StoryEditor
E-commerce
05.05.2020 00:00

Paznokcie ważniejsze od papieru toaletowego i żeli antybakteryjnych

Naturalne kosmetyki – to o nich najczęściej dyskutuje się w internecie, jeśli weźmiemy pod uwagę kategorie z segmentu beauty. Niezależnie od pandemii, internautki szczególnie intensywnie poszukują też informacji o pielęgnacji i stylizacji paznokci oraz o perfumach  - wynika z analiz prowadzonych przez firmę SentiOne. 

Internet jest miejscem zakupów i rola tego kanału dla sprzedaży kosmetyków obecnie rośnie w związku z ograniczeniami w przemieszczaniu się konsumentów i zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, by nadal nie wychodzić z domu, jeśli nie ma takiej konieczności. Jeszcze więcej niż kupuje się kosmetyków – dyskutuje się o nich i szuka na ich temat opinii. 

Zapytaliśmy firmę SentiOne zajmującą się śledzeniem ruchu w internecie, o jakich kategoriach kosmetyków obecnie dyskutują internauci. 

Kosmetyki i perfumy wśród najczęściej kupowanych online

Jak podkreśla Ewa Stachowiak, head of marketing w SentiOne, generalnie w internecie najchętniej Polacy kupują kosmetyki i perfumy – to grupa produktów, która znajduje się na czwartym miejscu wśród najbardziej popularnych (źródło: Raport E-commerce w Polsce 2019. Gemius dla e-Commerce Polska). Największe zainteresowanie nimi było w okolicach Bożego Narodzenia i wtedy internauci najżywiej o nich dyskutowali w wirtualnej przestrzeni. Obecnie zainteresowanie nimi spadło nieco na rzecz innych produktów. 

Rozkład zasięgu dyskusji na temat zakupów kosmetyków online na podstawie danych z monitoringu internetu z SentiOne. 1.10.2019 - 31.03.2020.

Paznokcie ważniejsze od papieru toaletowego i żeli antybakteryjnych

Od lutego br. wyraźnie widać wzrost liczby dyskusji w internecie na temat mydła, papieru toaletowego oraz produktów antybakteryjnych. Jednak wcale nie są to najpopularniejsze wśród buszujących w internecie kategorie produktów. –  Niezależnie od epidemii dyskusje o pozostałych kategoriach tematycznych pozostają na stałym poziomie przez ostatnich 12 miesięcy. Patrząc na dane z całego roku to wypowiedzi dotyczące paznokci i perfum stanowią 65 proc. wszystkich dyskusji. Podczas gdy dyskusje o kluczowych produktach podczas epidemii to łącznie 30 proc. – mówi Ewa Stachowiak.

Zestawienie dyskusji na podstawie danych z monitoringu internetu z SentiOne. 22.04.2019 - 21.04.2020

Rozkład wzmianek w czasie na podstawie danych z monitoringu internetu z SentiOne. 22.04.2019 - 21.04.2020

Produkty naturalne, nomakeup i wsparcie dla polskich marek

Niezależnie od obecnej sytuacji, internautów interesują produkty naturalne i na ich temat  rozmawiają najczęściej. Pojawiają się też nowe, ciekawe wątki, związane z sytuacją  w jakiej się znaleźliśmy.  – Warto zwrócić uwagę na zainteresowanie domowym SPA, naturalnością i trend #nomakeup, który w związku z nie wychodzeniem z domu nabiera na sile. Mniej widocznym trendem, ale równie istotnym może okazać się wspieranie lokalnych marek i zaangażowanie influencerów oraz konsumentów wokół akcji #wspierampolskiemarki – wymienia Ewa Stachowiak.

Zestawienie dyskusji na podstawie danych z monitoringu internetu z SentiOne. 1.10.2019 - 31.03.2020

Rozkład zasięgu dyskusji online na podstawie danych z monitoringu internetu z SentiOne. 1.10.2019 - 31.03.2020

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
06.09.2024 04:48
Allegro wprowadza nowe zasady sprzedaży markowych produktów: lista objętych obostrzeniami marek zadziwia
Allegro

Od 2 września użytkownicy Allegro, którzy są osobami prywatnymi, zostali objęci nowymi restrykcjami dotyczącymi sprzedaży markowych produktów. Nowe przepisy mają na celu walkę z handlem podróbkami. Kilkaset znanych firm znalazło się na liście marek objętych tzw. warunkami ochrony — w tym brandy, których nijak nie kojarzylibyśmy z luksusem, i których raczej nikt nie podrabia.

