StoryEditor
Hurt i dystrybucja
07.06.2023 00:00

Ambra zaprasza do współpracy producentów kosmetyków

Ambra dostarcza towar do 5 tys. odbiorców B2B w Polsce - do drogerii, sklepów spożywczych, sieci marketów, a także instytucji. Jest głównym operatorem sieci Drogerie Koliber / fot. materiały prasowe
Ambra chce wzmocnić swoją ofertę kosmetyczną. Firma szczególnie zaprasza do współpracy producentów kosmetyków do makijażu, by uzupełnić tę kategorię w drogeriach, do których dostarcza towar. Jest także zainteresowana kosmetykami z innych kategorii.

Ambra, dystrybutor z Pszczyny, działający w ramach Grupy Eurocash i główny dostawca m.in. do sieci drogerii Koliber,  rozszerza swoją ofertę i zaprasza do współpracy firmy kosmetyczne. Dystrybutor jest szczególnie zainteresowany markami makijażowymi.

– Skupiamy się obecnie na wzmacnianiu i poszerzaniu naszej oferty. Poszukujemy nowych marek, szczególnie makijażowych. Widzimy, że właśnie na tę kategorię jest przestrzeń w drogeriach tradycyjnych, które zaopatrujemy. Przewagą takich lokalnych drogerii jest doradztwo, a taka oferta pozwala na budowanie wizerunku eksperta w tym obszarze. Marki makijażowe przyciągają do drogerii młode klientki, szczególnie zainteresowane tą kategorią produktów. Z kolei dojrzałe konsumentki często nie wiedzą, w jaki sposób używać kosmetyków do makijażu. Dzięki ofercie doradztwa drogeria może je lojalizować – mówi Jakub Kudzia, menedżer ds. projektów detalicznych Ambra w Grupie Eurocash.

Jakub Kudzia deklaruje, że firma szczególnie wspiera polskie marki. – W ubiegłym roku wprowadziliśmy oznaczenia produktów „dobre, bo nasze”. Skupiamy się na tym, bo konsumenci lubią polskie, dobre jakościowo kosmetyki i właśnie ich szukają w drogeriach. Jesteśmy zainteresowani także markami niszowymi i nie tylko specjalizującymi się w makijażu. Chętnie zapoznamy się z ofertą firm kosmetycznych, które chcą dotrzeć do lokalnych drogerii i sklepów spożywczo-przemysłowych – dodaje Jakub Kudzia.

Ambra jest dystrybutorem chemii gospodarczej, artykułów higienicznych, przemysłowych i kosmetyków. Działa na rynku od ponad 30 lat. Ma w ofercie ok. 15 tys. produktów. Dysponuje zapleczem magazynowym o powierzchni 6,5 tys. mkw. Jest głównym dostawcą do sieci partnerskiej drogerii Koliber. Detalistów zrzeszonych w sieci wspiera poprzez szkolenia, organizuje sieciowe promocje, prowadzi komunikację marketingową z konsumentami. Zarządza także półką chemiczno-kosmetyczną (shop-in-shop) w ponad 350 sklepach spożywczych w ramach programu Shelf. Ambra dostarcza towar do 5 tys. odbiorców B2B w Polsce - do drogerii, sklepów spożywczych, sieci marketów, a także instytucji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Hurt i dystrybucja
09.12.2024 11:00
Marcin Bartoszyński, Wojciech Kuchnowski, PGD Polska: Dystrybutorzy będą szukać nowych źródeł dostaw [SONDA: Prognozy 2025]
Marcin Bartoszyński, członek zarządu PGD Polska, wiceprezes zarządu Drogerie Jasmin (z prawej) i Wojciech Kuchnowski, członek zarządu PGD Polska.fot. PGD

Odwrót koncernów od budowania dystrybucji w kanale tradycyjnym, wojna prowadzona przez dyskonty – to działania, które mają istotny wpływ na funkcjonowanie handlu detalicznego i firm dystrybucyjnych. Być może pojawią się ruchy konsolidacyjne w „tradycji”, przynajmniej na poziomie asortymentowym – mówią Marcin Bartoszyński, członek zarządu PGD Polska, wiceprezes zarządu Drogerie Jasmin i Wojciech Kuchnowski, członek zarządu PGD Polska.

