StoryEditor
E-commerce
24.05.2022 00:00

Marcin Mielniczuk, e-zebra.pl: Szacunkowe wzrosty e-commerce w branży kosmetycznej w tym roku to 9 proc. [FBK 2022]

Dynamika e-commerce, którą znamy z lat 2020-2021, słabnie. Jednak szczęśliwie dla branży kosmetycznej szacunki dotyczące tego roku wciąż mówią o wzrostach na poziomie 9 proc. Mimo to trzeba mieć świadomość, że przed e-handlem stoją obecnie nowe wyzwania – powiedział Marcin Mielniczuk, dyrektor e-commerce z drogerii e-zebra.pl podczas debaty pt. „Zmiana kanałów sprzedaży kosmetyków i nawyków konsumenckich, a logistyka i zarządzanie półką oraz zapasami” na Forum Branży Kosmetycznej podczas Retail Trends 2022.

Okres pandemii był akceleratorem jeśli chodzi o wzrost sprzedaży ilościowej i wartościowej. Z danych za rok 2020 w porównaniu z 2019 wynika, że wzrosty w e-commerce wyniosły 38 proc. W 2020 r. w porównaniu do 2021 ta dynamika była już nieco niższa i wyniosła ok. 18 proc.

– Nasze wyniki przekroczyły w obu tych okresach dane rynkowe, choć w tym drugim przypadku podwojenie wyników rynkowych nie było już możliwe – zdradził Marcin Mielniczuk, dyrektor e-commerce w drogerii e-zebra.pl na FBK 2022.

W tym roku obawiał się, że wraz z pewnymi przyzwyczajeniami konsumenckimi nastąpi stagnacja. Na szczęście tak się nie stało. Okoliczności geopolityczne i ekonomiczne w dużym stopniu decydują o tym, ze konsumenci są nadal zainteresowani zakupami w online. Choć widać, że po początkowych ogromnych wzrostach nastąpiła stabilizacja.

– Teraz nawet obserwujemy moment spadku, co wynika z sytuacji geopolitycznej w naszym regionie. Jak dalej rynek e-commerce będzie się rozwija zależy od tego jak biznesy będą się dostosowywać do oczekiwań klientów. Mamy przed sobą dużo wyzwań. Wszystkie dane makroekonomiczne wskazują na to, że powinniśmy nadal się rozwijać i osiągać zadowalające rezultaty – uważa Marcin Mielniczuk.

Zdradził jednocześnie, że obserwuje coraz więcej czynników zewnętrznych utrudniający osiąganie wysokich wzrostów w e-commerce. Na szczęście w branży kosmetycznej wciąż szacowane są wzrosty na poziome 9 proc.

– Nam udaje się zwykle osiągać lepsze rezultaty, ale też widzimy zagrożenia dla naszego biznesu. Jednym z nich jest dyrektywa Omnibus, która będzie warunkowała to jak w przyszłości będzie sobie radził e-commerce. Przed nami dużo wyzwań i znaków zapytania – mówi dyrektor e-commerce e-zebra.pl.  

Według niego o tym, że konsument zostanie przy danym e-sklepie zdecyduje jakość obsługi i krótki czas dostawy. Obecnie bardzo ważna jest też komunikacja z klientem – ciągła, aktywna i wielokanałowa.

– E-sklepy musza rozumieć, a nawet kreować potrzeby konsumentów w tym względzie, po to by lojalizować coraz bardziej wymagającego i świadomego klienta. Wtedy może trochę zmaleć presja cenowa. W tej chwili w e-commerce wciąż jest ona kluczowa – podsumował Marcin Mielniczuk.

10. Forum Branży Kosmetycznej odbywa się w ramach Retail Trends 2022, konferencji łączącej producentów i handel z sektora food i kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.09.2025 11:44
Koniec wyjątku de minimis w USA: nowe realia dla globalnego e-commerce
Prezydent Donald Trump chce wyrównać bilans handlowy USA z UEefaktor/AI

Z dniem 29 sierpnia 2025 r. w Stanach Zjednoczonych zakończyło się obowiązywanie wyjątku de minimis dla przesyłek o wartości do 800 dolarów. Oznacza to, że od teraz wszystkie paczki – niezależnie od wartości – będą podlegać pełnej odprawie celnej wraz z dokumentacją i należnościami. Decyzję przypieczętował dekret prezydenta Donalda Trumpa z 30 lipca, który rozszerzył majowe ograniczenia wobec Chin i Hongkongu na cały świat.

Tym samym zamknięto epokę, która rozpoczęła się w marcu 2016 r. wraz z podniesieniem progu de minimis do 800 dolarów w ramach ustawy TFTEA. To ułatwienie wywołało wówczas boom – liczba przesyłek bezcłowych wzrosła z ok. 134–139 mln w 2015 r. do 1,36 mld w roku fiskalnym 2024, a dominującą część stanowiły paczki z Chin.

