StoryEditor
E-commerce
24.07.2024 10:17

Decyzja UOKiK w sprawie Zalando istotna dla wszystkich podmiotów działających jak marketplace

Konsumenci kupujący na Zalando muszą wiedzieć od kogo i na jakich zasadach kupują towar zanim przejdą do płatności. Prezes UOKiK zobowiązał platformę sprzedażową do właściwego informowania klientów o warunkach zakupów od niej i od jej partnerów. Zalando ma także w ramach zadośćuczynienia wydać klientom vouchery o wartości 40 zł.

Prezes UOKiK wydał decyzję związaną z zarzutami, które postawił platformie Zalando w lipcu 2023 r. Chodziło o brak wyraźnej informacji, o tym czy kupują produkty od Zalando czy od partnerów współpracujących z platformą, a w związku z tym także nie wiedzieli, jakie przysługują im prawa. Klienci nie wiedzieli np. kogo informować o odstąpieniu od umowy do kogo kierować reklamacje, czy gdzie odesłać zwracany towar.

Czytaj więcej: UOKiK weryfikuje stosowanie dyrektywy Omnibus przez platformy. Zalando i inni z zarzutami

W wydanej decyzji Prezes UOKiK zobowiązał Zalando do wprowadzenia zmian zgodnie z obowiązkami informacyjnymi wynikającymi z dyrektywy Omnibus.

– Tylko pełne, łatwo dostępne i jasno przedstawione informacje pozwalają podejmować świadome decyzje zakupowe. Dotyczy to szczególnie sprzedaży internetowej. Brak bezpośredniego kontaktu sprawia, że wiele spraw, które w tradycyjnych sklepach załatwiamy intuicyjnie – rozmawiając ze sprzedawcą – w e-commerce może przysparzać szeregu wątpliwości. Konsument  dokonując zakupów przez internet powinien być tak samo bezpieczny jak w tradycyjnym sklepie. Dlatego przywiązujemy tak dużą wagę do pilnowania i egzekwowania przepisów dyrektywy Omnibus – zaznacza prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Poza tym, że Zalando ma wprowadzić zmiany w swoim e-sklepie, przyzna także wszystkim konsumentom, którzy kupili na jej stronie produkty od współpracujących partnerów w okresie od 1 stycznia 2023 r. do dnia wykonania zobowiązania, voucher w wysokości 40 zł.  Będzie on mógł być wykorzystany w ciągu 6 miesięcy na zakupy produktów sprzedawanych przez Zalando (w tym uprzednio przecenionych), z wyłączeniem produktów sprzedawanych przez partnerów. Spółka przekaże informację o przyznaniu vouchera za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Decyzja prezesa UOKiK jest sygnałem alarmowym dla wszystkich podmiotów działających na zasadzie marketplace. W branży kosmetycznej takie rozwiązania ma np. Douglas, Sephora, Hebe, Super-Pharm. Przez internet sprzedają produkty od zewnętrznych partnerów. Oznacza to, że nie są one dostarczane z magazynów danego detalisty, często inne jest miejsce zwrotu produktów, na produkty od partnerów nie obowiązują wszystkie promocje, kody rabatowe itp. O tym wszystkim klienci powinni być jasno i wyraźnie informowani przed kliknięciem „przejdź do kasy”.

Czytaj także: Coraz więcej produktów w sklepie internetowym Hebe. Czy program Hebe Partner pomógł sieci w rozwoju e-commerce?

Dyrektywa Omnibus obowiązuje od 1 stycznia 2023 r. Od tego momentu prezes UOKiK monitoruje jak internetowe platformy handlowe dostosowały się do nowych obowiązków. Jak informuje urząd, po interwencji wielu przedsiębiorców zmieniło swoje działania lub zadeklarowało wprowadzenie modyfikacji.

Zalando jest wiodącą europejską platformą e-commerce. Firma została założona w 2008 roku w Berlinie przez Davida Schneidera i Roberta Gentza, ze wparciem kapitału inwestycyjnego braci Samwer. Firma działa obecnie na kilkunastu europejskich rynkach. Do Polski weszła w 2012 r. Zalando sprzedaje przede wszystkim odzież i obuwie, ale ma także w ofercie kosmetyki. Oferta beauty została wprowadzona w 2018 r. w Niemczech, w 2019 r. na platformę w Polsce. W Berlinie Zalando prowadzi także swój stacjonarny sklep, gdzie klienci mogą testować kosmetyki i korzystać z porad specjalistów.

Katargoria beauty była jedną z tych, w których Zalando osiągnęło najwyższe wzrosty sprzedaży w pierwszym kwartale 2024 r. 

Czytaj więcej: Zalando prezentuje swoje wyniki finansowe za Q1 24; sprzedaż brutto wzrosła o 1,3 proc.

Czytaj także: Kaufland uruchamia marketplace w Polsce. Jakie są warunki dla sprzedawców?

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
21.05.2025 09:48
Już 35 proc. brytyjskich konsumentów korzysta z pomocy AI podczas zakupów
Konsumenci przyjmują wsparcie AI w procesie zakupowym w niespotykanym tempie - potwierdzają ekspercishutterstock

Obecnie już ponad jedna trzecia konsumentów w Wielkiej Brytanii wspiera się sztuczną inteligencją w procesie zakupowym. Wzrost użytkowników AI w porównaniu z rokiem ubiegłym wyniósł 39 proc. – wynika z rocznego raportu platformy technologicznej Ayden. Zaskakujące jest podejście dojrzałych konsumentów do korzystania z pomocy AI.