Jakie wyzwania przynosi nowy rok dla firm dystrybucyjnych działających w sektorze kosmetycznym?

Nastąpił wyraźny odwrót koncernów od budowania dystrybucji w kanale tradycyjnym. Może to być zarówno zagrożeniem jak i szansą. Z jednej strony drastyczne ograniczenie sił sprzedaży, przesunięcie budżetów, z drugiej pojawia się przestrzeń na wypełnienie luki w łańcuchu dystrybucji, która – jak wierzymy – powinna być wypełniona.

Zmiany w popycie są bardzo zauważalne. Przesunięcie aktywności zakupowych konsumentów dotyczących towarów masowych do kanału nowoczesnego, spowodowało znaczny wzrost popytu na produkty sezonowe, okazjonalne, niszowe. To powoduje konieczność modyfikacji profilu asortymentowego firm dystrybucyjnych, poszukiwania nowego asortymentu, nowych źródeł dostaw.

Wyzwaniem w nadchodzącym roku będą zapewne zmiany w prawodawstwie. Zarówno dotyczące prawa pracy, jak i specyficznych przepisów dotyczących naszej branży, np. oznakowania produktów. Niektóre wytyczne wynikające z prawa unijnego wydają się kontrowersyjne a wręcz rodzące zagrożenie.

Wydaje się, że ostra walka między wiodącymi sieciami dyskontowymi nie osłabnie. To oczywiście będzie wyzwaniem dla tradycyjnego detalu. Zastanawiamy się, czy w obliczu bardzo realnego zagrożenia można się spodziewać ruchów konsolidacyjnych w „tradycji”, chociażby na poziomie asortymentowym. Być może jest to szansa na rozwój kanału i realne przeciwstawienie się sieciom dyskontowym.

Przyszły rok prawdopodobnie przyniesie wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw, więc ich optymalizacja stanie się jednym z kluczowych wyzwań i trzeba się na to dobrze przygotować. Optymalizacja bazy logistycznej, infrastruktury, powinna przebiegać w taki sposób, żeby utrzymać rozwój firmy i nie ograniczać jej podstawowych kompetencji.

Jakie inwestycje będą więc kluczowe dla PGD Polska?

Planujemy poważne zmiany w strukturze logistycznej. Restrukturyzacja oddziału w Warszawie i przystosowanie go do nowych funkcji związanych z rozwojem firmy pociągnęły za sobą konieczność gruntownej zmiany koncepcji funkcjonowania  regionu. Ten projekt został z sukcesem wdrożony i będzie kontynuowany w przyszłym roku.

Przygotowujemy się też do rozbudowy jednego z naszych centrów logistycznych i znacznego podniesienia jego wydajności. Będzie to podstawą kolejnych zmian i budowania nowych możliwości firmy.

Będziemy inwestować w nowoczesne technologie i wiążemy z tym poważne nadzieje. Trzeba w tym obszarze zaznaczyć wykorzystanie narzędzi AI.

I wreszcie inwestycje w zasoby ludzkie. Jesteśmy po konferencji strategicznej działu sprzedaży, na której potrzeby rozwoju kompetencji miękkich zostały mocno wyartykułowane i zamierzamy iść również w tym kierunku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Hurt i dystrybucja
09.12.2024 10:00
Radosław Jonas, Błysk: Nieprzewidywalność i zmienność rynku to główne wyzwania [SONDA: Prognozy 2025]
Radosław Jonas, wiceprezes zarządu, Błyskfot. Błysk

Rozwój e-commerce, presja na szybkie dostawy, wchodzące nowe technologie, popularność aplikacji społecznościowych wpływają na biznes i relacje z konsumentem. Wszystkie te czynniki nasilą się w kolejnym roku, co wymusza inwestycje w optymalizacje procesów i dywersyfikację biznesów – mówi Radosław Jonas, wiceprezes firmy Błysk.