Administracja amerykańska tłumaczy decyzję względami bezpieczeństwa i walką z przemytem. Według CBP, właśnie kanał de minimis odpowiadał za większość przejęć kontrabandy – od narkotyków, przez podróbki, po towary produkowane z wykorzystaniem pracy przymusowej. Dla części operatorów oznaczało to konieczność nagłego dostosowania systemów. Australia Post, Japan Post i kilku europejskich przewoźników tymczasowo wstrzymało przyjmowanie paczek do USA, co dotknęło tysiące mikroeksporterów i twórców działających przez Etsy, eBay czy Shopify. Dla wielu z nich amerykański rynek stanowił kluczowe źródło przychodów.

Skutki ekonomiczne dla konsumentów i sprzedawców są znaczące. Ekonomiści z NBER szacują, że likwidacja §321 zmniejszy dobrobyt amerykańskich konsumentów co najmniej o 10,9 mld dolarów rocznie, czyli o około 136 dolarów na gospodarstwo domowe. Niektóre analizy wskazują nawet na koszt rzędu 13 mld dolarów. Najbardziej ucierpią gospodarstwa o niższych dochodach, a wzrost cen obejmie m.in. modę, elektronikę użytkową, kosmetyki, żywność specjalistyczną czy subskrypcje produktów niszowych. Dodatkowym efektem będzie przetasowanie w sektorze marketplace’ów – aktywność Temu i Shein w USA gwałtownie spadła po ograniczeniach z maja, choć już latem pojawiły się sygnały ich powrotu do bezpośrednich wysyłek i zwiększania budżetów reklamowych.

image

Poczta Polska w ogniu krytyki po ogłoszeniu współpracy z Temu

Najwięksi gracze detaliczni w USA, tacy jak Amazon czy Walmart, mogą w tej sytuacji zyskać. Ich przewaga wynika z rozbudowanej sieci magazynów i centrów logistycznych na terenie kraju, co pozwala im obsługiwać klientów bez ryzyka opóźnień czy niespodziewanych kosztów celnych. W dłuższej perspektywie firmy globalne będą musiały przebudować swoje modele łańcuchów dostaw – większego znaczenia nabiorą rozwiązania typu fulfillment w USA, dostawy DDP, konsolidacja przesyłek czy zmiana miksu transportu na morski w okresach szczytowych.

Zmiany najmocniej uderzą w małe i średnie marki zagraniczne, w tym europejskie i polskie. Przed nimi wybór: albo lokować zapasy bliżej amerykańskich klientów, co oznacza wyższe koszty kapitału i logistyki krajowej, albo przerzucać cła i podatki na kupujących, ryzykując porzuceniem koszyków. W obu scenariuszach kluczowa będzie przejrzystość – dokładne wyliczanie należności przy checkoucie, opracowanie zasad zwrotów dla towarów oclonych oraz renegocjacja kontraktów z przewoźnikami.

W krótkim terminie rynek musi się liczyć z zatorami i opóźnieniami na granicach, bo zarówno służby celne, jak i operatorzy dopiero wdrażają nowe procedury. Na wygranej pozycji znajdą się ci sprzedawcy, którzy szybko zintegrują cła i podatki z procesem zakupowym, zdywersyfikują źródła zaopatrzenia i przeniosą część zapasów bliżej USA. Dla polskich firm oznacza to konieczność przeliczenia progów rentowności przy DDP, rozważenia współpracy z operatorami 3PL na obu wybrzeżach oraz dokładnego przeanalizowania taryf celnych – jeszcze przed nadchodzącym sezonem świątecznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
20.08.2025 11:49
Justyna Derdzikowska, Notino: To dla nas przełomowy rok, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną
Justyna Derdzikowska, Retail Director, NotinoNotino mat.pras.

Obecnie Notino działa w 27 krajach Europy i obsługuje ponad 30 milionów klientów. Długoterminowym celem sieci jest stałe podnoszenie jakości usług, poszerzanie oferty produktowej i dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego, a także rozwój sieci sklepów stacjonarnych – mówi Justyna Derdzikowska, Retail Director, Notino.

Ile stacjonarnych punktów sprzedaży Notino otworzyło od początku tego roku? I jaki jest plan otwarć i inwestycji do końca 2025 roku? 

Ten rok jest naprawdę przełomowy dla Notino w obszarze sprzedaży detalicznej. Otworzyliśmy dwa nowe sklepy w Pradze – w centrum handlowym Černý Most oraz w Westfield Chodov. Kolejnym ważnym kamieniem milowym było otwarcie naszej pierwszej perfumerii w Zagrzebiu, w Chorwacji.    

Oprócz otwierania nowych lokalizacji, przykładamy dużą wagę do modernizacji istniejących sklepów. W tym roku odświeżyliśmy m.in. nasze salony w Pradze, Wiedniu i Łodzi, przenieśliśmy sklep w Katowicach do większej lokalizacji, a na jesień planowana jest relokacja w Ostrawie oraz otwarcie flagowego sklepu w Gdańsku. Już teraz widzimy efekty naszych inwestycji w retail – przychody w tym kanale wzrosły o 34 proc. rok do roku.

