StoryEditor
E-commerce
04.04.2022 00:00

eBay ponownie wchodzi na polski rynek

eBay ogłasza „nowe otwarcie” swojego portalu aukcyjnego w Polsce. Będziemy pierwszym z europejskich rynków, na którym udostępni swoją platformę. Polski rynek będzie obsługiwany z centrum dystrybucyjnego w Niemczech, ale w przyszłości ma to ulec zmianie. Planowane jest również wprowadzenie bezpłatnych dostaw za opłatą subskrypcyjną oraz programów lojalnościowych. eBay uważa, że rosnąca konkurencja na polskim rynku jest oznaką ogromnych możliwości, jakich można się po nim spodziewać w nadchodzących latach.

eBay próbował już kilka lat temu swoich sił na polskim rynku. Teraz twierdzi, że warunki uległy zmianie, a firma dysponuje technologią, która może pomóc jej w lepszym podejściu do  tego rynku. 

Sądzimy, że to nowe otwarcie w Polsce może zmienić bieg wydarzeń, być „game changerem”. Mamy już wielu polskich kupujących, którzy korzystają z portalu na różnych rynkach, np. w Niemczech i Wielkiej Brytanii, ale tylko część potencjału polskich nabywców czuje się z nim komfortowo, więc uważamy, że dzięki naszemu nowemu podejściu możemy lepiej obsłużyć ten rynek – wyjaśnia Francesca di Nora, senior manager, Marketing Lead EU Cross Border Trade Markets.

eBay posiada w Europie centra logistyczne zlokalizowane w Wielkiej Brytanii i Niemczech. To drugie ma być wykorzystywane do obsługi polskiego rynku.

Uruchomienie serwisu planowane jest jeszcze w 2022 r., w grę wchodzi wejście do kolejnych europejskich krajów takich jak: Holandia, Belgia czy Hiszpania. Polska będzie jednak pierwszym.

Kampania internetowa (oparta na Google Ads) rozpoczęła się w ostatnich dniach lutego, natomiast 4 kwietnia rusza kampania w głównych mediach tradycyjnych i internetowych, w tym na Instagramie i TikToku.

eBay Inc. to globalny lider w handlu, udostępniający platformy Marketplace, StubHub i Classifieds. Firma powstała w 1995 roku w San Jose w Kalifornii. eBay to jedna z największych i najaktywniejszych platform sprzedażowych.

Przeczytaj również: Douglas w Polsce to największa sieć stacjonarnych perfumerii oraz mocny e-commerce [Drogeria Roku 2022 KANDYDAT]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 09:54