Od 2 września platforma Allegro wprowadziła istotne zmiany w zasadach sprzedaży, które mają na celu zwalczanie handlu podróbkami. Osoby prywatne nie mogą już sprzedawać produktów kilku znanych marek, a nowo wprowadzone ograniczenia mają zapewnić większą ochronę oryginalnych produktów. Na liście marek objętych “Warunkami Ochrony Marek” znajdują się setki firm, w tym tak znane jak Adidas, Apple, Calvin Klein, Gucci, H&M, Nike, Samsung, Versace i Vichy. Pełna lista liczy 940 brandów, w tym wiele kosmetycznych lub mających kosmetyki w ofercie. O ile jasne jest, że produkty Versace czy Gucci regularnie są podrabiane, o tym zastanowienie może budzić, czemu na liście znalazły się marki takie jak Wilkinson, Schwarzkopf czy Max Factor.

Nowe przepisy wprowadzone przez Allegro dotyczą dwóch głównych form sprzedaży produktów objętych ochroną. Pierwsza opcja to sprzedaż za pośrednictwem konta firmowego, druga natomiast to skorzystanie z zakładki “Allegro Lokalnie”. Dzięki temu osoby prywatne nadal mogą sprzedawać produkty znanych marek, ale tylko w ograniczonym zakresie. Nowe regulacje mają przede wszystkim na celu zapobieganie wystawianiu na platformie podróbek, co – jak tłumaczą przedstawiciele Allegro – wpłynie pozytywnie na doświadczenia zakupowe klientów.

Zasady te mają także zapewnić większą konkurencyjność na platformie. W ramach “Warunków Ochrony Marek” Allegro przewiduje również kary dla sprzedających, którzy naruszą nowe przepisy. Za sprzedaż nieoryginalnych produktów z listy chronionych marek sprzedawcy mogą otrzymać karę umowną w wysokości 2500 zł. Co więcej, platforma może uniemożliwić wystawianie kolejnych ofert, a także usuwać już istniejące, jeśli pojawi się zgłoszenie od właściciela praw do marki.

Nowe regulacje są odpowiedzią na rosnącą liczbę skarg dotyczących sprzedaży podróbek. Allegro, jako lider polskiego rynku e-commerce, chce w ten sposób przyciągnąć zarówno większą liczbę klientów, jak i właścicieli znanych marek, oferując im bezpieczne warunki sprzedaży.

Czytaj także: Allegro zmienia widok z ofertowego na produktowy. Na co muszą przygotować się merchanci?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
02.09.2024 12:57
Coolshop: sprzedaż online czwartą najszybciej rozwijającą się branżą
Athree3 via Pixabay

Branża e-commerce w Polsce przeżywa dynamiczny rozwój, co potwierdzają najnowsze dane z KRS skandynawskiego e-commerce’u Coolshop. W pierwszej połowie 2024 roku zarejestrowano prawie 7,2 tys. nowych firm zajmujących się sprzedażą przez Internet, co czyni tę branżę czwartą najszybciej rozwijającą się w kraju.

W ostatnich latach handel internetowy w Polsce rozwija się w imponującym tempie. Analiza danych Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) przeprowadzona przez skandynawską platformę Coolshop pokazuje, że liczba zarejestrowanych podmiotów w tej branży dynamicznie rośnie. Na koniec 2024 roku liczba firm zajmujących się sprzedażą online prawdopodobnie przekroczy 70 tysięcy, co jest wynikiem gwałtownego przyspieszenia, które rozpoczęło się w 2019 roku.

Statystyki dotyczące przychodów i zysków sklepów internetowych również wskazują na silną kondycję tej branży. Przeciętny polski sklep internetowy generuje rocznie około 8 milionów złotych przychodu, z czego średni zysk netto wynosi 250 tysięcy złotych. Najlepiej radzą sobie średnie przedsiębiorstwa, które osiągają roczne przychody w przedziale od 10 do 250 milionów złotych. To właśnie te firmy wykazują największą stabilność finansową i potencjał rozwoju.

W pierwszej połowie 2024 roku zarejestrowano prawie 7,2 tysiąca nowych firm zajmujących się e-commerce, ale jednocześnie z rynku zniknęło 3,9 tysiąca podmiotów, a 4,5 tysiąca działalności zostało zawieszonych. Pomimo tych zjawisk, liczba sklepów internetowych w Polsce wzrosła o 3,3 tysiąca, co świadczy o stałym zainteresowaniu przedsiębiorców tym segmentem rynku. Jak wynika z danych Izby Gospodarki Elektronicznej, 87 procent polskich internautów dokonało zakupów online w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, a 37 procent kupuje online co najmniej pięć razy w miesiącu.

Polski rynek e-commerce ma przed sobą świetlaną przyszłość, co potwierdzają nie tylko liczby, ale także rosnące zaufanie konsumentów do zakupów online. Jak podkreśla Andrzej Rzym, szef polskiego oddziału Coolshop, dla sklepów internetowych wchodzących na polski rynek jest to bardzo dobra wiadomość. Wysoka częstotliwość zakupów wśród internautów oraz dynamiczny wzrost liczby nowo zarejestrowanych firm w branży e-commerce to sygnał, że Polska jest jednym z kluczowych rynków dla sprzedaży online w Europie.

Czytaj także: Skandynawski e-commerce Coolshop wchodzi na polski rynek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. wrzesień 2024 15:05