Spośród tych, którzy potwierdzili korzystanie z pomocy AI, 56 proc. stwierdziło, że pomogła im ona „zainspirować” się podczas kupowania produktów lub wyborze posiłków, a 51 proc. było zdania, że AI pomogło im przebić się przez “internetowy szum”. 

Chociaż korzystanie z AI podczas zakupów zyskuje na popularności we wszystkich grupach wiekowych, to największy wzrost w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowano wśród osób dojrzałych (od 44 do 59 lat). Odsetek ten spada jednak mocno u użytkowników 60 plus (jest to tylko 15 proc.). 

Nie zaskakują natomiast wyniki, jeśli chodzi o najmłodszych konsumentów: dla grupy 16-27 lat jest to ponad połowa (54 proc.), a dla grupy 28-43 lata – 51 proc.

W sumie aż 66 proc. konsumentów w Wielkiej Brytanii potwierdziło, że rozumieją mechanizm użycia AI przy rekomendowaniu im zakupów przez sprzedawców detalicznych.

Konsumenci przyjmują AI w niespotykanym tempie, odkrywając, jak technologia zmienia doświadczenie zakupowe. Prawdopodobnie wkraczamy w erę, w której AI może działać jako nasz osobisty stylista, dobierając stroje dostosowane do indywidualnych gustów i preferencji. Podział demograficzny z naszych badań pokazał pewne interesujące wyniki, szczególnie gdy widzimy, jak starsze pokolenia włączają AI do swoich zwyczajów i nawyków zakupowych – komentuje Roelant Prins, dyrektor ds. handlowych w Adyen.

Jeśli chodzi o sprzedawców detalicznych w UK, to 35 proc. z nich stwierdziło, że zainwestuje w AI, aby wesprzeć sprzedaż i marketing.

Badanie wykazało również, że blisko jedna trzecia konsumentów (30 proc.) korzysta z social mediów do robienia zakupów. Jednak 30 proc. kupujących uznało, że to sklepy stacjonarne pozostają nadal ich preferowanym miejscem zakupów. 26 potwierdziło, że wolą robić zakupy online.

Około 44 proc. konsumentów stwierdziło, że chcą zobaczyć i “poczuć” produkt przed dokonaniem zakupu, 41 proc. lubi przymierzyć lub przetestować  produkty przed zakupem. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
20.05.2025 11:18
Censuswide: Różnice pokoleniowe w podejściu do e-zakupów szybko się zacierają
Jeszcze do niedawna zakupy online były udogodnieniem głównie dla osób swobodnie poruszających się w świecie cyfrowym, a dziś stanowią już integralną część codziennych nawyków zakupowych.Shutterstock

Polacy coraz częściej wybierają zakupy online, niezależnie od wieku. Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie platformy AliExpress, cyfrowe zakupy przestały być domeną młodszych użytkowników. Aż 57 proc. kupujących najczęściej korzysta z dużych platform zakupowych, takich jak AliExpress, Amazon czy Allegro, a trend ten obejmuje także osoby powyżej 55. roku życia. Wygoda, łatwość porównywania ofert i przyzwyczajenie sprawiają, że e-commerce stał się istotną częścią codziennego życia.

Dane wskazują, że ponad połowa osób po 55. roku życia regularnie robi zakupy przez internet. Niektórzy użytkownicy spędzają na przeglądaniu ofert nawet 4 godziny tygodniowo, co świadczy o rosnącym przywiązaniu do tej formy konsumpcji. Młodsze pokolenia nadal dominują pod względem liczby transakcji i zaawansowania technologicznego, jednak seniorzy szybko nadrabiają zaległości. Obecnie niemal połowa ich ostatnich zakupów została zrealizowana online.

Zjawisko to przekłada się na ogólny obraz rynku – tylko 3 proc. Polaków nie zrobiło żadnych zakupów online w ostatnim kwartale. Jednocześnie 27 proc. badanych przyznało, że w tym czasie nabyło ponad 10 produktów przez internet. Zakupy online stanowią już 48 proc. wszystkich transakcji, podczas gdy sprzedaż stacjonarna odpowiada za 52 proc.. Tak niewielka różnica sugeruje, że handel elektroniczny zbliża się do pełnej równowagi z tradycyjnymi kanałami sprzedaży.

image
Shutterstock

Udział osób starszych w e-zakupach rośnie. W grupie wiekowej powyżej 55 lat aż 44 proc. wszystkich transakcji w ostatnich trzech miesiącach miało miejsce online. Dla porównania, wśród osób w wieku 18–24 lata wskaźnik ten wynosi 53 proc.. Choć młodsi nadal prowadzą, różnica jest coraz mniejsza. Pokazuje to, że e-commerce staje się uniwersalnym, międzypokoleniowym zwyczajem zakupowym, a nie tylko nowinką technologiczną dla młodych.

Kobiety górą w e-commerce

Badanie ujawnia również interesujące różnice między płciami. Kobiety częściej robią zakupy online niż mężczyźni – 50 proc. ich zakupów w ostatnich trzech miesiącach odbyło się w sieci, w porównaniu do 46 proc. w przypadku mężczyzn. Choć panowie mają tendencję do wydawania więcej na pojedynczy produkt, to kobiety są bardziej regularnymi i konsekwentnymi użytkowniczkami platform e-commerce.

Kobiety także częściej korzystają z różnych kanałów zakupowych – od aplikacji mobilnych, przez platformy z odzieżą z drugiej ręki, po zakupy przez media społecznościowe. Ich strategia wielokanałowa świadczy o większej biegłości cyfrowej i większej świadomości zakupowej. Dla marek oznacza to konieczność obecności na wielu platformach jednocześnie, by skutecznie dotrzeć do konsumentek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. maj 2025 00:59