący rynek w UAE.M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Wg. raportu Research and Markets rynek perfum w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (UAE) osiągnął w 2024 roku wartość 748,9 mln dolarów, a według prognoz do 2033 roku wzrośnie do 1,72 mld dolarów. Oznacza to imponujący roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) na poziomie 9,22 proc. w latach 2025–2033. Głównymi czynnikami napędzającymi ten rozwój są rosnące wykorzystanie perfum w produktach do pielęgnacji ciała oraz ekspansja luksusowych sklepów oferujących wysokiej jakości zapachy.

Coraz większe znaczenie ma również zrównoważony rozwój – popularność zdobywają opakowania ekologiczne oraz produkty z naturalnych, etycznie pozyskiwanych składników. Zyskujące na znaczeniu rozwiązania przyjazne środowisku obejmują opakowania z materiałów nadających się do recyklingu – szkła, papieru czy aluminium – a także butelki wielokrotnego użytku. Lokalni producenci wprowadzają na rynek linie perfum z możliwością ponownego napełnienia, ograniczając ilość odpadów i przyciągając konsumentów dbających o środowisko. Równocześnie rośnie liczba marek, które kładą nacisk na transparentne łańcuchy dostaw i pozyskiwanie składników w sposób etyczny, co odpowiada na potrzeby społecznie świadomych klientów.

Ważnym czynnikiem napędzającym sprzedaż pozostaje turystyka. UAE, z luksusowymi centrami handlowymi i strefami duty-free w Dubaju czy Abu Zabi, przyciągają rocznie miliony turystów, dla których arabskie perfumy – zwłaszcza oud i attary – stanowią część lokalnego dziedzictwa i pożądany produkt premium. Międzynarodowe i regionalne marki perfum obecne w galeriach i na lotniskach zapewniają podróżnym łatwy dostęp do ekskluzywnych zapachów.

Rosnąca świadomość znaczenia pielęgnacji i higieny osobistej sprawia, że zapachy są coraz częściej integrowane z codzienną rutyną. Perfumowane dezodoranty, mgiełki do ciała, balsamy, a nawet kosmetyki do twarzy i włosów cieszą się rosnącym popytem. W efekcie cały rynek produktów beauty i personal care w UAE ma rosnąć w latach 2024–2032 w tempie 5,70 proc. rocznie (CAGR).

Kolejnym motorem wzrostu jest e-commerce – segment, który w UAE rozwija się wyjątkowo dynamicznie, z prognozowanym CAGR na poziomie 22,50 proc. w latach 2024–2032. Platformy internetowe umożliwiają konsumentom porównywanie cen, dostęp do niszowych marek i personalizowanych rekomendacji, a także korzystanie z promocji. Z kolei segment dóbr luksusowych, do którego należą wysokiej klasy perfumy, ma według prognoz osiągnąć wartość 6,7 mld dolarów do 2032 roku, co odzwierciedla rosnące aspiracje i siłę nabywczą zamożnych mieszkańców oraz ekspatów w regionie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.10.2025 14:33
La Roche-Posay: 50 proc. chorych dermatologicznie doświadcza przemocy lub nękania
Problemy z trądzikiem zaostrzają się latem w wyniku ekspozycji cery na słońce.Pixabay

Badanie epidemiologiczne Scars of Life, przeprowadzone przez markę dermokosmetyczną La Roche-Posay, pokazuje, że choroby skóry – takie jak egzema, trądzik czy blizny – mają głęboki wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne, lecz także psychiczne pacjentów. Wyniki ankiety, w której wzięło udział 30 000 dorosłych z 27 krajów, wskazują, że dla wielu osób problemy skórne stają się źródłem stygmatyzacji, niskiego poczucia własnej wartości i wykluczenia społecznego.

Z danych wynika, że połowa światowej populacji ma przynajmniej jedną bliznę — powstałą w wyniku urazu, choroby skóry, skutków ubocznych leczenia nowotworów lub ekspozycji na słońce. Dla wielu badanych blizny te stanowią trwałe źródło dyskomfortu psychicznego. Aż 71 proc. osób zmagających się z trądzikiem deklaruje obniżoną pewność siebie, natomiast 47 proc. pacjentów cierpiących na egzemę – zarówno w dzieciństwie, jak i dorosłości – przyznaje, że woli ukrywać swoje ciało.

Skutki społeczne chorób skóry są równie poważne. Połowa respondentów doświadczyła przemocy słownej lub nękania, 36 proc. czuło się wykluczonych, a 43 proc. zmagało się z negatywnym obrazem własnego ciała. U 40 proc. osób z egzemą problemy skórne miały bezpośredni wpływ na życie uczuciowe lub seksualne. Dane te podkreślają, że zdrowie skóry stanowi ważny element dobrostanu psychicznego, a jego zaniedbanie może prowadzić do izolacji społecznej.

La Roche-Posay zwraca uwagę, że konsekwencje schorzeń skórnych sięgają także sfery medycznej. Według badania aż 50 proc. pacjentów onkologicznych przerywa leczenie z powodu zmian skórnych będących efektem ubocznym terapii. Pokazuje to, jak istotne jest holistyczne podejście do pielęgnacji skóry, obejmujące nie tylko aspekty dermatologiczne, lecz także emocjonalne i psychologiczne.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już wcześniej uznała zdrowie skóry za globalny priorytet zdrowotny, apelując o działania ograniczające zarówno fizyczne dolegliwości, jak i stygmatyzację, lęk oraz stres, które im towarzyszą. Wyniki badania Scars of Life wpisują się w ten apel, podkreślając konieczność dalszych badań i wdrażania rozwiązań wspierających osoby dotknięte chorobami skóry – nie tylko w kontekście leczenia, ale i jakości życia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. październik 2025 01:25