Jak wygląda aktualnie kwestia centrów dystrybucyjnych Notino? Ile ich jest i w jakich krajach działają?

Notino dysponuje obecnie czterema strategicznie rozmieszczonymi centrami logistycznymi: w Czechach, we Włoszech, w Rumunii oraz – od ubiegłego roku – w Polsce, w Głuchowie. 

Dzięki tej sieci możemy sprawnie i niezawodnie obsługiwać 27 rynków europejskich. W 2025 roku zrealizowaliśmy ponad 17 milionów zamówień w całej Europie, z czego prawie 3 miliony w Polsce, gdzie średni czas dostawy wynosi zaledwie dwa dni od momentu złożenia zamówienia. 

Synergia pomiędzy centrami logistycznymi pozwala nam na szybkie wysyłki, optymalizację kosztów transportu oraz elastyczne reagowanie na sezonowe wahania popytu.

Czy kanał sprzedaży stacjonarnej będzie nadal rozwijany?    

Rozwój sieci sklepów stacjonarnych pozostaje naszym długoterminowym priorytetem strategicznym, mimo że Notino jest przede wszystkim sprzedawcą internetowym. Retail i e-commerce wzajemnie się uzupełniają – klienci cenią możliwość wypróbowania produktów na miejscu, uzyskania porady i dokonania zakupu od ręki, podczas gdy kanał online zapewnia wygodę i szerszy wybór. To zjawisko obserwujemy w całym sektorze e-commerce. Dlatego stawiamy na to, aby każdy sklep oferował nie tylko szeroką gamę produktów, ale także ekspercką obsługę, nowoczesny design i przyjazną atmosferę.

image

Notino w europejskiej czołówce platform e-commerce

Czy planowane są jakieś innowacje lub zmiany w kanale sprzedaży online? 

Kanał online to nasze kluczowe źródło sprzedaży, dlatego nieustannie go doskonalimy. Skupiamy się na szybszym ładowaniu stron, intuicyjnej nawigacji po katalogu oraz personalizowanych treściach dopasowanych do preferencji użytkowników.

Aplikacja mobilna Notino nieustannie się rozwija i zaskakuje wdrażanymi rozwiązaniami. Ilu ma obecnie użytkowników, i jakie nowoczesne funkcjonalności doszły?

Nasza aplikacja mobilna odgrywa coraz większą rolę – w samym 2025 roku została pobrana już prawie 6 milionów razy. Chcemy, aby była nie tylko szybka i przyjazna w obsłudze, ale także pełna inteligentnych narzędzi wspierających zakupy online. Należą do nich m.in. wirtualne lustro do testowania makijażu, Skin Analyzer do diagnozy skóry czy Fragrance Finder rekomendujący zapachy na podstawie indywidualnych preferencji. 

Naszym celem jest udostępnienie tych funkcji we wszystkich krajach, w których działamy, aby jeszcze lepiej łączyć doświadczenie cyfrowe z podejściem personalnym.

Czy planujecie wprowadzać dodatkowe funkcje edukacyjne lub doradcze w sklepie online?

Chcemy być jak najbliżej naszych klientów, dlatego oferujemy podejście spersonalizowane także w środowisku online, ułatwiając proces zakupowy. W sekcji „Inspiracja” klienci mogą np. wybrać makijaż, który im się podoba, i odtworzyć go krok po kroku w domu, korzystając z foto-tutorialu. Aktywnie wykorzystujemy również media społecznościowe oraz format Live Shopping, w ramach którego nasi eksperci doradzają w zakresie pielęgnacji skóry, włosów czy makijażu. 

W ten sposób zapewniamy klientom nie tylko spersonalizowane rekomendacje, ale także praktyczne wskazówki.

Czy mogłaby Pani krótko podsumować obecną sytuację na poszczególnych rynkach, na których działa Notino? Gdzie notowane są najbardziej dynamiczne wzrosty?

Obecnie Notino działa w 27 krajach Europy i obsługuje ponad 30 milionów klientów. Widzimy wzrost przychodów we wszystkich krajach, jednak najbardziej dynamiczny rozwój notujemy w Estonii (+108 proc.) oraz w Szwajcarii (+82 proc.). Naszym największym rynkiem jest Polska, która odpowiada za 15 proc. całkowitego obrotu, a kolejne to Czechy, Włochy i Rumunia.

Czy Notino planuje wejście na nowe, kolejne rynki?

Na ten moment koncentrujemy się na umacnianiu pozycji na rynkach, na których już działamy. Naszym długoterminowym celem jest stałe podnoszenie jakości usług, poszerzanie oferty produktowej i dostarczanie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego. 

Wierzymy, że konsekwentna troska o obecnych klientów, słuchanie ich potrzeb i elastyczne reagowanie na trendy to klucz do zrównoważonego rozwoju. Planujemy także otwierać kolejne sklepy stacjonarne w kluczowych centrach handlowych w tych krajach, w których już jesteśmy obecni offline.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. wrzesień 2025 20:01