Jakie główne wyzwania stoją przed biznesem, branżą kosmetyczną u progu 2025 r.?

Główne wyzwania stojące przed biznesem w 2025 roku wynikają z wyjątkowej nieprzewidywalności oraz zmian zachodzących na rynku.

Dynamiczny rozwój e-commerce, popularność rozwiązań mobilnych i aplikacji społecznościowych wpływają na relacje z konsumentami, ponieważ to nowoczesne technologie są wykorzystywane do unifikacji  tzw. shopping experience. Dzisiaj właśnie tych doznań, przeżyć oczekuje bardzo świadomy klient, zarówno w sklepie handlu tradycyjnego, jak i w kupując w internecie. Naszym zdaniem te wszystkie zjawiska będą się nasilały w kolejnym roku.

Dlatego w ostatnich latach bardzo zdywersyfikowaliśmy swój biznes na kilka niezależnych obszarów. Błysk dzisiaj to nie tylko dystrybucja chemii gospodarczej i kosmetyków w kanale tradycyjnym, ale również własne portfolio marek, których jesteśmy producentem i zarazem dostawcą do sieci kanału nowoczesnego, m.in. do Hebe, Biedronki i wielu innych.

Eksportujemy też swoje marki na kilkadziesiąt rynków świata. Równocześnie dynamicznie działamy w e-commerce rozwijając własne sklepy oraz jesteśmy na kluczowych platformach sprzedażowych.

Jakie inwestycje były w tej sytuacji kluczowe?

Szeroko rozumiany rynek detaliczny i e-commerce bardzo dynamicznie ewoluuje, co wymusza na takich firmach jak nasza optymalizację procesów logistycznych. Szukaliśmy rozwiązania, które pomogłoby nam dostosować przede wszystkim logistykę do bieżących wymagań rynkowych.

Mając na uwadze stale rosnące koszty utrzymania, presję płacową a przede wszystkim coraz większy problem z pozyskaniem pracowników w 2023 roku podjęliśmy decyzję o wdrożeniu w pełni zautomatyzowanych rozwiązań logistycznych. Wybraliśmy system AutoStore czyli system automatycznego magazynowania i składowania produktów. Pozwala on na optymalizację przestrzeni i maksymalizuje wydajność magazynu, roboty dostarczają produkty bezpośrednio do osoby kompletującej zamówienie w myśl zasady „towar do pracownika”, co finalnie pozwala znacząco obniżyć koszty operacyjne i korzystnie wpłynąć na wskaźnik ROI.

Rozwiązanie AutoStore jest rozwiązaniem bardzo innowacyjnym nie tylko na naszym krajowym rynku, ale i w skali globalnej. W obliczu zachodzących zmian i ciągłej presji na „szybką wysyłkę” jestem przekonany, że wdrażane rozwiązania pozwolą nam zaspokoić potrzeby konsumenckie, zarówno w kanale B2B, jak i w B2C znacznie niższym kosztem aniżeli miało to miejsce do tej pory przy prowadzeniu tzw. magazynu tradycyjnego. Pełne wdrożenie systemu planujemy ukończyć w pierwszym kwartale 2025 r.

Co Pana niepokoi u progu nowego roku?

Z optymizmem patrzymy na kolejny rok, a niepokoi nas sytuacja geopolityczna, głównie wojna za naszą wschodnią granicą.

Czytaj także: Żaneta Gortat-Stanisławska, MG Evolution: Konsumenckie trendy przekładają się na rynek produkcji kontraktowej [SONDA: Prognozy 2025]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. grudzień 2024 07:14